Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"

[Gunia_G]

Slonko juz zaciskam kciuki i nie puszczam, wy tez trzymacje je za nas bo niedlugo psychicznie sie wykoncze

[Ann]

Moniq sił i oby szybko udało Wam się zastąpić stary aparat nowym (pogoda meteo u nas nie najgorsza, ale ta duchowa jakaś taka jesienna u mnie i wiele spraw wymaga poukładania )
Słonko trzymam kciuki
Anulka Ty już wiesz co, co się będę w kółko powtarzać :)
Gunia sił wielu i cierpliwości na ten trudny czas.

[Ann]

za rychłe rozwiązanie problemów i spokój w sercach

[slonko2208]

Gunia tzrymaj sie i badz dobrej myski i nie daj dziecka uwstecznic.
A dziekuje za poytywne kciuki
Ann odgoń szare jesienne myśli

[Anulka]

Gunia łączę się w bólu i dla pocieszenia powiem, że taka dawkę stresu miałam od poniedziałku

[Gunia_G]

Anulka u nas na poczatku bylo bardzo dobrze, ale z dnia na dzien jest coraz gorzej, jego przeraza ten placz na sali i juz w srode bylo troche gorzej a wczoraj to na widok budynku zaczal wolac mamo do domu, ja tam nie chce, a dzis jak wyszlismy z domu i zobaczyl ze idziemy w strone zlobka to tez bylo ja tam nie chce, a do tego to wczorajsze podrapanie, a moge sie domyslac ze chyba jakies dziecko go tam szturcha, bo on juz tak ma ze jak ktos go bije to on pozniej wyladowuje zlosc na jednym koledze, bez powodu podchodzi do biednego Filipka i go bije i dzis wlasnie to zrobil, musialam chodzic za nim krok w krok jak bylismy po poludniu na spacerze bo co chwila biegl do niego i wyciagal do niego rece, kiedys juz to przechodzilismy jak dostawal od kolegi to wyladowywal sie wlasnie tylko na Filipku (ktory nic mu zlego nie zrobil, ale jest mlodszy wiec moj tu mial przewage, nawet mama Filipka tez to zauwazyla i dzis mnie spytala czy Piotrusia ktos w zlobku bije?? Bede musiala podpytac w poniedzialek panie, bo dla mnie to jest dziwne). Mowie wam po nocach nie spie bo on przez sen placze "chce do mamy", "gdzie moja mama" a w dzien chodzi za mna krok w krok jak ide do wc to musze powiedziec "Piotrusiu mam idzie siku, mode? poczekasz?" bo jak nie powiem to biega po domu z placzem a do tej pory jak sie bawil to wyganial mnie z pokoju i jeszcze zamykal drzwi a teraz nie wolno ich zamknac. Normalnie padam na twarz, nie moge jesc, nie moge spac, dobrze ze po zlobku poszlam do Edzi na kawe, w sumie to byla moja pierwsza do konca wypita kawa od poniedzialku, oki nie bede wiecej smecic, mam nadzieje ze teraz bedzie juz tylko lepiej w koncu od dzis ma swojego ulubionego kolege zlobku Bartusia *bez niego zyc nie moze, od poniedzialku ciagle pytal "gdzie Babus?" i w koncu sie dzis doczekal (ja sie z tego ciesze bo widzialam ze dzis moj syn byl calkiem inny, nie taki smutny jak zawsze, mial swojego kolega osobe ktora zna.

[Monia38]

Witam wieczornie.
Cholerne reklamy. Ciągle mi wyskakują i wszystko zasłaniają. Nie mam pojęcia skąd to dziadostwo się bierze.
Słonko jak rownież zaciskam kciuki.
Gunia trzymaj się kochana. Zrób zadymę w przedszkolu, ja bym zrobiła.
Moniq szkoda aparatu. Ale może kupisz sobie fajniejszy
Ann sił i nie daj się jesieni.
Newania nie żałuj sobie. A co :)
A u nas...... nuda. M ciągle nie ma;/ Prezent spakowałam, kłaki zrobione. Już dzisiaj robiłam dwukrotne podejście do szafy, żeby coś na jutro wybrać i.............nie mogę się na nic zdecydować. Najchętniej to pojechałabym w niedzielę na luzie. Nie przepadam za wieloosobowymi imprezkami. No, ale obiecałam. Mam tylko nadzieję, że m jutro wroci o normalnej porze, bo inaczej nie ma opcji, żebym się zabrała sama z dwójką dzieci i wielgachnym kartonem.
A tak wogole to mi też jakoś tak smutno. Chba rzeczywiście jesień idzie. I jeszcze dzisiaj @ się przywlekła, a miała być za tydzień

[Anulka]

Gunia_G

Anulka u nas na poczatku bylo bardzo dobrze, ale z dnia na dzien jest coraz gorzej, jego przeraza ten placz na sali i juz w srode bylo troche gorzej a wczoraj to na widok budynku zaczal wolac mamo do domu, ja tam nie chce, a dzis jak wyszlismy z domu i zobaczyl ze idziemy w strone zlobka to tez bylo ja tam nie chce, a do tego to wczorajsze podrapanie, a moge sie domyslac ze chyba jakies dziecko go tam szturcha, bo on juz tak ma ze jak ktos go bije to on pozniej wyladowuje zlosc na jednym koledze, bez powodu podchodzi do biednego Filipka i go bije i dzis wlasnie to zrobil, musialam chodzic za nim krok w krok jak bylismy po poludniu na spacerze bo co chwila biegl do niego i wyciagal do niego rece, kiedys juz to przechodzilismy jak dostawal od kolegi to wyladowywal sie wlasnie tylko na Filipku (ktory nic mu zlego nie zrobil, ale jest mlodszy wiec moj tu mial przewage, nawet mama Filipka tez to zauwazyla i dzis mnie spytala czy Piotrusia ktos w zlobku bije?? Bede musiala podpytac w poniedzialek panie, bo dla mnie to jest dziwne). Mowie wam po nocach nie spie bo on przez sen placze "chce do mamy", "gdzie moja mama" a w dzien chodzi za mna krok w krok jak ide do wc to musze powiedziec "Piotrusiu mam idzie siku, mode? poczekasz?" bo jak nie powiem to biega po domu z placzem a do tej pory jak sie bawil to wyganial mnie z pokoju i jeszcze zamykal drzwi a teraz nie wolno ich zamknac. Normalnie padam na twarz, nie moge jesc, nie moge spac, dobrze ze po zlobku poszlam do Edzi na kawe, w sumie to byla moja pierwsza do konca wypita kawa od poniedzialku, oki nie bede wiecej smecic, mam nadzieje ze teraz bedzie juz tylko lepiej w koncu od dzis ma swojego ulubionego kolege zlobku Bartusia *bez niego zyc nie moze, od poniedzialku ciagle pytal "gdzie Babus?" i w koncu sie dzis doczekal (ja sie z tego ciesze bo widzialam ze dzis moj syn byl calkiem inny, nie taki smutny jak zawsze, mial swojego kolega osobe ktora zna.

może Pani na niego nakrzyczała, albo któreś dziecko się nad nim pastwi...Pani pewnie nic nie powie...co ma się przyznawać do porażki że dzieci nie potrafi upilnować

[Gunia_G]

Anulka dokaldnie tez tak mysle, jest tam jedna jedza ktorej ja nie lubie i Piotrek chyba tez bo jak ona go prowadzi to on z placzem wychodzi, zobaczymy jak bedzie dalej, zreszta w poniedzialek ide na "wywiadowke" to zrobie sobie tam wywiad, jeszcze jak w poniedzialek po zlobku dziecko bedzie sie tak zachowywac to nie wytrzymam i bedzie dym, ja jestem odolnie bardzo spokojnym czlowiekiem ale jak ktos mi na odciska nadepnie to .... lepiej niech ucieka. Jestem taka juz nabuzowana ze nie wiem co bedzie

[slonko2208]

Gunia oby wszystko sie ułozyło.
Monia odstrzel sie na bóstwo i szalej
A wczoraj zadzwoniłą do mnie pani z przedszkola ze si emiejsce zwolniło iod poniedzialku Zosia moze zaczac, ale odmówiłam mamy cioce Zdzisie, Zosia rzuca sie jej na szyje, ja wychodze nie płącze, nawet gdy ona si ebawi w pokoju z JUlka a ja po cos schodze na dól to luzik. moge np zostawic je na chwile w samochodzie i skoczyc pocos do sklepu a ona nic. Dojrzala mi. no i mamy oferte raz w tyg spotkan na godz w prywatnym przedszkolu, z rodzicami ale nie wiem zobacze za tydzien bo idziemy na spotkaniepokazowe hmmmmmm

[slonko2208]

Gunia zrob dym na nic sie nie ogladaj jakby co. No moja jUlka dzis pzryszła i powiedziala z epani od mamty jak sie ktos pomyli wołą nanich humanistyczne sieroty. Ona jest wredna( mnie uczyła tez) jest na emeryturze, poki co to taki tekst jest srednio miły ale jak bedzie pzreginac to tez sie postawie,. Dosc sie nasłucham od dyrektora jak to mamy sie starac zeby nieurazic dzieci( zreszta dla mnie to oczywiste) wiec nie pozwole bu ktos obrazał moje dziecko!

[Gunia_G]

Ja wiem ze te panie sa tylko zwyklymi ludzmi ale skoro podjely sie opieki nad taka duza grupa dzieci (35 dzieciaczkow) to powinny brac za nie jakas odpowiedzialnosc, ja nie mowie ze maja krzyczec czy bic inne dzieci po to aby moje bylo szczesliwe ale moze jakos upomniec, ja nie mam nic przeciwko zeby upominaly moje jak jest niegrzeczne, bo nie po to go w domu czlowiek uczy pewnych zasad zeby go ktos rozpuscil. Oki koncze bo glowa mi puchnie i im wiecej o tym mysle tym gorzej mi.

[Anulka]

Gunia_G

Ja wiem ze te panie sa tylko zwyklymi ludzmi ale skoro podjely sie opieki nad taka duza grupa dzieci (35 dzieciaczkow) to powinny brac za nie jakas odpowiedzialnosc, ja nie mowie ze maja krzyczec czy bic inne dzieci po to aby moje bylo szczesliwe ale moze jakos upomniec, ja nie mam nic przeciwko zeby upominaly moje jak jest niegrzeczne, bo nie po to go w domu czlowiek uczy pewnych zasad zeby go ktos rozpuscil. Oki koncze bo glowa mi puchnie i im wiecej o tym mysle tym gorzej mi.

współczuję i sił życzę!!!!!

[monikouette]

kurcze, dziewczyny, ja to chyba jakas wredna jestem bo w tym roku placz Natanka (tak, tak, plakal choc to drugi rok przedszkola) jakos mnie nie wzrusza, tzn oczywiscie ze mi sie serce kroi ale wiem ze i tak nie ma innego wyjscia wiec go zoastawiam bo WIEM ze 5min pozniej wszystko jest ok
najdziwniejsze jest to ze placze jak go daje na swietlice (na 40min) a jak go prowadze bezposrednio do przedszkola to nie placze, tyle ze nie mam mozliwosci prowadzic go tam bezposrednio, zrobilam to tylko dwa razy przez przypadek...

trzyma kciuki za rozwiazanie problemow, za sily dla Was mam oraz za odwage i przelamanie sie naszych wszystkich dzieci!!!!!!!

[monika4]

dziewczyny, przyznam się bez bicia, że nic nie czytałam bo sił nie mam, jutro poodpisuję bo w końcu
uwaga
tu wiadomość dla wszystkich - byłam dzisiaj na grzybach,w końcu od przedciąży - czyli jakieś cztery lata- Kuba też!!! kawał drogi - 150 km, prawdziwków od cholery!!!
i mieliśmy bliskie spotkanie ze stadem koni!!! jutro jakąś nędzną fotkę telefoniczną wrzucę bo dziś mam dość

[Dziubala]

Witam jeszcze piątkowo

Dziś rano byłam u gastroenterologa i wiem, że nerka i śledziona ok, ale nie wiadomo skąd ten ból brzucha. Teraz mam iść do gastrologa, a tak nie lubię chodzić po lekarzach

Wczoraj rozmawiałam z dyrektorką przedszkola, ale ona przeniesie Adasia dopiero jak zwolni się miejsce w tamtej grupie, bo liczy już 27 dzieci i mają problem z miejscem żeby rozłożyć wszystkie leżaki na drzemki. Powiedziała żeby poczekać z miesiąc to może jakaś mam wypisze dziecko to wtedy Adaś pójdzie na jego miejsce. Ale za miesiąc to ja już nie będę chciała przenosić Adasia, bo zżyje się obecną grupą.

Newania – dogadzaj sobie póki jesteś w ciąży. Już niedługo takie pyszności będą wspomnieniem

Lehrerin – Adaś jest teraz w grupie mieszanej 3-4 latków.
Uważaj na ciśnienie!

Moniq – widać nowy aparat jest Wam pisany skoro stary padł

Anulka – dobrze, że jest przełom. Oby było coraz lepiej

Słonko - trzymam kciuki

Gunia – u nas w przedszkolu też dzieci były teraz podrapane i panie na zebraniu prosiły by dzieciom króciutko paznokcie obcinać. Dobrze, że zwróciłaś paniom na to uwagę.
Trzymam kciuki za Piotrusia!

Monika – Wy to już chyba całą piwnicę macie zapełnioną od grzybów

[slonko2208]

Kochane dzis ogłąszam DZIEŃ DOGADZANIA!!!!!!! sOBIE!
Czyli dogadzajmy sobie choćby w małych rzeczach,zróbmy choc jedna mała rzecz dla siebie!
MAiłyśmy tyle stresów w tym tygodniu ze nalezy sie nam!
kawusia do łozek dla Was wszystkich a co

[Gunia_G]

Witam
Od rana niby mam dobey humor bo jestesmy w domu ale chyba Piotrek bedzie chory, kicha i M twierdzi ze ma katar, ja niby go nie widze ale zobaczymy co bedzie dalej, mam nadzieje ze nie bedzie chory, juz wole zeby szedl dl zlobka niz zeby chorowal, a moj M juz kaze go w domu trzymac, zreszta on po drugim dniu zlobka powiedzial "ze moze niech ona tam nie chodzi, nic sie nie stanie jak ty bedziesz w domu siedziec".
Teraz siedze i czekam bo zaraz goscie maja nas nawiedzic, od rana krzatanina w kuchni.

[gabalas]

Hej laseczki!!!!
Ja dzis niestety musze uciekać do pracy a upal jest nieziemski

Gunia Tak czytam te Twoje żlobkowe doswiedczenia i z Krzysiem bylo na początku podobnie, tez bardzo plakal na początku, ale potem jak tylko za drzwi wychodzilam juz był spokoj. Najgorsze u Was jest chyba to ze nie bardzo sie mozesz dogadac z tymi paniami, przykre to jest bo one powinny walczyc o dobro dzeci. Nie rozumiem tego podejscia że jak nie wola to mu od razu buch pieluche na d.... . U nas jest wręcz odwrotnie, jak mały sikal w majtki to zapytalam pani czy moze mu pieluchy dac a pani stwierdzila, ze nie ma sensu, podjelismy juz kojeny krok i nie bedziemy sie cofać a to że raz czy 2 razy sie zdarzylo to na caly dzien jest bardzo malo i zeby sie wogole tym nie przejmować "najwyzej mama bedzie maila wiecej prania". Poza tym i tak bylam w szoku bo oddawaly mi przeprane gatki i wysuszone na sloncu!!!!
A co do zadrapan to niestety bardzo często sie zdarza. Krzys tez niestety kilka zadrapan zaliczył, bo to w tak duzej grupie jest nie do opanowania, raz sie tylko bardzij wkurzyłam jak przyszedł z bardzo duzym sladem po ugryzieniu, nastapnego dnia z nowym, ale jakos panie zareagowaly i jak na razie nic nie ma
Musisz byc cierpliwa to dopiero pierwszy tydz. mysle ze bedzie dobrze, zobaczysz:Uśmiech:

[Dziubala]

Witam sobotnio

Jak Maciuś wstanie to wyjeżdżamy na weekend do teściowej. Adaś już nie może się doczekać wyjazdu i nawet chciał już Maciusia budzić
Tylko musimy jeszcze poczekać bo K udało się zarejestrować na dziś do detynsty, od tygodnia go ząb boli. Rychło w czas się wybrał

Słonko – podoba mi się Dzień Dogadzania Sobie
Za kawkę dziękuję, pyszna była

Gunia – zdrówka dla Piotrusia! Niech nic Go nie rozkłada!

Gabi – może będzie klimatyzacja na sali więc upał nie będzie taki straszny.
I uważaj na siebie!

Miłego weekendu :Uśmiech:

[gabalas]

Dziubala klima na sali jest , ale zanim na sale dotre buuuuuuu

[Gunia_G]

Jak na razie kataru nadal nie widze, chociaz kicha i to czesto, psiknelam mu do noska nasivin i tylko po tym cos wycieklo ale na tym koniec.
Gaba wlasnie mnie to dziwi ze kazaly przyniesc pieluchy, dziecko ktore nie korzysta z nich wsadzac w pieluche? Dziwne, ale ja wiem ile ich tam lezy i jak mi tylko jedna ubedzie to zapytam po co ja wlozyly, on na razie tam nie spi wiec ....

[Gunia_G]

I moja stronka, za ciezaroweczki, za przedszkolako- zlobkowiczow i za cala reszte oczywiscie tez i za zdrowko ;)

[slonko2208]

róciłam z metodycznego , nawet było ok, a pod rodze obluzowała mis ie rura wydechowa i poki co nie wje ale musze w pon go odstawic na warsztat

[slonko2208]

ide spac zycze Wam dobrej nocki bzuiaczki