Sierpniowe mamusie 2017

[Lex]

Asjer, przykro z powodu pieska, ale niestety pewnych chorób nie przewidzisz, każdy chciałby psa zdrowego, ale niestety genetyka...pomijam przypadki, kiedy sprzedający (wtedy to nie hodowca) ukrywa choroby. Poza tym jeśli kupiłaś psa w hodowli zarejestrowanej w stowarzyszeniu przyjaciół pieska burka (byleby był US opłacony), to niestety typowa pseudohodowla i prawdziwej hodowli nie widziała :(

[Uśmiechnięta]

Dzisiaj moje Słoneczko znów pukało w brzuszku. Nawet było widać wystające bąble na brzuchu ;) za to mój starszy się dziś popisał. Wziął picie i wylał na dywan i sobie skakał w tym i chlupał... Musiałam szybko zwinąć dywan a to nie takie proste bo był włożony pod łóżko i meble i niestety musiałam żeby się panele nie zepsuły... No i prałam teraz ten dywan i wisi na stole i się suszy.

[Princessa]

uśmiechnięta
Ja np znowu nie czuje ruchów w ogóle... ehh a szkoda bo super uczucie!
W ogóle, dzisiaj kupiłam 3 lody za 5zl i już dwóch nie ma takiego mam smaka od wczoraj

[cichadoro]

Usmiechnieta moj ostatnio zrobil to samo tylko u znajomych ;) dzieciaki sie cieszyly z deszczu a potem kaluzy na dywanie, wszystkie mialy przemoczone skarpetki ale jakie smiechy byly przy tym ;)

Tez pampersy musze powoli kupowac tylko najbardziej boli mnie to ze starszy jeszcze uzywa i podwojnie musze... Jedynek kupie tylko ze dwa male opakowania, bo pamietam ze szybko na dwojki przeszlismy. Ja uzywalam od poczatku dady i teraz tez te zamierzam kupowac, ale ostatnio na promocji nie bylo dwojek.

Moj tez mial byc na polowkowym i niestety w trasie do swiat ma siedziec a mialam nadzieje ze jak zobaczy usg to jakos do niego dotrze, bo jakos mam wrazenie ze ciaza malo go obchodzi.

[Princessa]

Dziewczyny bo tak Was czytam i czytam i czy Wasi mężowie autami ciężarowymi jeżdżą ??
Że kilka tygodni ich nie ma ?

[cichadoro]

Moj jezdzi busem na miedzynarodowce. Mowi ze juz mu sie powoli to nudzi ich chce zrobic na ciezarowki prawko to wtedy moze krotsze trasy beda, czesciej w domu. Bo kierownicy na pewno nie rzuci.

Ja tez mam ochote na lody i chyba pojde dzisiaj kupie :p ja na samym poczatku duzo jadlam nawet jak mroz na dworze. Potem maz kupil mi zapas 1,5l opakowanie ale juz dawno zjedzone ;)

[Asjer]

Lex pies został kupiony w hodowli zarejestrowanej w Związku Kynologicznym, a nie "w hodowli zarejestrowanej w stowarzyszeniu przyjaciół pieska burka". Mam wyrobioną metrykę i rodowód. Psy tego właściciela często zdobywają dobre tytuły na wystawach. A "hodowca" jest niestety oszustem.

Sprzedał mi psa ze swierzbem, mówiąc że ma takie brudne uszy, gdyż przy mnie czyści je pierwszy raz. Później okazało się, że dołożył inne psy do miotu. Brat mojego Toffiego był np. po zatajonej operacji przepukliny.

Jestem odpowiedzialnym właścicielem i robiłam rekonesans odnośnie hodowli. Niestety polecili mi go znajomi, ktorym zaufalam. Czesto uczynh sie na blrdach. Chciałam psa do kochania, nie na wystawy.

[Asjer]

*często uczyny się na błędach. ... a na dokładkę dodam, że psu jeszcze w hodowli, przetracono kręgosłup w 2 miejscach I właściciel o tym wiedział lecz zatail, mówiąc mi, że on po prostu nisko nosi głowę. ..
No ale już koniec zasmiecania forum ;) Przepraszam dziewczyny za ten osobisty wywód.

[Princessa]

No mój mąż chce iść na prawko i autem ciężarowym jeździć bo jego tata jeździ... mówił że narazie to za granicę nie chce jeździć. A kilka dni temu że marzy mu się żeby do Niemiec. Austria itp czyli za granicą i go nie będzie tygodniami ...
Mój do tej pory jakoś nie okazuje specjalnie ze się cieszy z dziecka albo ja tego nie widze ... albo dotrze do niego dopiero jak ruchy wyraźne będzie czuł i jak się urodzi :)
I chyba będzie Piotruś

[Nataszka30]

Odebrałam papiery z poczty i aż się popłakałam z nerwów zrobiła z mojego Grzeska psychopate cytuje "nie powinien być mężem a tym bardziej ojcem ze względu na jego niestabilność emocjonalna z zachowaniem psychopaty" dziewczyny mieszkam z nim dłużej niż ona była jego żona nigdy nie zachował się wobec mnie jak psychopata jest wspaniałym człowiekiem który dba o mnie a dla dziecka jest wspaniałym człowiekiem po prostu z tej bezsilności i z tego jak można kogoś tak oczernic się powylam.
Mój Grzesiek jest najwspanialszym prezentem który mi los dał i nie powiem złego słowa o nim udowodnię że to ona jest nienormalna już mam świadków którzy znają zarówno ja jak i jego i wiedzą że to ona zdradzala go,mój to chyba dzisiaj weźmie dwie tabletki na ciśnienie jak przeczyta te brednie które ona napisała.
I jako że żyjemy w związku nieformalnym to jesteśmy ci źli a ona święta jebliwa.

[Lex]

Asjer to tym bardziej przykro, że trafiłaś na takich ludzi...niestety w ZKwP też są takie "kwiatki" - nie chciałam Cię urazić pisząc o stowarzyszeniu burka, ale niestety w większości takie problemy wywodzą się właśnie z takich organizacji krzak. Można z nimi iść do sądu, ale to żmudny proces, sama też bym się nie zdecydowała.
Życzę Wam powodzenia podczas operacji!

[Uśmiechnięta]

Princessa mój mąż przy pierwszej ciąży też tak tego nie widział. Dopiero go rozczuliło jak synek się urodził :) teraz przy drugiej ciąży jest bardziej przejęty :) sam powtarza że odkąd Janek się urodził to zrobił się strasznie wrażliwy w stosunku do dzieci i np jak w tv coś pokazują przykrego o dzieciach to jest dużo bardziej poruszony.
Cichadoro no to też sajgon. U mnie troche przewalone bo sok słodki to i klejący był.

[Uśmiechnięta]

Princessa kiedy masz wizyte? A może już miałaś? A Piotruś to pewny?:) Ja mam w poniedziałek.

[cichadoro]

Nataszka ale to te papiery o rozwod koscielny? Zreszta skro oni dzieci nie maja to skad ona moze wiedziec jakim jest ojcem. Tylko nerwow napsuje... Najwazniejsze ze Ty swojego jestes pewna.

Princessa ja sie juz tak do tych tras przyzwyczailam ze nie chcialabym zeby maz byl codziennie. Jak wraca na tydzien to cos zrobi w domu a ide o zaklad ze jakby byl codziennie to bylby wielce zmeczony po pracy. Teraz ta trasa wyjatkowo dluga boswieta wypadaja i dwie trasy sie nie oplacaly tylko jedna dluga, ale tak 2-3 tyg to nawet zatesknic nie zdarze ;)

Mojego przy pierwszej ciazy ruszylo jak zobaczyl siusiaka na usg, to lezka mu sie zakrecila, a potem chodzil dumny. Teraz to chyba nawet go to nie interesuje. Traktuje Nikosia jak dziecko idealne i boje sie ze drugie bedzie traktowane gorzej, bo w koncu ma jedno wymarzone, a druge to moje widzi mi sie...

[Nataszka30]

Byłam u lekarza i siedze w aucie i łzy mi kapia normalnie w szoku jestem z mojego synka zrobiła się najprawdopodobniej córka :'( we wtorek mam badania te lepsze i wtedy będę wiedziała już pewne no i się nacieszylam na tego synka ubranka na chłopaka po prostu szok przeżywam dzisiaj jest okropny dzień :'(

[cichadoro]

Nataszka głowa do góry, poczekaj do wtorku jeśli masz mieć dokładniejsze usg. Ale właśnie dlatego uważam, że lekarze nie powinni mówic płci dopóki nie sa w 100% pewni i mogą potwierdzić to wyraźnym zdjęciem. Wiadomo, że zdrowie najważniejsze, ale w końcu i płeć ma znaczenie, tym bardziej jak już się dowiedziało, jaka prawdopodobnie będzie.
Czekam z Tobą do wtorku bo też wtedy mam wizytę i usg :)

[Princessa]

nataszka Co Ty gadasz ?? Poważnie ?? Słyszałam że jak widać jak coś odstaje to znikłe szanse żeby to coś znikło u dziewczynek zaś odwrotnie i bardziej prawdopodobne ;) no ciekawe to :)
uśmiechnięta
Kochana ja wizytę miałam 4 dni temu czyli 20 marca :)
I niby coś faktycznie odstaje aczkolwiek ja to zastanawialo i usg robiła 15 min bo nie umiała stwierdzić nawet na 40% i ze niechce odbierać mi nadzieji na dziewczynkę..
Więc może coś w tym jest :)

[Princessa]

cichadoro
U mnie np było widać że to chyba siusiak bo odstawało a to był prawie 17 tydzien ( a i tak pewna ze to chlopak nie była ale) no i ją to nurtowalo coś i dobrze że nie powiedziała plci nawet w 40% :)

[Asjer]

Lexnie poczułam się urażona ;) Ciesze się, że Toffi trafił do nas. Nikt inny nie walczyłyby tak o niego i jego zdrowie. A sprzedawca nie zasługuje by nazywać go hodowcą.

Dziewczyny, jeśli chodzi o mojego meza, to on chyba bardziej chciał dzidzi ode mnie. Teraz to się licytujemy kto się nie może bardziej doczekać ;) Nawet zaklepal sobie miesiąc wolnego w pracy, by byc z nami po porodzie. Liczę, że nie minie mu zapał.
Nataszkagłową do góry. Najważniejsze jest to, że maleństwo jest zdrowe. Jak sama piszesz dokładniejsze usg przed Tobą. Wszystko się wyjaśni.

[Princessa]

Jest tu jeszcze Aniucha87 ??

[Nataszka30]

Dziewczyny dotarłam do domu w końcu i dalej sie nie moge otrząsnąć na ta wiadomość chociaż na początku tak bardzo chciałam córcie ale człowiek sie oswoił ze to synuś i szok sie przeżywa chociaz jeszcze mam troche czasu zeby sie przestawić jak już sie okaże ze to dziewczynka to sprzedam ubranka na chłopca a kupię na dziewczynkę ,ja chce mojego synka :'(
Dzieciątko jest zdrowe i bardzo ruchliwe na usg pokazywało jak potrafi sie wiercic i fikać.
Lekarz po mojej minie powiedział żebym przyszła do nieg do szpitala na oddział na to badanie,że mnie nie bedzie ciągał po Rzeszowie chyba poczuł sie lekko nie swojo bo ja wygladałam jak bym dostała w gębę.
Coś mi sie wydaje ze dzisiaj przerycze pół wieczoru,wiem ze najwazniejsze ze malenstwo zdrowe ale człowiek sie juz nastawił,moj to tez chyba szok przezywa ale teraz jak z nim rozmawiałam to sie smial i jemu wszystko jedno byle zdrowe było dla mnie tez jest to wazne i kazał mi szukac imienia dla dziewczynki.
Też coś odstawało i kurde gdzie ten siusiak odpadł no ja sie pytam co sie z nim stalo a pisałam Wam że mi sie snilo ze to dziewczynka a ja zalosnie wyłam ze mam wszystko na chłopaka.

[Mamaamaa]

Nataszka nie ma co się tak dolowac... Rozumiem Twoje rozczarowanie, ale wyobraź sobie, że moja kuzynka, która spodziewa się drugiego dziecka na dwóch usg miała mówione ze chłopak,a ona chce chłopca bo ma córkę i na trzecim usg okazało się ze jednak córka.... W pierwszej ciąży miała tak samo.... Ja tez bym chciała teraz syna bo bym miała parke, ale córka ma być podobno. W pierwszej ciąży wszyscy wmawiali mi syna i się mylili, mój mąż trochę zawiedziony... Ale ważne ze dzieci zdrowe! No cóż nasze córki będą musiały mieć fajnych mężów żeby nam syna zrekompensować :-) także głowa do góry i poczekaj na następną wizytę ;-) wiesz dziewczynki tak źle w niebieskim nie wyglądają, gorzej chyba jak chłopiec w różu słodkim by miał chodzić ;-)

[Mama_2014]

Hej.
Nataszka, glowa do gory, maz ma racje, najwazniejsze zeby maluch byl zdrowy. Rosnie prawidlowo. Ciesz sie tym. Nie placz.
Nie jedna mama tak jak Ty przezyla szok i czula sie jakby jej ktos w brzuchu dzidzie podmienil.

Moja gin mowila, ze na tak wczesnym etapie to ciezko mowic o plci, bo wlasnie u dziewczynki mgja byc "opychniete" narzady plciowe i moga wygladac jak u chlopca. ech.

Kobietki, cieszmy sie, ze nasze malenstwa rozwijaja sie prawidlowo i ze jest OK!! Synus czy corcia - kochac bedziemy jednakowo :)
Nataszko, glowa w gore, piers w przod :-)

[Mama_2014]

Pisalam posta,fajnie fajnie, ale nie wiem jakim sposobem wlaczyly mi sie wrzesniowki a nie my :]

W pierwszej ciazy, na prenatalych pierwszy lekarz mowil ze corka, na powtorkowych, inny mowil, ze 90% syn, maz skakal z radosci. Po amniopunkcji okazalo sie, ze corcia.

[Sylwunia26]

Witajcie kobietki :-)
Nataszka nie martw się głowa do góry. Jestem pewna, że za chwilę będziesz nam tu opowiadać o imieniu dla córy i o wyprawce dla niej ;-) no ale jeśli tak bardzo chcesz to zyczey żeby jednak na tej kolejnej wizycie okazało się na 100% że chłopak. A jeśli nie to zobaczysz i tak się będziesz cieszyć :-)
Ja to podejscie do okreslenia płci mam raczej takie, że chyba do końca nie wierze. Owszem z synem to raczej pewna byłam bo u mnie w rodzinie same chłopaki. Ale jak w 2 ciąży stwierdzono że dziewczynka to nie wierzylam na serio do końca. Niby przygotowalam ubranka większość dla dziewczynki, ale do końca myslalam ze w razie co dla chłopca będę z kartonów wyciągać. Jak lekarze wyjeli małą to pytalam ich czy napewno córka i po słowach tak ma pani piękną zdrową córkę to dopiero uwierzylam na 100% :-) teraz tez córka jest ale tez chyba uwierze na 100% jak ją zobacze. Na polowkowym w klinice pewnie jeśli pokaże się to może ciut bardziej uwierze :-)