Skocz do zawartości
Forum

Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"


gabalas

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.
Gabi wszystkiego naj z okazji rocznicy ::D:

Ann szybkiego dojścia do siebie.

Slonko fajnie, że zakupy się udały.

Kurka a ja nie wiem co robić. Poszłam do naszego rodzinnego po receptę na antybiotyk. Do dentysty póki boli to nie mam co iść, bo i tak nie dalabym się dotknąć. A zarazę trza w końcu wyrwać i już. Tyle, że ja się panicznie boję:36_2_52: Za każdym razem trafiam na sadystę:36_2_52: No nic zobaczymy, czy antybiotyk zadziala...

Odnośnik do komentarza

ann ale śliczne łobuziaki:mdr:

monia trzymam kciuki z a szybkie podziałanie antybiotyku!

słonko super, że zakupy udane a mamę faktycznie olej, w końcu ty płacisz a Julka zadowolona

gabi troszkę późno ale rzucam piersiami kurzymi w twoim kierunku, do tego frytki i fasolka z wody i buraczki i niebieska kapusta i jeszcze troszkę papryki:mdr:

odebraliśmy paszport Kubie, zobaczył pierwszą stronę na monitorze w urzędzie i od razu z dumą krzykną: to ja!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Anulka bylismy na swiadectwie ale nastepnym razem na jakas komedie pojde bo fajne leca

gabi wszystkiego co najlepsze wam zycze oraz spelnienia marzen oraz zdrowia bo najwazniejsze

slonko dobrze ze zakupy sie udaly bo teraz to niby wszystko jest ale ile trzeba sie nachodzic corce za kozakami objezdzilam pol miasta chciala na plaskim a i tak kupila na obcasie nie wiem czy zdrowo dla tak mlodej dziewczyny no ale takie wybrala

a ja po pracy 4 placki zrobilam 2 salatki jutro bede piec mieso mam dosyc jeszce mnie gardlo boli i znowu niunia moze sie ode mnie zarazic az sie boje

ann fajne dzieciaki masz wesolo ja to przerabialam juz i bede przerabiac za rok jak maluszki podrosna jak narazie nie moge amelki zostawic na krok samej zaraz bartek kolo niej stoi

anulka co sie dzieje z mikim o mamo chyba nic groznego

monika mi tez rzuc troche tych fryteczek

a ja dorzucam kilka zdjec i spadam

Odnośnik do komentarza

witajcie babeczki

anulka, co tam polekarzu??

ann, jak Twoje zdrowko??

monia, co zzebem?? oby przeszlo,ja taki sam tchorz jak Ty :lup:

Gabi, serdecznosci!!

czy ktos ma jakies noe swieze wiesci od lehrerin??

monika, jak podniu?? przezylas??

my wrocilismy przejedzeni, niewypoczeci ale bylo sympatycznie, pozamoim dzieckiem ktore nawet babcie przyprawilo o atak wscieklosci wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Odnośnik do komentarza

hej ho!

Gabi Najlepszego!!
ja Ci moge podeslac tylko pare spalonych ciastek...:36_2_49:

Ann co za tance! milo popatrzec, az sie geba sama usmiecha :D

Anulka wciaz trzymam kciuki za szybkie wyzdrowienie!

Monia jak ja Ci wspolczuje! ja na dentyste reaguje jak dziecko na strzykawke! (zreszta na strzykawke ja tez reaguje jak dziecko) :smile_move:
przesylam Ci troche wirtualnego znieczulenia i odwagi :D

Slonko niezle zakupy, dobrze ze sie udaly, czarny zawsze modny

Monika gratulacje dla Kuby z powodu paszportu! Natalka na zdjeciu w parzporcie wyglada jak chinczyk ;)

spokojnej nocy!

Odnośnik do komentarza

moniq współczuję Natankowych foszków, dużo wytrwałości!!! kiedyś się to przecież skończy

ann może już przestań kwitnąć? zaowocuj może ślicznym i zdrowym uśmiechem:mdr:

manenka wirualne frytki poszły!! ale poszalałaś kulinarnie, wielkie gratki:brawo:, byłam w twojej galerii, śliczne dzieciaczki

jutro chyba ładna pogoda będzie, może wyskoczymy na czeską stronę, skalne miasto i knedliczki, zobaczymy, obawiam się, że Kuba troszkę za mały na tego typu atrakcje ale kto wie...

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie laseczki

Dziękuję wszystkim za gratulacje!

Wczoraj wróciłyśmy do domu po "bardzo długiej podróży". W skrócie: Tydzień temu poszłam do szpitala, bo miałam bardzo wysokie ciśnienie: 170/100, 180/100. Zbijali mi kroplówkami, w sumie dostałam ponad 2000 ml płynów przez całe popołudnie i jeszcze całą noc leżałam pod kroplówkami - kolejne 2000 ml płynów, bo się jeszcze okazało, że mam małopłytkowość - strasznie spadły mi krwinki czerwone. Nie dość, że na koniec ciąży wyszło mi nadciśnienie ciążowe, obrzęki, to jeszcze mała płytkowość. Niewiele by brakowało, abym dostała rzucawki. Koncówka ciąży całkowicie mnie rozbiła.
Do tego zestawu dostałam 3 zastrzyki na skurcze, bo miałam 1,5-2 cm rozwarcia i szyjka puszczała i powoli odchodził czop. Szykoali mnie na poród siłami natury....ale na wszelki wypadek ordynator kazał mi nic nie jeść we wtorek, bo może będzie cesarka, jeśli nic się nie zmieni i nadal będę miała mało krwinek. Mogło dojśc do tego, że mogłam stracić macicę....W ciągu dosłownie kilku dni tak mi się zepsuła morfologia.
I tak na wtorkowym porannym obchodzie dowiedziałam się, że za 3 godz. będę cięta, bo nie ma co u mnie ryzykować - zwłaszcza, że przez dwa dni w szpitalu nie będzie ordynatora ani zastępcy. Potem tak szybko poszło, że zamiast o 13 znalazłam się całkowicie w szoki i nieświadoma na trakcie o 12 i już o 12:17 przyszła na świat Justynka, Miałam znieczulenie ogólne, więc przespałam sobie cesarkę. Potem.... pierwsza doba - ledwo żywa leżałam, a w 2 dobie uruchomili mi i kazali chodzić. I jak mnie uruchomili to powolutko dochodziłam do siebie. jak wyjęli mi cewnik i dren, miałam 4 razy dziennie naświetlenia solluxem. Wczoraj przed wyjściem do domu zdjęli mi 3 szwy, a w środę 2 pozostałe. Trochę mnie brzuch pobolewa, jak za dużo sobie pofolguję.

http://ticker.7910.org/as1cCDgNw0N0010MDA0NjAxZHwwNmR8SnVzdHlzaWEgLSA.gif
http://ticker.7910.org/as1cvfqVM000010MTM3bGR8MDYyMGR8V2Vyb25pc2lhIC0g.gif

Odnośnik do komentarza

A co do dziecka. Jak pamiętacie, miał być ponoc u mnie chłopak. Ale jak robił mi lekarz ostatnio USG, coś brzdęknął, że "ona" dobrze jest ułożona i rozwinięta, mimo mojego nadciśnienia. Wtedy juz wiedziałam na 100%, że będę miała dziewczynkę drugą, bo jakoś mi nie pasował chłopak, jak mój gin. mówił...coś intuicja mi podpowiadała, że jednak będzie dziewczynka. I się tym razem nie zawiodłam na mojej intuicji. Na szczęście kupowałam ubranka typu unisex - za radą naszej Dziubali:Oczko:

Dzis tydzień minie jak Justynka jest już z nami. W szpitalu miała minimalną żółtaczkę, więc miała 24 godzinną fototerapię, później od tego naświetlania wyszedł u niej rumień, więc pani doktror zaleciła 12 godzinną fototerapię i psikanie neomecyną. Na szczęście żółtaczka minęła, rumień znika. Córuchna je co 3 godziny, nie mam problemów z pokarmem, śpi też ładnie. Wczoraj Weronisia miło przyjęła siostrzyczkę. Była w szoku, że jest ona taka mała i non stop "pije" mleko. Weronika już jej chciała dac kanapkę z wędlinką, by mała coś innego zjadła, a nie tylko mleko i mleko:lol:

Miluchnego dzionka.

http://ticker.7910.org/as1cCDgNw0N0010MDA0NjAxZHwwNmR8SnVzdHlzaWEgLSA.gif
http://ticker.7910.org/as1cvfqVM000010MTM3bGR8MDYyMGR8V2Vyb25pc2lhIC0g.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...