Skocz do zawartości
Forum

Marcowe maleństwa 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry :)
Wiola super że już w domku :) Oh jak miło się czyta że Twoj M tak się super sprawdza w roli taty i dobrego męża. Oby mu tak zostało :) mam nadzieję że Kacper już nie będzie smutny, tylko też będzie się z brata cieszył.
gosia no niezły sen :D no ciekawe która ten zakład wygrała :P
A mąż też dobry hihi.
kwietniowka no wszystkie tu przecież czekamy na Twoj ostatni dzień pracy żebyś mogła zażyć zasłużonego odpoczynku :) a moje samopoczucie dziś muszę przyznać że średnio, noc jakoś nie minęła najlepiej, często się budziłam do toalety, w ogóle jakoś tak nie moglam za bardzo się ułożyć. No ale lecimy zaraz na kawkę tym razem w czwórkę z przyjaciółmi, słońce ładnie świeci więc może mnie rozrusza do życia :)
gosia Miś no I jak tam, czekamy na wieści co tam na IP powiedzieli?
Madzia fajnie że mąż gotuje, smacznego obiadku w takim razie :)
Moni a Ty jak się czujesz dziś?

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvj2h39t7rj.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Wiola - witaj w domku :) dobrze, _że wszystko ok. Uszkami się nie stresuj. Mój Kubuś też miał powtarzane. Wyszło ok.... Chociaż słuch wybiórczy :)
Ja piersią karmiłm na żądanie i tyle ile chciał.
Ale z butelki to nie wiem....
Julka była na butelce ale mieszance i wtedy pilnowałam czasu i ilości.
Jakie są teraz zalecenia butelkowe nie mam pojęcia.

Kwietniówka - udanego ostatniego dnia :)

Moni - u mnie szew zdejmowali w 37tyg i wczesniej stwrydow nie mialam.

Grażka - nie chce wywierać presji :) ale wiesz ... :) a tak serio wszystko ok?

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw43r8i9yw0dc0.png

Odnośnik do komentarza

Kwietniowka, jesteś Wielka:))) tyle wytrzymałas w tej pracy i najważniejsze: wytrwałas. Gratulacje:) a teraz pora na odpoczynek:)
Wiola super, że już w domku:) i że M się na koniec ogarnął.
A ze spaniem między rodzicami Madzia Wiola trzeba uważać. Ja nie miałam odwagi. Wiem, że M mogłby zadusic bo ma bardzo mocny sen, nic nie czuje i jeszcze się rzuca po łóżku. A w ogole to sama byłam tak zmeczona i padnieta, że jak nakarmiłam i zostawiłam koło siebie tylko od drugiej strony(tam gdzie nie było M) to nieraz mi ręka gdzieś na buzię Jagody opadła i nic nie czułam. Budziłam się w strachu i sprawdzałam czy oddycha, czy nic jej nie zrobiłam. Eh, bałam się bardzo i wolałam ją odkładać.
Kwietniowka no to super jak jeszcze w dzień śpi. Na moją kiedyś to, że nie spała w dzien nie działało. Wcale nie była zmęczona. Teraz widzę się troszkę odmieniło i wieczorem szybciej zasypia. Także będę to na razie praktykowac bo wolę to niż te wieczorne nerwy. A dziś spała prawie 12 godzin także nie jest źle. Bałam się, że o 6 wstanie.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry dziewczyny,
Madzia krwawienie sie nie powtorzylo, nawet pierwszy raz przespalam prawie cala noc i wczoraj caly dzien. A w nocy w ogole spac nie moglam od jakis 3mies:)
Kwietniowka ja to podziwiam tyle czasu w pracy. Chociaz mi pracy brakuje, bo ostatni raz bylam w sierpniu:) Ale za to planuje sobie od okolo pazdziernika albo listopada dorywcza znalezc jeszcze na macierzynskim. Bo niestety mam umowe tylko do porodu i nie mam zadnej gwarancji, ze po macierzynskim zatrudnia mnie z powrotem (pomimo raczej dobrych stosunkow z szefowa, bo to mala firma wiec takie traktowanie troche jak w rodzinie). Na temat ponownego przyjecia bede rozmawiala pozniej, bo teraz i tak nic mi to nie da. Przez pol roku wiele moze sie zmienic w firmie. A niestety roczna przerwa w cv oznacza albo urodzenie dziecka albo, ze sie nie moglo pracy znalezc. Obie opcje srednio sa tolerowane przez pracodawcow. I od poczatku skazanym jest sie na niepowodzenie, a do tego u mnie dochodzi jeszcze wiek, bo 35lat to juz dla niektorych za stara na zatrudnienie i do tego z dzieckiem malym.
Gosia888 to mialas dobry sen zawsze razniej we dwie;)

Odnośnik do komentarza

Monia - dopiero doczytalam... Dobrze ze wszystko ok. U mnie w szpitalu juz by na obserwacji zostawili... Wy to jednak macie fajnie. Oszczedzaj sie teraz .. Te 3 tyg dobrze byloby wytrwac.

Biskents - ogolnie szylo sie ok. Tylko boje sie przepikowania... Ale pospinam tak jak Madzia mowi i moze bedzie ok.

Co do siusiania to ja w nocy wstaje co 1.5 do 2h.... Masakra

Jezeli chodzi o zakupy z M. Niestety zadne sposoby nie dzialaja. Musi sam stwierdzic ze cos potrzebuje i wtedy mamy dlugieeee zakupy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw43r8i9yw0dc0.png

Odnośnik do komentarza

Madzia mnie się wydaje, że wystarczy dziecko ciasno otulic i pokołysac na rekach. Kołysania nigdy nie żałować i nie wierzyć w głupoty, że dziecko to wykorzystuje. Jeśli nie będzie miało takiej potrzeby to nie będzie "wykorzystywało".
Jak dziecko tego potrzebuje to ludzie nie rozumieją, że trzeba tę potrzebę zaspokoić tylko wymyślają, że taki noworodek czy niemowlę manipuluje a okazuje się, że za manipulację odpowiedzialna jest substancja w mózgu , której taki dzidziuś jeszcze nie ma.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Kasik nawet ja odczuwam tą presję jaka spadła na Grażkę :D
Monii to super że już wszystko ok, ja w 2 trymestrze słabiej spałam, tzn jak się zbudziłam koło 3-4 na siku to potem już ciężko było zasnąć, w dzień nie spałam ale za to po 20 już padałam i znów pobudka o 4 i tak w kółko, a teraz śpię jak zabita, jak się rano budzę to mam wrażenie że mi pęcherz rozerwie bo we śnie nie czuję, że mi się chcę ;)
Anitka mój mąż ma lekki sen, a ja zwykle mam mocny, ale jak się opiekuję czymś żywym to jestem bardzo czujna, co prawda dziecka to nigdy nie miałam, ale spałam przytulając do piersi małpeczkę (200 g), noworodka zajączka (to też taki okruch poniżej 500g) i szczeniaczki mojej suni (każdy po niecałe 200g), i nigdy nic się złego nie stało, więc jestem spokojna, poza tym mam taką podusię do spania dla dziecka to można by wsadzić do środka i będzie bezpiecznie, albo do tego mojego rogala żeby był osłonięty, zobaczę jak będzie wygodnie.
Zalotka, dzięki :) mąż dobrze gotuje, choć zwykle ja to robię bo on więcej pracuje więc staram się go odciążyć.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Moni dobrze, że u Ciebie ok.
A jak poruszyłas sprawę pracy, to Wam coś opowiem.
Ja jestem zarejestrowana w Urzedzie Pracy około 5 lat. Przez te wszystkie lata nigdy nie zaproponowali mi żadnej pracy. A ostatnio było tak, że odhaczanie było na telefon jakoś dwa, czy trzy razy w roku. Jak się okazało, że jestem w ciazy to akurat wysłali mi wezwanie do siebie żeby się odhaczyc. A ja mam ten urząd 260 km od domu więc żebyśmy nie musieli tak jeździć poszłam na zwolnienie. Od tej pory raz lub dwa razy w miesiącu dostaję wezwanie zeby zgłosić się i wyrazić gotowość do PRACY!:) Rozumiecie, 34 tydzień ciąży, wiek 40 lat mam przyjechać 260 km żeby wykazać, że jestem gotowa podjąć pracę! Razem z M się z nich śmiejemy, ciekawe co mają mi do zaproponowania. Jeszce tuż przed porodem każą mi przyjeżdżać. Ciekawe kto chętny mnie zatrudnić:)))
Ale dzwoniłam do baby i mowiłam jaka jest sytuacja i jak widzicie....

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Anitka też to czytałam że małe dzieci nie umieją manipulować, i gdy płaczą bo chcą na rączki to dlatego że potrzebują a nie bo się przyzwyczaiły albo wymuszają. Choć ja to taki typ że prędzej zagłaszczę na śmierć niż nie dopieszczę :D mąż będzie mi musiał wyrywać żeby dziecko miało chwilę spokoju hihi :P

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Ja Madzia jestem bardzo ostrozna. Powiem Ci, że ja się urodziła Jagoda to akurat był taki głośny przypadek jak rodzice spali z noworodkiem i ojciec w nocy go przygniótł. Nie mogłam sobie wyobrazić jak czuła się matka, jakie wyrzuty miał ojciec. Bardzo to przeżyłam. Zaczełam wnikać i okazało się, że takich przypadków jest więcej.
Tylko, że dla takiego malucha nie ma nic lepszego jak spanie z mamą. To jest sama natura, najlepsze co może być dla dziecka. No ale...ja tak mam, że się boję.
Na pewno trzeba przestrzegać pewnych reguł, czyli nie pić alkoholu, nie palić, nie łykać leków, które działają nasennie, nie być przemeczonym etc. No i z dala od kołdry, poduszki.
Z poduszką też był wtedy przypadek, że udusiła dziecko. Także duża ostrożność.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Anita z urzedem pracy tak jest. Ja raz sie zarejestrowalam jakies poltora roku temu z nadzieja, ze mi szybciej prace znajda. Ale oczywiscie uslyszalam ze nic nie maja dla mnie z tego co szukam, bo mnie interesuje zwykla praca biurowa. A mieli tylko na budowie dla panow albo sprzedawczyni w sklepie. W zwiazku z tym, ze dopiero sie u nich zarejestrowalam to poszli mi na reke i nie wyslali na rozmowe do tego sklepu. Po dwoch tygodniach mialam sie stawic u nich to wtedy zobacza. No i ja naiwna i glupia sama znalazlam ogloszenie, ktore mnie interesowalo na stronie urzedu i zadowolona poszlam. Panie szczesliwe, ze taka aktywna jestem, ze raczej sie to nie zdarza, ja szczesliwa ze moge sie umowic na spotkanie. No i co sie okazalo to byl najwiekszy moj blad. Bo praca nie miala nic wspolnego z tym co bylo napisane w ogloszeniu (ani rodzaj ani zarobki). Do tego przez cala wawe mialabym dojezdzac. I co w skierowaniu do urzedu napisali mi ze nie spelniam wymagan, bo powiedzialam walcie sie w takich warunkach pracowac nie bede za najnizsza krajowa. Pojechalam do urzedu pytaja co sie stalo, wiec tlumacze ze oni zatrudnic chca osobe tylko po to zeby dostac pieniadze z urzedu (bo sami mi to powiedzieli) ze nie taka pensja nawet ilosc godzin sie nie zgadza ani dni pracy. A mimoza z urzedu mowi mi, ze w zwiazku z tym ze oni chcieli mnie zatrudnic a ja sie nie zgodzilam to musze zostac wyrejestrowana z urzedu. O i tak sobie znalazlam wtedy prace przez urzad. Na szczescie za miesiac znalazlam i pracowalam, bo tak to nawet ubezpieczenia nie mialam gdyby cos sie stalo.
Ale slyszalam, ze podobno urzedy maja zlikwidowac, bo malo osob zarejestrowanych, a za duzo pracownikow maja.

Odnośnik do komentarza

Ja to mam taki zwarty brzuszek że Filip się już nie obraca, plecki ma po prawej stronie a kończyny po lewej, czasem się mu uda lekko do przodu plecki przesunąć, wtedy mi pępek wystaje :P
Co do UP to ładnie się urządziłaś. Kurde z tymi urzędami. Z jednej strony pracodawcy oszukują i kłamią, i wyzyskują, a z drugiej stając po stronie pracodawcy to z UP przyłażą tylko po pieczątkę, mąż się wściekł i pojechał tak i powiedział żeby już więcej nikogo nie przysyłali bo oni nie chcą pracować tylko chcą pieczątkę. Mam nadzieję, że takich pousuwali z UP bo im się należało.
Wiola ja też tak planuję trochę z małym między nami a trochę będzie w bujawce przy naszym łóżku i myślę, że będzie mu dobrze :)

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

A co do spania z malenstwem to ja rowniez balabym sie. Jedyne kiedy moglabym polozyc miedzy nami dziecko to jakbysmy np. ogladali jakis film i zadne z nas by nie spalo. My oboje niby mamy czujne sny jak potrzeba, ale jednak strach by byl. Ja jak bede sama na lozku to moge polozyc dzieciatko dalej ode mnie i moge z malenstwem spac, bo nie przekrece na tyle zeby je zgniesc. Oczywiscie zabierajac koldre i poduszke:) Ale we dwoje i dziecko malutkie to nie ma opcji. Chociaz wiadomo, ze to bedzie bardzo kuszace wziac takiego maluszka i trudno bedzie potem odkladac do lozeczka jak bedzie slodko spalo na naszym lozku:)

Odnośnik do komentarza

Wiesz Madzia ja np. nie naleze do osob, ktorym nie chce sie pracowac, a wiem ze niejedna taka jest zarejestrowana tam. Potrafia isc do pracy tylko po to, zeby potem przez pol roku nie pracowac i brac pieniadze z urzedu. Ja chcialam sobie przyspieszyc znalezienie i szukalam wszedzie. Ale gdybym wiedziala, ze w taki sposob zostane potraktowana przez ta mimoze to nigdy bym nie szukala na wlasna reke z urzedu. Z kazdego miejsca ale nie z urzedu. No ale coz zawsze jest sie madrzejszym po szkodzie:)
A pracodawcy oczywiscie w wiekszosci bardzo chetnie przyjmuja pieniadze z urzedu zatrudniajac kogokolwiek i wykorzystuja pracownika jak moga za najnizsza krajowa. Tylko uwazam ze urzad powinien sprawdzac komu te pieniadze daje. Ale u nas liczy sie to ze ma byc jak najmniejszy procent bezrobocia i osob zarejestrowanych w urzedzie dlatego wszelkimi sposobami do tego daza. Tylko nie tedy droga:(

Odnośnik do komentarza

A to nawet nie wiedziałam że dostaje się jakieś pieniądze za pracownika z UP, chcieliśmy po prostu znaleźć pracowników, a my płacimy po 3500-4000 zł na rękę za pracę na budowie, tyle że to praca przy zabytkach więc nie takie zwykłe regipsy czy gładzie. To jeszcze potrafi przyjść jeden z drugim że on za takie grosze pracować nie będzie albo że na 7 nie wstanie, i w sobotę nie przyjdzie, a nie w każdą sobotę pracują, tylko jak jest potrzeba. No i tak ludziom nie dogodzisz...
A ostatnio w radio mówili jak pracodawcy wykorzystują Ukraińców, aż się wściekłam, bo my zatrudniliśmy, załatwiliśmy karty pobytu a większość miała to w nosie, a tymczasem pracodawcy biorą na okres próbny, potem mówią że ktoś się nie nadaje i nie płacą za wykonaną pracę, też nieźle :/
I nigdy nie będzie dobrze dopóki ludzie nie zaczną się szanować.
Monii my to dziś zalegamy w domu chyba, do Auchan chcę skoczyć po mrożone śliwki bo chcę zrobić ciasto ze śliwkami, a raczej dwa ciasta, bo jutro przychodzi koleżanka a ona ma taki spust że pewnie z pół wciągnie :D

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

kasik, moja tak ostatnio paradowała z każdej strony, że myślałam, że mi poprzecznie się usadowiła. ale taka zmiana już mało możliwa jest. A jak synek?

Ja też tak jak większość nie wyobrażam sobie spania z dzieckiem w nocy, w ciagu dnia czemu nie. Mąż się telepie na każdą stronę tylko ja czujna, ale też człowiek chciałby się kiedyś przespać...
A co do spowijania dziecka hmm nie każde lubi, ale fakt jest taki, że na początku każde potzrebuje bliskości. Ale większość matek tego nie rozumie. Pamiętam te matki dzieci- gadżetów, które przybiegały do nas z płaczącym dzieckiem i tekstem: niech Pani coś z TYM zrobi. Tłumaczyła, że dziecko 9 miesięcy było ściśniięte u Pani w brzuchu, non stop kołysane i to było dla niego naturalne środowisko, dlatego tu na zawnątrz trzeba mu coś podobnego zapewnić. To samo się tyczy odruchu ssania. Kocham niedrapki i ciężko jest wytłumaczyć matkom, że ssanie, to jest jedyny odruch, który dziecko zna. Więc jak nie pierś, to własne piąstki lub smoczek. I jest bieganie po butelkę, bo dziecko nie dojada. Kiedyś tego nie rozumiałam, niedługo sama doświadczę ech...

Odnośnik do komentarza

Wiola Madzia ma rację z tym grzaniem. Ja jak w pracy pzrewijałam, to brałam wpierw ze 2-3 chusteczki, chiowałam w dłoni i dopiero brałam się za dziecko. Nie było większych problemów, chyba że ktoś jest wrażliwcen.
Moni ja na razie czekam na mężą, później kościół i spacer a później się zobaczy. Kampinos odpada, bo pogoda jakaś niepewna. Teraz gotuję kapuśniak przy wczorajszej składance. Biodra same chodzą. A Ty się oszczędzaj. A u mnie już 37+5:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...