Skocz do zawartości
Forum

Sierpniowe mamusie 2017


ineeska

Rekomendowane odpowiedzi

Plastik lutownica to raczej nie, ale jest taki klej dwuskładnikowy, jakby podkleiłem jeszcze innym kawałkiem plastiku to może dałoby radę, ale po wyschnięciu trzeba by porządna próbę zrobic czy sie trzyma.

Ja na początku miałam kołyskę na kolkach, fajna sprawa bo była mała i w którym pomieszczeniu byłam tam sobie przyciągałam, no i jak to kołyska, kołysała sie ;) ale była pożyczona i podejrzewam ze właściciele już jej nie maja.
A w poprzednim wózku miałam miękka gondole i to tez była fajna rzecz bo jak mi zasypiał na spacerze to ta gondola była tez takim nosidełkiem, wiec przenosiłam młodego na spokojnie do domu bez wybudzania. Teraz sobie uszyje ten kokon dla noworodka bo to nawet na łożku można położyć i sie nie bać ze dziecko nagle sie przekręci i spadnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Kokonu nie będę kupować. Myślę że i tak pewnie mało razy go użyje. Przy pierwszym dziecku nakupilam masę rzeczy i 3/4 nie wykorzystalam albo użyłam raz czy dwa. Więc teraz ograniczamy się do minimum.

A co do leków to niestety ale przy autoimmunologicznej chorobie nerek mojej córki i lekach które bierze wiele innych leków na tzw. zwykle choroby czy na odporność nie mogę podawać. Dziś gorączka była nawet 40 st. Na gorączkę nic innego nie mogę dać jak paracetamol który i tak niewiele daje. Dobrze ze nasz pediatra jeździ na wizyty prywatne do domów o każdej porze dnia i nocy. Więc czekamy na wizytę ok 19 ma być.

Odnośnik do komentarza

Ten plastik trzyma zabudowe nozek wiec jak nawet spadnie to dziecko zostanie dalej na rozlozonym oparciu. Szkoda mi kupowac nowego bo tak naprawde to chwilke tylko sie jezdzi a potem to spacerowka a w tym wozku opcja spacerowki jest tez i sprawna.
Kurcze nie mam migdalow w domu. W ogole od wczoraj dostalam jakiegos uczulenia i mam wysypke po rekach i zupelnie nie wiem od czego :/

Odnośnik do komentarza

Usmiechnieta, moze zmienilas proszek badz plyn ?? moze balsam Cie uczulil ?

Ja sie zastanawiam wlasnie nad kolyska badz takim koszem bo bedziemy mieszkac na pietrze no i nie widzi mi sie wnoszenie i znoszenie wozka po schodach. A tak to malenstwo mozna przestwic zeby miec go na oku. Zobaczymy, jak ogladalam na allegro do ok 350-400zl trzebaby na to. Moze ktoras babcia zafunduje wnuczkowi/wnuczce heheh :)

Odnośnik do komentarza

Co do spania dzidzi to już namierzylam łóżeczko na koleczkach, 90x60, z opuszczonym bokiem, z możliwością dostawienia do łóżka, już nawiązałam kontakt z producentem, podał mi szczegółową specyfikacje, wysokości itd, już mam jedno zaklepane:) Mąż zrobił lozko właśnie już po to łóżeczko... Nie będę musiała wstawać do malucha w nocy, bo będę miała go obok, ale jednak w łóżeczku a nie między nami w łóżku... rano tylko pociągnę bok i na koleczkach mogę sobie zabrać go do kuchni albo gdziekolwiek indziej, bo przy córce już wtedy 4 letniej to wolę mieć małe blisko....
Wózek namierzam, ale używany, z górnej półki, tym razem chce mercedesa, ale na nowego mnie nie stać, wie dam za używany tyle co za nowy, z niższej polki. Wydaje mi się że im więcej dziecko, tym trudniej coś wybrać, bo jest się już bardziej świadomym czego się chce i co jest potrzebne.

Odnośnik do komentarza

Taka dostawka do łóżka pewnie fajna sprawa, ale my mamy materac na paletach wiec odpada. Zreszta jeden krasnal non stop ze mną śpi to drugiego postaram sie przyzwyczaić ze dalej od mamy tez można sie wyspać. Pewnie do pierwszego większego zmęczenia i dwójka ze mną bedzie spać.

Uśmiechnięta z tym wózkiem to pewnie i od dziecka zależy. Ja prawie w ogóle spacerówki nie używałam tylko właśnie gondoli bo młody na spacerach tylko spał, wystarczyło go przewieźć 50m i już kimal, wiec gondola (całkiem duża była u nas w wózku wiec długo mógł jeździć) potem w spacerowce to tez tylko na płasko rozłożonej bo spał, a jak wyrósł z drzemek to od razu przestawilismy sie na lekka parasolkę.

Axam dokładnie, ja teraz wiem ze musze miec wózek czołg żeby mi po każdym piachu i lesie poszedł. Z poprzednim sie trochę męczyłam. A do domu i tak nie zamierzam go brać bo po tych spacerach i tak nie doczyszcze.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Z tymi wozkami to problem taki jak z zakupem samochodu ;) ;) ;)
My dla cory tez dlugo wybieralismy .. ogladalismy.. w koncu padlo na tako, sprawdzil sie w kazdym terenie (mieszkamy na wsi).. spacery po lasach, lakach z psami i wozkiem, dal rade :-)

Cichadoro, moja panna tez ze mna spi .. mimo tego, ze zasypia w lozeczku to w nocy tup tup do mamusi, moja wina, wiem :-) moglabym wstac i ja odholowac do lozeczka ale jakos tak sie nie moge do tego zmobilizowac :-/

Odnośnik do komentarza

Łóżeczko dostawa białe- tak wystarczy wpisać na OLX , wyskakuje od razu, kosztuje 270 zł. Jestem na nie zdecydowana, bo w szpitalach, w których miałam okazję bywać z małą, korzystałam z łożeczek z opuszczonym bokiem i już wtedy wiedziałam że przy kolejnym dziecku będę miała takie łóżeczko, dodatkowo można je dostawie do łóżka, co już w ogóle mi pasi, z gościem który te łóżeczka sprzedaje jest super kontakt.I myślę, że cena jest spoko tym bardziej, że zejdzie na pniu potem:)

Odnośnik do komentarza

No i właśnie już mam zarezerwowany wózek:)
Udała mi się sztuczka na olx:)
Pani chciała sprzedać wózek BebeCar stylo at - piękny ( wg mnie oczywiście) no i ma wahaczach sprezynowych, więc popłynie mi po dziurach:) ale ma mechanizm aktywnych kol. Poprosiłam czy moglaby mi go przetrzymać z 3 - ce po wplaceniu oczywiście zaliczki rezerwacyjnej i ew. podniesieniu ceny za zwłokę. Zgodziła się właśnie przed chwilą - hurrra. Teraz tylko muszę męża przekonać żeby po niego jechać na wiosnę:) 200 KM w jedna str.... bo owszem mogła by pani go wysłać ale chyba nie chce ryzykować z transportowaniem go w kilku paczkach, no i to trochę by kosztowało... Także wyprawkę mam już w sumie całą, jeszcze wanienka z przewijakiem i z półkami pod spodem od koleżanki używane też za ok 100 zł, no i zmieszczę się w 2000 zł że wszystkim. 1500 wózek, 270 łóżeczko,100 wanienka, - finito.

Odnośnik do komentarza

Mama2014 no wlasnie nic nie zmieniałam. Wciąż używam tych samych kosmetyków i detergentów.
A wózek też mam tako. Troche ma jeszcze zębów wyłamanych przy hamulcach ale jest jeszcze ich na tyle że bezpiecznie zahamuje. Pomyślałam sobie jeszcze ze można by to połączyć może jakaś blaszką i śrubkami. Sama nie wiem. Coś trzeba wymyślić bo wózek jest w bdb stanie

Odnośnik do komentarza

Co do materacyków to miałam kokos gryke. Ale synek tak szalał że cały się ubił i gryka sie wysypała :) Teraz śpi na łóżku 200x90 narazie z barierką. Materac ma lateksowy z hevei, junior się nazywa. Polecam, śpi na nim jak zabity. Swoje kosztuje ale jest super. Dla dzieciatka z łóżeczkowych spraw to tylko właściwie ten materacyk. Wszystko zostało po synku i jest w neutralnych kolorach także nie będę niepotrzebnie dodatkowo wydawać.

Odnośnik do komentarza

Boże, ale miałam koszmarny sen!!
Mąż mnie budzi a ja płaczę ale nie tak jakoś spokojnie, po prostu w panice szlochalam, zaraz potem zwymiotowalam - bo tak miałam ściśnięte wnętrzności że stresu... Otóż, czując... że stoję przy oknie obserwowałam jak podjechał wojsko, żołnierze tacy nowoczesni, nie tacy jak z 2 wojny, puścili drony w powietrze, założyli stroje i gazmaski anty skazeniowe i zaczęli rozpylac jakiś środek zabójczy. Takiego strachu o dzieci jeszcze w życiu nie przeżyłam!!! To było tak realne, nawet czułam jak mąż stoi przy mnie i obejmuje ramieniem i pyta: " co ci się dzieje?"- byłam wtedy pewna,że łazi mi skóra... A on już mnie próbował obudzić. Jednak sen trwał nadal. W pewnym momencie, na pograniczu jawy i snu myślałam,że zwariowalam, już w ogóle nie wiedziałam co się dzieje, czy to sen czy ta sytuacja jest tak groterkowa i nie do przyjęcia, że myślę, że to sen... Byłam pewna, że dzieci już nie żyją, że my tez zaraz poumieramy, nie wiem co krzyczałam, bo mąż był zielony że strachu. Bardzo żałowałam że jestem w ciąży i że jeszcze jedno życie niepotrzebnie pójdzie na straty...
Wolałabym już mdłości z powrotem z objawów ciazowych a nie jeden taki koszmar...
Pewnie będę długo dochodziła do równowagi po tym, bo czuję się choćby mnie tir potrącił , aż boję się zasnąć...
Nikomu nie życzę takiego czegoś.
Spokojnych i miłych snów, albo lepiej nocy bez snow Wam życzę.

Odnośnik do komentarza

Powiem wam że podziwiam was ze juz tak szybko wszystko kompletujecie. Ja to conajwyzej w głowie sobie wymyślam nikomu nic nie mowie. Boję się bo to dopiero 7tydz. Jeszcze wszystko może się wydazyc. Będę kompletowania wyprawkę gdzieś w 7 miesiącu. Kupiłam sobie jedynie dwie nowe koszule nocne na wypadek jakiegos nieplanowanego pobytu w szpitalu. Pierwsza wyprawkę (oprócz ubranek) kupiliśmy po urodzeniu małej. Wzielam męża do sklepu pokazałem co ma kupić i zrobiliśmy listę. Jak się dziecko urodziło pojechał z moimi i swoimi rodzicami i kupili wszystko. Także cała praktycznie wyprawkę zrobili nam rodzice.

Odnośnik do komentarza

U mnie tez na razie tylko w głowie pomysły. No o sie trochę dowiaduje co po kim mogę miec żeby wiedzieć jakich wydatków sie spodziewać.
Może po drugim usg sie spokojniejsza zrobię, ale pewnie nie na długo i tak ;)

Mi juto gips zdejmują, zobaczymy co powiedzą, już sie boje tego bólu, zanim mi te ścięgna wrócą do normalności to jeszcze raczej długa droga, ale trzeba sie powoli do domu ewakuować bo już i ja mam rzeczy do zrobienia w domu i synek tęskni. Najgorzej ze miałam tak szybko wrócić i nie pamietam co w lodowce zostawiłam, pewnie cała do szorowania bedzie

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...