Skocz do zawartości
Forum

Marcowe maleństwa 2017


Rekomendowane odpowiedzi

olcia30 Miło że pytasz :)
Z dnia na dzień coraz lepiej ale słaba jestem, mam brak apetytu a chyba od ciąży takie ssanie w żołądku a jeść nie mogę... :/ ta pomidorowka mi smaka narobiła i jutro jadę na zakupy i ją zrobię. Jeszcze nigdy zatoki mnie tak nie osłabiły że wstać i coś porobić to problem. Dobrze że mam teściów to pomagają mi przy córci bo nie byłabym e stanie za nią biegać a co dopiero wziąć na spacer. Trzymaj kciuki aby jutro było lepiej :)
Ah ta pomidorowa moja ulubiona zupa będzie mi sie w nocy teraz śniła :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kmjjwk9uu.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmjihbmr9v.png

Odnośnik do komentarza

Jesli chodzi o wlosy dziewczyny to u mnie sprawa wyglada tak... jeszcze do niedawna, doslownie jeszcze kilka dni temu wylatywaly mi garsciami. Tak zaczely mi wypadac jakis miesiac po porodzie. Jak czesalam sie w lazience to pozniej musialam zbierac mase wlosow z podlogi tyle ich bylo a od kilku dni zauwazylam ze juz tak nie leca. Nawet na miesiac temu przefarbowalam sie z jasnych blond ktore mialam od okolo 15 lat na ciemny braz zeby nie dobijac ich jeszcze rozjasniaczem maskujac odrosty (naturalne ciemny blond). Teraz juz mi sie kolor troche splukal i zblizyl mi sie do naturalnych a o to mi chodzilo zeby odrostow nie bylo widac bo narazie nie chce farbowac zeby calkiem nie wylysiec. Zobaczymy czy ta aktualna poprawa u mnie to na dluzej. Co do paznokci ciezko mi stwierdzic bo zawsze mialam mocne, nigdy nie narzekalam na ich zly stan. A propo paznokci, malujecie? Ja mam ochote strzelic sobie jakis fajny kolorek tym bardziej ze lato ale mam watpliwosci czy to dobry pomysl. Jak to u Was wyglada dziewczyny?

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vflw1kymeruae.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3ci09k1eiirrk0.png

Odnośnik do komentarza

Aisla, no widzisz, to moze pomidorowa Ci podpasuje i zjesz z apetytem :-) Dobrze by bylo zebys zaczela jesc to szybciej wrocisz do sil. Na jak dlugo masz antybiotyk?
Oj tak, gdyby nie tescie to i ja bym byla biedna bo nieraz samopoczucie kiepskie, chcialoby sie polezec lub sennosc mnie dopadnie a tu wez lataj za 10 miesiecznym wyscigowcem ktorego wszystko interesuje. A tak to tesciowa zabiera mi go codziennie do siebie na dol albo na spacer. Czasem na godzinke a czasem na 3, tak jak np dzisiaj i dzieki temu ogarnelam troche w domu i jeszcze sie przespalam. Na swoja mame niestety nie mam co liczyc. Przykre to tym bardziej ze jestem jedynczka ale ona woli interesowa sie tylko soba. Ostatnio byla 2 tyg na urlopie i odwiedzila mnie i wnuczka az 2 razy. Pierwszy raz przy okazji bo byla u mnie pozyczyc walizke i aparat na wyjazd (na tydzien) a drugi raz bo byla oddac to co pozyczyla.... Szkoda slow dziewczyny. Mam za to wspanialych tesciow ktorzy mi to wynagradzaja. Moja mama nawet nie wie ze jestem po raz drugi w ciazy..... Bo niby skad jak ona nawet nie ma czasu zadzonic i zapytac co slychac. Czasem smiac mi sie juz z tego wszystkiego chce bo plakac juz nawet nie.
Wlasnie relaksuje sie w wannie :-) Szkoda ze nie mozemy brac cieplejszych kapieli ale w lekko cieplej tez przyjemnie sie wypoczywa :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vflw1kymeruae.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3ci09k1eiirrk0.png

Odnośnik do komentarza

olcia30 powiem Ci że mi moja tesciowa też dużo więcej pomogła i pomaga niż własna mama. Mam podobnie z moją mamą nie mam o czym rozmawiać choć ostatnio się trochę cieplejsza zrobiła bo jest po raku piersi i chyba choroba ją zmieniła/zaczęła doceniać rodzinę tę własną...co do teściowej i teścia to też dobrze trafiłam jak i ty. Z nią lepiej i jest o czym pogadać w porównaniu do własnej mamy choć przez to że mieszkamy w UK i ona jest u nas,mieszka z nami na naszym utrzymaniu już prawie rok do pomocy przy Gabi (jak pracujemy) to zauważyłam że z czasem przestała pomagać a wręcz robi jak najmniej i stosunki zaczęły szwankowac. Doceniam co pomogła ale brakuje mi prywatności w domu i chyba hormony pomagają w tym ze wszystko co związane z tą kobietą zaczęło mnie drażnić. Fakt że wina lezy po obu stronach.
Fajnie że masz teściową do pomocy a jednocześnie nie mieszka z wami :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kmjjwk9uu.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmjihbmr9v.png

Odnośnik do komentarza

Aisla, baaardzo dobrze Cie rozumiem. Moja tesciowa mieszka z nami ale chociaz tyle ze oni maja jedno pietro domu a my z mezem i malym drugie. Mamy swoja kuchnie i lazienke a oni swoje wiec nic nie koliduje ale.... wejscie do nas na gore jest normalnie w domu czyli z pietra tesciow i jezeli chodzi o prywatnosc to tez czasem mi jej brakuje. Ostatnio wychodzac z lazienki u siebie wpadlam na tesciowa w samych majtkach i koszulce bo to rano. Niby nic takiego ale ja tak jak i kazdy czlowiek potrzebuje troche prywatnosci i intymnosci "u siebie". Nawet nie wiem kiedy przyszla ani juz nawet nie pamietam po co przyszla. Jakas drobnostka. Ale tak jest czesto i czasem tak mi sie marzy mieszkac naprawde oddzielnie. No a z drugiej strony ta pomoc. Pomoc nieoceniona, bo jakbysmy mieszkali oddzielnie to musialabym sie non stop sama zajmowac dzieckiem i nie byloby wyjsci a wkrotce dwojka. No niestety cos za cos. Ale tak jak pisze, naprawde Cie rozumiem bo mam podobnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vflw1kymeruae.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3ci09k1eiirrk0.png

Odnośnik do komentarza

Aisla, przykro mi z powodu choroby Twojej mamy. Z tego co zrozumialam jest juz ok??? Moze rzeczywiscie wlasnie takie przezycie ja zmienilo i jeszcze zmieni. Oby.....
No wlasnie moja mama tez bardziej interesuje sie innymi niz wlasna najblizsza rodzina. Rok temu poznala kogos i sa razem. Od tamtej pory nie ma juz czasu dla nikogo. Na poczatku baaardzo sie cieszylam i dopingowalam tej znajomosci bo uwazalam ze nalezy jej sie bliska osoba przy boku po kilkunastu latach zycia w samotnosci ale takiego obrotu sprawy to ja sie nie spodziewalam. A tak sie niby cieszyla na wnuczka. Tak wszystkim wkolo rozpowiadala jaka to ona jest szczesliwa bo wreszcie doczekala sie wnuczka i co? I odkad sie urodzil zeby nie sklamac to byla u nas moze z 6-7 razy. Przewaznie kawka, chwila zabawy, co chwile wyjscie na fajke i do domu. Nawet urlop sobie wziela na nasze wyjscie do domu ze szpitala zeby mi rzekomo przy dziecku pomoc, zebym sie wyspala itp. I co? W czasie tych 3 tyg urlopu byla 2 razy na kilka godzin i tyle. Jak zapytalam czy tak wlasnie wyglada spelnianie obietnic o pomocy to powiedziala mi sie ona tez ma wlasne zycie i nie moze czasu poswiecac tylko mnie..... Moze kiedys sie zmieni ale juz przestalam w to wierzyc. Chociaz tyle ze widac ze na dobrego faceta trafila. Sprawia wrazenie stmpatycznego i w porzadku czlowieka. Wiec nie pozostaje mi nic innego jak cieszyc sie jej szczesciem bo rozmawia to my za bardzo nie mamy o czym. Szkoda slow.
Fajnie ze z Wami mozna o wszystkim pogadac i sie wygadac :-)
Wyzalilam sie, az mi lepiej. Moge isc spac :-) Dobrej nocy dziewczyny :-*

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vflw1kymeruae.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3ci09k1eiirrk0.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!Eh zazdroszcze wam takich fajnych tesciow..u mnie syt calkiem odwrotna..z moja mama mam super kontakt dzwonimy do siebie kilka razy w tyg nigdy sie nie mieszala w moje zycie ani co robie ani jak robie.a tesciowa..coz temat rzeka a niestety z tesciami mieszkamy(mamy osobno gore ale wejscie wspolne tak jak olcia) ale mimo to jest mega ciezko bo tesciowa okropnie sie wtraca i zazwyczaj nie ma racij z reszta nawet maz mowi ze im starsza tym gorsza sie robi...wiec ciekawe co bedzie przy 2 dziecku ja napewno juz sb tak nie dam jak kiedys.ogolnie ma oktopny harakter z sasiadami sklocona na wszystkich wokolo nadaje a ja nie lubie czegos takiego..tesciu znowu pantofel wiec ani slowa nie powie a tez mnie wkurza bo jak przychodzi na gore to ani nie zapuka nigdy ani nic!i nieraz sie zdarzylo ze ja w majtkach itd ale jego to nie krepuje.

Odnośnik do komentarza

Widzę, że nie tylko ja lepiej żyję z teściową niż z mamą.. przykre ale prawdziwe.

Odliczam czas do usg piątkowego. Dziś mi się śniło, że znaleźli jakieś nieprawidłowości i kazali zastanowić się nad usunięciem

Włosy moje znacznie bardziej wypadają i szybciej się przetłuszczają.

W nocy spać nie mogę, a jak już zasnę to budzę sie bo ciągle mi zimno.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw43r8i9yw0dc0.png

Odnośnik do komentarza

Przykre to jest dziewczyny, ze takie macie trudne stosunki z mamami :( ja to chyba w ogole mam najlepsza sytuacje, bo i z rodzicami i tesciami oboje mamy super kontakt. Zawsze pomoga jesli trzeba, pogadac tez z nimi mozna o wszystkim. U mnie z kolei problem jest taki, ze mieszkamy za granica i widujemy sie tylko 2/3 razy w roku. Moze dlatego tez te kontakty sa takie a nie inne. Choc w sumie kiedy mieszkalismy w Polsce jeszcze, to nie przypominam sobie zeby byly gorsze. Takze chyba kazdy ma cos z czym musi sie zmierzyc...

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvj2h39t7rj.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczynki, jak minela nocka? U mnie srednio. Ciagle wstawalam. 4 razy siku, a to goraco a to kot sobie wscigi urzadzal po domu wiec musialam go wyeksmitowac z pokoju i zamknac drzwi a to maly standardowo o 2 domagal sie mleka a to mezowi budzik zadzwonil i tez nas obudzil i tak cala noc pobudki i wstawanie. Jestem polprzytomna. Mam nadzieje ze u Was lepiej.
Jesli chodzi o relacje z rodzicami/tesciami to widze ze wiekszosc sie zmaga z trudnosciami :-( No coz, zycie.... Musimy sie jakosc z tym wszystkim zmierzyc i wytrwac.

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vflw1kymeruae.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3ci09k1eiirrk0.png

Odnośnik do komentarza

Olcia u mnie ze spaniem tez cos ostatnio sie pogorszylo... najwiekszy problem mam z zasnieciem. Potem juz na ogol jest ok, oczywiscie wstaje na siku. A potem najgorsze jest kiedy trzeba rano wstac, bo wtedy najlepszy sen przychodzi... Ja dzis mam mega slaby dzien.. mdli mnie od rana, boli mnie glowa, ogolnie jestem strasznie zmeczona :(

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvj2h39t7rj.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

No cześć:)
Zalotka1 ja podobnie jak Ty mam dobry kontakt z rodzicami i teściami, ale mieszkamy w osobnym domu chociaż dosyć blisko siebie (ok. 4-5km). Odkąd jestem w ciąży moja teściowa jednak bardziej się mną interesuje, może dlatego, że to ich wyczekiwany wnuk/wnuczka:) Moi rodzice jeszcze są dosyć młodzi, więc może też dlatego inaczej podchodzą do tej sytuacji.

A dzisiaj też słabo, przed pójściem spać wczoraj wymiotowałam, rano na szczęście mnie to minęło, ale siedzę w pracy i się męczę. Ważyłam się i kolejne 0,5kg w dół.

Jutro mam wizytę u ginekologa to może mi coś doradzi no i trochę też uspokoi, bo ja jeszcze niewiele widziałam oprócz pęcherzyka i "chyba to zarodek", więc mam nadzieję, że zobaczę dużo więcej:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...