Skocz do zawartości
Forum

Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"


gabalas

Rekomendowane odpowiedzi

gabi duuuuuuuuuuuużo zdrówka

a u nas koniec roku jakiś kiepski finansowo, najpierw padł automat do bramy, przysłali za (500zł:Real mad:) nowy, nie współpracuje z siłownikami:Real mad:, trzeba odesłać ale za podwójną przesyłkę nikt nie zwróci:Real mad:, w nocy wiało mocno i tę naszą śliczną, kutą bramę, zamkniętą ostatnio na gumki od weków:Histeria: otworzyło, uderzyło jednym przęsłem w słupek i szlak trafił zawias:Real mad: do tego, trzeba pompować piwnicę, niby mróz ale woda podskórna podchodzi:glass:
rozsypała się jedna węglarka:Real mad: i teraz noszenie jedną a wiąże się to z tym, ze jak m. w pracy to muszę sama doginać i dźwigać ciężary, super sprawa, szczególnie, że nie wolno mi dźwigać (chory kręgosłup) - to uskuteczniam spacery z kilkoma bryłkami węgla:Real mad:- dwie nowe węglarki kupiłam przed chwilą na allegro ale trzeba czekać i na dodatek jestem chora:Real mad:
a dzisiaj jeszcze Kuba ma fajną imprezkę mikołajkową w szkole angielskiej a my bez auta, wczoraj planowałam pożyczyć od sąsiada i zawieźć go tych parę kilometrów ale dzisiaj niezła ślizgawica i nie będę ryzykować wojaży cudzym autem a nie będę nikogo obarczać wypadem na trzygodzinną imprezę w godzinach wieczornych
i tak przyjemnie zaczęłam nowy tydzień:alajjj::glass:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

No wiec chlebek wyyyyyrosl .... iii osiaaaadl :) Tak ze 3 cm. Znawca nie jetsem, ale chyba mial zakalca. Ale smakowal rewelacyjnie. 500 gram zjedlismy na kolacje (dodam, ze meza nie ma, wiec tylko z dzieciakami). A mial byc na sniadanko!.

Generalnie w moim wydaniu im ciasto lub chleb gorzej wygladaja, tym lepiej smakuja...

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

My dzis kontrola u lekarki, od czwartku z gardła nic na oskrzela nie zeszlo, nie mniej jednak kaszel straszny wiec antybiotyk 3dni Sumamed plus odpornosciowe tabletki jak skonczy sie infekcja. Zalecenie laryngolog, bo migdaly powiekszone, moze do wyciecia beda...nie zdziwilabym sie gdyby to bylo od ząbków...może i niektóre będzie trzeba usunąć...

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

deva i jak Vicuś dzisiaj???
dałaś mi do myślenia z tymi ząbkami, kurcze, nie byłam jeszcze z Kubą na żadnym przeglądzie, (w sumie raz, zapomniałam, jakieś półtora roku temu jak mu strasznie spuchły dziąsła ale wtedy dentystka specjalnie zębom się nie przyglądała), myślę, że ma zdrowe, sama mu oglądam i nic nie widzę, tylko, że ja nie fachowiec, nie skarży się, że go boli i wiem, że powinnam go zaprowadzić, tylko nie wiem jak pokonać jego traumę przed wizytą

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

A ma traumę? był? da otworzyc buzie przed pania dentystka? zeby obejrzala chocby lusterkiem i palcami w rekawiczce jak mu powiesz ze nie bredzie bolalo i uprzedisz dentyste by nie brala szpikulca?

ja z Vicekiem bylam tylko prywatnie, a w NO panstwowo to jak prywatnie, nie wiem czy to jakas roznica...w zachowaniu dentyski, rzecz jasna...bo ja rejonowego/szkolneg dentyste do dzis wspominam z odraza a strach przed dentysta mam wiekszy niz prze lataniem samolotem i karaluchami ...

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

deva niestety, ma traumę, fobię i licho wie co jeszcze, raz był z tymi dziąsłami ale dosłownie otworzył na sekundę dziób, nie pozwolił sobie dokładnie obejrzeć, robiliśmy podchody kilkakrotnie - spazmy, odpuściliśmy

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Witam czwartkowo

Jak u was z przygotowaniami do Świąt? Ja zrobiłam porządek w 1 małej szufladzie w kuchni i wyprałam 2 wielkie maskotki. To się narobiłam :sofunny:

Jormira – zazdroszczę plaży i 30 stopni, a co mąż robił w Accapulco?
Pomysł z policją superowy. W przyszłości może wykorzystam :D

Monika – zdrówka!
A może u Kuby zadziałałoby przekupstwo albo szantaż :Oczko:

Manenka – fajne fotki, a przygotowania do Wigilii robią wrażenie :yes:

Gabi - zdrowiej!

Sunset – gratulacje :great:

Deva – zdrówka dla Vica!

Odnośnik do komentarza

dziubala ja się podobnie narobiłam przedświątecznie:sofunny::sofunny:
a dni uciekają...
na Kubę nie podziała ani szantaż ani przekupstwo w tej kwestii, próbowaliśmy, muszę go zwyczajnie ale rzeczowo przekonać, to potrwa, niestety ale myślę, że do wiosny dam radę:Śmiech:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Dziubalo, moj maz jest inzynierem-programista, jedynym w swojej firmie od znajdowania bledow w systemie, wiec jak cos nie idzie, albo nawala to wtedy wysylaja go do odnalezienia tego i skonfigurowania bez bledow. hehe... np. jak sie opozniaja smsy, to mozna po mojego meza dwonic. Przez caly tydzien pracowal ciezko bo od 9 rano do okolo 20, zwlaszcza ostatnie dni. Za to w weekend zrobili sobie wypad z kolegami z pracy wlasnie do Accapulco. Ech... gdyby nie brzuch i Misiek tez bym poleciala, bo firma stwarza taka mozliwosc, gdy ma byc gdzies dluzej.
Chociaz.... 12 godzin w samolocie i lot miedzykontynentalny, to chyba nie dla mnie. Umieram przy kazdej wibracji.

Jezeli chodzi o nastolatki, to sprzedam Wam nastepny patent.
Jak pisalam, moja corka ma mala pamieci w mozgu, wobec tego jak wykonuje jedna czynnosc to zapomina o innej. Np. wczoraj zrobila ciasto - kurcze, no pieeeknie z jej storny, milo.... Taaa.... tylko zlew pelen misek, lyzek, blach, ba! nawet patelnia po jajecznicy... Kurde! Jak tu pochwalic, jak cholera Cie bierze??? Fajowo ciasto! Ale szlag mnie trafia jak widze zlew.
Ok. Pochwalilam, ale dodalam do tego nieco pozniej historyjke:
"wyobraz sobie, sparalizowanego dziadka, ktory lezy z pelna pielucha w lozku. Przychodzi do niego opiekunka i zaczyna mu prasowac koszule... No... fajnie, bedzie mial dziadek koszule w kancik.... Tylko, ze cholera w tej chwili jedyne o czym marzy to dostac czysta pieluche. On naprawde docenia starania opiekunki i w sumie marzyl rowniez o wyprasowaniu tych koszul. Ale w tej chwili, to koszule ma w nosie, bo tylek mu sie odparza".

Mam nadzieje, ze dotarlo. I moje dziecko w koncu zrozumie o co chodzi. Bo jej pomoc wlasnie jest taka - robi co chce i kiedy chce. A nie to co jest istotne w tej chwili.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Monik, skoro rzeczowy chlopak, to rzeczowo z nim. Opisz, opowiedz, co, jak i dlaczego. Nie oszukuj rowniez, ze nie boli. Kiedys o tym czytalam, ze wiele dzieci tak wrzeszczy u lekarzy, dentystow i pielegniarek, wlasnie dlatego, ze rodzice im wmawiaja, ze nie boli, a jednak troche boli, wiec polowicznie to dra sie rowniez dla zasady.

W mysl tego co przeczytalam postepowalam z Miskiem od malego i przyznam, ze faktycznie nigdy nie mielismy problemow z zastrzykami, szczepieniami, wenflonami czy dentysta. Rozmawiamy tez o bolu - jaki bedzie dlaczego, od czego, jak dlugo itp.
Zdziwilam sie nawet ostatnio, bo Michu mial miec zrobione znieczulenie przy plombowaniu zeba. Z doswiadczenia wiem, ze to jest okrooopnie nieprzyjemne, wiec myslalam, ze Michu speka, bo jak na autystyka przystalo bywa nadwrazliwy. Ale udalo sie. Lekarz mu pokazal strzykawke, opowiedzial co i jak. Ja mu powiedzialam, w ktorym momencie bedzie bolalo i jak dlugo i poszlo.

Moze na Twojego synka merytoryczne podejscie do sprawy podziala?

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
Neta nie miałam do wczoraj:36_2_24:
Poczytałam,no i
sunset gratki synusia :D
A co do policji....Swego czasu,a był to maj, moja najstarsza latorośl nawiała z domu (miała wtedy 16 lat), szukałam po znajomych, w końcu dowiedziałam się gdzie jest. Zadzwoniłam na policję, powiedziałam gdzie może być i takie tam. Wyobraźcie sobie, że końcem sierpnia przyjechał pan dzielnicowy z pytaniem czy wróciła do domu, bo tylko ona im została w rejestrze:lup: No wściekłam się, zwyzywałam glinę, ale potem w końcu zaczęliśmy kulturalnie rozmawiać i poradził mi, że jak wiem gdzie jest i że nic złego się z nią nie dzieje, to żebym cierpliwie poczekała aż wróci z podkulonym ogonem. No i w końcu wróciła po.........3 latach:lup:

Odnośnik do komentarza

Taaa... polska policja....

Mi kurcze raz pies poszedl sam na spacer. Moj maz na to, ze zadzwoni na policje, myslalam, ze chory czy cos. A gdzie tam, zgloszenie zostalo przyjete. Niecale 40 minut pozniej telefon, ze z Netto na rogu dzwonili, ze do nich jakis golden przyszedl czy to nasz. Malo tego, prosili, zeby zadzwnic jak sprawdze, by wiedzieli czy maja szukac dalej, czy przerwac poszukiwania.

U nas byla tez glosna sprawa z Turczynka, ktora wychowala sie tutaj i pojechala na wakacje do Turcji i tam zostala u kuzyna (wiadomo tam sie z kuzynami zenia). Jej rodzina twierdzila, ze ona nie zostala tam dobrowolnie i zglosila zaginiecie. Wyobrazcie sobie wszystkie media o tym pisaly, telewizja. Oczywiscie policja do dziewczyny dotarla. Dziewczyna osiwadczyla, ze zostala dobrowolnie, ale rodzina naciskala, wiec policja dalej sprawe prowadzila. Ostatecznie wrocila do Danii. Najlepsze jest to, ze byla to osoba w wieku 17-20 lat, wiec praktycznie miala prawo do wlasnych decyzji, a jednak policja podjela sie prowadzenia sprawy.

No coz, chyba jeszcze trzeba poczekac az bedzie w tej kwestii lepiej w Polsce.
A z drugiej strony :) Dzieciaki o tym nie musza wiedziec i warto sprobowac :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Witam
dawno nie zaglądałam ale brak czasu wieczorkiem

sunset30
[ATTACH]55624[/ATTACH] no i wszystko jasne będzie Nikoś...strasznie się cieszę:Kiss of love::Kiss of love::Kiss of love::Kiss of lo

gratulacje

monika może jednak Kuba da sie przekonać do dentysty, Dominia jeszcze wiosną nie dała sobie wiercić ale ostatnio, jak ją bolał ząb to jednak pozwoliła sobie powiercić, i teraz mamy kolejną wizytę po nowym roku, a tez mi się wydawało że ma tylko 2 małe dziurki a podczas wizyty okazało się że ma jeszcze 2, idz z nim nawet jesli się boi , zobaczysz z czasem strach mu minie .

Odnośnik do komentarza

Zagłosuj na moje zdjęcie
Hej mamutki sympatyczne. Mało piszę, bo jakos tak ostatnio jestem bardziej na forum wrześnióweczek, bo mam królewne z września. Czytam jednak i Was. Świetna historia u Jomiry z tym dziadkiem, dział z pewnością na wyobraźnię. U mnie dziś ubieranie choinki, mąż kupiła jak zawsze mega wielką, ale i dobrze. uwielbiam żywą i pachnącą. Mała śpi, mnie cycusie bolą na karmienie, o kurcze, musze lecic, pa.

http://fajnamama.pl/suwaczki/7zx85kc.pnghttp://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif

Odnośnik do komentarza

Hej śpicie pewnie. ja zawsze tak źno sie kładę. Moniko-podziałałam w tej kuchni no i całay dom posprzątany, sama nie wiem jak mi sie to udało. Co prawda moja malutka pchełka przekochana jest. Zero bujania, lubi jak ją sie nosi lub zasypia mi jak ją trzymam i ruszam kolanem i wtedy ona nieco się rusza. A nosi głównie tata, wieczorem bo wraca późno z pracy. Słonko moje ( rzecz jasna córcia) już śpi. A tak na poważnioe wszyscy spią.
Jomira- uwielbiam Cię czytac. Zawsze mi humor poprawisz. Nie mogłam z tej ewentualnej depilacji psów. Ja do swoich psów ( 3 przygarnięte, z czgo 2 już leciwe) i kota ( nowy nabytek też rzyblęda) zawsze mówię, że je powystrzelam. Choc sama nie wiem czym niby, bąkami chyba po jakimś daniu typu kapusta z grochem. Oj marzy mi się na wigilię, ale karmię, więc cienko to widzę. Choinke w tym roku postanowiliśmy kupic małą no i mąż kupił oczywiście, tyle, że czubek nieco scinał, bo sie nie mieścił, taka malutka. Kurde na pół salonu. I jeszcze mówi, że na dworzu mała się zdawała byc. No ale co tam, fajnie, że duża tz wielka jest. Kurde oże ja bym sie tak wykąpała, nie? Córcia przesypia do rana, do 5ej, 6ej lub naweet 8ej a ja głupol zamiast spac pisze. Przyzwyczajenie z byłej pracy, nie spac, bo była no nie stróżem ale wychowawcą w internacie szkoły sredniej. I jakoś tak mi zostało. To niespanie. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie. Powodzeniu w pichceniu itp przyjemnosciach. Pa idę, kurde. Ps jak mówię do męża- idę spac, to on- a co będziesz szła, tu się połóż i zawsze jakoś mnie to śmieszy. PA Mordki.

http://fajnamama.pl/suwaczki/7zx85kc.pnghttp://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...