Skocz do zawartości
Forum

Mamy Listopadowe 2017


Rekomendowane odpowiedzi

wiecie co, spisałam się i wszystko mu ucięło ;(((( Miałam dzisiaj okropną sytuację, płakałam jak dziecko...
Dałam kurierowi 100 zł za dużo za paczkę, zorientowałam się po chwili, jego już nie było. Zadzowniłam na infolinię, niby nie da się tego sprawdzić, kurier nie pamięta i mam zadzwonić jutro jak będą po zdaniu kasy na bazie.
Nie wierzę że nie zorientował się że mu dałam za dużo - dałam mu 280 zł do ręki mówiąc - "180 zł" on popatrzył i schował...
Zorientowałam się zaraz po fakcie ale jego już nie było.
nie wierzę, że odzyskam kasę, bo głupi by był gdyby się przyznał, schował sobie do kieszeni i wszystko się zgodzi w zdaniu pieniędzy.... :( A płakałam jak dziecko !
jak ode mnie kurier zapomniał kiedyś wziąć pieniędzy za paczkę, dosłownie wieczorem dzwonił i prosił czy może przyjechać po weekendzie po kasę, (mogłabym mu powiedzieć że przecież podpisaliśmy wszystko i to jego błąd...) to oczywiście bez problemu się zgodziłam, w końcu nie jego wina, każdemu się zapomni.
ale widać w drugą stronę uprzejmość nie działa. :( zobaczymy jutro...
ufff - taka historia

Odnośnik do komentarza

Witam, jestem tu nowa więc nie wiem czy to dobre miejsce na takowe pytanie, aczkolwiek spróbuję, otóż :
z 4 na 5 sierpnia doszło do stosunku między mną a moim partnerem, byliśmy zabezpieczeni, prezerwatywa nie pękła a on nie skończył we mnie (aczkolwiek w życiu bywa różnie jak doskonale wiemy stąd moje pytanie).
W dniu wczorajszym tj 22.08.17 (18 dni po stosunku) zrobiłam bete hcg z krwi a wynik to <0,107 przeważnie miałam bete <0,100 dwukrotnie zdążyło się <0,105 czy mogę całkowicie wykluczyć ciążę? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam. .

Odnośnik do komentarza

Sylwia80, ale jakim cudem miałoby to zaszkodzic twojemu dziecku?

Tosca, trzymam kciuki za szczęśliwy finał.

Poród rodzinny - w czasie bóli i skurczy mąż był ze mną. Było mi na pewno raźniej. Gdy zaczęły się parte, kazałam mu wyjść. Uważam to za bardzo dobrą decyzję. teraz nie mam pewności, że ktokolwiek zdązy przyjechać zająć się starszym synkiem, więc szykuję się na starcie w pojedynkę. Nie wierzę, że odbędzie się to tak błyskawicznie, więc tatuś na pewno zdązy przywitać synusia :)

Odnośnik do komentarza

milka29 ja mialam podobna sytuacje tylko ze z laktatorem.zawsze sprawdzam opinie, i tym razem tez sprawdzilam.ja tlumacze sie tym ze zapewne mialam pootwieranych kilka stron i spojrzalam nie na to co potrzeba.
Ja placilam przez payu i mi zwrocili kase a za kilka dni zablokowali kolesia konto i juz go nie ma.
Byl jeszcze na tyle beszczelny ze przyslal mi na emaila numer konta zebym zrobila przelew, ale ten numer konta byl calkiem inny niz na aukcji dlatego zmienilam forme wysylki na przesylke kurierska pobraniowa. Oczywiscie lakrator nie dotarl.

Odnośnik do komentarza

Wiem ze jak szczepia dzieci na wlasnie nie pamietam na co dokladnie to byla za szczepionka to zeby unikac kontaktu z niemowlakami bo przez tydzien sie wytwarzaja jakies przeciwciala i jest ryzyko ze maly bobas sie zarazi bo nie ma odpornosci. Gdy moj mlodszy mial szkarlatyne to powiedziala ze nie ma wplywu to na mnie i rzeczywiscie nie zlapalam zadnego gardla. A szczepienie dzieci tez nie ma wplywu. Teraz gorsze raczej jest to jak juz nam bobasy sie urodza ze jest duzo zwolennikow anty szczepien i nasze moga sie zarazic jakims paskudztwem

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371nsun02fz.pnga href="http://

Odnośnik do komentarza
Gość Skorpionka

Jesli chodzi o wizyty to u mnie sa co miesiac. W Austrii mialam za kazym razem badanie ginekologiczne ze sprawdzeniem ph i obejrzeniem wydzieliny pod mikroskopem. Do tego szybkie pogladowe usg. W Polsce wizyty tez ma razie co 4 ale bez usg. Dla mnie to dziwne, ze macie wizyty bez badania. Bo jak wowczas ocenic czy szyjka zamknieta i czy nie ma infekcji?
Co do szczepien to plan w At jaki realizowalismy odbiega od polskiego. Tu wiecej jest odplatnie dodatkowo. Przeraza mnie nieco ze rosnie liczba nieszczepionyh dzieci, bo zaczynaja wracac stare chorobska. Czlowiek stara sie Malenstwo chronic ale od wszystkiego sie nie da.
Nasz Maluch ma 1530g i wszystko wyglada w porzadku :)) My rowniez nstawiamy sie na porod rodzinny. W pierwszej ciazy Maz byl ze mna caly czas i okazal sie wielkim wsparciem, zwlaszcza ze duzo bylismy sami. Licze na to, ze tym razem bede rowniez rodzila naruralnie, dziadkowie wezma Janka a maz pojedzie ze mna.

Odnośnik do komentarza

Dla mnie maz tez byl niezastapiony podczas porodu. On jest z tych nieobrzydliwych (jest mysliwym, krwawe widoki ma czesto zapewnione). Bardzo sie udzielal przy koncowce porodu i nawet nozyczki zalatwil:) Czytalam przed porodem zwierzenia panow, dla ktorych obecnosc przy porodzie byla koszmarem. Dalam mezowi do poczytania, ale on uparcie twierdzil, ze tak z nim nie bedzie. I mial racje. To bardzo indywidualna sprawa.

Odnośnik do komentarza

Wizyty mam co 4-5tygodni. Badanie ginekologiczne za każdym razem. Badanie ph itp. USG u lekarza prowadzacego ciaze mialam tylko 2 razy z jego woli. Ale raz poprosilam i nie bylo problemu. On twierdzi, że od tego są 3x prenatalne. Na poczatku bylam o to ciut zla bo skoro place za prywatna wizyty to chce zobaczyć Synka ale teraz jak już coraz bliżej więc niebawem go zobacze na żywo ;)))

Odnośnik do komentarza

Ja o porodzie naturalnym wogle nie myślę. Ja chce cesarkę i mam ja mieć.nawet na ostatniej wiZycie oto się pytałam i lekarz potwierdził że jak chce to będzie . a Maz oczywiście będzie obok i jak już Łucja wyjma z brzucha to od razu będzie mógł z nią być .
12 września czeka nas jeszcze usg i echo serduszka w Wawie. Boję się ale wierzę że wszystko będzie ok.

Odnośnik do komentarza

Sylwia80 - na pewno bedzie dobrze , nie martw się:) po wizycie dodatkowo się uspokoisz.

Co do wizyt, ja mam co miesiąc. Na kazda mam mocz, krew ze sprawdzeniem glukozy na czczo (zwykły cukier) i dodatkowo toxo.
Usg na kazdej. Od dwóch miesięcy tez szyjka jest sprawdzana, cytologię miałam w trzecim miesiącu.

Mam pytanie:) swędzi mnie tylko jeden sutek - to ta sama piers z której pociekla mi siaro-woda kilka dni temu. Czy to normalne? Ze tylko jeden swędzi ?? Miała któraś cos takiego ?? Nie jest to bolesne , raczej po prostu wiem ze swędzi. Będę wdzięczna jeśli podzielicie sie doświadczeniem :)

Odnośnik do komentarza

Mogu moje pierwsze dziecko urodziło się z wrodzona wadą serca która dała o sobie znać w pierwszej dobie. Jest to duży ubytek VSD który polega na szybkim meczeniu się i niedotleniu organizmu i spadkiem saturacji. A że jest to wrodzona wada serca to nie można wykluczyć jej również teraz. Więc dla bezpieczeństwa dzidziusia chce cesarke i dlatego lekarz nie protestuje.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...