Skocz do zawartości
Forum

Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"


gabalas

Rekomendowane odpowiedzi

Z okazji Walentynek dużo odwzajemnionej miłości.:in_love2: :in_love2: :in_love2:

Od rana wszystko mnie wk...., wszystko wyprowadza mnie z równowagi :36_2_43: Od dwóch tygodni "słomiana wdowa". M. calutkie dzionki poza domem, widujemy się tylko w nocy i to czasami tylko w łóżku. Od dwóch tygodni ma "walitynki" :sofunny:

slonko może się skuszę i zrobię ten sernik na chrzciny Justysi.

Monia a co się dzieje?

muszelka BRAWO! Pełna podziwu jestem, że udało Ci się zrzucić 6 kg. :fiufiu: :o_master: Jak przestanę karmić piersią to będę musiała koniecznie wziąć się za siebie i też zrzucić zbędne kilogramy.

monika ja też w sytuacjach stresowych to żrę jak nigdy.

Pozdrawiam.

http://ticker.7910.org/as1cCDgNw0N0010MDA0NjAxZHwwNmR8SnVzdHlzaWEgLSA.gif
http://ticker.7910.org/as1cvfqVM000010MTM3bGR8MDYyMGR8V2Vyb25pc2lhIC0g.gif

Odnośnik do komentarza

:11_6_204:

Miłych Walentynek Dziewczyny!

Mój m. od rana śle smsy do koleżanek. A niech tam im wyjdzie na zdrowie! Czasami zastanawiam się czy ja jestem normalna, że się tym w ogóle nie stresuję Bo niektórzy twierdzą,że nie. A u Was jak z zazdrością? Jesteście zaborcze czy tolerancyjne ?

Wracając do pączków, uwierzcie mi,żebyście ich nie chciały. Oglądałyście "Obcego" z S. Weather, temu potworowi tak paskudnie sie gęba otwierała. I wypisz wymaluj tak wyglądały moje pączki. Gotowe menu na halloween...:hahaha::hahaha:

Monika też niestety zaczęłam reagować jedzeniem na stres. Chyba głównie dlatego,że siedzę w domu i mam pod ręką. Ale niech tylko zrobi się cieplej...Nie poznacie mnie, promis

Monia co Ci?

Chyba manenka pytała, odpowiadam: Sabinka nie siedzi jeszcze, ale w zabawny sposób przemieszcza się na brzuchu. Rzucając się jak ryba potrafi przejść z jednego pomieszczenia do drugiego. I ma dwa zęby (dolne jedynki) i właśnie wychodzą górne jedynki.

Słonko sernik pycha, zapisałam sobie. Ja jestem fanką serników (i ciast czekoladowych też). W ilościach umiarkowanych oczywiście.

Muszelka brawo za schudnięcie. ja poszłam w kierunku zwiększonej aktywności fizycznej (też drobne sukcesy mam), bo jednak nie jestem typem zdolnym do umartwiania się(co u innych podziwiam). a tak jak lehrerin radykalniej wezmę się za chudnięcie po odstawieniu Sabci , czyli niedługo.

Lehrerin spokojnie. Nie denerwuj się...Zamknij oczy...Policz do dziesięciu...

U nas też zima. Sypie cały czas. To jest coś, co lubię na wsi. Można zauważyć pory roku. I jak śnieg spadnie, to leży.I to biały. Zaraz dzieci wrócą to spróbujemy ulepić bałwana.

Sabina żąda towarzystwa. Na razie, kochane...Zajrzę wieczorem. Może będzie ktoś, kto nie świętuje..

Jasiek-17 (11.05.1995), Zuzia-13 (15.02.2000) Jędrek- 8(20.06.2004) i Sabinka-4 lata (11.08.2008)

"wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem,możemy latać wtedy, gdy obejmujemy drugiego człowieka"

Odnośnik do komentarza

Anula - Cyt:"Muszelka brawo za schudnięcie. ja poszłam w kierunku zwiększonej aktywności fizycznej (też drobne sukcesy mam), bo jednak nie jestem typem zdolnym do umartwiania się(co u innych podziwiam). "
Widzisz, ja tez nie jestem tym typem dlatego dotychczas zadna dieta mnie nie wciagnela - wrecz przeciwnie. A probowalam ich wieeeeleee. Natomiast tu umartwiasz sie tylko 3-4 dni - potem luzik. Sama nie moglam w to uwierzyc wiec przed swietami zaeksperymentowalam. I okazuje sie, ze tak jest! Dlatego teraz latwo mi sie za nia zabrac i latwo przejsc. Dzis mam -6 kg i powoli koncze dietke. Robie tydzien przerwy. Zajrzalam do lodowki co by tu zjesc (bo juz moge!!) i jakos na nic nie mialam ochoty. To zupelnie do mnie nie podobne! Moc ale nie jesc :36_2_46: Jestem typem nerwicowej "bulemiczki" - zajadam stresy, a ich nie brakuje przy buncie trzylatka! Potem siedze i wizualizuja ciagle lodowke "Co by tu zjesc?!" i tak podjadam i mysle o nastepnym.....A dzis - nic mnie nie kusi. Nawet zastanawialam sie czy sobie czegos dobrego nie ugotowac. Ale nic mi do glowy nie przychoszi. Chyba bede oszczedzac na ta pasche i paczusie od brata:36_1_11:

http://lb5f.lilypie.com/xYLEp2.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry

zły los jak zwykle dał o sobie znać...nocka do dupy, o 2 Miki obudził mnie na kupę (twierdził że boli go brzuch), położył sie przy mnie, ale cos mi nie pasowało...jakiś żar od niego bił...mierzę temp. 38.5 st. :lup: i nie dał sie dotknąć do brzucha (twierdził, że go boli). Za 15 minut, po podaniu nurofenu wszystko przeszło jak ręka odjał, obudził Maje i biegali po chałupie do 4 rano:lup::lup::lup::lup:
rano zapakowałam go w auto i do lekarza
lekarka dała skierowanie na mocz na cito, stwierdziła, że na wyrostek to nie wygląda bo by bolało przy ucisku, na wgłobienie tym bardziej bo to boli okrutnie, może pasożyty (juz pierwsze trucie za nami, dzisiaj druga dawka), do tego doszedł w nocy kaszel i katar nagle :Szok:
ja oszaleję z tej niewiedzy...do tego jęczy że swędzi go pupa z bólem na zmianę (mam skierowanie do chirurga)...przed chwila odebrałam wyniki moczu i jest ok

co za tym idzie, nie jedziemy z dziećmi do mojej mamy no i oczywiście o Kazimierzu możemy zapomnieć :glass:
zajebiste Walentynki

oby u Was było lepiej :Całus:

Odnośnik do komentarza

rena_674
Anulka ściskam mocno, a jak jest z kupkami u Mikego, wiem że to jest marne porównanie, ale mój 2,5 letni bratanek jak ma problem z kupka to właśnie płacze że boli go dupka i brzuszek

temat zaparć zniknął po tym jak Miki miał wlew doodbytczniczy przy wgłobieniu jelita...teraz robił juz normalnie ::(:

Odnośnik do komentarza

Walentynki??? co ja bym dala za normalny dzień, jakikolwiek ale normalny:Kiepsko:

M mnie doprowadza do szlu, juz bliska jestem rozwodu, a do tego wczoraj nam Urzad skarbowy na konto siadł dosc że zabrali wszystko to jeszcze debet na prawie 500 zł zostawili, jak nie urok to przemarsz wojsk, nic tylko sobie zyły podciąć:Kiepsko::Kiepsko::Kiepsko: Ten rok to chyba jakims horrorem bedzie, a przynajmniej sie na taki zapowiada:Płacz:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

Monia38

No właśnie - walentynki. Cyuję m: masz, żebyś nie mówiła, że nic Ci nie dałem:36_2_49:
Bomba!:36_2_25:

gabalas
Walentynki??? co ja bym dala za normalny dzień, jakikolwiek ale normalny:Kiepsko:

M mnie doprowadza do szlu, juz bliska jestem rozwodu, a do tego wczoraj nam Urzad skarbowy na konto siadł dosc że zabrali wszystko to jeszcze debet na prawie 500 zł zostawili, jak nie urok to przemarsz wojsk, nic tylko sobie zyły podciąć:Kiepsko::Kiepsko::Kiepsko: Ten rok to chyba jakims horrorem bedzie, a przynajmniej sie na taki zapowiada:Płacz:

GAbi współczuje ale moze skoro lichy początek to koniec super
Anulka wspóczuje
Powiedzialam Z ze brakuje mi dziś kwiatów ale mówie ze moze sie zrehabilitowac za 2 tyg jak wróci ,Smiał się ale oki ,ja dostala ksiazke tuz prze wyjazdem. Ogladali domy i mieszkania z kolega, kumpela ma dzwonic wtyg i wywiedziec sie szczegółow i obejrzec zobaczymy. A mi z ta rutyna dobrze,szkoda ze w pon do pracy
A przed chwila dzwoni telefon,odbieram a tam woła 80letnia babcia Z : I love you! I love you! Wszystkich Was kocham jakie to cudowne świeto te walentynki mozna Powiedziec ze sie kocha. Swietna babeczka ! W sumie moja jedyna babcia kontaktowa!

Julcia
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7437e67d.png
Zosia
http://www.suwaczek.pl/cache/4d94e4ac9b.png

Odnośnik do komentarza

gabalas ogromnie współczuję tego bezsercowego US. tak mi Ciebie szkoda, jesteś w błogosławionym stanie, a tak się męczysz i dręczą Cię. nie daj się, sił i odpoczywaj ile się da i proszę nie denerwuj się. Moc pozytywnych fluidków ślę ~~~~~~~~.

slonko ale "zajefajna" babcia. :36_1_11:

Anula masz rację, że zima na wsi jest śliczna. Bieluchno wszędzie i tak bajecznie. Uwielbiam takie obrazki i dlatego lbię pracowac na wsi, bo człowiek może zszargane nerwy takimi widoczkami podreperować.

Anulka kiedy WAS ominą te choróbska? Współczuję nocki i zdrówka dla Mikiego.

Monia no to m. się postarał :36_1_11:

muszelka a jaka to dieta? Napisz coś o niej więcej.

Mój słodkim ciachem w kształcie serca udobruchać próbował:Oczko:

Zmykam, bo jak zwykle, jak tylko usiądę przed kompem to wyjec się włącza.

http://ticker.7910.org/as1cCDgNw0N0010MDA0NjAxZHwwNmR8SnVzdHlzaWEgLSA.gif
http://ticker.7910.org/as1cvfqVM000010MTM3bGR8MDYyMGR8V2Vyb25pc2lhIC0g.gif

Odnośnik do komentarza

WITAM WALENTYNKOWO.Dawno mnie tu nie było już pewnie nie pamiętacie co?
MONIKA--U nas też zima powróciła śniegu napadało tyle że od początku zimy tyle nie było i jeszcze pada.Z jednej strony to dobrze, bo dzieci mają ferie.
MONIA 38--Mi też coś sernik nie wychodzi,piekłam dzisiaj sernik cielaczek i spód mi się spalił a wierzch był nie upieczony, albo to wina piekarnika ,bo jakoś nie mogę się przestawić na piec gazowy, ale odkroiłam ten spód spalony i da się go zjeść.Ja w ogóle nie nadaje się do pieczenia..
ANULA--podziwiam cię ja bym nie pozwoliła żeby mój M pisał do koleżanek smsy.jak bym, zauważyła to gwarantuje że telefon bym rzuciła o ściane.Ale Ciebie to podziwiam chyba masz stalowe nerwy.
MUSZELKA--to super że udało ci się schudnąć,Ja też jestem typem nerwicowej kobiety i jak mam nerwy .a mam je zawsze to nie mogę patrzeć na jedzenie.ostatnio dopadła mnie grypa i grypa jelitowa.i przez tydzień jestem na suchym chlebie ,i przez tydzien ponad schudłam 2 kg.i już się nie odchudzam bo waże 51 kg,nie długo bede rzeczy kupować w dziecięcych sklepach.
ANULKA--dużo dużo zdrówka dla MIKIEGO a dla CIEBIE dużo sił to napewno Ci się przyda
Gobalas-Mój M mnie też nie raz wyprowadza z szału.no ale co zrobić takie jest życie,szkoda naszych nerwów,Nie martw się takie jest nasze życie raz z górki raz pod górke,głowa do góry będzie wszystko dobrze,
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI WALENTEGO.:zwyrazami_milosci:

http://www.suwaczek.pl/cache/a30f33254d.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1faa45c665.png

http://s2.suwaczek.com/20010901040114.png

Odnośnik do komentarza

wrrrrrrrrrrrrrrrr
nie chcecie wiedzieć jakie atrakcje miałam dzisiaj u babci:Wściekły: odruch wymiotny i pieczenie w żołądku zapijam markowym jabolem i wcale lepiej mi nie jest:Wściekły::nerw::Histeria:

mój m. złożył mi życzenia przez telefon i jakoś tak mi się cieplutko koło serca zrobiło:heart: takie zwyczajne - wszystkiego najlepszego moja walentynko!! i to mnie tak rozczuliło:sofunny: starzeję się w zastraszającym tempie:sofunny:

monia w związku z moją galopującą starością nie zrozumiałam dowcipu - to co w końcu dał ci m. na walentynki???

anulka cholera, współczuję!!!! swędzenie pupy u Mikiego mogło by wskazywać na larwy owsików, tylko ta tempka???? trzymaj się Kobieto!!!

gabi a za co kurna us wam wlazł na konto???? słusznie czy będziecie wyjaśniać???
współczuję, duuuuuuuuuuuuuużo sił

anula tak się zastanawiałam czy jestem zazdrosna o m. i.. wiesz, chyba nie, też pozwoliłabym mu pisać te smsy, chociaż tego przy mnie nie robi, zdaje się, ze ufam staremu:sofunny::lup:
miałaś przepisa dać na pączki!!!!!!

słonko mniam!!!!!!!!!!!!1 już zapach czuję tak ślicznie ten sernik wygląda, pewnie niebo w gębie!!!!

muszelka co do bólów wzrostowych to właśnie one mają to do siebie, że nie bywają za często i super, inaczej człowiek by oszalał!!!

lehrerin cudna ta sercowa cytrynka:D widzisz jakiego masz kochanego m. ciasteczko przyniósł

rena czyli nocnie sobie pogadałaś z młodym:sofunny: nieźle:yipi: a jak córcia, odzywa się???

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

slucham sobie Eurowizji, ale nudza

Monia no wlasnie to co dostalas? mnie moj a. dal pudelko czekoladek z wisniami w likierze ( jak tu sie odchudzac :lup:) a ja mu nic nie dalam bo mnie jak zwykle wkurzyl poszedl myc auto na myjnie i nie bylo go 2 godziny nie wiem czy to byl tir
rutyny masz dosc a kto nie ma?
gabalas nie denerwuj sie
monika zalatwcie cos z babcia bo sie kobito wykonczysz
a mloda owszem dzwonila, zadowolona,na snowbordzie sobie jezdzi

Ktos mowil o zazdrosci? ja tez juz z tego wyroslam, bywalay momenty ze szlag mnie trafial, bo moj prawie z samymi kobietami pracuje, ale teraz czasami odalabym go za darmo, tylko czy ktoras by go chciala?

http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P9280406.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-31234.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/009/0092369a0.png?3641

Odnośnik do komentarza

rena ja przed chwilką wyłączyłam tv, bo jakoś nic mi się nie spodobało i po co mam się denerwować.

monika4 rozczuląjący ten telefon od m. Wiesz, tak myślałam o tej Twojej babci i może byś poszukała jakąś pielęniarkę, która chciałaby do pensji dorobić za opiekę nad babcią. Nie wiem, czy to dobry pomysł.

A u mnie wszyscy śpią. :lol:

http://ticker.7910.org/as1cCDgNw0N0010MDA0NjAxZHwwNmR8SnVzdHlzaWEgLSA.gif
http://ticker.7910.org/as1cvfqVM000010MTM3bGR8MDYyMGR8V2Vyb25pc2lhIC0g.gif

Odnośnik do komentarza

A co nie napisałam, co dostałam?? Skleroza:36_2_49: 5 różyczek w bukiecie, takich żółtych z czerwonymi końcówkami. Śliczne, tylko te życzenia :36_2_49:

Anula ja też już z zazdrości wyrosłam, ale na to chyba trzeba czasu. Mój Kamil jak idzie ze swoją gdzieś po sklepach to musi mieć wzrok spuszczony, bo inaczej awantura gotowa. Dlatego tak lubi z mamusią na zakupy jeździć sam :D Może jetem inna, ale dla mnie to normalne, ze facet za łądną dziewczyną się obroci, sama czasem popatrzę jak ładna i zadbana dziewczyna :D Ale ja naprawdę nie tego:smile_move:

Odnośnik do komentarza

o i moja stronka.
To za wszystkich zakochanych :)
I za zdrówka dla Mikiego, Gabi i wszystkich potrzebujących i za duuużo sił dla Moniki i Anulki i za Muszelkę żeby wytrwała przy odchudzaniu, za Słonko, żeby nacieszyła się m jak zjedzie, dla Lehrerin za przespane nocki. Za nasze ciężarówki za szczęśliwe rozwiązania. O matko zapomniałam, jak kogoś pominęłam to sorki :D

Odnośnik do komentarza

:36_4_13:

Monia38
o i moja stronka.
To za wszystkich zakochanych :)
I za zdrówka dla Mikiego, Gabi i wszystkich potrzebujących i za duuużo sił dla Moniki i Anulki i za Muszelkę żeby wytrwała przy odchudzaniu, za Słonko, żeby nacieszyła się m jak zjedzie, dla Lehrerin za przespane nocki. Za nasze ciężarówki za szczęśliwe rozwiązania. O matko zapomniałam, jak kogoś pominęłam to sorki :D

:36_4_13::36_4_13: Dziękujje aż się wzruszyłam.
Ach wiecie co Z dzwonił i mowi mi ze mnie kocha itp a ja nagle sie poryczałam i on mowi nocoś ty czemu płaczesz no wiec ja bo tak tesknie i kocham i wogóle , wiec si epocieszalismy chwile ze za 2 tyg
(lubie kryzys bo co 3 tyg na 2 zjezdza) a on sie w koncu smieje ej bo nie bede tak zesto dzwonił. no ale dziekuje Kochane Moje
:36_4_13::36_4_13::36_4_13::36_4_13::36_4_13::36_4_13::36_4_13::36_4_13::36_4_13:

Julcia
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7437e67d.png
Zosia
http://www.suwaczek.pl/cache/4d94e4ac9b.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...