Skocz do zawartości
Forum

Grudniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Hej kochane towarzyszki roli i niedoli :
weekend jak zawsze za krótki żeby z wszystkim zdążyć i jeszcze do Was napisać :) ale w poniedziałek już jestem. zawsze mi się wydawało że jak się chodzi do pracy to ten weekend tak się odczuwa że moja jak pstryknięcie palcami ale teraz nigdzie nie chodzę w weekend przemija jak struś Pędziwiatr.

Kornelia miło że napisalas, widzę że wszystko u was się fajnie i dobrze układa no i że tatuś się poprawił skoro w planach kolejny dzidziuś :) powodzenia :) znajdź dla nas 10 min w weekend i pisze częściej :)

makdalenga no to super że domek już stoi i teraz środek do wykończenia :) przyjemna rzecz wykończeniowa aczkolwiek tego teraz jest tyle że chyba byłoby mi się ciężko zdecydować co chce, tyle pięknych rzeczy ale i koszt takiego wykończenia jest spory. Ty jesteś filigranowa kobitka jak ważysz 44 kg :) dobrze że wasze zdrówko wraca do normy bo faktycznie długo was trzymało :) oby już nigdy

Megs a jak wasze zdrówko??? mam nadzieję że przez weekend się poprawiło i idzie ku lepszemu :)

Magda na żeby mała wygonić z łóżka to zrobiłam z łóżeczka dostawke i niby śpi z nami a w łóżku dużo miejsca, czasem na jeszcze biorę jak ma gorsza noc ale wtedy to jest masakra bo ona rozwalona a ja poskręcana na wszystkie strony. drzemki też wali w łóżeczku :)) współczuję rozstania ale moja też tak na że czasem z tatusiem jest ryk i tylko mama może ja nosić i wszędzie ze mną. może to faktycznie ten lek separacyjny. chociaż my ja czasem zostawiamy z babcią no ale nie na tak długo, tylko godzina lub dwie. cały dzień to sporo czasu pewnie tęskniła bo nieprzyzwyczajona to normalne.

a u nas raz lepiej raz gorzej, wczoraj przegapiliśmy drzemie o 18 bo myślałam że wytrzyma no i wytrzymała ale to byl płacz i jej i rączki przez 2h także maskara, a potem się pokłóciliśmy z j. i tym sposobem poszłam spać o 21 :O a że dziecko spało cała noc do 6 z przerwami na jedzenie to przynajmniej się wyspalam no i jeszcze poranna drzemie też kimalam. u nas leje i zimno także siedzimy w domku. zeby nadal w fazie przebijania ale już coraz bardziej wyczuwalne pod palcem.

miłego dnia :)) jak sobie jeszcze przypomnę co chciałam napisać to skrobne ::))) pozdrowionka

Odnośnik do komentarza

Boziu wspolczuje z tymi chorobami ale moj potworek tez zaczyna pokaslywac, ale to tak jak piszecie kaloryfery zaczely grzac a powietrze zimne... U mnie jest masakra w mieszkaniu bo mam pozakrecane kaloryfery a jest goraco, wiec okna rozszczelniam ale jak jest wietrzny dzien to sie zimno robi, a krzys jednak caly czas na podlodze...
Kornelia super ze sie odezwalas i ze unormowalo sie miedzy toba i facetem;-)
Magdalena zazdroszcze domku... To moje marzenie ale koszta sa niesamowite, a wiem ze jak zdecydujemy sie na kolejne dziecko to znow to moje marzenie odejdzie w niepamiec... Masakra
My dzis po tragicznej nocy :-D Krzysiowi odechcialo sie spac wczoraj w ciagu dnia spal tylko pol godziny a najdziwniejsze bylo to ze jechalismy od rodzicow ponad godzine autem i tak jak zawsze zasypia po 5 minutach tak wczoraj nie spal cala noc i byl maruda ale ja sie wycfanilam bo powiedzialam ze ja prowadze i to maz musial walcz yc z mlodym ale dal sobie rade;-) wiec myslalam ze przyjdzie godzina 19 krzys zje i pojdzie spac a ten jeszcze godzine w lozeczku walczyl ale w koncu przegral i od polnocy budzil sie co chwila... Masakra, nie wiem o co chodzilo w koncu o 5.30 wyladowal z nami w lozku i spal jeszcze godzine ale jakims cudem sie wyspal... Liczylam ze sie poloze w poludnie z nim a tu psikus zanim wszystko ogarnelam czyli jakies pol godziny to polozylam sie i krzys wstal... Wiec dupa i nadal pelny energii...
A dzis nas zaskoczyl bo wyciagnelam do niego rece a on opieral sie o komode i sie odwrocil i przeszedl trzy kroki do mnie :-D ale nie chce tego powtorzyc :D jedt strasznie ostrozny.
Roczek zaczynamy ogarniac tort zamowiony, czekam na info od kobitki ktora ma nam gotowac...
Wczoraj powiem wam ze szok przezylam bo moj maz w koncu pyta co z drugim dzieckiem bo w weekend upewnialam sie czy mama nam pomoze jesli bym znow spedzila troche czasu w szpitalu i zajela sie Krzysiem no wiec mowie mu ze w sumie to mozemy w niedalekiej przyszlosci o to sie postarac a ten wieczorem stwierdzil ze ta niedaleka przyszlosc to juz i nie zalozyl gumki.... Myslalam ze go ubije bo mowilam mu ze najpierw musze badania porobic... A on myslal ze jak juz sie zgodzilam na drugie dziecko to ze on juz chce...
Niby brakuje mi tego brzuszka i calej tej otoczki ale wspomnienia ze szpitala swoje robia... Dobra lece bo krzys zaczyna marudzic trzeba sie chwile pobawic

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72893.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie.
U nas juz duzo lepiej. Troszke jeszcze z noska leci i inhalujemy sie ale goraczka juz odpuscila i noce nawet fajne i w dzien tez nie jest zle jak na mojego marude. Dzis obudzil sie o 4 i usnal dopiero po 5 i tak do 8...i przez to mielismy jedna godzinna drzemke i juz wieczorem maruda ale twardo on spac nie idzie i padl po 15 minutach bujania o 20ej.
Jutro jedziemy do ortopedy na kontrole bioder i mam nadzieje ze to juz ostatnia ze wszystko juz jest ok.

Maszkaron u nas tez zawsze weekend za krotki i moment mija a ja nic nie odpoczne bo maly z tata to tak na chwile a co chwile lapska do mnie wyciaga albo staje przy nodze i tuli i piszczy zeby go wziasc. Tak sie fajnie zaczal tulic do mnie ostatnio moj synulek a on przeciez z tych antyprzytulasow jak mamusia. :-)

Aga hehe maz mega szybki ale beda jaja jak wstrzeli sie za pierwszym podejscie heh powodzonka i udanych staran.
Ja tez mam jakos goraco w mieszkaniu grzejniki pozakrecane okna rozszczelnione a itak cieplo a w nocy to juz zupelnie. Ja to bym najchetniej okno na noc otworzyla ale maly sie odkrywa ciagle. A jak go do nas wezme do wyra to niema szans by go przykryc zaraz przez sen piszczy i trzepie kopytami az zwali koldre. W lozeczku to spi pod kocem minki i az tak sie nie odkrywa...no nie odrazu.

Magdalenqa tez zazdroszcze domu...my caly czas myslimy nad kupnem domu do remontu tylko kurde ja sie boje kredytu takiego duzego. Moj T to chcial kupic dzialke i sam postawic dom ale dzialki sa drogie i juz trzeba by kredyt wziasc potem cos postawic no i wykonczyc to znow kupa kasy...marzy mi sie nie duzy dom z ogrodkiem. Moze kiedys cos sie uda.

Wiecie jakie fajne bodziaki kupilam w biedronie takie siwe z duszkami i nietoperzami na Halloween.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

hejo dziewczyny 2 dni bez posta to już przesada z naszej strony :)
byłam wczoraj na zakupach chciałam sobie coś kupić i wyszłam z pustymi rękami taka jestem zdecydowana :) jednak lubię jak mi ktoś doradzi nawet i. choć czasem on ma "męskie" spojrzenie na modę. najlepiej wychodzą mi zakupy dla małej więc wstąpiłam do Pepco no i oczywiście kupiłam dwa bodziaki. a resztę zamówiłam przez internet jak już wróciłam, bo w sklepie rozmiarów nie ma.

Megs już doszliscie do zdrowia??

Aggaa nieźle się mąż spieszy :) już to już czyli dziś :P sama bym chciała zaraz drugie ale czasem jak już mi brakuje siły do jednego to sobie myślę jaki hardcore musi być z dwoma maluchami. 2-3 latka przerwy też jest fajnie :)

pozdrawiam i udanego dzionka :))

Odnośnik do komentarza

Hej.
Ja tam bym osiwiala przy dwojce takich maluchow. Jeden Dawid ostatnio daje mi tak popalic ze czasem mam ochote zostawic wszystko i poprostu wyjsc. A jeszcze moja pyskata coreczka dolozy to juz calkiem mam dosc.

Bylismy u ortopedy i wreszcie jest juz ok. Tylko mamy sie pokazac na wiosne jak mlody juz biegac bedzie.

U nas dzis leje ciagle i bez przerwy a dawid wyje od rana ciagle i o wszystko no kurde nic mu nie pasuje nic go nie bawi. Zdrowie juz ok tylko jak tak wyje to i gile leca. Chyba mu ida gorne dwojki bo juz odstaja tylko nie przebite jeszcze.

Maszkarom moj T to w ogule gustu nie ma nigdy go nie pytam jak mi w tym czy tamtym. Ubrala bym na siebie worek od kartofli a on by powiedzial ze dobrze wygladam.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

jejku ile sie te dzieciaki ocierpia przez te zeby, sama nosze aparat i wiem jaki to bol jak sie zeby przesuwaja ale jak wychodza to musi byc mega cierpienie wiec nie ma sie co dziwic ze nic je wtedy nie cieszy.

Megs moj J. to najlepiej jakbym chodzila w mini i szpilkach :)) a ja typ sportowy jestem, czasem lubie sie ubrac inaczej ale zazwyczaj buty plaskie i spodnie :)) przez to siedzenie w domu to nabralam ochoty na to zeby w koncu wyjsc i sie ubrac troche "ladniej" :)

U nas dzis ponuro, mala wali drzemke a ja odpoczywam :P i jak w taka pogode nie zjesc czegos slodkiego, mialam nie jesc no ale nie da sie. Malej nie chcialabym dawac i chyba bede musiala jesc po kryjomu jak bedzie wieksza :P no albo mnie to zmobilizuje do niejedzenia.

u nas nocki srednie mocno, bo pobudki prawie co godzine czasem nie wiem co sie dzieje jak sie budze w nocy.

Odnośnik do komentarza

Hahah aga uwazaj bo u nas 2 razy sie udalo za jednym jedynym strzalrm ze tak powiem xd za. Pierwszym tylko raz sobie pozwolilismy na chwile zapomnirnia bez ogumienia xd a za drugim razem hmmm ogumienie xawiodlo takze tego.. A mowilam staremu ze trzeba dwie zaklafac bo jedna to strach xd hahha xd dom to skarbonka mamy kretyd i musimy sie zmiescic i jak najszybciej wyniesc na swoje bo wynajmujemu teraz za 1000 plus media.. I do tego odsetki z kredyyu prawie 900 dojda zaraz i co 2500 oplat a gdzi ereszta... Ehh no trzrba sie sprezac z budowa a raczej wykonczeniem...
Dziewczynu piszecie ze byscie nie faly rady zdwojka.. Jak nie my to kto? Napewno dalybyscie jak yrzrb ato trzeba :)

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqv5gg1s9up.pnga href="[url=[img]http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqv5gg1s9up.png

Odnośnik do komentarza

No hej moze cos mi sie uda napisac... Znaczy Krzys mi pozwoli :-D kolejna noc z rzedu do d... Zasypia normalnie a od 1 w nocy jest jakas tragedia... Chyba naprawde zaczynaja sie dalsze zeby bo katar znow nabral mocy... No i te nocki... A dzis mial taka kupe ze skonczylo sie pod prysznicem... Juz nie pamietam kiedy tak sie ostatnio stalo... W dzien tez spal tylko 40 min... I pewnie nie bedzie juz dzis spal... Chyba ze z mezem gdzies na sklepy pojedziemy to wtedy usnie w aucie...
Co do ciazy to raczej marnw szanse bo owulacje to juz mialam wczesniej ale wiadomo roznie bywa... Teraz w przyszlym miesiacu robie wszystkie badania tak dla pewnosci i dzialamy... Zastanawiam sie nad jednym bo hepatolog mi powiedzial zebym sie zaszczepila na wzw typu a to jest jakies dodatkowe szczepienie ktore sie przede wszystkim kupuje gdy sie wyjezdza za granice typu afryka itd ale powiedziala ze kilka przypadkow w polsce bylo i nie wiem co robic... Czy szczepic czy nie... Moze wy mi doradzicie...
Krzysiu fajnie zaczal dreptac jeszcze moj brat wczoraj na wieczor przyjechal wiec krzys ciekal co chwila na nozkach fajnie to wyglada bo kazdy krok u niego mam wrazenie ze jest przemyslany, nie ma tego ze za szybko kroki daje, a jak cos go wytraci z rownowagi to ciach na pupe :-) moze na roczek juz bedzie ladnie chodzil :-)
Magdalena tez tak uwazam ze kobiety zqwsze dadza rade nawet z dwojka malych dzieci, moja znajoma ma dwojke dzieci z jednego rocznika... Bylo jej ciezko wiadomo ale dala rade... To jak u mnie bedzie prawie dwa lata roznicy to mysle ze dam rade ;-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72893.png

Odnośnik do komentarza

Super dziewczyny, że już myślicie o kolejnych dzidziusiach. Ja mam 3 i jak bym była młodsza i ....nie po trzech cc to bym jeszcze chciała rówieśnika dla Oliwierka, ale puki co to byłam na cytologii i czekam na wynik, oczywiście w nerwach bo od jakiegoś czasu bardzo boli mnie brzuch, może się podziębiłam bo jak rano wychodzę do pracy to ziąb, ale nerey mam. Oli zrobił dziś 5 Kroczkow, sam juz stoi i ciągle nabija guzy, kilka dni temu skończyl 10 mcy, jak ten czas leci . Kredyt na pewno daje się Wam odczuć finansowo, ale będziecie miały domki, ogród coś wspaniałego przy małych dzieciach, my m w bloku i fo tego ciasne i nie zanosi się, że coś się zmieni:( Aggaa , nie wiem dlaczego każe Ci się szczepić, może zapytaj jeszcze innego lekarza, pewnie te nasze wątroby po cholestazie sa bardzo obciążone i woli dmuchać na zimne.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. U nas marudny dzien i od rana zjebany bo ktos ukradl rower mojej corki z wozkowni. Nosz ku..a jak mozna dziecku rower zabrac.

Dawid w nocy nie spal chyba z 2 godziny i juz o 6 rano pobudka. Marudzi i poplakuje. Zaczyna troche za raczke chodzic jak siedze na podlodze i mu podam reke ale jak chce go prowadzac za dwie raczki to nie chce.
O i po drzemce. Ledwo pol godziny.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Wow... Magdalenga dobrze ze mi piszesz to sie chyba jednak zaszczepie bo ja z lodzkiegoto blisko, niedaj boze a to niesa jakieswielkie pieniadze bo pierwsza daeka nie cale 200 zl to przy mojej watrobie to wole dmuchac na zimne... Ja wlasnie siedze i czekam bo Krzys o 23 powinien zjesc chociaz 60 ml mleka znaczy zawsze sie budzil a tu dzis psikus jeszcze sie nie obudzil... Jestem naszykowana w razie 'w' na mleko w nocy ale na razie czekam... Jeszczez 10 min i ide spac. A wlasnie a jak u was wyglada karmienie noce.? Niby Krzys najstarszy ale ja mloda mama za duzo nie wiem staram sie zeby juz wytrzymal od 19 do 7 rano ale niestety oszukiwanje go woda o 23 poszlo na matne i byla draka i nieprzesapana noc... A tu dzis psikus ciekawa jestem co sie bedzie dzialo w nocy...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72893.png

Odnośnik do komentarza

Aga u nas za dobrych czasow Dawid budzil sie o 4 na mleko a teraz to roznie. Dzis np o 1 i jakos udalo mi sie go ululac bo nie zawsze tak jest czasem bujam pol godziny odkladam a on zaraz zaczyna sie rzucac...i wtedy przewaznie biore go do nas bo ja nie bede go pol nocy usypiac a u nas pokreci sie czasem nawet godzine i sam usnie. Raz czy dwa tylko przespal mi bez mleka cala noc. A dzis wstal juz o 5.40 i oczywiscie marudzi od rana a co to poznie bedzie...wykonczy mnie. Napisze pozniej bo mi bestia tel wydziera z reki

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

No udalo sie bez karmienia do 6.30 dwa razy zaczal w nocy sie krecic to mu dalam wody do picia i smoczka i spal dalej a wstal dopiero o 6.20 wiec sukces zobaczymy kolejne nocki...
Czyli widze ze nie tylko u mnie jest wijna o telefon :-D jak Krzys zobaczy ze cos robie na telefonie to zaraz przychodzi rece wyciaga, probuje dosiegnac tel a jak sie nieuda to zaczyna krzyczec... Biedny telefon jest juz tak pogryziony na szczescie jest wodoodporny wiec jak nawet zaleje slina glosniki to wyschnie i dziala dalej, chociaz ostatnio podczas gryzienia telefonu przegryzal chrupka kukurydzianego i mialam gloscik zapchany chrupkiem...
A no i jeszcze najlepsza zabawa jeszcze jest otwieranie mojej szuflady z bielizna i wywalanie wszystkiego jak leci a pozniej oglada co wyrzucil, czasami cos schowa do srodka ale lepsze jest wyrzucanie... Jeszcze nigdy nie mialam takiego balaganu :-D a zabranianie nic nie daje nawetmam wrazenie ze jest jeszcze gorzej wiec sie pogodzilam z tym ze jakis czas bedzie to robil... Milego dnia dziewczyny chociaz pogoda okropna

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72893.png

Odnośnik do komentarza

Aga mój starszy syn do 4 lat wstawal w nocy na mleko. Noc w noc. Próbowałam i woda oszukać i kaszą na wieczór nakarmić i różne sposoby ale na nic to. Bez mleka w nocy nie usnal jak nie dostał to cóż było robić:)
Matylda.poki co jest ciągle na piersi więc.wiadomo jak to jest. Je w nocy ze 2-3x.
U nas pogoda okropna. Pada i zimno. A zawsze jedna drzemka.byla na dworze i spała.nawet do 2 godzin,ale.chyba niedługo skończy się to spanie na dworze przy takiej pogodzie.
U nas nadal tylko 2 zeby a tu niedługo 11 miesiecy minie a dziąsła spuchnięte od 2 miesiecy:/ za to chodzenie nam coraz.lepiej idzie. Chodzi już za jedną rączkę. Zrobi też parę kroczków sama. Ale widać,że jeszcze się boi.
A co do bałaganu to mi już ręce opadają. Matylda jest wszędzie,wszystko rzuca,ściąga,drze. Sprzątam przed spaniem a od rana to samo. A najbardziej lubi ciągnąć papier toaletowy i go drzec i układać ze mną pranie,to znaczy ja składam a ona w tych ciuchach się zakopuje u ma radoche;)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hsaytum47.png

Odnośnik do komentarza

Peggi juz bym wolala miec wszystko porozwalane i szczesliwe dziecko niz taka marude ktora nic nie bawi. Ile ja musze nawymyslac i rozne rzeczy ktorych dzieci nie powinny juz mu daje bo kurde ciagle marudzi ostatnio.
Dawid to w telefonie oglada teledyski tak go zabawiam jak jedziemy samochodem bo przeciez jazda z nim to nic tylko ryk. Tez podczas inhalacji mu wlaczalam to siedzial grzecznie.

Przedwczoraj dalam mu pierwszy raz mandarynke tak ladnie wysysal soczek a reszte oddawal wlasciwie to wyrzucal no i na efekty nie trzeba bylo dlugo czekac po paru godzinach doslownie ogien przy dupci. Tak mu obszczypalo ze musialam znow po pimafukort siegnac i juz mu nie daje narazie. Pamietam cora tak po kiwi miala.
Tez stawiamy kroczki za raczki wlasciwie woli za jedna przewraca sie jeszcze i kurde na palcach chodzi. Ale juz jakis postemp. A odwazny cholernik nic sie nie boi. Stoi zaraz sie puszcza i oczywiscie gleba ale co tam za chwile robi to samo.

Teraz w weekend robimy corce urodziny i jak pomysle ze tesciowa ma mnie nawiedzic to az mi sie odechciewa urodzinek.

My na spacer nie wychodzimy. Po tej chorobie jeszcze kisimy sie w domu bo pogoda beznadziejna caly czas.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Moj syn w nocy bywa nardzo laskawy i okolo 4zaczyba nawolywac daje mu piciu i zasnie ale zwylke tak do 5i mleko bo chlopina glodem przymiera xd zasnie ale zeby dnia nie marnowac to pobudki. Mamy ok 6:30 budzi nine a nina juz reszte xd ostatnio to wogoke wpadli na genialny plan bo mieszkaja w jednym pokoju a my spimy u siebie (mam nianieel.) jakos sie nie moglalm z rana dobudzic alr slyszalam ze wstali Borys cos se tam opowiadal po swojmey a Nina tak przynajmniej myslalm ze sie misami bawila i co sie okazalo.. Odpiela zamek w lozeczu turystycznym i wlazla do niego a on uciekl sobie i sie bawil xd tak ze tego.. Jakos juz sie nie ociagam ze wstawaniem :p pogoda u nas tragedia deszy caly czas.. Nic mi sie nie chce.. Najchetniej to bym sie uwalila. Na kanapie i dokonczyla sezon chirurgiw.. Ale obiad ale sprzatanie ale dzieci ale ale ale... Ehh.. Po za tym do prazacy musze isc.. I chyba nowej na dodaek.. Ja tego nie widze chyba bede musiala plog zamawica raz w tygodzniu zeby dom ogarnac bo teraz juz nie wyrabiam.. Nina to jest jak tornado nic nie pozostanie na swoim miejscu jak tylko znajdzie sie w poblizu.. Ale sie rozpisalam ale siedze calymi dniami sama z dziecmi nie mam nawet z kim pogadac bo m na budowie walczy.. :* pozdramiamy.. Ps. Moj pies nawet nie chce na dwor isc to musi byc zimni xd

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqv5gg1s9up.pnga href="[url=[img]http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqv5gg1s9up.png

Odnośnik do komentarza

Magdalenqa mi tez brakuje rozmow, towarzystwa tak dziczeje jakos w tej chalupie i tez bym chetnie moze do pracy poszla ale szkoda mi tego mojego marudy. A Borysek przeslodki. Wybacz ze zapytam moze sobie nie zyczysz ale co z oczkiem? Pamietam jak opisywalas te kolejki i nieludzkie warunki u lekarza. Moj Didus tez ma jedno oko mniejsze ale jakos nie bylam z tym nigdzie bo mysle ze taka jego uroda czasem to widac a czasem mniej.

Wlasnie mamy druga drzemke a ja relaksik pewnie tylko pol godziny ale nic mi sie nie chce robic a bylo by co oj bylo by. Zeby nie moja mama to bysmy tu brudem zarosli hehe bo jak ona go weznie troche to ja w tym czase cos ogarniam albo z corka lekcje robie. A przewarznie robimy z Dawidem i wtedy moja cierpliwosc nie daje rady ten wszedzie wlazi zabiera wszystko do buzi pakuje ta sie drze ze jej ksiazki podrze w dodatku nie kuma co ma robic 10 razy powtarzam i po takiej akcji mam dosc serio wysiadam.

Magda, Magda13 jak wasze dziewuszki?
Ale w przyszlym tyg ma sie pogoda zrypac snieg z deszczem ma byc to nadal bedziemy sie pewnie w domu kisic...

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

hey Hey hello :))
już zaczęłam wcześniej pisać kiedy to słyszę płacz z sypialni :) no może teraz się uda bo drzemki mamy krótkie że nawet kawy nie zdążę wypić. dziewczyny widzę że u wszystkich scenariusz się powtarza, u mnie podobnie jak u was : wszędzie wejdzie, wszystko powywala, wszystko co buzi, staje przy wszystkim co mnie doprowadza do zawału czasem bo w kuchni mam kamień na posadzce i ciągle drze jak ona sobie staje przy kuchence i ściąga mi silikonem łapki. przy tym wszystkim puszcza się obiema rękami i nawet trzyma równowagę ale oczywiście jestem w pogotowiu. dzisiaj jak rano was czytałam to nawet nie wiem jak to się stało a ta już leży na podłoże i tylko huk głowy i panele. normalnie na sekundę z oczu spuścić nie można.

Aggaa u mnie też pobudek z 3-4 w nocy ale my też kp. czasem nawet więcej. u mnie też afery o telefon, wyrywać chce i płacze bo jej nie daje. ja bym się nie szczepiła po prostu trzeba uważać i przede wszystkim myć ręce, najgorzej jak się je gdzieś w restauracji bo na to już nie mamy wpływu, a słyszałam że ktoś tam zarażał pracując w gastronomii bo tak nie dbają o higienę.

resztę napiszę później bo jednak nie zdążyłam. nie wierzę 40 min i już ale spanie.

Odnośnik do komentarza

Megs nie bylam jeszcze. Bo sie boje tam jechac.. Bylam jedynie u chirurga powiedzial ze to zle nie wyglada i zeby nie ruszac narazie.. Ehhh.. Prywatnie bym wolala jechac ale wiadomo kosztuje.. A teraz bedzie krucho.. Nie wiem co robic ale zgodnie z m stwierdzilismy ze tam juz nie jedziemy.. Maly sie lekarzy boi normalnie pediatra go osluchac nie moze bo sie boi tak.. Maszkaron szybko spi :D najgorzej.. Dzis tez zostalam zaskoczona z farba na glowie a tuuu maaamama xd i duoa.. Malo tego moj mozg juz calkiem chyabwyszedl z formy piszlam kupic farbe do wlosow i co zrobilam. Kupilam zla ale to jeszcze nic.. Kaplam sie dopiero jak. Ju bylo po wszystkim tzn.. Wysuszylam wlosy i hmmm kurde coa nie tak nie ten kolor jakis ciemny xd patrze no tak wsYatko jasne.. Grrrr

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqv5gg1s9up.pnga href="[url=[img]http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqv5gg1s9up.png

Odnośnik do komentarza

Magdalenga to niezle z ta farba :-D znaczy pewnie tobie nie jest do smiechu... Mlody rzeczywiscie ma prawo bac sie lekarzy po takich przezyciach... Moj tez ma mniejsze jedno oczko ale to po mezu bo tez ma tylko jeden ma lewe oko mniejsze a drugi prawe :-D ale moze nie w takim stopniu jak u twojego synka, moze lepiej chwile jeszcze poczekac z tym oczkiem i na spokojnie znalezc jakiegos dobrego lekarza prywatnie, skonsutowac a nie narazac dzieciaczka na kolejne cierpienia...
U mnie w bloku dzis impreza na calego, zaraz pewnie ktos po policje zadzwoni bo huk jest straszny mimo ze my mieszkamy na pierwszym pietrze a impreza gdzies wysoko dobrze ze Krzys na halas nie jest wrazliwy gorzej ze mna bo ja mam problem z zasnieciem jak nie ma ciszy...
A ja wam sie dzis pochwale bo sie poczulam jak dziecko i robilam zaproszenia na roczek :-D wysle wam na poczte bo zdjecie za duze zeby na forum wstawic

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72893.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...