Grudniówki 2016

[renataki84]

Kornelia, moj stwirdzil, ze on sie boi nia zajmowac i nie bardzo wie co po prostu ma z nia robic- nie ma pomyslu jak sie z nia bawic. Troche sie nia wiecej zajmuje, ale czy to jakas oszalamiajaca poprawa... Dla mnie byloby super jakby raz na jakis czas wyszedl z nia na spacer- wtedy moglabym cos w domu ogarnac... W ciazy mialam wszystko wysprzatane na blysk. Teraz syf okropny, strasznie mnie to frustruje. Coz- w dalszym ciagu mysle o powrocie do Polski (z nim lub bez niego). Ani pieniedzy Bog wie jakich oszalamiajacych tutaj nie zarabialam, standard mojego zycia jakos nie podwyzszyl sie bardzo znaczaco, a pracowalam jak wol. Przyjechalam tutaj z zalozeniem, ze jak bede pracowac to bedzie mi sie zylo duzo lepiej niz w pl, a nie tylko troche lepiej. Za to "troche" nie warto skazywac sie na banicwe- zdala od rodziny , przyjaciol. Uwazam, ze czasy emigracji na " zachod" (mam na mysli tylko Europe) minely bezpowrotnie. Gdyby nie to, ze ostatnio 1,5 roku spedzilam w dziale bhp i zdobylam doswiadczenie za granica w zawodzie ( choc mam tez doswiadczenie z Polski), juz dawno by mnie tutaj nie bylo... Nasza corka bedzie miala podwojne obywatelstwo, tutaj ma dziadkow, do ktorych bedzie przyjezdzac- jesli tylko bedzie miala na to ochote.
A tak troche z innej beczki...Powiedzcie dziewczyny, czy specjalista w Polsce z 4 letnim doswiadczeniem i jezykami moze zrobic 4 tys (netto)? Czy to raczej niewykonalne? Jestem z Dolnego Slaska. Dla mnie taka kasa to minimum i nie chce tutaj wyjsc na jakas arogantke, ale biorac pod uwage fakt, ze w moim zawodzie uczyc sie i podnosic kwalifikacje (najczesciej na wlasny koszt) bede musiala juz zawsze- nie moge pozwolic sobie pracowac za mniej...

[renataki84]

Mala po kupie, zjadla troszke i znow spi...

[Klodi]

Kornelia, musisz wierzyć ze będzie lepiej:) na pocieszenie żaden 18-latek na cycu noe wisi :) w końcu to przejdzie. Bardzo dużo zależy od naszego myślenia. Głowa do góry z myślą ze każdy dzień będzie lepszy;)
Renata, mój ulewa podczas czkawki, między karnieniami i w ogóle cały czas. Już chusteczkę nosi pod szyja bo nie nadążam go przebierać. Potrafi ulać nawet po 3h. Rośnie jednak jak na drożdżach wiec się nie martwię;) a jeśli chodzi o zarobki to spokojnie możesz tyle sobie życzyć ale w dużej firmie najlepiej z zagranicznym kapitałem.
Maszkaron my tez nie szczepilismy jeszcze i nie mamy zamiaru na razie. Nikt na szczęście się nie upominał jeszcze o to prócz pediatry i pielęgniarki.

[renataki84]

No i po spaniu- 15 min;)

[renataki84]

Hej, dzieki za odp.
Co do szczepien- my tez jeszcze nie szczepione. Najgorzej irytuje mnie to, ze tu nie ma zadnego wyboru- tylko skojarzone szczepienia.

[Gość Maszkaron]

renataki czkawka to najczesciej przyczyna cofajacego sie mleka. Moja wlasne tak ma jak opisujesz, czkawka i tak sie wije i tez jej sie glosno bardzo odbija. Czasem musze ja polozyc na plasko i za chwile podniesc bo odbija sie drugi raz, ale je strasznie lapczywie i czasem nie nadaza polykac jak mi sie w kapturku mleko zbieze. I tez po 1-2h ulewa, i tak jak piszesz czasem ja ten refluks budzi i po spaniu. Staram sie ja nosic dlugo po jedzeniu no ale nie zawsze to dziala. Mam nadzieje ze przejdzie. Co do zarobkow to nawet nie w zawodzie ale w korpo ze znajomoscia jezyka zarobisz spokojnie.
U nas wczoraj dzien byl w miare ale musze dzis sie pochwalic ze wyszlysmy z wyra o 12 oczywiscie w miedzyczasie 4 karmienia od wczoraj od 21. Ale widze ze dzis ma senny dzien bo godzinka aktywnosci i juz kima. U nas jest tak ze jak dzien sie zaczyna od placzu to juz wiem ze bedzie kiepsko, dzisijeszy zaczal sie od usmiechu wiec jest dobrze.
kornelia kiedys czyli jak pojdzie do przedszkola i to chyba tylko na wzw b. Mamy czas. A swoja droga chore to jest ze sanpeid straszy karami kto potem sie dzieckiem zajmuje jak sie nop pojawi. To mnie strasznie wkurza ze czlowieka sie zmusza do czegos.
Milego dnia Mamusie

[kornelia27]

Megs ładna waga :) my mlodsi od Was a ostatnio już było 5200 to dopiero grubasek.

Renata mój M. czasem wezmie małego na ręce, ale jest przy tym tak sztywny i spanikowany że mały drze się w niebogłosy. Jak mówię, żeby z nim posiedział to dosłownie siedzi, nawet się nie odezwie i mały zaczyna płakać. Mówię mu odezwij się do dziecka bo nawey nie wie że ma ojca a on mi na to że co ma do niego mówić skoro on nic nie rozumie. Wkurzyłam się i burknęłam że jego chociaż usprawiedliwia wiek bo jest niemowlakiem a ojciec stary byk i kompletnie nic nie rozumie. Ogółem wkurza mnie coraz bardziej bo to ja wszystko robię przy małym, on w niczym nie pomaga, a na tygodniu śpi do 10-11 bo on jest zmęczony. Pytam się czym, a on mówi że no nie może zasnąć bo mały jęczy, ja się kręcę, świecę światł. Mam ochote go czasami walnąć w łeb za to że taki jest ciapowaty.
A jeśli chodzi o zarobki to myślę że sookojnie tyle wyciągniesz, tylko trzeba znaleźć odpowiednią firmę. Ja sama bym chciała znaleźć lepiej płatną pracę bo na tego mojego to kompletbie nie można liczyć...
Klodi wiem, że muszę wierzyć i cierpliwie czekać ale same wiecie że czasem ma się dość. Chociaż dzisiaj odrobinę lepiej, dwie drzemki od rana, w południe byliśmy na spacerze ale dziś zimno więc szybko wróciliśmy ale się udało go wyjąć, porozpinać i śpi z szumisiem już ponad godzinę. A ja czekam aż zrobi się pranie bo jak nie usika to zwymiotuje i dziennie idą 3-4 zestawy :/
Maszkaron pal licho jakby sanepid tylko straszył, ja znam kilka orzypadków że rodzice dostali grzywnę np po 1500 zł :/ .Niestety znam też przypadki dzieci z nopem, jedno ma autyzm który jest potwierdzony że to od szczepienia. Przerażające, kiedyś nie było takich syfów w tych szczepionkach a tersz trują nas na każdym kroku.

[renataki84]

Hej,
Kornelia, moj M. spi w drugim pokoju i tez permanentnie niewyspany i zmeczony placze malej. Bierze ja co prawda na rece, ale wolalabym aby wyszedl raz w tyg z nia na 3 godzinny spacer- tak zebym mogla cos w domu zrobic, na co On pyta: "a gdzie ja mam z nia trzy godziny chodzic". Chodzic na spacery nie lubi, sprzatac tez nie. Fizycznie nie jestem w stanie zrobic tych dwoch rzeczy w jednym czasie, choc bym bardzo chciala... Ja tez jestem momentami bardzo zmeczona i szczerze powiedziawszy to nie moge sie czasami (w zasadzie to dosc czesto) doczekac powrotu do pracy. Nie wiem czy to ja jestem taka wymagajaca czy k..wa trafil mi sie takie egzemplarz..
Co to znaczy nop? ( domyslam sie ze "p" to poszczepienny?).

[renataki84]

OK, juz wiem- niepozadane odczyny poszczepienne.
Moja siostra jest przedstawicielem farmaceutycznym. Jezdzi ciagle po szpitalach, rozmawia z lekarzami i ona to z kolei bardzo "szczepionkowa". Mowi do mnie "szczep na wszystko ". Ja cos jestem mimo wszystko negatywnie do tego nastawiona i uwazam, ze w tym zawodzie oni maja troszke powypierane mozgi;). Ostatnio podzielilam sie z nia moimi spostrzezenuami dotyczacymi ulewania u malej, to pol godziny spedzila aby przekazac mi jakie to cudowne tabletki na motoryke ukladu pokarmowego, przelyku i innego srania " i ze moze mi podac do Niemiec, jesli chce;). Ja uwazam (z reszta suma sumarum- ona tez;), ze firmy farmaceutyczne zrobia wszystko aby ze zdrowego zrobic przewlekle chorego, w koncu za nim ida najwiejsze pieniadze- a o to w biznesie chodzi- zeby zarabiac pieniadze. Dlatego teraz staram sie ograniczac to dziadostwo do minimum. W ogole bardzo widze roznice w swiadomosci ludzi tutaj i sila rzeczy porownuje z Pl. Polacy to narod lekomanow. 90 % reklam dotyczy tabletek i innych, cudownych specyfikow. Jeszcze nie zdarzylo mi sie w Polsce isc do internisty (z bolem gardla) i wyjsc bez antybiotyku. Lobby farmaceutyczne w Polszy ma sie swietnie...

[kornelia27]

Renata widzę, że mamy podobną pomoc od swoich drugich połówek. Aż żal d*pe ściska. Ja też bym z miłą chęcia wyszła do pracy na 8h , raz by został sam na cały dzień to by może zmienił zdanie jakie to wspaniałe siedzieć w domu z dzieckiem przy którym robota nigdy się nie kończy.

Nop to niepożądany odczyt poszczepienny :)

[kornelia27]

Odczyn nie odczyt

[Megs]

Z tymi facetami to tak juz jest. Tez mam na mojego ostatnio takie nerwy ze najchętniej bym mu walizkę spakowala i wystawiła za drzwi. Nie ogarniam juz...cieszcie się ze macie jedno dziecko bo mój tak mi organizuje czas ze nie mam kiedy z córka lekcji odrobić czy się pouczyc a wielmozny PAN wraca silnie zmęczony walnie się na kanapę i odpoczywa jak mu nie powiem ze cos ma zrobić to się nie rusza a ja latam od jednego do drugiego a to lekcje to kolacja potem kompiel łóżka porobic cos sprzatnac eh...wieczorem padam na pysk a on się dziwi ze znów tak szybko zasnelam...

[Gość Maszkaron]

Oj dziewczyny z tymi facetami to już tak jest że nie potrafią robić dwóch rzeczy na raz więc jak już wiedzą to dzieckiem się nie zajmą. Ja nie narzekam ale ostatnio mnie rozwalił bo poszłam się kąpać a mała spala a m. siedział przed tv. I po 30 min mnie woła bo mała płacze, ja przychodzę a jej smoczek wypadł i wystarczyło włożyć do buzi. Mówię że wykąpać się nawet nie można a ten tekst "no film ogladam". No ręce opadają mi czasami jak coś powie. Ale szkoda się denerwować bo dzieciaki też to czują. Faceci chodzą do pracy żeby sobie odpocząć :)))
Z przyjemnych rzeczy to bylysmy wczoraj na długim spacerku i jeśli tylko dziś nie zacznie padać to też idziemy. Mamusia się porusza a mała potem śpi jak suseł i jest uśmiechnięta.
Miłego dnia i głowa do góry już niedługo wiosna

[Megs]

My dziś mamy spacer po balkonie hehe tak pizga ze niema gdzie polazic a w lesie błoto po kolana, wiec go ubralam w wózek i na balkon. Nie ważne gdzie byle posłał trochę.
Ostatnio często usypiam go w wózku lepiej mi niż na rekach bo jak juz usnie to go położyć nie mogę bo się budzi.

[kornelia27]

U nas też mamy już etap nieodkladalności, na rękach śpi w najlepsze a odłożę to się zaraz budzi. Pogoda paskudna u nas i trzeba siedzieć w domu :/ depresyjnie strasznie jak tak za oknem szaro buro. Jeszcze mały tak pochrząkuje jak śpi i się obawiam, że może się zacząć u nas katar. Nie wiem czemu ale strasznie mnie przeraża choroba u takiego dziecka małego.

Ja ze swoim facetem już się nie odzywam, mam wrażenie że jesteśmy mu kompletnie obojetni. Niech spada na drzewo

[Gość Maszkaron]

kornelia u mnie mała też tak chrzakala i przeszło. Czasem jak się wróci mleko to tak chrzakala i też tylko jak śpi więc może nie choroba. Kornelia myślę że się stosunki poprawia jak tylko zmęczenie będzie mniejsze i dostosujecie się do nowej sytuacji.
My bylysmy na spacerze dwa razy nas zlalo troszkę ale ciepło i powietrze dobre więc poszłam. Udało nam się bo teraz leje na całego.

[Megs]

Dziewczyny czy ktoras używa pampersow Pampers??? Bo juz mi ręce opadają z tym przesikiwaniem no kurde co dzień idzie mu gdzieś bokiem...najgorzej jest w nocy bo muszę go całego rozebrać wtedy on się rozbudza i godzina usypiania potem. Ja juz nie wiem czy to wina pieluchy czy ja mu cos źle zakladam bo nie ma aż tyle nasikane by się nie mieściło.

[Gość ang81]

Megs ja używam firmy Pampers i tez często przelatuje bokiem, nie wiem dlaczego, ale to nie jest kwestia czy pampers czy dada. Mój mały ciągle chory, kończy antybiotyk kaszel co prawda wilgotny, ale miał zmiany w oskrzelach. Wydałam juz sporo kasy na prywatne wizyty i dziś kolejna, pewnie zdecyduje czy dalej leczenie w domu czy szpital. Od tych antybiotyków robi dużo kupek i ma strasznie czerwoną pupę. W niedziele miał chrzest bo lekarka pozwoliła pójść na krótko do kościoła, było tam dość ciepło wiec nie powinno zaszkodzić bardziej. Dziewczyny u nas zaczęło się od katar ku, później lekki kaszel no i oskrzela, ale on złapał od męża, tak mi go szkoda.

[Gość Maszkaron]

megs też używam pampers i nie przesiadka, raz mi się zdarzyło ale źle założyłam i dlatego bo gumkami nóżce była krzywo. Ale ja mam dziewczynkę u chłopców inaczej strumień leci.

[Aggaa25]

Widze ze forum zamiera..... Szkoda. Dziewczyny ja tez uzywam pampers i moj synek jak byl malutki tak mniej wiecej przez dwa, trzy tygodnie tez przesikiwal juz nie wiedzial co z tym robic, bo ukladalam falbanki w rozny sposob, zapinalam luzniej, mocniej, robilam rynienke, ukladalam siusiaka w dol a i tak poki pepek nie odpadl to non stop gdziej bokiem lecialo, a pozniej przeszlo, z dnia na dzien teraz jezeli sie przesika, znaczy bokiem poleci to wiem ze pora zmienic pampersa na wiekszy rozmiar i znow nic sie nie moczy. Aktualnie jestesmy na 3 premium care ale raczej przejde na te tansze active baby czy jakos tak te zielone bo cena za pampers robi sie zaporowa...
U mnie od trzech dni jest nocna walka... O 19 dostaje butelke, zje odkladam go do lozeczka spiewam kolysanke i siadam przy lozeczku po ciemku, on mnie lapie za palce i tak po 10 minutach spi, ale za to budzi sie kolo 4 i jest walka, nie pomaga wziecie do lozka, placze, wezmie smoczek a za chwile go wypluwa i znow placz wiec chodze z nim po domu na rekach a on sie wtula i tak lezy troche przysypia to jak usiade zeby odpoczac to od razu sie budzi, i tak nie spi gdzies do 8.30 nie wiem co sie dzieje bo wczesniej spokojnie spal do 6.50-7.00 i wtedy dostawal butle... Mysle sobie czy to skok rozwojowy czy ta wysypka na policzkach go swedzi... I az budzi... Smaruje mu policzki kremami do azs i zmnienszyla mu sie ale nie zeszla calkiem wiec kupilam nutramigen i nie podejrzewalam ze taka bedzie tragedia z jedzeniem... Dzis dostal rano ten nutramigen i w ogole mu nie smakowal nie chcial jesc, wiec najpierw sprobowalam dostypalam mu lyzeczke glukozy to wypil 50ml i wiecej nie chcial... I sie wkurzylam i mu dorobilam 30ml starego mleka i dodalam do tego nutramigenu i troche mu zeszlo ale zjadl swoja porcje... Przeprawa straszna ale mam nadzieje ze mu przwjdzie bo nie dosc ze ta wysypke mial to sie kupki sluzowe zrobily... W ogole musze isc po recepte na to mleko bo 47zl za 400 g mleka to jakas katastrofa na dluzsza mete bo ostatnio pani dr miala nam dac i chyba zapomniala wypisac a w srode mamy szczepienie wiec wtedy moze juz wypisze a jak nie to pojde do alergologa. Najgorsze jest to ze nie wiem co mu sie dzieje w nocy bo w ciagu dnia jest w miare normalny marudzi tylko jak jest spiacy a tak to na podlodze lezymy on glowke dzwiga, cwiczymy przekrecanie na boczki, raz mu sie samemu udalo obrocic na brzuszek... No a te nocki to katastrofa... Do tego ta pogoda taka do d sie zrobila rano nie pada a jak juz mam z mlodym wyjsc na spacer to zaczyna lac deszcz... Ajc... Szkoda gadac

[Gość Maszkaron]

Dziewczyny smacznych paczusiów :))
najedzcie sie do syta bo zasłużyłyscie
Aggaa a moze maly jest glodny i dlatego budzi sie wczesniej
u nas tydzien mija bardzo przyjemnie tzn. codziennie sobie spacerujemy przez co jest lepsze spanie . My oprocz Pampers uzywamy dady premium i powiem wam ze sa ok. nie bylam przekonana do tych pieluch ale dostalismy w prezencie i sie sprawdzily wiec mysle ze sie przestawimy. wskoczylysmy w roz. 3 bo sa fajnie wysokie na pleckach i daja rade.
co tam u was slychac ?

[Klodi]

My używamy tych z babydream z rossmana na zmianę z wielorazowymi. Te z pieluszki z pampersa jakoś nam nie podeszły, małemu się pupcia do nich przykleiła kilka razy, a dostaliśmy je w prezencie.
Odnosnie chrztu to my chrzcilismy w ostatni weekend stycznia i mały pięknie przespał cała imprezę;) na mszy spał tak mocno ze nawet nie zauważył kiedy ksiądz polewał mu głowę woda

[Megs]

My mamy dada i kupilam tez pampers i różnicy nie widzę i tak idzie bokiem i nie są za male bo 3 juz nosi a one są dosyć wysokie i i tak mu zawsze gdzieś siur ucieknie i cały bok mokry. My chrzcimy 4 marca dziś zalatwilismy z księdzem i byliśmy tez na USG bioderek. Zauważyła ze mały nie lubi spać w foteliku samochodowym bo co chwile się budzi. A i mój mały siłacz jak jest w pozycji półleżącej to próbuje siadać i zaczął się slinic i gryźć piastke.

[kornelia27]

Ja używam pampers premium care na zmianę z dadą i bardziej przesikuje te z pampersa. Ogółem u nas dada 2 juz robi się za mała, ciuchy też już trzeba wymieniać na większe a mnie odpada kręgosłup.

U nas ogółem jest tragedia, mały dalej wymiotuje a ja już tego psychicznie nie wytrzymuje :(( . Tak poza tym to zniosłabyn wszystko, nawet to że nie chce spać byle tylko ciągle nie nasłuchiwać czy znów wymiotuje.

[Megs]

Kornelia a mi ręce odpadaja... Jeszcze ostatnio ten mój maruda u taty czy u babci się nie uspokaja tylko u mnie wiec prawie cały czas na moich rekach a jest co nosić...czasem tez wózek pomaga go uspic. My juz ubranka w rozmiarze 68 większość mamy wyjęte a wszystkie te maluchy zapakowane i co chwile cos a to ciśnienia w paluszki a to za krótkie i odkladam. Dzieci rosną w mgnieniu oka dosłownie.