Skocz do zawartości
Forum

Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"


gabalas

Rekomendowane odpowiedzi

mahakala2000
Mhmmm.... Ja to się nastawiłam, że bobaska urodzi się tak jak powinna, zdrowa (jak tradycja karze - urodzi się później, niż mówią lekarze - tak czuję :D wszystkie dzieci urodziły się 3 tyg po terminie, po wywołaniu porodów, bez oznak przenoszenia). Wszystkie ciąże - pokazowe, łącznie z porodami, babcia urodziła mamę w 46 roku życia, jako 11 dziecko - tradycja rodzenia po 40 w rodzinie jest - jest ok :D

:Śmiech:

Odnośnik do komentarza

mahakala też słyszałam, że osoby które gwałtownie odeszły są nierozerwalnie związane z miejscem śmierci, nie wiem, może i tak jest, nie będę tego roztrząsać bo i tak niczego to nie zmieni
wiem jedynie, że moje dziecko coś czuje, widzi, słyszy a mnie się to kompletnie nie podoba

pięknie opisujesz egzotyczne dla mnie tereny, zawsze marzyłam o Nepalu, jest to dla mnie takie magiczne miejsce, do którego chciałabym uciec od moich zwyczajnych, przyziemnych problemów
tam się w innym rytmie oddycha:oczko:

rena próbujemy tak doraźnie załatwić pielęgniarkę, chociaż babcia się nie kwalifikuje, może uda się wykorzystać znajomości - zrobiłam się bezczelna i nachalna hehehe, dawałam teraz chcę brać!!!!

słonko współczuje koleżance, wiem jak to jest mieć martwą ciążę, po kilkakroć dodam
też rozważam sprzedanie domu i działki babci i zadysponowanie na poczet pobytuw domu opieki

lehrerin czyli ruszasz na szaleństwo przy kuchennych garach!!!

super, ze Justynka śpi tak ślicznie

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

chcialam dorzucic swoje trzy grosze o poronieniu, ale lepiej pomine ten temat
i tyle widzialam moja corke, przyszla zjadla obiad i wybyla. Uswiadomila mnie jaka dorosla mam corke, pojechala sobie na weekend do Wisly z chlopakiem a mnie zostawila z pelna glowa obaw.Cale szczescie ze jej ufam, bo nie chcialabym na razie drugiego malego szczescia.

http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P9280406.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-31234.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/009/0092369a0.png?3641

Odnośnik do komentarza

rena_674
Monika moj A powiedzial ze najgorsze biedzie jak bartek bedzie sie bawil z siostrzencem
a ja sie boje ze nie doczekam jak mlody przyprowadzi dziewczyne

:sofunny::sofunny::sofunny:
a co do dziewczyny Bartka to doczekasz, spoko, nawet się nie obejrzysz, młodzież szybko dorasta:hahaha::Histeria:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Słoik z formalina masakra!
Koniec tematów z poronieniami !
Kochane bez Was byloby cieżko!
Z weselszych tematów, bede dzis piekłą sernik z gruszkami,tata kupił kobiete i zycie hihih i tam jest przepis,chodze przy nim od wczoraj i dzis stwierdziłam z e albo upieke albo sie zaślinie! wiec wieczorem piekarnik!
A z innych info sciełąm sie z mam przy obiedzie, przygotowywałam łososia dla Zosi no sprawdzalam pod katem osci i sysze bo Aga , a Aga .... ryknełam z emma dosc porónywania z moja siostra i pouczanai mnie tym barzdiej z eona ma za grosz kultury ze zachwouje si ejak lala malowana i wszytskimi gardzi nawet włąsnym rodzicami i nie zycze sobie. I wyszłam tata pzryznal mi racje a mama za chwile cos tam gadala ale sorki nei bylo zreszta jak zwykle!

kawa poobiednia!

Julcia
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7437e67d.png
Zosia
http://www.suwaczek.pl/cache/4d94e4ac9b.png

Odnośnik do komentarza

slonko2208
Słoik z formalina masakra!
Koniec tematów z poronieniami !
Kochane bez Was byloby cieżko!
Z weselszych tematów, bede dzis piekłą sernik z gruszkami,tata kupił kobiete i zycie hihih i tam jest przepis,chodze przy nim od wczoraj i dzis stwierdziłam z e albo upieke albo sie zaślinie! wiec wieczorem piekarnik!
A z innych info sciełąm sie z mam przy obiedzie, przygotowywałam łososia dla Zosi no sprawdzalam pod katem osci i sysze bo Aga , a Aga .... ryknełam z emma dosc porónywania z moja siostra i pouczanai mnie tym barzdiej z eona ma za grosz kultury ze zachwouje si ejak lala malowana i wszytskimi gardzi nawet włąsnym rodzicami i nie zycze sobie. I wyszłam tata pzryznal mi racje a mama za chwile cos tam gadala ale sorki nei bylo zreszta jak zwykle!

kawa poobiednia!

dawaj przepis!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
współczuje rozmowy z mamą

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Monika4 - zdjęcie dla Ciebie :D Mało egzotyczne, ale jedno z moich ulubionych. Zrobione w Lumbini - miejscu urodzenia Buddy, około 6.30 rano. Pożyczyłam rower i śmigałam po okolicy. Miejsce, które uchodzi za miejsce narodzin, jest otoczone fosą, która wygląda bardziej jak jezioro. Rano niesamowite mgły unosiły się nad wodą. Nie jest to dobre zdjęcie, ale czułam się niezwykle kiedy tam byłam i to zdjęcie mi to przypomina. Spróbuję kiedyś wrzucic parę zdjęc do galerii w profilu.
Drugie zrobione pod Stupą Swajambu w Kathmandu. Okolice zachodu słońca. Trzecie, to otoczenie Stupy :D

http://www.suwaczek.pl/cache/692cb9f9cf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4d9ac653c6.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/112f91dde1.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b83ddcfb93.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/ffd9b6825e.png

Odnośnik do komentarza

slonko2208
Słoik z formalina masakra!
Koniec tematów z poronieniami !
Kochane bez Was byloby cieżko!
Z weselszych tematów, bede dzis piekłą sernik z gruszkami,tata kupił kobiete i zycie hihih i tam jest przepis,chodze przy nim od wczoraj i dzis stwierdziłam z e albo upieke albo sie zaślinie! wiec wieczorem piekarnik!
A z innych info sciełąm sie z mam przy obiedzie, przygotowywałam łososia dla Zosi no sprawdzalam pod katem osci i sysze bo Aga , a Aga .... ryknełam z emma dosc porónywania z moja siostra i pouczanai mnie tym barzdiej z eona ma za grosz kultury ze zachwouje si ejak lala malowana i wszytskimi gardzi nawet włąsnym rodzicami i nie zycze sobie. I wyszłam tata pzryznal mi racje a mama za chwile cos tam gadala ale sorki nei bylo zreszta jak zwykle!

kawa poobiednia!

juz mi slinka poleciala na serniczek

http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P9280406.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-31234.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/009/0092369a0.png?3641

Odnośnik do komentarza

mahakala2000
slonko2208

tata kupił kobiete i zycie hihih

Hmmm, że kupił kobietę - z lekka zdębiałam, no ale w końcu możliwe, ale przy kupionym życiu wymiękłam i pomyślałąm, że ja, to chyba czegoś nie kumam. No i oświeciło mnie - wyszło na gazetę. A już się ucieszyłam, że jakiś skandalik czy coś. A skończyło się na przepisie :D:D:D
:36_2_25::36_2_49::hahaha::hahaha::hahaha::sofunny::sofunny:

Julcia
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7437e67d.png
Zosia
http://www.suwaczek.pl/cache/4d94e4ac9b.png

Odnośnik do komentarza

ale namieszałam hihh
powiedzilam Z ze robie sernik( gruszki w serniu pominełam) i facet mi zawył w telefon ale obiecalam ze tez mu upieke.
Wiecei co zaczełąm czytac ksiazke sekret,ktora tata dostał na gwiazdke od julki ale mi buchnał bo mowi ze nie skonczył. I tam zdazyłam doczytac ze nasze mysli sie urealniaja , jak mysłimy tak się dzieje ale!!!!! wazne jest czy współgraja z naszymi uczuciami/odczuciami . Czyli jesli o czyms myslimy a uczucia sa jakies pokrecone, nerwowe to cos tu nie halo ( dalej nie doczytałam). Ale robie sobie taka miniwizualizacje jak bedzie lub jak wyglada moj dzien w B z Z i dziecmi i odczuwam przy tym mase spokoju,jakos mi z tym dobrze.

Julcia
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7437e67d.png
Zosia
http://www.suwaczek.pl/cache/4d94e4ac9b.png

Odnośnik do komentarza

slonko2208

A z innych info sciełąm sie z mam przy obiedzie, przygotowywałam łososia dla Zosi no sprawdzalam pod katem osci i sysze bo Aga , a Aga .... ryknełam z emma dosc porónywania z moja siostra i pouczanai mnie tym barzdiej z eona ma za grosz kultury ze zachwouje si ejak lala malowana i wszytskimi gardzi nawet włąsnym rodzicami i nie zycze sobie. I wyszłam tata pzryznal mi racje a mama za chwile cos tam gadala ale sorki nei bylo zreszta jak zwykle!

Mieszka u mnie od wtorku przyrodnia siostra moich dzieci, z pierwszego małżeństwa. Od dwóch dni cwiczy relacje z mamą. Awantury z powodu, że mama nie słucha, nie rozmawia, nie poświęca czasu, porównuje do idealnej siostry i jedyne o co pyta, to konkretna data kiedy zostanie uśpiony pies. Sister ma 24 lata, Co jakiś czas nas odwiedza. Udało się poprowadzic sytuację w kierunku spotkania w miejscu, gdzie będą mogły usiąsiąśc i pogadac, uffff
Czasem coś umyka, o czymś - istotnym - zapomina się, a czsu mamy tak niewiele. Zdecydowanie lepiej cieszyc się ze spotkań, zwłaszcza jak sporadyczne, niecodzienne i dac innym odczuc tę radośc. Czasem warto też zejśc z piedestału autorytetu mamy i pożyc zwyczajnym życiem i byc blisko dzieci, także tych dorosłych. Nie zawsze to proste, ale ile ile szczęścia i radości daje wszystkim.
Pędzę na zakupy...

http://www.suwaczek.pl/cache/692cb9f9cf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4d9ac653c6.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/112f91dde1.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b83ddcfb93.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/ffd9b6825e.png

Odnośnik do komentarza

slonko2208

Wiecei co zaczełąm czytac ksiazke sekret,ktora tata dostał na gwiazdke od julki ale mi buchnał bo mowi ze nie skonczył. I tam zdazyłam doczytac ze nasze mysli sie urealniaja , jak mysłimy tak się dzieje ale!!!!! wazne jest czy współgraja z naszymi uczuciami/odczuciami . Czyli jesli o czyms myslimy a uczucia sa jakies pokrecone, nerwowe to cos tu nie halo ( dalej nie doczytałam). Ale robie sobie taka miniwizualizacje jak bedzie lub jak wyglada moj dzien w B z Z i dziecmi i odczuwam przy tym mase spokoju,jakos mi z tym dobrze.

Świetna książka - zwłaszcza jak dużo wali się na głowę i sił brak. Czytałam dawno temu - parę razy. Baaardzo mnie się podobała. Aż nawet film kupiłam :D Przyjemnej lektury - jak tata skończy :D

http://www.suwaczek.pl/cache/692cb9f9cf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4d9ac653c6.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/112f91dde1.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b83ddcfb93.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/ffd9b6825e.png

Odnośnik do komentarza

wiecie jak sie dlugo nie jest na forum to nie nadaza sie z czytaniem a z odpisywaniem wogole
od rana czytam a teraz jak moge odpisac to amelka sie budzi
wyjezdzamy dzis do kina z kuzynem i jego zona a potem na pizze (takie male walentynki)my dzis a corka jutro i dlatego dzis mamy wolne

wystraszona jestem tym MONIKO co dzieje sie z twoim synkiem nie wiedzialabym co zrobic ,u mnie ten sredni syn straszy bartusia i on zaczyna sie bac czesto budzi sie w nocy z placzem no i niestety musi spac z nami

RENA ty jak ja sie boisz o tych starszych dzieci najgorzej boje sie zeby jesli juz cos sie stanie (oczywiscie pozniej troche) to zeby byli zakochani w sobie i zeby stworzyli rodzine a zeby nie byla to wpadka bez milosci ahhhhh

SLONKO czekamy na sernik no a jezeli chodzi o mame to wspolczucia ale moze po tym co jej powiedzialas skonczy wychwalac siostre

Odnośnik do komentarza

Manenka:

wiecie jak sie dlugo nie jest na forum to nie nadaza sie z czytaniem a z odpisywaniem wogole

Z ust mi to wyjęłaś. Nie było mnie tutaj od soboty (nie licząc krótkiego wpisu 11-go, po którym padł mi komputer, ale już naprawiony. M. dzisiaj pojechał, dopilnował ekspresowej naprawy, bo powiedziałam, że mnie dyscyplinarnie usuniecie:hahaha: ) i po prostu nie daję rady doczytać.
na razie ściskam wszystkie serdecznie. Wieczorem na spokojnie poczytam i się włączę.
Idę z m. robić pączki i założyłam sobie na dzisiaj jeszcze sprzątanie pralni. Zdążę mam nadzieję. :super:

Jasiek-17 (11.05.1995), Zuzia-13 (15.02.2000) Jędrek- 8(20.06.2004) i Sabinka-4 lata (11.08.2008)

"wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem,możemy latać wtedy, gdy obejmujemy drugiego człowieka"

Odnośnik do komentarza

Anulka - Z tymi bananami to jest tak:
Dorosla corka znajomej miala straszne bole brzucha. Zaczlo sie niewinnie, ale nasilalo sie. Caly meksyk zwiazany z brzuchem. Robili jej przerozne badania. Przebadali ja prawie na wylot, bo miala akurat dobrego lekarza, ktorego to zaciekawilo i drazyl. Wkoncu zdecudowal, ze polozy ja do szpitala i jak bedzie trzeba to ja otworza i beda szukac :lup: Matka sie wystraszyla i zaczela szukac u innych lekarzy. Wszyscy razem rozkladali rece. Nawet w Klinice Chorob Egzotycznych! I calkiem przypadkiem trafila na starego profesora. Przejrzal wyniki badan, pomyslal i spytal o banany. Okazalo sie, ze corka je uwielbia. A jedziac nie dosc daleko odcinala koncowke i...........zalegly sie larwy, ktore nie wychodza w zadnym badanie oprocz specjalnego na nie! I okazalo sie, ze to prawda. Dostala lekarstwa i przez 2 tygodnie wychodzily z niej glizdy. Ponoc bylo to okropne. Wszystko przeszlo jak reka odjal! Dlatego ja zawsze odcinam bardzo duza czesc tej czesci banana. Ale slyszalam, ze larwy moga byc w roznych egzotycznych owocach. Ale ponoc tylko te z bananow sa tak upierdliwe. No, to tyle o bananach!

Mahakala - Odwazna z ciebie kobieta. I ryzykantka. Wiesz jak to jest, co innego patrzec na wszystko oczami turysty, a co innego - tubylca. Ja jednak bylabym ostrozna w wierze w bezpieczenstwo tych okolic. Powiem tak: Ja do niedawna uwazalam, ze jesli sie zachowuje ostroznosc to w Bombayu tez nie jest az tak niebezpiecznie. Kiedy widzi sie jakie srodki ostroznosci podejmuja hotele w tym miescie to czlowiek wrecz mysli, ze oni przesadzaja. Kazdy "lepszy" hotel lezy na terenie zamknietym, a pojazdy wjezdzajace na jego teren juz w bramie sa sprawdzane (bagaznik, pod maska, lusterkami podwozie itd!), natomiast potem kazdy wchodzacy do hotelu przechodzi przez bramke z wykrywaczem metalu, a wszelkie bagaze, siatki, torebki, wozek itd przechodza przez rentgen! Za kazdym razem. Nie zaleznie czy jest to gosc znany personelowi czy nie. Nawet Misi torebka byla przeswietlana za kazdym razem (mimo, ze ja znali dobrze). Straz calodobowa na terenie calego hotelu itd. W takich warunkach czlowiekowi wydawaloby sie, ze mieszka w niedostepnej twierdzy. Taka sama twierdza (choc nie zamknieta bo lezaca prawie w centrum przy ulicy) byl hotel Taj Mahal Palace. A napewno pamietacie co sie tam wydarzylo. A jako ciekawostke powiem Wam, ze dokladnie wtedy mielismy byc w tym hotelu. 2 tyg wczesniej m zmienil plany i postanowil, ze najpierw pojedziemy do New Delhi na targi a potm do Bombayu (pierwsza wersja byla odwrotna i dlatego mielismy wyjechac wczesniej). A poniewaz mielismy tym razem leciec bez Misi to postanowilismy, ze zatrzymamy sie w Taj Mahal (to nie jest hotel dla rodziny z malym dzieckiem) - zaszalejemy! Znalismy hotel, bo czzesto tam bylismy na kolacji czy obiedzie. Ostatnim razem ogladalismy pokoje, aby wiedziec, ktory wybrac jak bedziemy sami. W zalaczniku zdjecie z okien jednego z pokoju na Bramy Indii (2 miesiace przed atakiem terrorystow).
Bezpieczenstwo w rejonach uznanych za niebezpieczne moze byc zludne. Warto o tym pamietac.

My wlasnie myslily o Toskanii :36_1_11: Albo Piemonte (okolice Lago di Como, Lago di Maggiore). Jestesmy w nich zakochani!

Monika - A jak radzic sobie z bolami wzrostowymi. U nas ostatnio dokuczaj Misi i jeszcze sie za to nie wzielam, bo wszyscy tylko kwituja to, ze to b. wzrostowe i trza czekac! A Misia juz raz sie nawet w nocy obudzila i plakala, ze ja nozki bola (a nie jest syulantka ani histeryczka; duzo trzeba aby plakala z bolu!).
No to masz niezly meksyk z tymi "duchami". Nie zazdroszcze bo sama mimo wszystko jestem cykor w takich sprawach.

A jesli chodzi o ksiazke (ja nie czytalam), ale bardzo mi przypomina ksiazki o teorii pozytywnego myslenia lub "teoriom" Silvy. Jesli umie sie do rzeczy podchodzic z dystansem to polecam.
Wiecie, wiele naszych polskich przyslowi ma odpowiedniki w madrosciach wchodu. Czasem urzywamy jakis powiedzen nie zastanawiajac sie na glebszym ich sensem. Natomiast czytajac jakas "madra" ksiazke - zachwycamy sie. Juz nie raz siebie na tym zlapalam.
To o czym mowicie - sprawdzaniu marzen - to prawda! Na wlasnej osobie to wyprobowalam. Wiara czyni cuda! Ale trzeba uwazac o czym sie marzy, aby spelnienie mrzenia nie nioslo za soba problemow. Krotko mowiac: trzeba bardzo wierzyc i wyobrazac sobie spelnienie tego marzenia ze wszelkim detalami! Takze dla przykladu: marzysz o domu? Marz ze ten dom jest cieply, bezpieczny, nic sie w nim nie psuje, ma dobra aure itd, itd.....Bo moze ten dom np. odziedziczysz, tylko bedzie to dla ciebie tylko udreka - do remontu, ciagle sie cos psuje, atmosfera sprzyja klutniom itd. Polecam lekture o Silvie, jego metodach oraz o Teorii Pozytywnego Myslenia. Ale trzeba umiec do tego podchodzic.....

Dobra - zmykam. cdn....Pozdrawiam Was wszystkie!

http://lb5f.lilypie.com/xYLEp2.png

Odnośnik do komentarza

Muszelka masz całkowita racje co do marzen, a ja mam tak ,ze jesłi o czymś marze to z detalami detalicznymi i wiem od razu czy to mi pasuje czy nie bo jak wizja marzenia mnie meczy to znaczy ze sorkiale nie i zmieniam to. O bananach slyszalam i ja tez odcinam duuza czesc.
Mahakala jasne ze czasem trzeba sie zastanowic czy warto o cos kruszyc kopie. Ale ja z natury jestem ugodowa, czesto przemilcze myśle sobie a co tam, nie warto. Jesli sie odezwe to dyplomatycznie ale tak coby rozmówca odczuł. W pracy z szefem ( świeckim) dogaduje sie spoko a jak cos potrzebuja a on ma opory to pół zartem pół serio i dostaje to co potrzebuje. A czasem on odstapi w czymś ja w czymś i juz. Z koscielnym szefem nie ma problemu, z kolega jest łatwo załatwic pewne sprawy.Lecz gdy ciagle masz nad głowa brzeczenie muchy to w koncu cos trzeba zrobic zeby nie zwariowac. Moja mama to dobry czlowike ale jak cos sobie w glowe wbije to ufffffffff szok. i ja dzis poporstu wybuchlam, gadamy dalej nie ma problemu tylko czasem to trzeba naswietlic, taki alarm ja mam dosc pzrystopuj!. i tyle.
Co do sernika w domu unosza sie opary wina w ktorym po zagotowaniu z przyprawami moczyły sie gruszki ,caisto w piekarniku, za 8 min wyjme coby posypac kruszonka i dalje piec.

Julcia
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7437e67d.png
Zosia
http://www.suwaczek.pl/cache/4d94e4ac9b.png

Odnośnik do komentarza

A jeszcze sie pochwale a co tam, dostalam 13tke i postanowilam pospłacac karty( milio ów nie dostalam ale zawsze cos)
Kupilam wczoraj Julce na to konto jeansy,sobie rekawice kuchenne złaczone zamówiłam i krem na noc i patzre po kartach,jedna coby zamknac i dzwonie ile mam debetu,pani mowi ze 20zł wiec pzrełączyłą mnie do spłaty a pani mowi ze mam nadpłate! i ze za terminowe spłaty ona mi schodzi z kosztów zero i jesli chce to karte zatrzymac no i mam bardzo niskie oporcentowanie ale płace tylko wtedy gdy wykonam jaks operacje, wiec mam karte z gotowka na wszelki słuczaj bez kosztów ufff. Spłaciłąm wiec ciut nastepna i do pzrodu jestem troche.

Julcia
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7437e67d.png
Zosia
http://www.suwaczek.pl/cache/4d94e4ac9b.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...