Skocz do zawartości
Forum

Marcowe maleństwa 2017


Rekomendowane odpowiedzi

ja zaczęłam chodzić prywatnie, ale po pierwszej wizycie dr wybrała się na urlop i poprosiła w zastępstwie o przyjęcie na nfz u znajomej dr, po czym potrzebne mi było skierowanie na badania prenatalne i po kolejnej wizycie na nfz zostałam... zobaczymy jak będzie. Wizyta prywatnie 150zł + badania. Nie wiem jak u Was, ale podobno co 3 tygodnie zlecane są coraz to inne badania. Koszty rzeczywiście rosną ;) poniżej link: http://czytamyetykiety.pl/lakiery-do-paznokci/
może kogoś zainteresuje ;D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3k88wua909.png

Odnośnik do komentarza

Ania pojechalas ostro ale taka prawda..Ciesze sie ze sa tez w tej naszej sluzbie zdrowia tacy ludzie jak Ty choc mozna czasem policzyc ich na palcach,reszta to jakvy siedziala za kare..pozatym juz nie mowie o gin na nfz ale i innych lekarzach ktorzy jak widza mloda osobe to odrazy olewka byle cos zapisac w karcie zapisac leki "na oko" bez diagnozy i prosze przyjsc za pol roku eh..

Odnośnik do komentarza

Uff przebrnelam przez wszystkie wiadomości :)
Widzę że.imiona sie powtarzają, i nawet moje typy u kogoś się pojawiły ;) Alan absolutnie mi się źle nie kojarzy, koleżanka mieszkająca w Stanach chciała.tak nazwać synka, okazało się że jest córka i została Ola.
Co do NFZ to nawet nie próbowałam, chodzę prywatnie do ginki od ponad.roku (wcześniej też prywatnie do innych ale.nie byłam zbyt zadowolona, poza tym mąż.zazdrosny o mężczyzn :p) i jestem zachwycona, Pani pod.telefonem jakby coś się działo, termin zawsze na ten tydzień, wizyta chyba 100 zl więc do przeżycia. W.ciazy place po 200 bo drugie 100 za usg.
Poród planuje w szpitalu który ma umowę.z.nfz ale.za wszystkie wymyslanki się dopłaca, więc powiedzmy że to polprywatnie będzie, będę miała.tam swoją lekarke.i wszystko z nią ustalę jak to widzę i czego oczekuje, z.pewnoscia trzeba jej będzie zapłacić ale komfort psychiczny w takiej sytuacji jest dla mnie priorytetem, nie chce przeżywać potem traumy jak niektóre....
Tymczasem uciekam na kolacje i serdecznie pozdrawiam z miejscowości Zgon na Mazurach :)

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Camillla to u was aż takie długie terming na nfz? U mnie czeka się Max 2 tyg ma wizytę Ale jak się jest w ciąży to bez kolejki lekarz przyjmuje. Do tego w mojej przychodni lekarz ma swój czysciutki jak w praywatnej kliniece gabinet, swoje usg i zapisuje na wizyty jak potrzeba. W poprzedniej ciąży na każdej wizycie miałam usg robione takie żeby sprawdzić czy wszystko ok, co prawda chyba tylko z 3 lub z 4 miałam zdjęcia z opisem ( więcej chyba na NFZ nie można) Ale zawsze miałam przykładana głowice do brzuszka żeby sprawdzić czy wszystko ok więc ja narzekać na swojego nie mogę pomimo że na NFZ. Dla porównania byłam prywatnie w poprzedniej ciąży i miałam lekarke która jakoś specjalnie rozmów na nie była, na usg musiała mi wystawiać skierowanie bo w gabinecie nie miała a co do badań to kazała i tak mi chodzić panstwowo żeby nie płacić kasy.... Więcej do niej nie poszłam. Dlatego dziwię się ze aż takie terminy na NFZ, żeby na luty? Chyba poszaleli

http://www.suwaczki.com/tickers/uwo943r8p9xzo5x7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pp68j71k5.png

Odnośnik do komentarza

Ania.r. brawo za postawę.
Ja nie mam ubezpieczenia w Polsce, więc prywatnie poszłam do ginekologa do którego chodzę 11 lat i wie że w Polsce rodzic nie będę a naciągnął mnie na 450 zł. Byłam pierwszy raz rozczarowana wizytą u niego, nic nie powiedział, tylko to co zapytałam (a zapomniałam mnóstwo rzeczy) i nie zrobił zdjęcia fasolce :(
Zastanawiam się nad zmianą, bo teraz mnie zniechecil do siebie...totalnie inaczej było przy pierwszej ciąży...

http://fajnamama.pl/suwaczki/2g9whb1.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgh64qcgnz.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny zaczynam sie martwic co z Ola...Eh jak widac roznie z tymi lekarzami jest..ale szczerze wolala bym cala wyplate na reke i chodzic wszedzie prywatnie..bo np detysta tez prywatnie bo jak chodzilam panstwowo nibyl wszyscy polecali a koniec koncem po roku zab wypadl i to jedynka!!!i musialam robic korone koszt 1000zl...z synem tez chodzilam panstwowo lekarka super extra podejscie oczywiscie tez z polecenia rodziny i co..tak zrobila zeba ze po paru mies musial miec kanalowe leczenie bo wdala sie infekcja zab zle wyczyszczony ropa naszla i koniec..koszt leczenia 500zl..szkoda gadac takich mamy fachowcow:(

Odnośnik do komentarza

Kwietniowka mówiłam jasno i wyraźnie. Położna ze trudno mam sobie jakoś poradzić. No u nas są takie terminy (niedaleko trójmiasta). Tylko ja nie rozumiem po co wtedy ta składka zdrowotna, skoro można sobie nią dupke podetrzec ;) Jeszcze czekam kiedy w moim szpitalu uruchomia znieczulenia zewnatrzoponowe, chyba chciałabym mieć taką możliwość wrazie w. Pierwszy poród w zasadzie od 1 skurczu do urodzenia trwał 6h. Jak przyszłam to mnie wysłali na patologię bo nie było rozwarcia, pospalam.. Pielegniarka mnie obudziła i mówi oo 10cm, na porodowke! A tam 25min i córeczka na rękach;) taka mała nie była bo 3660kg, mi tam się wydawał ciężki poród ale jak koleżanki odpowiadaly o swoich to życzę sobie drugiego podobnego, wam oczywiście też!

Odnośnik do komentarza

kasik nie martw się tymi wirusami.. Ciągle coś wymyślają, a to ptasia grypa, świńska, komary brazylijskie albo najazd Rosjan. Eee.. Ja stwierdziłam że co ma być to będzie, trzeba żyć jak najlepiej i najzdrowiej się da, i nie słuchać za dużo wiadomości. Często takie wirusy są nagłośnione żeby zwiększyć liczbe szczepień. Tyle się mówiło o raku jajników itp nagle znalazły się super szczepionki.. A gdy dobrze się wczytać to one są szkodliwe i rakotwórcze. Albo mammografia. Bardzo szkodliwe promienie od których właśnie możesz się rozchorowac.

Odnośnik do komentarza

Niby dobry ale chyba poród to poród, nic przyjemnego. Przez 3 lata od pierwszego było mi niedobrze jak widziałam kobietę w ciąży. Ten strach przed porodowka mnie paralizowal ;D teraz już jest inaczej.. Wiem że to trzeba przejsc i potem taka słodka istotka wychodzi, już mam jedno a poza tym gdy miała 9msc poszłam do pracy do żłobka. Teraz chyba nic mnie nie wystraszy, czuje się bardziej dojrzała i już więcej wiem ;)

Odnośnik do komentarza

Ja chodzę prywatnie i płace 120 za prowadzenie ciąży a zwykle usg 150. Na NFZ nie chodzę bo miałam stycznosc z niemiła panią ginekolog. Kiedyś miałam problemy z endometrium jak byłam jeszcze w ul. Dostała opis i itd a i tak nie chciała mi dac skierowanie na iść, gdy zaczęłam być nerwowa dała mi z wielką łaską. Oczywiście usg na NFZ raz w tyg...
Z denstysta też się nie raz przejechałam na NFZ. Durne to jest ze człowiek płaci składki, a chodzi prywatnie żeby się nim dobrze zajęli...

http://www.suwaczki.com/tickers/p19u3e3kgo959dxt.png

Odnośnik do komentarza

Agusława
Ja chodzę prywatnie i płace 120 za prowadzenie ciąży a zwykle usg 150. Na NFZ nie chodzę bo miałam stycznosc z niemiła panią ginekolog. Kiedyś miałam problemy z endometrium jak byłam jeszcze w uk. Dostała opis i itd a i tak nie chciała mi dac skierowanie na iść, gdy zaczęłam być nerwowa dała mi z wielką łaską. Oczywiście usg na NFZ raz w tyg...
Z denstysta też się nie raz przejechałam na NFZ. Durne to jest ze człowiek płaci składki, a chodzi prywatnie żeby się nim dobrze zajęli...

http://www.suwaczki.com/tickers/p19u3e3kgo959dxt.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny. Przepraszam ze dlugo sie nie odzywalam ale troche rozbita bylam po wizycie i szukalam w biegu endokrynologa na juz!!! Pozniej zakupy do domu, rozmowa z mezem i zeszlo.
Wyjechalam wczesniej z domu bo musialam odebrac wyniki badan ktore robilam w pt. Wsiadlam do samochodu, spojrzalam tak szybko jak mi wyszly a tu TSH 9,14 przy normie podanej obok w rubryce (0,3-4,6). FT4 0,728 a norma (0,93-1,7). Wystraszylam sie ale zaraz pomyslalam ze moze to normy podane ogolne a dla ciezarnych sa inne. Ale jednak w gabinecie okazalo sie ze slusznie sie zmartwilam. Lekarz byl przerazony jak spojrzal na wyniki! Zapytal czy jestem pod opieka endokrynologa a ja na to ze nie bo od prawie l20 lat nic takiego sie nie dzialo. Leczylam sie kiedys na niedoczynnosc tarczycy ale to jak bylam dzieckiem. W pierwszej ciazy badania tarczycowe ksiazkowe. Przepisal mi Euthyrox N50 i powiedzial ze to najwieksza dawka jaka on jako gin poloznik moze mi przepisac a napewno potrzebuje duzo wiekszej i natychmiast musze isc na wizyte do endo. Powiedzial ze jak na dzisiaj nie znajde (a moze byc ciezko bo ogolnie do endo. ciezko sie dostac a teraz jeszcze sezon urlopowy) to mam jutro do niego zadzwonic i on mi kogos znajdzie. Dodal jeszcze ze tak wysokie TSH w ciazy moze uszkodzic plod wiec to sprawa bardzo pilna :-(
Tak wiec zadzwonilam do jednego endo ktorego nazwisko mi podpowiedzial gin ale pani z rejestracji powiedziala ze dopiero na pazdziernik (oczywiscie prywatnie). Mowie jej jaka jest sytuacja i ze to pilne to powiedziala ze doktor bedzie jutro (czyli dzisiaj) od 8 w swoim gabinecie i moge przyjsc okolo 10 i wejsc zapytac czy mnie przyjmie. Bede probowac takze o 9 pojade. A jak sie nie uda to zadzwonie do gina po pomoc. Kurcze mialam przeczucie ze cos bedzie nie tak :-(
Gin twierdzi ze to w czasie jak organizm wracal do "siebie" po ciazy to musialo mi sie wlasnie z tymi hormonami rozregulowac. Teraz mam wyrzuty sumienia ze np 3 miesiace po porodzie nie zrobilam sobie ogolnych badan zeby sprawdzic czy wszystko ok :-(
Poza tym reszta wynikow dobra, dzidzia na usg sie nie ruszala ale serduszko ladnie bilo. Za dwa tyg. czyli 30.08. mam to wazne usg z pomiarami (teraz to sie strasznie boje tego usg :-( .....) A za kolejne 2 tyg (13.09.) kolejna wizyta. Jak to lekarz powiedzial ze jako ciaza wysokiego ryzyka musi byc teraz czesciej kontrolowana.
Dziewczyny tak sie boje czy do tej pory nic sie nie stalo dzidziusiowi ze jak widzicie nie moge spac :-(
Trzymajcie kciuki zeby mnie dzisiaj endo przyjal, przepisal odpowiednie leki i zeby sie okazalo ze bobo caly i zdrowy.
Dziekuje ze myslalyscie o mnie. Kochane jestescie!
Sprobuje jeszcze chociaz troche na sile usnac. Moze sie uda zebym wstala w miare przytomna. Dobrych snow marcowki.

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vflw1kymeruae.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3ci09k1eiirrk0.png

Odnośnik do komentarza

Nie dodalam Wam jeszcze ze wedlug OM wyszedl mi 11/12 tydzien i termin na 5 marzec a wg usg ciaza jest mlodsza i wyszlo 10tyg0dni i termin na 14/15 marzec. Na tej pierwszej wizycie tez byla taka rozbieznosc. To pewnie przezvmoje ostatnie 40-dniowe cykle.
No wlasnie, dlugie cykle.... przeciez po porodzie mialam cykle ksiazkowe co 28-29 dni a od marca 40 dni. Czemu ja nie zrobilam tych cholernych badan wczesniej???? :-((((

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vflw1kymeruae.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3ci09k1eiirrk0.png

Odnośnik do komentarza

olcia30
Nie dodalam Wam jeszcze ze wedlug OM wyszedl mi 11/12 tydzien i termin na 5 marzec a wg usg ciaza jest mlodsza i wyszlo 10tyg0dni i termin na 14/15 marzec. Na tej pierwszej wizycie tez byla taka rozbieznosc. To pewnie przezvmoje ostatnie 40-dniowe cykle.
No wlasnie, dlugie cykle.... przeciez po porodzie mialam cykle ksiazkowe co 28-29 dni a od marca 40 dni. Czemu ja nie zrobilam tych cholernych badan wczesniej???? :-((((
olcia jestem marcowa mama 2016 jak zaszlam w ciaze i zrobilam badania tsh mialam 7 poszlamza dwa dni tsh spadlo do 3 bez zadnych lekow pozatym ft3 i ft4 i anty tpo i ta reszta w normie.od samego poczatku ciazy bralam euthyroc 62.5 tsh spadlo najmniej mialsm cgyba 0.13 i chyba tylko w ciaxy mi tsh skakalo teraz jestem prawie 5 mcy po porodzie i robilam badania tsh mam 2.32 bez tabletek.dzieciatko jest zdrowe .pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza

olcia30 trzymam kciuki aby ten lekarz Cię dzisiaj przyjął, ale myślę że w Twojej sytuacji to na pew o tak będzie, w każdym razie trzymam kciuki i dawaj znać co tam u Ciebie. A bobo na pewno jest zdrowe i tego się trzymajm :)
A co do tych długości cykli u mnie te po porodzie ponad 40 dniowe, u mnie z terminu OM wychodzi 24.02 a wg usg i tego mam się trzymać jest 10.03 więc też rozbieżność nie mała

http://www.suwaczki.com/tickers/uwo943r8p9xzo5x7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pp68j71k5.png

Odnośnik do komentarza

Olcia tez mysle se lekarz cie przyjmie no chyba kobiecie w ciazy nie odmowi..nie obwiniaj sie sie o te badania!nie ma co sie dreczyc lekarz tez dupa ze ci powiedzial o uszkodzeniu plodu jak jeszcze nic nie wiadomo i biedna teraz sie bedziesz zamartwiac..trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze kochana!co do rozbierznosci ja tez mam a cykle byly regularne co28dni a z OM mam 25.02 a z usg 1.03 termin porodu sle tez mam sie trzymac tego z usg i ten mi wpisali do ksiazeczki.

Odnośnik do komentarza

Olcia to nie twoja wina, nie myśl tak nigdy! Niektórym kobietom dopiero w.ciazy zaczyna tarczyca szwankowac bo jest burza hormonalna i tsh też skacze, ja i przed.ciaza miałam lekka niedoczynność (4,9 przy normie dla.kobiet w naszym wieku i chcących mieć dzieci ma być ok. 2,5) wiec brałam euthyrox 25mg, bo organizm potrzebuje czasu by podniósł się poziom hormonu więc chciałam być gotowa. Zaszłam w ciążę a tu tsh znów 4,9, teraz biorę 50 mg i po 3 tygodniach spadło na 1 z haczykiem i e ciąży to jest dobrze. No i co miesiąc.kontrola tsh oczywiście i endokrynolog co 2-3 miesiące. Wcześniej pojawiała się co pół roku, usg tarczycy mi robiła.i sprawdzała.tsh i resztę, u mnie reszta zawsze w normie była więc to jakaś łagodna postać.
A co do uszkodzenia płodu, to nie tak ze jak się ma za mało hormonu to następuje uszkodzenie, może.sie tak zdarzyć ale nie w 100% przypadków, nie ma co panikowac, naprawdę. Więc olcia, uspokaj.sie proszę i nie miej złych myśli bo nic tak nie szkodzi maleństwu jak stres... :*
Mam tu na wakacjach położna wieloletnią, zaraz ja jeszcze dopytam jak to jest i dam znać.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Olcia mój termin z OM to 13 luty a z USG to 1 marzec i mam się trzymać i tego terminu i tego.. sama już nie wiem co o tym myśleć. Mam niedoczynność tarczycy i insulinoopornosc- o tym dowiedziałam się miesiąc przed ciążą i to właśnie od leków wszystko mi się opóźnilo i stad mój cykl był dłuższy. Nie obwiniaj się ze nie zrobiłaś badań. Poza tym przy małym szkraba pewnie trudno myśleć o sobie, głowa do góry :)

http://www.suwaczki.com/tickers/oar89n73e9ds6x2k.png

Odnośnik do komentarza

A wgl zapomnialam napisac ze mialam beznadziejna noc przez te kable a nad ranem mi sie 1 odpiol!odrazu jak sie kaplam to przypielam ale czy mo nie kaza jeszcze dzis nosic tego g...to niewiem:D pozatym moj tez chrapal jak najety no myslalam ze go zkopie z tego luzka:/kurcze myslalam ze okna umyje a tu deszcz...Kasik nie chce cie draznic ale dzis znowu bede robic 3bita(nic innego nie umiem:p) bo mama ma jutro u mnie byc to pasuje miec cos do kawy:p

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...