Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2008


Renatka

Rekomendowane odpowiedzi

MM ooo gratulki do Kacperka:)
U nas zabkow nadal brak:)

martusia daje jej cebion, dicloflor 30, flegamine rano, fenistil i nurofen na noc na noc i plucze nosek woda morska. Uzywalam jeszcze nasivin ale juz teraz nie trzeba. No i nacieram bengayem na noc. Ale w ogole chyba siakos dzis lepiej rano bylo z katarkiem, moze jej w koncu przejdzie, to juz prawie 2 tygodnie...

Wstawilam fotki z Tosiakiem na hustawce:)\Link w podpisie:)

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny

Allayiala-juz rozumiem, dlaczego żłobek. Faktycznie ceny w Warszawie za godz.pracy opiekunki sa powalające. Ale miejmy nadzieje,ze zrobi się w koncu wiosna i dzieciaczki przestaną sie przeziębiac.
U mnie z kolei jest tak,ze teściowie strasznie chcą się opiekowac małym i patrzą na to strasznie nierealnie-jak dzieci. Oboje nie mają juz zdrowia, babcia żle sypia w nocy, czasem wyskakuje jej ciśnienie i to tak,ze leży i na nic nie ma siły, bolą ją plecy, słabo wchodzi, po schodach takze a uparła się,ze będzie się małym zajmowac cały czas. Z jednej strony sie cieszymy, ze chcą ale z drugiej Robert nie jest lekki, zaraz zacznie raczkowac, chodzic, trzeba będzie za nim biegac, pomagac mu, na chodzik raczej sie nie zdecydujemy-bo słyszałam negatywne opinie lekarzy, ja czasem bede siedziec w pracy po godzinach-bo bede niestety-takie czasy. Bedziemy chyba szukac opiekunki, zeby zajmowała sie jakos Robertem na zmiane z tesciami. Złobek mam niedlakeo ,ale panstwowy -wiec sie boje.

Tosia wygląda na hustawce bardzo zadowolona, widac ze jej sie podoba. Jakie te półroczne dzieci juz duże i urocze :)

MM-gratulacje dla Kacperka z powodu zębusia.
Robertowi widac drugi na dole, ale jeszcze sie nie przebił.

Odnośnik do komentarza

Takich maluchow jest z Toska 3 sztuki, ale jedno z tej trojki jest na pare godzin.
Pan jest 4, i wychodza z maluchami w czasie kiedy reszta ferajny jest kladziona spac, wiec nie ma za duzo do roboty i wystarczy jedna jakby sie ktores obudzilo.
Ale czys dzis ktoras sie ruszyla, to nie wiem, ciezko wyczuc. Zobacze czy wozek bedzie mokry to sie okaze;)

Odnośnik do komentarza

no tak, fakt, ostatnio mala siedziala w zlobku nie wiadomo ile czasu zapakowana z grube rajstopki, na to skarpetki (??!!!) i do wszystkiego na body 2 bluzeczki - a tam goraco jak w piekle... bo sie pani ktorejsc nie chcialo dziecka rozebrac po spacerze....

No sa takie kwiatki, ale mam nadzieje ze niewiele. Poza tym to prywatny zlobek wiec musza maluchy dopieszczac - inaczej nikt by im dziecka nie zostawil za taka kase:/

Ah, a ja bym chciala, zeby mala juz chodzila:)

Odnośnik do komentarza

hej Dziewczyny

widzę, ze tutaj spokojnie...

Allayiala-powiem Ci w nawiązaniu do wczesniejszego postu, ze podobno lepiej jak ząbki wychodzą pózniej, ze są mocniejsze-tak słyszałam. Poza tym ja wolalabym chyba zeby Robert jeszcze ich nie miał po tym jak mnie pogryzł po karmieniu, nic fajnego :)A wychodzi mu drugi na dole, juz sie przebił, poza tym u góry ma takie dwie bulwki, ciekawe kiedy mu wyjdą, ale lekarki ,które go oglądały obie stwierdziły ,ze niebawem będą jeszcze dwa zęby.
.
Poza tym ja patrząc na Twój suwaczek myslalam,ze Tosia faktycznie ma pół roku choc cos mi nie pasowało

U nas dzis pada sniezek i zawiewa, więc znowu nie pójdę na spacer, cos za długo małego ostatnio trzymam w domu, ale wczoraj wiało tak,ze bałam się wyjsc
chcemy wyjechac na weekend i mam nadzieje,ze mały będzie zdrowy.
Dzis mały się wybudził i nie chciał spac o trzeciej w nocy, na szczęscie w koncuy usnął, choc wychodziłąm juz z siebie, bo wstac musielismy rano, ha na badanie krwi.

Nie wiem co się stało z Villanelle-ostatnio sie nie pojawia juz długo??
To pozdrowienia dla Was, mam nadzieje,ze wiosna w końcu przyjdzie i ze to takie ostatnie wyskoki zimy

Odnośnik do komentarza

Witam:)
a tutaj rzeczywiscie cichutko.
u nas dalszy ciag raczkowania:)Tyska jest nie do ogarniecia-włazi wszedzie- na pólki,pod ławe,pod krzesła,dobiera sie do kwiatków i zabezpieczonych kontaktów.trzeba miec oczy do okoła głowy. Zaczełam Małej podawac pół żótka,dalam jej tez ostatnio danonka a dzis dostala biszkopta:)
Villanelle co tam u Was?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

Dawno tu nie zaglądałam. Po prostu nie mam czasu. Kończę sesję i wszystkie te egzaminy w połączeniu z Lilą to jazda na całego. Na szczęście jeszcze tylko jeden egz. i finał.

Allayiala, jak pewnie zauważyłaś na Flickru my się właśnie ze śpiworka pod kołderkę przeniosłyśmy. Mała lubiała spać w śpiworku, super sprawa, ale zaczęła się wkurzać na niego, gdy się przewracała do spania na brzuszek.

MM, spóźnione, ale szczerze życzenia.

karino, gratulacje dla Małej. Wy na sanki, Tośka na huśtawkę, a my z racji bycia pomiędzy Wami ani na jedno ani na drugie pogody nie mamy :-P

kalinah1, twój Robert jeszcze nie tak źle waży. Nasza Lila w tym miesiącu chyba nawet do 300g nie dobije :-( Ale zaczęła jeść kaszki rano i wieczorem więc myślę, że sytuacja się poprawi.

Co się u nas dzieje najłatwiej opisać tymi ZDJĘCIAMI Dzisiaj nadrobiłam zaległości i wrzuciłam prawie cały marzec.
Nie wiem czy to co Lila wyprawia to już raczkowanie, ale przemieszcza się skutecznie z pokoju do przedpokoju, a czasami nawet do kuchni. A mieszkanie mamy nie małe. Niemniej jednak moim zdaniem jest to coś przed raczkowaniem a po pełzaniu. Mała jeszcze nieskutecznie używa w tym celu kolan, a często staje na stopy. Wygląda wtedy jak gąsienica :-) Z siadaniem to też różnie, jak się jest czego chwycić to i owszem, ale jak już się jest naprawdę czego chwycić to staje bez niczyjej pomocy.

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

hej Kochane:)
nie zag;adalam 2 dni ale widze ze nic mnie tu nie omineło:)
Martyna sie nam rozchorowała...dostala 38stop temp karat i lekki kaszel. Sama nie wiem od czego;/zapisalam nas dzis do lekarza,ale w sumie sie zastanawiam czy pójdziemy zeby tam na tej poczekalni jeszzce jej nie doprawic.Wczoraj rano bylam bez niej w przychodni u dyzurnego pediatry i mówil ze jak do 2 dni zejdzie temp to zeby podawac tylko taki syrop Eurespal i zakrapiac nos.Dzis w nocy ju nie miala temp Zobaczymy jak bedzie w dzien.Najgorszy ten katar;/ i za cholere nie da sobie wyciagnąc ani gruszka ani fridą...a zakropienie tez graniczy z cudem-trzeba ja trzymac na siłe,ona wyje w niebogłosy achhhh ;(byle by jej jak najszybciej przeszło.
villanelle powodzenia na egzaminie:*Zdjecia super-Lila to mała akrobatka:)na niekrórych zdjeciach wyglada jakby zaraz miala stanąc na głowce;)ślicznosci

pozdrowienia dla Was:*

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

karina to przybijam piateczke, Tosiek od soboty po poludniu chory - temperatura 38,5 daje sie zbic na chwile a potem znowu rosnie, do tego caly czas katar, i jeszcze zapalenie uszek, ale na szczescie nie ucha srodkowego tylko tak bardziej z zewnatrz, pediatra mowila, ze to od kataru przeszlo. Jakos jej uszka chyba specjalnie nie bola, chociaz termometru nie dala sobie wsadzic do ucha i plakala:/
Dzis musze byc w pracy, z mala siedzi lekko przerazony tatus, a od jutra ide na 4 dni urlopu do konca tygodnia i bede pielegnowac dziećko:/ maskara, tydzien jestem w pracy i tydzien mnie nie ma... w koncu mnie wywala i taki bedzie z tego final:(
No i nie ma co, musze szukac opiekunki, bo mi sie mala w tym zlobku wykonczy... moze jak sie zrobi cieplej to sprawy beda wygladaly lepiej...:(
Ta pediatra co wczoraj byla to jeszcze mi powiedziala, ze mala ma cwal w serduszku i dala skierowanie do kardiologa. A ten cwal to znaczy ze ma jakies nierowne bicie serca i ze moze to juz byc powiklane przez to wstretne chorobsko:( Ja juz nie mam sily do tego wszystkiego, zalamalam sie kompletnie:(

A zeby jeszcze mnie dobic, to baba stwierdzila, ze mala ma zeza zbieznego naprzemiennego, i ze ma isc do okulisty a ten moze, ale nie musi zapisac jej juz okulary (!!!). I ze generalnie moze tak byc u niemowlakow, ale trzeba sprawdzic. Buuu:(((((((((((
Jutro czekam na mojego magika-pediatre, moze on cos poradzi bo ja juz sama nie wiem co robic i czy ufac tym obcym konowalom, czy nie:(

Odnośnik do komentarza

Allayiala, zdrowego rozsądku życzę w tych wszystkich bataliach pediatrycznych, a Tosi szybkiego powrotu do zdrowia. Czyżby za mocno świętowała ukończenie 7 miesiąca?

karino, Martynce również szybkiego powrotu. My niedawno też przerabialiśmy mega katar, taki, że na 10cm się ciągną jak sobie Lila kichnęła. Długi czasu się jej później utrzymywał taki słabszy, ale wyszła z tego po 2tyg.

U nas za to od paru dni dantejskie sceny usypiania. Marudzenie na potęgę, płacz, wycie, czasami nawet popiskuje. Nie wiem, dlaczego w sumie jest najedzona kaszką (100ml) plus mleko do popicia z cyca. No masakra. Dzisiaj usypialiśmy małą 45min, a w pewnym momencie N. krzyczał, żebym przyszła, bo Mała za nic nie chciała się uspokoić. Czasami przy tym płaczu pociera rączkami pod noskiem. Już sama nie wiem, może to od jedynek ją boli? Ale w buziaczku nic a nic, tylko tyle że na maksa zagryza rurkę od aspiratora i po zagryzieniu wydziera ją sobie z całej siły. Pal licho jeszcze rurkę, ale czasami robi mi tak z sutkiem, a wtedy baaaardzo boli.

Jutro jedziemy odwiedzić nowego kuzyna do Rz. Z resztą dzisiaj też byliśmy, żeby zamknąć sesję. Karino, powodzenie się przydało i z prawa dostałam 5.0 Uffff... Jutro tylko złożę wszystkie papiery na uczelni i... mogę zająć się na maksa pracą :) Z jednego do drugiego. Jestem masochistką, bo mam takie zaległości przez jeden głupi egzamin, że na zakrętach pewnie nie wyrobię.

Dzisiaj dodałam znowu parę zdjęć.

Coś mi ostatnio przyszło z poradni, że się harmonogram szczepień zmienił i mi znajoma mówiła, że teraz po 7 miesiącu jest dwie dawki na pneumokoki, a nie tak jak my szczepiliśmy po 6 miesiącu. Muszę to zbadać.
Poza tym mamy zaległą wizytę u ortopedy. I pewnie wybierzemy się do pediatry, bo mała zaczęła krzywo siedzieć - przychyla się na prawą stronę, w tę samą, w którą się przekręca na brzuszek i odwrotnie. Jakby tego było mało to zaczęła bez powodu czasami wyginać się mocno w łuk do tyłu, szczególnie przy noszeniu tak jakby chciała się nagle położyć i robi mostek. Nie wiem czym jest to spowodowane, ale widać mamy za mało zmartwień to i to nam doszło :(

Pozdrówka.

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny

Nie pisałam ostatnio, bo w weekend wyjechalismy, wczoraj równiez spędzilam z małym cały dzien u dziadków wiec nie mialam dostępu do netu.

Allayiala i Karina - zycze zdrówka dziewczynkom i mam nadzieje,ze jest juz lepiej.
Allayiala-mam nadzieje,ze drugi pediatra nie potwierdzi obaw pierwszego, czasem tak bywa, ze jeden lekarz wyolbrzymia niektóre rzeczy, drugi z kolei bagatelizuje, ale niestety trudno o dobrych lekarzy, zwłaszcza zas pediatrów. Tosia to sliczna dziewczynka, ma bardzo ładne fotki.
Ja tez musze zacząc szukac opiekunki, mimo chęci dziadków, aby zajmowala sie malym chociaz w połowie.

Karina-oglądałam filmik, jak mała lize szczebelek od łózeczka-smiesznie sie przyssała.Tez mała laska z niej rosnie.

Villanelle-Lila ma śliczne fotki, jednym słowem Robert ma ładne wirtualne kolezanki :)
Mam tez nadzieje,ze Lili nic nie jest. Ale tak to juz jest ze te maluchy to radosc niesamowita ale i nieustanna troska -czy wszystko w porządku.
Gratuluje piątki i zdania egzaminów, podziwiam a energię zyciową i ze potrafisz tyle robic przy małej, nauka, praca-naprawde podziwiam. Ja czasem przy Robercie nie moge wyjsc do kuchni bo juz płacze.
Powiem ci, ze przestalam sie troche przejmowac wagą Roberta, zreszta ostatnio troche przybral. Ostatnio widzialam troche róznych dzieciaczków i są naprawde rózne, jedne malutki i drobniutkie ale za to zwinne. Robert i tak był największy i najcięzszy.
Zaczelam mu dawac tez kaszki i powiem Ci,ze mimo, ze zjada 150 ml wieczorem i je z obu piersi, to i tak budzi sie parokrotnie na jedzenie a rano pieluchy straaaasznie cięzkie. Poza tym potrafi mnie niezle ugryzc ząbkami przy jedzeniu, jak juz sie naje - takze tak to z tymi ząbkami.
A powiedz mi -jakie kaszki dajesz? Mleczno -ryzowe z owocami - czy jakies inne, juz glutenem.Bo ja daję mleczno-ryzowe, tylko niestety one są słodzone :( I jesli mozesz to w jaki sposób zaczelas wprowadzac gluten ? Gotowalas kaszke na wodzie ?

Robert ma dwa ząbki na dole i dwa u góry mu idą (ma dwie bulwki na dziąsłach juz do miesiąca, ale na razie nic dalej). Moze przez te zęby czasem spi niespokojnie, takze ja sie wybudzam i czasem nie moge juz zasnąc.Ale nie daje mu zadnych srodków, bo gdyby go naprawde bolalo-płakałby, a zele i viburcol - niestety nie pomagają. Mam nadzieje,ze kiedys sie wyspie i przespie noc. Takie małe marzenia...Mam nadzieje,ze bedzie to wczesniej niz gdy bedzie miał wszystkie zęby :)
Az jestem zła troche na karmienie piersią bo moze przy mleku modyfikowanym by sie tak nie budzil, ale ponoc bywa róznie i na mleku sztucznym dzieciaczki sie budzą. Poza tym wprowadzilam kaszke i nie wiem -czy budzi sie mniej.Raczej nie.
Na razie cwiczy pozycje do raczkowania, siedzenie idzie mu tak sobie. Tak to juz nim jest,ze na czynnosci ruchowe potrzebuje duzo czasu-aby je wycwiczyc.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...