Skocz do zawartości
Forum

Sierpniowe mamusie 2017


ineeska

Rekomendowane odpowiedzi

Axam trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze:)
Lex chodzisz prywatnie czy na nfz do ginekologa?jeśli prywatnie to zmień jeśli na nfz to jest to standard-chodzę prywatnie i na nfz tak że mam porównanie. W moim mieście nie udało mi się znaleźć dobrego gin przyjmującego na nfz niestety a trochę ich przeszłam.lekarka do której chodzę na nfz przyjmuje również prywatnie i widać różnice w standardzie wizyty.

Odnośnik do komentarza

Byłam wczoraj na wizycie, widziałam moje maleństwo:)w równym 11tygodniu ma 4,14 cm:)dziś muszę się umówić na badania prenatalne, dostałam skierowanie ze względu na problemy z córą w pierwszej ciąży.Niestety okazało się że mam anemie i to bardzo dużą...lekarz i położna jak zobaczyli wynik to3razyvsprawdzali jego poprawność.dostałam żelażo i od dziś zaczynam wcinać.

Odnośnik do komentarza

Aniucha87 wczoraj byłam na nfz - wcześniej błam u tego lekarza prywatnie i wizyta wyglądała zupełnie inaczej, tak jak napisałaś, standardy są różne... nie wiem czy u niego zostanę, doczytałam, że moje ubezpieczenie grupowe w pracy obejmuje opiekę nad kobietą w ciąży, nie sprecyzowali tylko, co ona obejmuje, dziś zadzwonię i się dowiem, może to będzie najlepsze jak dofinansują mi wizyty i badania :)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgciywhlgb.png

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ywn157u1qwnog.png

Odnośnik do komentarza

aniołkowa mama ja miałam ostatnio tsh 1.2 i endokrynolog zwiększył mi dawkę z 75mg euthyroxu na 88 mg. Zapotrzebowanie na hormon tarczycy w ciąży do 25 tygodnia jest bardzo duże i bardzo istotne dopóki dziecko samo nie zacznie sobie tego hormonu wytwarzać musi go w twoim organizmie wystarczać i dla dziecka i dla ciebie. Mi endo powiedział że nie może być więcej niż 2.5 tsh ale im niżej tym lepiej. Poza tym w ciazy czesto występuje nagly wzrost poziomu tsh. Ft4 powinno być przy górnej granicy normy co według mojego lekarza jest trudne do osiągnięcia. Ja mam w połowie normy.

Odnośnik do komentarza

Lex może faktycznie się uda zadzwoń i dopytaj:)
Właśnie się strasznie zdenerwowałam zadzwoniłam umówić się na badania prenatalne do przychodni poleconej mi wczoraj przez mojego gin i bardzo niemiła kobieta z recepcji umówiła mnie z wielką łaską na 01.02.2017 czyli w ostatnim momencie na to badanie i do tego powiedziała że moje skierowanie jest nieważne i że będe musiała zapłacić za badanie normalnie.czekam aż mąż mi wyśle zdjęcie skierowania i dzwonie do innych przychodni.

Odnośnik do komentarza

Tez dzis dzwonilam umowic sie na prenatalne, pani byla bardzo nie mila a w miedzy czasie gadala z kolezanka.Pytala ktory to tydzien. Mowie ze 8, ustalila termin na 15.02 .. jeszcze z jakimis pretensjami jakby za kare przy telefonie siedziala

Odnośnik do komentarza

A zrobili Ci usg? Do badań pobrali Twoją krew, czy raczej chodziło Ci o fragment kosmowki do badań histopatologicznych? Mozesz również wykonać badania genetyczne materialu z poronienia na własną rękę, ale są one dość drogie.

Wiesz, to że tamta dziewczyna nie płacze nie oznacza że tego nie przeżywa. Każdy inaczej reaguje na taką sytuację.

Odnośnik do komentarza

Agusiu, jeśli ci się chce to placz, nie powstrzymuje emocji, bo to przecież jest straszne przeżycie co Cię spotkało i nie ma co udawać. Podczas mojego poronienia chciałam być silna, niewzruszona, myślałam, że jak na zewnątrz nie będzie widać mojego cierpienia to że w środku też będzie mniejsze... ale to tak nie działa, niestety. Później dopiero pozwoliłam sobie na uzewnetrznienie, bo już nie dawałam rady. Teraz wiem już z perspektywy czasu, że nie warto udawać na siłę że jest się silnym, bo siła nie polega na tym żeby nie pokazywać emocji, siła polega na w miarę szybkim powrocie do równowagi psychicznej po tragicznym wydarzeniu.
Myślami jestem przy Tobie, po zabiegu będziesz czuła wielką pustkę, ale spróbuj zarazem uspokajać się, że to uczucie minie, pozostanie pamięć o Aniołku, ale później już nie będzie tak strasznie boleć. Bardzo dobrze,znasz dzieciątko małe w domu, automatycznie przelejesz na nią jeszcze większa miłość, choć zdaje Ci się, że już mocniej kochać się nie da. A Aniołek, który odszedł, wróci jeszcze do Ciebie w zdrowym już cialku.

Odnośnik do komentarza
Gość Sylwia Łomżyniankag

Aga i jak się czujesz. Pamiętaj wal śmiało i się wyplacz. Juz pewnie jesteś po zabiegu. :-( ech smutne to że teraz jest tyle poronień i strat ciąży. Sama to w 1 ciąży przezylam i do tego jak mnie wtedy potraktowano to szok. Nie dość że człowiek przeżywa jest w szoku to jeszcze położne i lekarze traktują jak powietrze przynajmniej u mnie tak było. Ale teraz tez jest strach gdzieś z tylu głowy czy serduszko bije czy z dzieciątkiem wszystko w porządku. Jest obawa przez pryzmat tamtych wydarzeń. Trzymaj się dzielnie i napewno mąż i córka sprawia że będzie ci lżej.

Odnośnik do komentarza

Na prenatalnych okazało się, że Ufolek jest za mały na badanie. Ma 3,91 mm, więc brakło 9 mm....
Termin kolejnego badania 19.01. Bardzo miły lekarz i recepcjonistka ekstra, choć mam z nfz, ze skierowania od prywatnej ginekolog. Nie było żadnych problemów, badanie krwi też będzie na NFZ i jeszcze badanie w 20 tygodniu, też będzie z kasy, na te same skierowanie. Później jedynie w 30 tygodniu jest prywatnie za 200 zł, bo tego już fundusz nie obejmuje. Jeśli jest jakaś nie miła obsługa to zmieniajcie, bo pewnie cała współpraca tak będzie wyglądać....Dziwię się- przecież dla nich to jest kasa, to czemu są nie miłe... na koniec czasu robienia prenatalnych to trochę ryzyko, że będzie za późno, tak jak u mnie za wcześnie, tyle że czas leci w jedna stronę i o ile ja mogę poczekać to jak termin jest już późny to może się okazać po fakcie..
Zaraz Wam zdjęcie dzisiejsze posle:)
Niby od okresu mam 11 tyd i 3 dzień a z usg wychodzi 10 tydz i 6 dzień.
Lekarz stwierdził, że pewnie owulacja była przesunięta a zapłodnienie późno nastąpiło... ( no tak, czekaliśmy na sam koniec, bo strzelalismy syna:)

Odnośnik do komentarza

Axam ale fajny ten twój babelek.

A mi dalej dokucza ból pleców może nawet bardziej to juz pośladek jak plecy. I jeszcze dziś doszła do tego pachwina. Kurcze nie wiem co to boli już od dłuższego czasu, zawsze masaż pomagał ale tym razem chyba po poniedziałkowym masażu nie widzę różnicy. Na kolejny raczej nie pójdę bo trochę obawiam się o maleństwo. Lekarz gin mi pozwolił ale jakoś tak wewnętrznie coś mu mówi żeby odpuścić te masaże. Tylko jak sobie z tym bólem poradzić? Macie jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza

Tez mnie zastanawia co jest przyczyna poronien i to dziewczyn w mlodym wieku. Jestesmy wystawiane na ciezkie proby .. :-(
mi jest dzis zimno, brzuch pobolewa, leze sobie a core sprzedalam babci i tyle.

Axam, zdjecie piekne!! :-) moze masz racje z tym ze to zabki :-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...