Skocz do zawartości
Forum

Maluszki na Luty 2018


Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny ja może mam jakieś omamy u mnie dziś 15 tydz + 5 dni i poczułam dziś dwa kopniecia. Dokładnie w tym miejscu gdzie jest maluszek bardziej po prawej stronie. Dokładnie wiem jak wyglądają wzdecia i przesuwajace się gazy czy pokarmy w jelitach, ale to było coś zupełnie innego. Miałam coś podobnego już od przed wczoraj ale było to słabsze i nie byłam pewna na 100% procent ale dziś to mogę powiedzieć że na 97% poczułam pierwsze ruchy naszego synka. Jestem bardzo szczęśliwa. Huraaa

Odnośnik do komentarza
Gość Klaudia 12345

PeSz i ja niestety mialam usuwany woreczek :-( Pierwszy delikatny atak byl w 8-9 miesiac ciazy i lekarz zlozyl to na ucisk watroby przez macice. 3tyg po porodzie pierwszy silny atak z wymiotami 2 tyg pozniej najmocniejszy atak karetka do szpitala mnie zabrala, i tak ataki sie powtarzaly co tydzien dwa i w koncu po kilku atak zabieg. Sasiadka miala od poczatku ciazy to i niestety skonczylo sie zapaleniem trzustki, szybka cc i długim pobytem w szpitalu bez dziecka:-( na to trzeba uwazac niestety.
Co do golenia ja tam zawsze na zero nigdy mi sie nie chcialo bawic w jakies paski i fryzury :-) a jakos tak bym sie glupio czula jakbym poszla zarosnieta chociaz wiem ze bardzo wiele kobiet tylko przycina i dobrze z tym sie czuje.
Z tym sikaniem to ja na szczescie w nocy nie wstaje a w dzien to roznie jest :-)
Monka ja bylam z corka w magicznych ogrodach tam tez jest fajnir dla mlodszych dzieci jak podrosnie troszke to napewno na farme iluzji pojedziemy kazdy kto tam byl zachwala.:-)

Odnośnik do komentarza

Lavina-kamienie w woreczku żółciowym to popularna przypadłość która się często pojawia u ciężarnych.
Co do zwierzaków u mnie jest trzyletni york taki wyrośnięty.Suczka.mamy jeszcze akwarium.
Co do golenia mam w nosie czy lekarz będzie oglądał łysą czy zarośniętą.Golę dla większej higieny. Przy nadwadze to bardzo praktyczna sprawa. Tak samo jak wybieram sie na cc to robię to sama.nie będzie mnie żadna pielęgniarka strzygła na sucho do zera.

Odnośnik do komentarza

Wiola! Gratulacje! Nie masz żadnych omamów, jesteś już w 16tc i to nie jest Twoja pierwsza także to na pewno dziecko!!
Ja też już czuję od kilku dni (dziś 14+3 tc)!!! I jestem pewna ze to lokator bo to są zupełnie nowe doznania niż jelita i jestem je w stanie odróżnić bez problemu. Przypomniało mi się jak w pierwszej ciąży też na początku czułam podobnie- przewalające się w podbrzuszu 10cm ciałko ;)

Czuje go w spoczynku jak leżę na boku lub plecach i najlepiej niedawno po jedzeniu.

Co do depilacji to nie zmieniłam swojego "stylu" że względu na ciążę bo i tak mąż zagląda tam częściej niż lekarz :D ale przyznam że po poprzedniej ciąży i porodzie mam takie sprawy jak bycie idealnie wydepilowaną do lekarza totalnie gdzieś. Lekarza interesuje wnętrze a nie fryzura hahaha, trzeba wyluzować i się nie przejmować głupotami :D

Odnośnik do komentarza

Hej laski ostatnio się nie odzywam bo mam jakieś gorsze dni i wszyscy zwłaszcza najblizsi czytac mój mąż mnie wkurzają irytują i wszystkich razem i każdego z osobna mam dosc....hmmm mam nadzieję że to hormony ciążowe i mi przejdzie. A wy macie też tak?
Co do zwierząt mamy kota w domu i fakt faktem że jak dziecko przywieźliśmy ze szpitala to zachowywał się dziwnie...czaił się pod drzeismi, wskakiwał do łóżeczka oczywiście pustego ale na noc zamyjslismy go bo bałam się ze cos dziecku zrobi....zawsze to jest jednak zwierzę i nie przewidzimy jego zachowania.
Co do fryzur tam na dole...ja też jadę na zero z wygody i higieny ale myślę że lekarze są przyzwyczajeni do różnych widokow...w szpitalu leżała że mna dziewczyna która z tym co ma na dole nic nie robiła poprostu istny busz i była traktowana normalnie.

https://www.suwaczki.com/tickers/h4zp0dw44u1w4gqc.png

Odnośnik do komentarza

Jagoda- tez tak miałam jakis czas temu. Najchetniej bym wyjechala sama z psem i wszystkich zostawiła gdzies za soba...zero kontaktu, zero gadania, pytań, zero wszystkiego :). Juz przeszło na szczescie bo obawialam sie poczatków depresji ;P

Dziewczyny jaki polecacie lek na poczatki przeziebienia? Kaszel mnie meczy i juz katar sie zaczyna. Musiałam sie klimą dorobić.

Odnośnik do komentarza
Gość Klaudia 12345

Jagoda to chyba normalne ja mam tak prawie cały czas i jeszcze bedzie tak kilka miesiecy po porodzie :-) najgorsze w tym jest to ze jak siądę i pomyślę co ja bredze to wychodzi ze jakas nie normalna jestem :-P z doświadczenia wiem ze to w koncu minie :-)
Ja mam piesia rasowego kundelka i ona na dzieci obojętnie reaguje, także o to sie wcale nie martwie.
Iwaneczka na przeziębienia w ciąży to naturalne leczenie typu miod czosnek syrop z cebuli :-P syrop prenalen, tantum verde.

Odnośnik do komentarza

Jagoda wszystko w porządku. Ostatnio w weekend też się darłam na męża i mnie wkurzał a za chwile chciałam się tulić :). Chyba mamy te same hormony :)).

Iwaneczka mi na przeziębienie kazał od razu łykać rutinoscorbin. Co do kataru to nie wiem czy to nie jest od ciąży bo ja mam go od kilku tygodni już. Tak samo jak jednych męczy krwawienie z nosa i dziąseł a innych katar.

Odnośnik do komentarza

Nie wiem na prawde nie mam pojęcia ale wczoraj po kolacji trzymając ręke na podbrzuszu poczułam delikatne smyrnięcie na dłoni tak jakby moj lokator sie przesuwał. Dzisiaj mamy 16+0 tydzien więc jest to wątpliwe przy pierwszej ciąży a może jednak. Chociaż dzięki detektorowi wiem ze mały znajduje się w dole po prawej stronie.

Odnośnik do komentarza

Jagoda
Nie martw się u mnie w domu atmosfera też do lekkich nie należy i na rękach mąż nosić nie chce :(.
Prawda jest taka, że oboje jesteśmy w nowej sytuacji i musimy się z nią oswoić. Ale ile nerwow trzeba stracić, miejmy nadzieję, że będzie już tylko lepiej.
Dziewczyny wybieracie się do szkoły rodzenia ?

Odnośnik do komentarza

Jagoda.ja to będę miała tornado w domu.o ciąży nikt nie wie.zwyczajnie sie boje bo mój m zrobi cyrk.wywali focha.dowie sie po wizycie u gina na ktora czekam.corki beda sie cieszyć mąż niestety nie.wiem ma prawo wiedziec.ale ja chce spokoj miec .pozatym do niedawna bylo ryzyko ze nic z tego nie będzie.wiec też i dlatego siedzialam cicho.

Odnośnik do komentarza

Anula to mozliwe, ja w 1wszwj ciąży poczułam właśnie w okolicach 15/16 tc i nikt mi nie wmówi że nie mogłam tak wcześnie poczuć.

Aśka, to niesamowite że nawet Twoj własny osobisty mąż nie wie o Twojej ciąży!! Przecież to najbliższa Ci osoba- a Ty jesteś już w 2 trymestrze to na pewno od dawna się domysla!! Ja bym dnia po teście nie wytrzymała żeby się mężowi nie pochwalić, podziwiam Cie. Rozumiem że może na początku będzie to dla niego szok ale na Boga, przecież jesteście małżeństwem i macie już dzieci, kolejne to nie jest dramat. Na pewno się ucieszy ale daj mu szansę się z tym oswoić. Jeszcze będzie miał żal że tak późno się dowiedział ;)

Odnośnik do komentarza

Dzięki za opinie na temat dentysty, jutro będzie to już 15 tydzień, więc chyba jednak pójdę.

Fryzury - również jestem z tych "łysych" i uważam, że to najwygodniejsze zarówno dla siebie samej jak i dla lekarza. Jestem ciekawa jak będzie z depilacją pod koniec, bo słyszałam, że to później wyższa szkoła jazdy ;-)

Aśka - musisz być niezłą aktorką skoro udało Ci się to ukryć przez tyle czasu, mi było trudno ukryć to przed innymi członkami rodziny/znajomymi,a co dopiero przed mężem. Lepiej jak mu powiesz jak najszybciej, bo nie ominie Cię to, a im dłużej będziesz czekać tym gorzej - dla Ciebie stres, a dla męża złość, że nic nie wiedział - a z samej ciąży pewnie się ucieszy.
Mój mąż zareagował na tą wiadomość lepiej niż ja sama (mnie ogarnął strach przed odpowiedzialnością i zmianami), a on wsztsko widzi w różowych kolorach. Jeśli jednak chodzi o "noszenie na rękach" to raczej nic się nie zmieniło, ponieważ mamy za dużo obowiązków, żebym mogła sobie troszkę odpuścić na czas ciąży...zmieniło się jedynie to, że nie noszę ciężarów - oprócz tego wszytsko w normie jak przed ciążą.

Dziewczyny, które już odczuwacie "TE" ruchy - wow...pewnie jest to etap, kiedy faktycznie zaczyna do nas docierać, że coś tam się jednak dzieje, a gorsze samopoczucie to nie wina pogody, nastroju czy choroby, ale małego człowieka ;-)

Igula, zaczęłaś dobry wątek z tą szkołą rodzenia - też się zastanawiam, a słyszałam różne opinie, jedne chwalą, drugie uważają, że niczego specjalnego się nie dowiedziały i że więcej info jest obecnie w internecie. Może jakieś obecne Mamy się wypowiedzą na ten temat? Chodziłyście? Polecacie czy nie?

Odnośnik do komentarza

Kiedy macie następne wizyty??. Ja mam jutro o 12 akurat w moje urodziny więc mam nadzieje że dobre wieści będę mieć:)) mam nadzieje ze wszystko okej będzie bo trochę się boje bo ostanio jak mnie jakieś owody pogryzły i zrobiłam crp to trochę miałam podwyższone mam nadzieje ze to jakoś nie wpłynie na ciąze.

Odnośnik do komentarza

Nie powoedzialam o ciąży bo wiem jak zareaguje.zyskałam miesiąc spokoju.poza tym nie bylo wiadomo czy ciąża sie utrzyma.chcialam ale sie bałam.dowie sie na dniach. I tak będą pretensje itp ze na co kolejne że miejsca nie ma.przerabiałam już to. Po mnie nic nie widać bo gruba jestem.będzie widać dopiero w połowie ciąży. Mój ślubny nie jest złym człowiekiem ale boje sie jego reakcji.pozytywna nie będzie.teściowa będzie mi glowe suszyć,mama spyta czy nie mógł sobie conieco moędzy sztachety wsadzić..tak było poprzednio.nie wiem kompletnie jak zacząć.jak już chcialam to pogrzeb wyszedł.na dniach drugi pogrzeb będzie ale ten mogę sobie darować. Nie wiem kompletnie co zrobić. Nie zaszłam w ciąże specjalnie..13 czerwca gumka nam pękła...

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja poprostu wiem że sie nie ucieszy jak sie dowie będzie zły i znowu będę miała jazde dlatego tak odwlekam. W pierwszej ciąży ja sama sie dowiedzialam dopiero w 16tym tygodniu więc dla niego to nie będzie żadne zdziwienie że tak pózno sie dowie.wiem jak zareaguje dlatego sie boje . ale to już na dniach..wiem musi sie dowiedziec i sie dowie.

Odnośnik do komentarza

No to tym bardziej Aśka to nie jest Twoja wina tylko zdarzyła Wam się wpadka. Ale podkreślam- WAM. Obojgu. To też jego ciąża, jego dziecko i jego sprawa. Nie rozumiem czemu boisz się jego reakcji jakby Twoj brzuch był tylko Twoja sprawa ?! Przecież do tanga trzeba dwojga, sama sobie dzieciaka nie zmajstrowałaś. A może to naeet męża wina bo gumki pękają jak się je źle założy! ;)
a matkę i teściowa olać ciepłym moczem. Przepraszam za dosadność ale to Wasze życie a nie Waszych matek.

Lucky, polecam Szkole rodzenia ale najlepiej iść do takiej która jest w szpitalu w którym zamierzasz rodzic. Wtedy jest szansa na zwiedzanie porodów ki i poznanie personelu. Dowiesz się co musisz spakować do torby i jakie mają zwyczaje.
Ja w szkole rodzenia miałam też dużo zajęć fizycznych z partnerami (oni się uczyli masować a my różnych pozycji rozluzniajacych)- to sobie chwalił am.
Fajna była też lekcja nt połogu - zwłaszcza żeby facet sobie uzmysłowił jaką jazdę bez trzymanki będzie miała jego żona ;)
Także generalnie polecam. A i tak tą wiedzę skonfrontujesz pp porodzie z rzeczywistością bo różnie bywa

Odnośnik do komentarza

Co do fryzur tam na dole świat idzie do przodu :) u mnie na zero bo tak mi wygodnie ale skoro wolisz pasek czy trójkąt ja bym się lekarzem nie przyjmowała bo myślę że na nim to żadnych emocji nie wzbudzi. Co do depilacji na późniejszym etapie wyjścia są dwa: lusterko lub mąż :)

Szkoła rodzenia... ja juz mam dziecko wiec nie widzę sensu teraz iść do niej ale pierwsza ciąża chodziłam na spotkania z położna jakie nam przysługują za free z NFZ plus zaliczyłam kilka warsztatow dla kobiet w ciąży. Bardzo fajnie było :)

Asia ja świeżo po wizycie. Miałam w poniedziałek. Następna za 4 tygodnie. Dziewczyny a myslicie juz o polowkowych? Ile z nas nie zna jeszcze pluci? Trzeba odszukać ta nasza listę. Może dziś wieczorem jak Natka pójdzie spac spróbuję poszukać. Tak w ogóle czuje ruchy :) Lubie ten stan

Klaudia 12345 a skąd jestescie? Ja jeszcze w Magicznych Ogrodach nie byłam ale też słyszałam że jest bardzo fajnie. W lipcu byliśmy w Bałtowie ale jak dla mnie wielka lipa wiec nie polecam. Cały Jura Park przeslismy w pół godziny... Stara czasu i pieniędzy. Ile Twoje dziecko ma lat? Moja ma rok i prawie 7 miesiący. Dla niej pod jej wiek wlasnie w Farmie iluzji było dużo bezpiecznych atrakcji. Ale i starsze dzieci się tam nie nudzily jak obserwowałam z boku

Aska ja Cię podziwiam ze trzymanie języka ze zębami. Mój wiedział 5 min po zrobieniu testu. A nasi rodzice 5 dni później :)

Odnośnik do komentarza

Monka ja na połówkowe prywatnie ide.tak to na nfz. Płci pewnie nie poznam.mój gin nie umie.zawsze inaczej wychodzi niż jest faktycznie.przy ostatniej corce na polowkowym sie zaslonila to juz wiedzialam cora bedzie.kumpeli corke widzial syna urodzila.mi syna widzial mam corke.mam nadzieje jak prywatnie pójde sie dowiem. Bardzo bym chciała synka bo mam cztery córy ale jak znam życie znów dziewczynka będzie. Ale w sumie najważniejsze żeby zdrowe było.

Odnośnik do komentarza

Też cie Aska podziwiam że nic nie mówisz. Ja nie wytrzymałam minuty ale ja byłam z tych przerażonych co tym razem wyjdzie nam z tej ciąży więc może dlatego potrzebowałam wsparcia. Z drugiej strony taki mąż co by się nie cieszył to współczuje. Ja rozumiem ze czwarte czy piate dziecko to nie jest to wyczekiwane co pierwsze ale do cholery chyba wie skąd sie biorą i wiatropylna nie jesteś wiec chyba nie smiałby powiedzieć ze to twoja wina.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...