Skocz do zawartości
Forum

Sierpniowe mamusie 2017


ineeska

Rekomendowane odpowiedzi

Anioł kiwa, sliczniusie Maleństwo:) cieszę się razem z Tobą!
Jutro moja kolej, z nerwów dziś od rana do 15 posprzątałam całą kuchnię, ale się narobiłam, teraz chwilę leżę i zaraz bigos muszę robić.. Mężu mi pomaga, robi zakupy a potem zrobi wszystko wg moich instrukcji. Kroi, sprząta,obsługuje gości itd,więc mam pomocnika zawsze.
Karting odpada, moja mama często zamawia a ja jakoś nie umiem. Do tortu biszkopt mi mama upiecze, ja tylko zrobię krem z mascarpone i smietanki, w środek konfitura wiśniowa i właśnie ta masa, na zewnątrz masa i poparta gorzka czekolada, łatwe to i tanie, pośle Wam zdjęcie jak już zrobię, a i jeszcze kawałki brzoskwini z puszki. Przystawka grzanki z pasta z makreli z koperkiem, sałatka gyros, warzywna, zimna płyta i wsio. Dlatego padło na bigos jako danie główne,bo dziś zrobimy i z głowy. Pewnie będzie dużo zamieszanie, dlatego też umówiłam się do fryzjera na piątkowe popołudnie, żeby odpocząć przed. Tylko te prenatalne jutro, słabi mnę ten stres..

Odnośnik do komentarza
Gość Sylwia Łomżynianka

Hej dziewczyny ;-) kilka dni mnie tu nie było i musialam nadrobić to co naklikalyscie. Gratuluje tych pierwszych slicznych ujęć waszych fasolek i cieszę się, że póki co wizyty i badania prenatalne wypadają bardzo dobrze. Oby tak dalej :-)
No i ja byłam wczoraj na kolejnej wizycie i ulga bo co najważniejsze serduszko bije i melenstwo rośnie. A o te serduszko byłam się okropnie. Zaczelam 11 tydzień. Termin z miesiączki mam na 11.08 a z USG na 13.08. Czuje się kiepsko. Ciągle mdłości i zero energii najchętniej non stop bym spała. Ale przy dwójce dzieci to ciężko.

Odnośnik do komentarza
Gość Sylwia Łomżynianka

A co do prenatalnych to juz sama nie wiem. Widzę że chyba wszystkie tu robicie . Ja jutro zadzwonie tam gdzie wykonują i podpytam. Co jak i za ile. Bo wy ile placicie?
Axam podziwiam za tę imprezke. Ale skoro masz pomocnika to oby tylko ładnie wszystko się udało :-) a bigos już 2 tydzień gotuje i zabrać sie nie mogę. Ale chyba jutro to zrobię :-P

Odnośnik do komentarza

AniolkowaMama super, bardzo sie cieszę! Śliczna fotka!! Extra! :)
Axam ale mi narobiłaś ochoty na bigos!! Mm, zjadła bym. Fajne menu, dobrze że mąż Ci pomaga. Na wizycie wszystko będzie super, zobaczysz, to jest dobre forum i tu się nie może nie udać ;)
Sylwia ja, gdyby nie to, że moja dr je wykonuje to bym raczej nie robiła, poza tym to moje badanie to takie niekompletne bo bez krwi, ale nie zależało mi na jakichś statystykach ile do ilu mogę mieć chorego bobaska :)

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37cwa19pxss0gg.png
https://www.suwaczki.com/tickers/thgfskjo3b9dlzoo.png

Odnośnik do komentarza

Ja robie tylko usg bo moja lekarz robi te pomiary na normalnej wizycie, jak cos bedzie nie tak to mnie pokieruje dalej.

Mi nawet na polowkowym usg cos sprawdzala przez pochwe jak przez brzuch nie mogla dojrzec. Chyba nie jest wazne jak robia usg, wazne zeby bylo dobrze wszystko pomierzone. To pewnie tez zalezy od polozenia macicy bo na razie chyba jeszcze jest nisko.

Fajnie ze wasze usg przynosza tylko dobre wiadomosci :)

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Cześć wszystkim :)
Jestem tu nowa o tym forum dowiedziałam się od znajomej która rodzi w kwietniu. Miło wiedzieć że jest was tyle :) chciałam się was zapytać i poradzić czy macie jakieś spodoby na mdłości ? Jestem w 11tyg ciąży i już dwa razy byłam hospitalizowana przez uporczywe wymioty i odwodnienie. Już sama nie wiem co mam robić by ulżyć sobie w tym cierpieniu gdyż wymiotuje po każdym posiłku :( błagam o rady i pozdrawiam serdecznie !

Odnośnik do komentarza

Cześć Liber:) spróbuj herbaty z imbirem świeżym , wyciśniętym praska do czosnku, może Ci coś złagodzi. Współczuję...
Jedz malutkie porcje, ale pewnie już tak robisz...

Ach,bigosik już w połowie gotowy:) z pieczarkami i boczkiem... Jezu. - fantazja mnie tu przy tych garach ponosi....teraz już tylko jakichś się gotuje:) a kiszoną zerzeram z wiaderka i mężu właśnie leci po kolejne kibelki.... jazda:)
To będzie bigos epokowy rokokoko:) Wale liści i ziela jak Gesslerowa:) a mój się śmieje w głos...

Odnośnik do komentarza

Biorę kroplówki co tydzień same elektroliy, miałam czopki przeciw wymiotne ale z nich zrezygnowałam bo się boje o zdrowie bobasa wole już cierpieć. Imbir mi nie pomaga :( jem małe porcje bardzo powoli, piję dużo wody, jedem na diecie bo podejrzewają u mnie cukrzycę ciążową a nie da się tego zweryfikować.bo po każdej próbie badania glukozy zwymiotuję wszystko co wypiję. Liczę że mi przedzie po 2 trymestrze ale wszystko się nasila.

Odnośnik do komentarza

dawno sie nie odzywalam...

bylam dzisiaj na wizycie (10tydz 4 dzien) niestety brak serca maluszka chociaz wczesniej bylo widoczne ( 7 tydz i 4 dzien).

jutro ide do szpitala, chce zeby ten koszmar sie juz skonczyl na nic nie mam sily od slow lekarza tylko placze nie wiem jak ja jutro w szpitalu wytrzymam.

Oczywiscie wam wszystkim zycze powodzenia i za kazda trzymam kciuki Mamuśki ;*

Odnośnik do komentarza

Mammi1 tak strasznie mi przykro! Mam nadzieje że partner Cię wspiera. Czy są jakieś podejrzenia co mogło być przyczyną?

Liberta czasem warto zastanowić się czy nie lepiej wziąć lek, który jest dość powszechnie stosowany niż tak ciągle wymiotowac. Twoje niedozywienie i odwodnienie mogą być dla dzieciątka dużo bardziej niebezpieczne.

Odnośnik do komentarza

Mammi bardzo mi przykro :(
Wiem co czujesz, też przez to przeszłam. Żadne słowa nie ukoją bólu, wiedz tylko że nie warto być twardą na siłe, ja próbowałam i było jeszcze gorzej. Mam nadzieję że masz wsparcie w najbliższych. Przesyłam dużo siły na pobyt w szpitalu :*

Dziewczyny a ja mam inny problem. Trwa już od tygodnia jak nie więcej ale mam wrażenie że się nasilił. Czuję takie rozpychanie w pochwie, jak by coś dużego, np pomarańcza próbowało się wydostać, bolą mnie aż te kości na pośladkach, jak bym miała tyłek obity. Mówiłam lekarce, poza tym miałam wczoraj badania, więc chyba to nic złego, ale zastanawiam się czy macie podobne odczucia? Jest to tak dyskomfort i ból na 2 w skali do 10 więc nie jakiś bardzo uciążliwy ale odczuwalny. Lekarka tylko powiedziała: spokojnie, nic tam nie wychodzi :/ ale nie wyjaśniła co to boli a ja juz nie dopytywałam. Do tego przy ruchach, np wstawaniu z łóżka, krzesła, kibelka boli mnie na środku pośladka tak w głębi. :/ kiedyś tak miałam i aspargin pomógł, dziś wziełam już ten aspargin, bo dr pozwoliła. Ech...

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37cwa19pxss0gg.png
https://www.suwaczki.com/tickers/thgfskjo3b9dlzoo.png

Odnośnik do komentarza

Mammi bardzo mi przykro :( trzymaj sie, duzo sil Ci zycze, zeby przez to przejsc.

Hela ja mam podobny bol, w pierwszej ciazy nie wiedzialam jak to nazwac a teraz jak mnie tak zabolalo to od razu mi sie z porodem skojarzylo, tylko wtedy oczywiscie byl odpowiednio mocniejszy. Mysle ze to kosci sie troche rozchodza.

Liberta jesli te czopki zalecil lekarz to chyba bym brala, to ze sie odwodnisz w niczym nie pomoze a jeszcze zaszkodzi.

Ja juz przestalam goraczkowac ale dalej duzo pije i chyba przez to ze juz sie tak nie poce to czuje jak mi cycki rosna, doslownie czuje jak mi krew do nich naplywa i ze zaraz mi skore rozerwie, sa gorace i strasznie bola, chyba czas zainwestowac w wiekszy rozmiar.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Mammi, co za okropna wiadomość, ściskam mocno, jakoś przetrwasz kochana, nie ma co ukrywać- to straszne co Cię spotkało. Jedynym pocieszeniem jakie jestem w stanie Ci przesłać to to, że musimy wirzyc, że nasze Aniołki przychodzą do nas w końcu, w innym, nowym, zdrowym cialku. Dzidzia widocznie była chora, dowiedz się w szpitalu o wydanie aktu zgonu, przysługuje Ci też bodajże 8 tygodni macierzyńskiego.
Spróbuj nastawić się na działanie, jeśli z natury jesteś zadaniowa to to pozwoli Ci trochę lepiej funkcjonować w tym okropnie smutnym czasie.
Już mam takiego stracha przed jutrzejszą wizytą, że jest mi niedobrze, muszę się szybko okazać i położyć się spać, bo zesiwne całkiem.

Odnośnik do komentarza

Mammi dużo zdrówka ! Pomodle się za was :)
Szpital to czasami jedyne wyjście, wierzę że pomogą.

Ordynator ze szpitala mnie przestrzegł że mam je brać w kryzysowej sytuacji i poinformował o konsekwencjach ich stosowania. Dlatego się wstrzymuje i pocieszam kroplówkami i tym że może w końcu ustąpi.
Niby ciąża to stan błogosławiony i nie choroba a każda z nas się z czymś zmaga... zdrowia dla was wszystkich bo to jest teraz najważniejsze :)

Odnośnik do komentarza

Mammi bardzo smutna wiadomość :( ściskam cie mocno.

Spać nie mogę. Mam mętlik w głowie. Myślę nad zmianą lekarza. Do obecnego nie mam zastrzeżeń narazie ale kurcze tak sobie myślę. ... obecny mój prowadzący nie przyjmuje juz w moim mieście, musze dojeżdżać do innego miasta. Co wiąże się z tym ze musze organizować sobie pomoc sasiedzka żeby córka miała z kim zostać. Niestety babcie mieszkają 2h drogi samochodem ode mnie i pracują. Przyjdzie lato będę musiała mordować się z dojazdem w takie upały. Poza tym w razie jakiegoś pobytu w szpitalu to napewno któraś mama do mnie przyjedzie i będzie jej łatwiej przyjsc do mnie do szpitala coś mi przynieść kilka ulic dalej niż jechać jakimś busem do zupełnie obcego miasta i szukać szpitala. Mój obecny lekarz swoim pacjentkom które nie chcą dojeżdżać poleca innego lekarza który w sumie też cieszy się dobrą opinią. Przyjmuje w dwóch miejscach w moim mieście i pracuje w jednym miejskich szpitali. Jak szukałam ginekologa to właśnie zastanawiałam się między nimi. Dokonując wyboru nie miałam świadomości ze ten lekarz zrezygnuje z przyjmowania w moim mieście. Eh... trochę może to mało zrozumiałe ale mam tyle myśli w głowie i nie wiem czy dobrze zrobię zmieniając lekarza ale im więcej o tym myślę tym bardziej jestem za zmianą. Chyba zrobię tak ze teraz we wtorek pójdę do obecnego. Mam dostać skierowania na prenatalne i PAPPA i potem zmienię. Kurcze człowiek sam sobie stwarza problemy....jakby ich w życiu miał mało. Aaaa i jeszcze jedna kwestia usg w gabinecie mojego obecnego gin jest takie zwykłe. A u tego nowego 3d 4d i coś tam jeszcze. A to dla mnie istotne bo u pierwszego dziecka nie zauważono dziury w sercu.
To się rozpisalam ale o 1 w nocy nie mam z kim pogadać i wyrzucić tego z siebie. Męża szkoda mi budzić wstaje za 4 h do pracy to niech śpi.
I głodna jestem. Od żołądka to aż mnie ściska w przełyku. Tez musicie jeść w nocy.? No ja musze inaczej nie zasne.

Odnośnik do komentarza

Mammi, też się staram Was wzmocnić modlitwa, choć nie modlę się często,nie raz w życiu są takie momenty, że już nic poza tym nie można zrobić. Smutno mi strasznie z Twojego powodu, taka to cholerna niesprawiedliwość jest na tym świecie i w sumie to niekiedy niewiadomo gdzie sens.
Trzymaj się,jakoś to przetrwasz a potem już będziesz tylko silniejsza. Ten ból minie, z każdym dniem będzie bardziej przez Ciebie oswojony.

Ja mam chyba dziś w ogóle z głowy spanie... a muszę wcześnie wstać, bo o 9 z groszem już wyruszamy...pi niewiadomą...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...