Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2008


Renatka

Rekomendowane odpowiedzi

U nas śliniak to jest zło konieczne. Jak założę te z rzepem to jest 1:0 dla Lilii, a jak wiązane to jest duszenie się i urywanie szyi. Za to sprawdzają się jeszcze śliniaki fartuszki z ikei.

Allayiala, a siedzi ci chętnie w foteliku? Bo u nas od dłuzszego czasu potrzebne są pasy, żeby nie wymysliła sobie wstawania zamiast jedzenia.

asieńka, u nas ze sponkami jest to samo :-) Dlatego przypinam na czubku głowy, żeby grzywkę odgarnąć i zajmuję szybko inną atrakcją.

Załamuję się już z tym żelazem, ale jest naturalna alternatywa, którą przedstawiła mi joam z forum doradcy ds. żywienia. Szczególnie o ząbki się boję, a i o podawanie tych kropel. Masakra!

100 lat dla solenizanta Dominika!

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

villanelle dusic sie tez probowala zawiazywanym ale chyba jej ta zabawa nie podeszla bo dala spokoj;) Co do fotelika to siedzi nie ma wyboru. Jak jeszcze przyciapne blacik to nie ma jak wylezc nawet bez pasow, a pasy lubi, bo sa smaczne:/ Ostatnio co prawda najlepiej je w pasach bez blaciku - bo moze pochlapac tez mame jedzeniem i jest fun;) no i nie jest jej tak ciasno.
A co mowila joam o zelazie, bo ciekawam:)

Odnośnik do komentarza

Allayiala, wracając do śliwek i moreli to nie tknie z nimi nic. Czasami jej podchodzą morele, a śliwki to tylko do kaszki 6 zbóż, którą jada od święta na noc.
U nas jedzenie też tylko w pasach bez blatu, bo zawsze można pokąsać paluszki i stóp, wytrzeć rączki w skarpetki albo dać mamie stópkę na ząb, bo tak siedzi i nic nie je :-)
Dostaliśmy pianinko używane takie ja Toś ma. Lila jest zachwycona, jednak brakuje mi instrukcji. Gdyby sfotografowanie instrukcji o ile ją jeszcze macie nie stanowiłoby dużego problemu to byłabym wdzięczna, a w zasadzie byłybyśmy :*

Okazało się, że telefonicznie nasza pediatra jest niereformowalna i nie popiera alg, ale jutro jedziemy ją zreformować. Choć na próbę nie zaszkodzi, a może pomóc i nie tylko w niedoborze żelaza, ale także w zapotrzebowaniu na białko.

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

villanelle co do żelaza to nam nasza pediatra polecała żeby małej dawać codziennie mięsko i co drugi dzień zółtko w róznej postaci. Jeżeli Lilusia nie lubi jajecznicy to może np, lane ciasto polane jakimś owocowym słoiczkiem, albo dynie z żółtkiem gerbera. Poza tym my małej dawaliśmy żelazo w syropie ale nie łyżeczką tylko strzykawką na języczek. Oczywiście początkowo były protesy, ale z czasem się przyzwyczaiła. Może właśnie zamiast kropelek wybierzecie syropek bo jest smaczniejszy.
Powodzenia i nie martw sie tak, zelazo to naprawdę nie jest koniec świat zwłaszcza że przecież dorośli też przyjmują je w niedoborze.

Allayiala my postanowiliśmy małej kupić taką kierownicę z planszą do samochodu. Widziałam taką w sklepie z zabawkami chyba firmy Tiny Love. Mała bardzo lubi jeździć i się bawić ale zabawki zawsze lądują pod siedzeniem myślę ze to moze jej sprawić radość.
Moja mam natomiast kupiła małej taki aktywny stoliczek

FISHER PRICE AKTYWNY STOLICZEK NOWOŚĆ KURIER !! (705733954) - Aukcje internetowe Allegro

W sklepie nie mogliśmy małej od niego odciągnąć.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

villanelle prosze bardzo:
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/DSC00748.JPG
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/DSC00749.JPG
w powiekszeniu powinno byc w miare czytelne:)
:hahaha:

zawsze można pokąsać paluszki i stóp, wytrzeć rączki w skarpetki albo dać mamie stópkę na ząb, bo tak siedzi i nic nie je :-)
:hahaha: no nie moge, ale mnie rozbawilas;))))
Z tymi algami to faktycznie niezly pomysl i pewnie lepiej powinno byc przyswajalne, tylko pytanie ile tego zelaza jest w algach - bo jezeli mniej niz w syropku, to wolniej sie bedzie uzupelnialo, a z tego co piszesz mala ma niski poziom i trzeba szybko uzupelnic. Ciekawe co Wam lekarz powie.

tusia rewelacja ten stoliczek! gdyby nie to ze Tos juz dostala to pianinko to tez bym jej kupila taki stoliczek... teraz juz niestety po jablkach...

Toś po poludniu znowu nie spala ani minuty, ale winne sa tu na bank zebiszcza - nawet nie tyle ze ja boli, a swedzi jak cholera, mala juz nie wie co ma ze soba zrobic, drapie sie w dziaselka smoczkiem, to go wypluwa, to znowu wklada, kreci nogami, wierci sie, czasem az steka - no masakra. Moze wreszcie cos wylezie??

Odnośnik do komentarza

Allayiala a to biedna TOsieczka z tymi ząbkami, czasem niewiadomo co gorsze swędenie czy ból.
U nas dzisiaj jakiś wielki morfeusz zagościł w domku, bo ja sie nie mogłam z łóżka zwlec, a mała jak wczoraj padła o 7 30 wieczorem to dzisiaj o 7 25 niania ją obudziła, ale szczęśliwa nie była.

U nas zwykle są problemy z włożeniem do fotelika, bo jak sie tylko zbliżamy to Karola staje dęba i nie chce zgiąć nóżek żeby usiąść, ale jak mi sie już uda ją spacyfikować to jest dobrze. Ale oczywiście musi mieć ze sobą jakąś zabawkę bo tak to jest nudno.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

Niestety syropek może i jest fajniejszy ale podobno zawiera gorzej przyswajalne żelazo. Co do żółtka to wiadomo już od dawna, że Lila go nienawidzi, a mięso podobno wcale nie sprawia, że organizm dostaje więcej żelaza. Mięso zalecają tylko po to żeby było lepiej wchłaniane ze względu na obecny w mięsie tłuszcz :/

Justyno, dziękujemy! :*

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, przepraszam, że Wam się wtrące, ale podczytuję Was dość często. Sama sierpniówka jestem:D

Villanelle moje dziewczyny urodziły się ze znacznym niedoborem żelaza, od 6 tyg. życia dostawały hemofer w kroplach+kwas foliowy. Nie tolerowały go jednak zbyt dobrze, borykałyśmy się z nawracającymi biegunkami. Gdzieś w listopadzie chyba, lekarz zmienił na hemofer na Ferrum Lek-tu z tolerancją było juz ok. I tak go sobie łykały z 2 miesiące, wyniki krwi się troszkę poprawiły, ale bez szału. Gdy skończyły 5 miesięcy, zaczęłam wprowadzać obiadki mięsne i...hgemoglobina i żelazo unormowały się w ciągu miesiąca i do tej pory wyniki są super. A mięsko jemy 4-5 razy w tygodniu.

To tak a propos Twoich dylematów żelazowych, wiem, ze niektórzy doradcy żywieniowi odradzają częste jedzenie mięsa małym dzieciom, ale u ns mięso znacznie poprawiło wyniki.
A co do ząbków, to żelazo rzeczywiście je psuje-sama jestem niestety tego przykładem::(
Warto lek podawać przez strzykawke, bezpośrednio do gardełka, żeby za długo w buźce nie był i pozniej przepłukać zabki lub dac wody do popicia.

Zdrówka dla Lilki życzę
Pozdrawiam wszystkie sierpniowe mamusie:)

Odnośnik do komentarza

tusia13, mam nadzieję, że źle mnie nie zrozumiałaś. Jestem wdzięczna za wszelkie opinie i info.

andzia, u nas mięsko jest praktycznie codziennie odkąd mała nie chciała jeść żółtka. Komunikowałam to pediatrze, ale kazała odczekać może się jej odmieni. Dziś wyjątkowo wszamała dynię z żółtkiem z Gerbera.
A co do zębów to teraz wiem skąd u mnie takie zmiany :-/

Nie rozumiem tylko jednej rzeczy, bo w końcu żelazo jest w dolnej normie, ale w końcu ta norma po to ma jakieś widełki, żeby zaznaczyć, że ludzie są różni i różne poziomy żelaza mają. Ech... widać anemię leczy się tylko w jeden sposób.

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

villanelle oczywiście że nie, ja poprostu muszę u siebie zwalczyc słowotok.

A co do tej normy żelaza to kiedy moja Karola miała problemy z żóltaczką i kilkakrotnie byliśmy na naświetlaniach, po tym wszystkim mocno się wyanemizowała, ale wówczas lekarka powiedziała nam, że mała jeszcze posiada zasoby żelaza z życia plodowego i nie będziemy go uzupełniać, a jedynie podawaliśmy właśnie kwas foliowy, wit E i C. Wyjaśniono nam wówczas w szpitalu, że po ukończeniu przez dziecko 6 miesięcy powinno sie mu zrobić badania krwi bo wówczas zelazo z życia płodowego się zużyło ( oni wtedy użyli innego określenia ale ja juz nie pamiętam) i jeżeli bedzie na niskim poziomie to mała będzie przyjmowała żelazo dodatkowo.
Szczerze powiedziawszy zapomnieliśmy o tym z mężem, ale o dziwo ta opinia sie potwierdziła bo nasza pediatra po ukończeniu przez Karolę właśnie pół roczku kazała zrobić morfologię i poziom żelaza. No i było na dolnej granicy i dostaliśmy Ferrum i kwas foliowy. I tak poiliśmy małą az nie osiągneło polowy normy.
U Lili też bedzie wszystko dobrze, nie denerwuj sie i uszka do góry.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

hej moja niunia zwariowala wszedzie chce wchodzic ciagle nogi w gore i wchodzi na plotek na samochodzik na lozeczko ciekawe kiedy spadnie oby nie

co do mowienia to najbardziej jej wychodzi tata i chyba to na tate bo jak mowie gdzie tata to idzie do niego
calowac sie uwielbia teraz juz nawet nauczyla sie cmokac smieszne to ,a najbardziej przytula sie do bartusia wogole oni sa za soba raczej na dzien dzisiejszy jest miedzy nimi zgoda zobaczymy jak dlugo ha ha

fajne prezenty dla maluchow macie ja to praktycznie robie imprezke dla chrzesnych i rodzinki ale osobiscie nic malej teraz nie kupie
moja kuzynka kupila bartkowi slizgawke a ja po roczku kupie drewno i syn najstarszy zbuduje slizgawke i hustawki

dobra uciekam bo zaraz zasne na kompie pa dobrej nocy

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamuśki,
Na początek pragnę złożyć życzenia wszystkim dotychczasowym roczniakom (Allayiala twoje update-y są wprost nieocenione):

Wszystkiego najlepszego dla Leosia, Viki, Dominika, Julii i Amelki!!!

Fajne macie pomysły na prezenty dla dzieciaczków, my jeszcze się zastanawiamy czy kupić piłeczki do kojca czy coś innego.

Gratulacje dla wszystkich maluchów za wspaniałe postępy rozwojowe, u nas też postęp: Krzyś coraz częściej puszcza rączki i stoi kilkanaście sekund więc może wkrótce ruszy sam. Poza tym od kiedy nauczył się wspinać to stara się włazić na wszystko co się da: na schody, na meble... ostatnio namiętnie włazi na komodę, przystawioną do kanapy więc musieliśmy odsunąć. W ogóle lubi ekstremalne zabawy:)
Zęby jeszcze nie wyszły więc praktycznie codziennie malec dostaje na noc czopek żeby się wyspał

Przepraszam że rzadko się odzywam ale mam kłopoty ze zdrowiem i nie bardzo mam czas na pisanie, jednak staram się na bieżąco czytać.
Pozdrawiam

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

Jula dopiero zaczyna swoje podboje, a najciekawszym meblem na razie jest łóżko i stolik do kawy.
Wczoraj w końcu udało mi się znaleźć prezent dla małej. Kupiliśmy jej Szczeniaczka - Uczniaczka. Jak go zobaczyła w sklepie to piszczała z radości i odciągnąć jej się nie dało. Jutro urodzinki, ale przyjęcie robimy dopiero za dwa tygodnie, bo czekamy na zjazd całej rodzinki. Na jutro szykujemy tylko trocika i smaczniusi obiadek:Śmiech:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...