Skocz do zawartości
Forum

Mamy Listopadowe 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Ewenka, z tego co wiem, w szpitalu wymagają aby mieć albo siateczkowe wielorazowe albo jednorazowe majtki poporodowe z flizeliny. Wszystko po to, żeby był dostęp powietrza do krocza. Jak rodziłam ostatnim razem to jak kobieta nie miała takich majtek to musiała bez majtek z samą podpaską między nogami chodzić dopóki ktoś jej nie przywiózł.

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny!
Ja tez jem pieczarki normalnie bo podobno pieczarka to nie grzyb ;) ale grzybow nie jem ani w ciazy, ani podczas karmienia, ani nie daje synowi. Dzieci do ok 10-12 roku zycia nie powinny jesc grzybow ze wzgledu na ciezkostrawnosc i mozliwe zatrucie. Tak przynajmniej czytalam.
Jesli chodzi o gatki to ja jak najbardziej polecam te siateczkowe. Uzywalam w szpitalu i w pierwszych dniach w domu. Dluga podkoszulka od meza albo sukienka i wietrzenie!! Podobno to najlepsza metoda na szybkie gojenie.
A ja z malych radosci pochwale sie, ze dzis wypralam czesc rzeczy dla Malucha i pieknie mi pachnie Lovella. Zamowilam juz poduche do karmienie i zdecydowalam wreszcie na materac - kokos + pianka termoelastyczna. Jeszcze tylko fotelik musimy ogarnac, bo okazalo sie ze nasz sie nie nadaje. Przygotowania pelna para! :))

Odnośnik do komentarza

Mi sie wlasnie udalo zdobyc uzywany wozek mutsy rider4 3 w 1 za 350 zl. Nie zniszczony. Juz wypralam wszystkie elementy ktore dalo sie zdjac. Wlasnie sie susza na raty . Nameczylam sie tylko ze zlozeniem ich z powrotem na sportowy bo zapomnialam gdzie co konkretnie bylo przypiete :) siedzialam z godzine i gdybalam co gdzie ma byc :) no i ostatnio mam olerna skleroze :)

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371nsun02fz.pnga href="http://

Odnośnik do komentarza

Ewenka, przy pierwszym porodzie miałam majtki poporodowe wszelakiej maści. Najgorsze są flizelinowe. Wyrzucilam. Jakież było moje zdziwienie, kiedy jeszcze na porodówce usłyszałam od lekarza, żebym zakładała zwykłe bawełniane. Na szczęście też takie miałam ze sobą. W każdym razie ja nic nie prałam tylko wyrzucałam, więc teraz nakupiłam bawełnianych cały stos za małe pieniądze. Ale siateczkowe też mam.

Odnośnik do komentarza

Po pieczarkach czujesz się jak wyrodna to co ja mam powiedzieć jak codziennie jem poza domem. Co prawa przewaznie domowe obiady ale kfc czy mcdonald to krolują ostatni miesiąc raz na 2 tygodnie. To dopiero wyrodnośc! Ale co mam zrobic jak w ciąŻY chce mi się tego jak nigdy. Pozatym nie ma co świrować. Wszystko dla ludzi tylko z umiarem. Jem wszystko by Młody znał kazdy smak. Surowego sie brzydze to nie jem.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, a wiecie gdzie w Niemczech można takie majtki siateczkowe kupić? W aptekach? Szukam i szukam po drogeriach, a tam są tylko te do problemów z popuszczaniem... :D a i podpaski po porodzie? Są specjalne czy wystarczy kupić duże podpaski? Bo też w drogeriach tylko takie, nic związanego z porodem nie widzę :/
U mnie w szpitalu wszystko dadzą na pobyt, ale chciałabym mieć też coś w domu.
Monixs to kto was weźmie do domu po wszystkim? Oby jakoś to wyszło, szkoda tak samej :(

Dominik ♡
https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyedqn96449.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam prawie codziennie cos z pieczarkami :).
Majtki siatkowe najlepsze I bawelniane babcine.
Runa - moze eBay, amazon. Ja tam kupilam majtki z siatki a podpaski poporodowe u nas sa wszedzie. Sa zrobione jak dla mnie z samej legniny nie maja sztucznej siatki.

Mamachlopcow-dasz rade kochana. Wychodzi ze nasze dzieci poczete w ten sam dzien :) fajnie by bylo zeby lekarze nie czekali dlugo tylko zaraz po skinczonym 37 zrobili cesarke. Szkoda sie meczyc.

U mnie jeszcze doszlo to ze zaczely sie rozchodzi blizny na brzuchu :( swedzi jak.......... .
Juz bym niby chciala zeby dzieci byly ze mna a z drugiej strony sie boje jak ja to ogarne

Odnośnik do komentarza

Tez o pieczarkach pierwsze słyszę. No cóż każdy ma swoje złote rady dla ciężarnych. Co do majtek to mam te jednorazowe, siateczkowe i bawełniane. Ja jestem z tych co wola mieć nadmiar niż później męża gonić :) ale i pewnie to go nie ominie.
Monixs ja mam ten sam problem. Mąż za granicą i nie wiadomo kiedy przyjedzie. Jutro jedzie i co do reszty to wielka niewiadoma. Na szczęście mam mamę która w razie czego będzie ze mną, a tata mnie zawiezie, później załatwi formalności i jak by mąż nie miał jak przyjechać to i nas wybierze ze szpitala. Torba spakowana, jutro wracam do rodziców i tam zostaje do porodu :)

https://www.suwaczek.pl/cache/dd63331289.png

http://s3.suwaczek.com/201711191770.png

Odnośnik do komentarza

Zawiezie mnie na pewno któraś psiapsióła z tym nie ma problemu . Jedna weźmie młodszego syna do siebie . A mąż dojedzie , to i młodszego ogarnie i mnie z maleństwem odbierze . Jeśli nie zdąży to też któraś z dziewczyn nas odbierze .
Ten aspekt mnie nie martwi . Nie chcę być sama przy porodzie , mój mąż daje mi wsparcie i poczucie , że nic nam się nie może stać bo on jest obok . Po to w końcu mamy mężów .
Cola w ciąży to też moja słabość . Dziewczyny nie można słuchać tych wszystkich bzdetów o tym co wolno jeść a czego nie wolno . Jesteśmy w ciąży a nie w niewoli . Pierwszy raz słyszę , że pieczarek nie wolno ?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-73173.png

Odnośnik do komentarza

O pieczarkach też nie słyszałam i jem. Raz nawet zjadłam wątróbkę smażoną, a później czytałam, że nie można. Wystraszyłam się, ale pisało że szkodzi w dużych ilościach, więc jednorazowo trochę można zjeść.
Coraz mniej mam energii na wszystko. Nie poznaję sama siebie. Najchętniej przespałabym ten czas do narodzin :( Niby coraz mniej już nam zostało, a coraz ciężej czekać.
Ja będę rodzić sama. Pierwsze dziecko też rodziłam sama. Jakoś to będzie, chociaż zaczynam się już bać.

http://fajnamama.pl/suwaczki/6dg3c0y.png

Odnośnik do komentarza

Zwariowana1234 ja zawsze zamawiam ksiazki z firmy colorland. Czesto maja promocje, albo kupuje przez groupon i wychodzi bardzo tanio. Z jakos raz ciut lepiej raz ciut gorzej, ale ogolnie jestem zadowolona. Chcialabym jeszcze przed porodem zdazyc zaczac ksiazke ciazowa. A Ty robisz regularnie?

Odnośnik do komentarza

Robię chłopakom takie albumy tylko na zdjęcia wklejane a nie z plastikiem . Na początku wszystkie zdjęcia z USG , potem zaraz po porodzie etykietki ze szpitala , bransoletki , potem przez pierwszy rok fota raz w miesiącu i urodziny . I wszystkie najważniejsze wydarzenia z życia dziecka . Pierwszy dzień przedszkola , potem szkoły , pierwszy mecz drużynowy itp . Wklejam też włoski z pierwszego ścięcia itp .
Ja lubię takie sentymentalne bajery .

http://suwaczki.maluchy.pl/li-73173.png

Odnośnik do komentarza

Tosca ja sie tak nieprecyzyjnie wyrazilam - chodzi o album ze zdjeciami z okresu ciazy, u mnie wlasnie w formie fotoksiazki. Zrobilam tez taki starszemu synkowi. Od dwoch kresek na tescie do malucha w ramionach. A do tego dostalam tez takie specjalne ksiazeczki/albumy gdzie wpisuje sie pierwszy usmiech, pierwsze kroki itp. i mozna tez wklejac zdjecia. Ja tez jestem sentymentalna jak monix i lubie takie pamiatki.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...