Skocz do zawartości
Forum

Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"


gabalas

Rekomendowane odpowiedzi

Devachan
Czesc Marzenko wdrażaj sie kochana i pisz, o ile pamiętam musisz mieć 50postow napisanych żeby coś tam więcej móc pisać czy robić już tak długo tu jestem ze nie pamiętam po co to było...

witaj w klubie, ja też nie wiem o co chodzi:sofunny:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)

ja teraz nie mam totalnie czasu. Mamy remont w domu więc sobie możecie wyobrazić co się dzieje... jestem zakopana wszystkim i próbuję się powoli odkopać :Oczko:
będzie mnie więcej jak już się z tym uporam; tymczasem buziaki przesyłam :Kiss of love:

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Drogie Panie,
Osobiście uważam, że kobieta po 30stce to kwintesencja smaku i stylu. I nie piszę tego dlatego, ze sam już mam 35 lat, ale dlatego, że jestem obserwatorem.
Wystarczy, że odpowiecie sobie na kilka ważnych pytań i z pewnością dojdziecie do wniosków mojemu podobnych.
A więc, czy kiedykolwiek wcześniej wiedziałyście tyle co teraz, czy wcześniej mogłyście wykazać się większą ilością talentów, zorganizowania. Czy potrafiłyście się lepiej troszczyć o innych. Rozumieć, współodczuwać, dzielić się doświadczeniami.
Nie ma się czym przejmować. Mężczyźni też się starzeją razem z Wami, i zmieniają się ich zapatrywania. Oglądanie się za młodszymi to tylko odruch. Ładna kobieta jest po prostu dziełem sztuki, a mężczyźni się znają na sztuce. Potrafimy też dostrzegać prawdziwe piękno i wartości. Dlatego tak naprawdę kochamy mądre, dojrzałe kobiety.

Odnośnik do komentarza

:23_30_126:

Oopsy - wybudzisz się, wybudzisz i kolorowych snów Ci życzę i przystojnego anestezjologa...
Ja przy ostatniej operacji miałam takie ciacho, że z uśmiechem na ustach usypiałam - hehe
A tak w ogóle to za każdym razem, kiedy miałam narkozę, śniło mi się, że coś jem albo gotuję...Chyba przez to, że trzeba być na czczo.
Ostatnim razem lekarz się śmiał, że ledwo rozintubowana, a już pomidorówki jej się chce...
A kiedyś znowu usłyszałam, czy placki jedzone z bratem smakowały...
Coś tam pamiętam, że mi się śniło, ale że o tym opowiadam to już nie bardzo...

syn - 18.06.2010
córka - 07.02.2013

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...