Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"

[lehrerin]

gabalas no zeby w weekendy dziecko można było przestawiać....ostatnio, jak w sobotę Nisia obudziła się o 6 i zaczęła do nas gadać, z m. udaliśmy, że śpimy, ona wtedy wróciła do łóżeczka i wzięła książeczki i po swojemu zaczęła czytać i coś pod nosem śpiewać i tak do 7. Podrzemalismy chciaż troszkę.

[Agusiax]

zgadza sie,przyszyta babcia tez fajnie i bardziej mi odpowiada na dzien dzisiejszy........wprawie sie jak prawdziwa zostane,to bede juz doswiadczona

Monia38 ile twoje dziecko ma lat które obdarowało cie wnusiem?

[gabalas]

Lehrerin nam tez sie udaje czasem tak poudawać i czasami Krzys tez wroci do siebie pogada z misiami, poleży a czasem przyjdzie do nas i polozy sie obok, no ale jak to mowie " czasami" przewaznie to wstaje na rowne nogi i w minute jest w pelnej gotowosci do zabaw

[lehrerin]

gabalas czasami i ja tak mam....

Agusiax no tak doświadczenia nabierzesz

Zmykam, cusik szybkiego dla m. upichtracić na obiadek i pokój doprowadzić do stanu użyteczności - by mozna było normalnie przejść się po dywanie, a nie po klockach, których jest wszedzie pełno.

[Madziulek]

oj kochane,ja to kiedyś miałam labe,tzn mieliśmy,jak Majcia budziła sie ok 7 w weekend to mąż wyciągał ja z łózeczka i potrafiła bawić sie nawet 2-3 godz,dziwiłam sie zawsze ze nie krzyczy jesć,wtedy miała coś ponad rok,siedziała i czytała sobie własnie książeczki po swojemu,no dla nas to było szok,nikt nie chciał nam wierzyć ale nie w kazdy weekend tak było,nie myślcie sobie ze tak mieliśmy zawsze hihi:jezyk:

Monia38 właśnie rozpieszczasz wnusia ? :) al musi być fajowo :)

Słuchajcie mam taką śpiączke ze chyba zaraz kimne przy Majci

[Agusiax]

lehrerin

gabalas czasami i ja tak mam....

Agusiax no tak doświadczenia nabierzesz

Zmykam, cusik szybkiego dla m. upichtracić na obiadek i pokój doprowadzić do stanu użyteczności - by mozna było normalnie przejść się po dywanie, a nie po klockach, których jest wszedzie pełno.

Mam to samo w pokoju i obiadzik dla M do pichcenia.

[Madziulek]

No ja własnie sprzątałam razem z Majcią pokój,bo nie było gdzie nogi wcisnać,pewnie zaraz i tak te zabawki powywala

[gabalas]

Ja pamietam jak Krzys był takim malenkim niemowlaczkiem to potrafil sobie własnie tak i ze 2 godz rano polezeć i gaworzył do siebie , raczki sobie ogladał , kurcze nawet dlugo tak było , jakies pare miesiecy

[Madziulek]

gabalas

Ja pamietam jak Krzys był takim malenkim niemowlaczkiem to potrafil sobie własnie tak i ze 2 godz rano polezeć i gaworzył do siebie , raczki sobie ogladał , kurcze nawet dlugo tak było , jakies pare miesiecy

no dokładnie,pamiątam też takie czasy :)

[lehrerin]

I co z tego, że pokój posprzatałam, przeszło przed chwileczką tornado - Nisi zachciało się właśnie puzzle układać i wszytskie bach na podłogę.

M. wybył, opony pojechał wymienić na zimowe, wczoraj była taka kolejka, że się nie udało, a dziś facet obiecał, że zrobi po 18, ciekawe...czy się uda.

[gabalas]

Moj M zaraz z pracy przyjdzie, naresazciePobojowiska nawet jeszcze nie sprzatam , dopiero jak mały spac pojdzie
Ale jestem padnieta

[Madziulek]

U mnie też pobojowisko już,ale zaraz kąpiel i sprzątamy własnie :)

[monika4]

hej mamucice, nie zaglądałam bo miałam w domu burzę z piorunami i do tego później nastrój podły, to nie chciałam zasmucać i przynudzać

co do spania to moje dziecko należy do śpiochów rannych czyli sów - zresztą tak jak ja, Kubuś zasypia tak pomiędzy 21.00 a 23.00 i potrafi spać do 9.00 - 10.00

w dzień to zależy albo nie śpi wcale i za żadne skarby nie idzie go uspać albo z kolei ponad 3 godziny:Uśmiech:

a poza tym też z niego straszny bałaganiarz doprowadza mnie do szału, myślę, że z tego wyrośnie

gabi a czy Krzysio ma katar? i co mu podajesz?

teraz jeszcze mamy koszmar w podawaniu syropków, bo jest przeziębiony i za nic nie chce ch dobrowolnie pić

[Madziulek]

Monika u nas teĹź koszmar z podawaniem lekĂłw,nie wyobraĹźam sobie podania jej syropu:Smutny:

[lehrerin]

Dziecię usnęło i tatuśko przed telewizorem, a ja szaleję przed kompem Muszę cusik na jutro do pracy napisać i my k do wyrka, bo pobudla o 6.

[Madziulek]

lehrerin

Dziecię usnęło i tatuśko przed telewizorem, a ja szaleję przed kompem Muszę cusik na jutro do pracy napisać i my k do wyrka, bo pobudla o 6.

no to spokojnego wieczoru :)

[lehrerin]

Madziulek nawzajem.

[Monia38]

Nie rozpieszczam, jestem wredną babcią. On i tak jest rozpieszczony. Ja bym go wzięła na tygodniowe wychowanie i nauczyła paru zasad co wolno, a czego nie. A tak wogóle to straszny piskacz z niego jest. Wszystko wymusza piskiem i to na wysokich tonach. Wszystko mi ściąga z półek itp, a jak sięga po coś czego mu nie wolno, to kątem oka patrzy czy zareaguję czy nie Dzisiaj był właśnie z córką i jak poszli to chałupa wyglądała jakby tornado się przez nią przetoczyło. A to wszystko w 15 minut No cóż, zdolniacha.
A babcią zrobiła mnie najstarsza córka. W lutym skończy 23 lata

[Madziulek]

Monia38 no to ładnie,ładnie,mały łobuziak rośnie :)

dobranoc,do juterka

[monika4]

madziulek u nas podawanie syropu to tragedia ale co zrobić, to moja czarna robota, musi dostać i ju a tak przy tym wrzeszczy, że aż chrypy dostaje

[monika4]

monia ale z ciebie wyrodna babka ale to dobrze, chciała mieć dziecko to niech wie jakie są tego konsekwencje, zresztą jak naprawdę trzeba to pomagasz, najważniejsze to nie dać się wyzyskiwać

[Monia38]

Nie daję się wyzyskiwać

A może i mi doradzicie jak uspać potworkana dłużej niż 15 min?? Kurka ta moja mała paskuda śpi tylko na dworze w wózku jakieś 1-2 godz, a potem to tylko dwie drzemki 15-30min. Chyba ciut za mała jest na takie brykanie. Fakt, że śpi w nocy. Zdarzało się nawet 12 godzin. Ale teraz cosik się zepsuła i budzi się na żarełko około 5-6 rano i potem kimanko do około 9. Tak, że na noc nie narzekam, ale w dzień nic nie można zrobić, bo ciągle się drze. Zaznaczam że nie ma kolek. Ona taka ciekawa świata, że najlepiej jej na rękach w pozycji pionowej, a łepek tak jej się kręci na wszystkie strony że hej. Obawaiam się, że mi mała terrorystka rośnie.

[monika4]

Kuba też był taki wredny do spania, na dworze spał jak zabity a w domu masakra a że urodził się 5 stycznia to nie mogłam go mieć cały czas na dworze, doszliśmy do tego, że wózek zajął honorowe miejsce w pokoju i jak chciałam młodego uśpić to pod koła podkładałam coś np. dywanik i energicznie trzeba było jeździć do przodu i do tyłu, wtedy usypiał i jak tylko się budził to znów wózkiem w tę i z powrotem

tylko to miało i swoje złe strony, że tak się uzależnił od spania w gondoli, że spał tylko w niej a że była odpinana to kładliśmy go razem na łóżku na noc, jak się budził to bujanie gondolą

[Monia38]

O nie. nie zgadzam się na bujanie. Nie mam miejsca zeby jeszcze mi w pokoju wózek stał.

[monika4]

ja już wolałam bujać, żeby mieć trochę luzu jak zaśnie, tylko właśnie ten wózek stał i robił za wielki, dodatkowy mebel