Skocz do zawartości
Forum

Grudniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Hejo ;)

Zakupy udane, kupilam kurtke i 2 pray spodni, moze w koncu nie bede sie ciagle zastanawiala w co sie ubrac i ze nie ma w co. Czasu bylo niewiele ale dosyc sprawnie poszlo.
Megs kiedys czytalam tez ze czerwone policzki moga byc przy zabkowaniu, ale jak macie sucha skore to raczej od alergii.

Aggaa na basen sama sie wybieralas czy z Krzysiem??

U nas dzis spanie do prawie 8 ;) jestem w szoku chociaz kolo 6 byla pobudka ale byla tak spiaca ze poskakala chwile po lozku i zasnela. Teraz tez drzemie. Po tej zmianie czasu o 16.30 robi sie juz ciemno, a mala po poludniowej drzemce jest taka marudna ze z godzine jej zajmuje zanim sie humor poprawi i pobawi sie sama, bo tak to tylko mama i placze jak jej ze soba nie wezme.

Udanego dnia ;))

Odnośnik do komentarza

Tak mnie jakoś na wspominki wzięło i przeglądałam sobie naszą pocztę te zdjęcia brzuszków, potem po kolei nasze maluszki jak się rodziły. Fajnie jak było nas tu więcej. I tak sie rozczulilam...takie maleńkie te nasze dzieciaczki były a teraz już zaczynają same jeść za chwile biegac beda,jeny jak ten czas leci.

Dziś tak nudny dzień ze już dość miałam. Niech te zęby wyjda juz bo ciągle płacz o wszystko.

Co u reszty? Magda, magda13, ang, magdalenga?

Milego weekendu.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Maszkaton na basenie bylam z moja mama bo pojechalismy do rodzicow i super samopoczucie niestety Krzys pokasluje wiec go nie bralam po za tym w miasteczku w ktorym bylysmy jest taki zwykly basen z torami i woda w nim jest dosc zimna sama jak wchodzilam to szok przezylam na szczescie cala godzinke plywalam wiec nie zmarzlam, z Krzysiem to juz pojde jak sie troche podkuruje ale to w Lodzi do jakiegos aquaparku bo woda znacznie cieplejsza i duzo rozrywek jest np na fali dla takich malych dzieciaczkow. U nas w ruch poszedl domowy sok malinowy i syrop z cebuli zobaczymy czy cos zdzialam czy bedzie trzeba do lekarza sie udac... Na razie tylko kilka razy w ciagu dnia zakaslal wiec tragedii nie ma ale wode dmuchac na zimne ;-) ja mam weekend odpoczynku bo standardowo babcia wnuczkiem sie nacieszyc nie moze na codzien wiec w weekend ja odpoczywam :-) dzis piekna pogoda wiec jak tylko Krzys wstanie z dzemki to wyjdziemy na sloneczko niech troszke zlapie promykow slonca i zaczerpnie czystym powietrzem bo w miescie to sie tylko spaliny wdycha...
Powiem wam ze juz mnie zaczyna denerwowac bo wszyscy naciskaja z drugim dzieckiem... Masakra a im bardziej oni naciskaja tym bardziej ja jestem na nie... Masakra

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72893.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny. Staram sie czytac na bieżąco, ale na pisanie zawsze brak czasu. Jak juz sie zaloguje, to albo młoda sie budzi, albo cos innego. U nas jak zwykle. Nocki na cycu, mnie juz od tych dziwnych pozycji kręgosłup wysiada, a butelki nie chce, smoczka tez nie więc dla świętego spokoju cyc. W ciagu dnia to tylko troche herbatki wypije. Może z 120 ml. Ile piją wasze dzieciaczki? W koncu opanowała raczkowanie, także już nie pełza, ale i tak woli chodzić za rączki. Staje sama i w ogóle zrobiła się fajna śmieszka. Szczegolnie jak widzi swoje rodzeństwo czy kuzynostwo. W dzien śpi 1-2 razy. Ząbki nadal dwa. A u mnie ogólnie jak zwykle do d...Chyba jakiegos doła złapałam i cienko. Ojciec znow w szpitalu wiec dodatkowe jazdy, tesciowa ma rwe kulszową i ledwo chodzi bo leki nie działają. Mieszkamy w jednym domu, ale w osobnych mieszkaniach. Relacje mysle mamy w porzadku. Raczej zawsze moglam liczyc na jej pomoc przy Marysi, szczegolnie jak musialam jechac do szpitala, a teraz nawet jej nie proponuję. Teść po by-pasach wiec dzwigac nie moze. I tak ciagle z młodą na rękach. Z kotem musze weta odwiedzac, bo miala wycinaną całą listwe mleczną z powodu guzkow. W zasadzie to byla poprawka łącznie ze sterylizacją. Ma szwy na całej długości brzucha. Ale na razie ok. Do tego dom, zakupy i inne codzienne sprawy. W zasadzie kazda z was to robi ale ja po prostu powoli wymiękam. Juz nawet nie pamiętam kiedy byłyśmy na spacerze wózkiem innym niz sklepowym. Więcej nie marudzę, bo pogoda dziś zapowiada się fajna, moze jakos odetchnę.
Co do zmian skórnych/wysypek to sie nie znam. Moje starsze dzieci miały w wieku ok2 mcy. Takie suche i ostre na calej buzi. Przeszło samo. Teraz tego nie miałam. Co do szczepienia na wzw a, sorry ale nie pamietam która z was pytała to ja bym sie zaszczepiła. Teraz jest epidemia wzw a, a jak ktoras miala w ciazy cholestaze to lepiej sie zabezpieczyc bo jest wrazliwsza w tym zakresie. Cos takiego czytalam w necie.
Aggaa ja cie rozumiem z tą przekorą. Ja tez nie lubie jak ktoś naciska. Wtedy robie na złość, czasem nawet jak jest to głupie. Bez spiny. Jak będziesz gotowa to bedzie drugi dzidziuś. Moj mąż ostatnio stwierdził že przydałby sie Jaś do kompletu. Na chwilę obecna nie jestem zainteresowana. Dwa najlepsze momenty w ciagu dnia to 1) kawa , 2) pójście spać wieczorem.
Sama chetnie poszłabym na basen. Ale.... czytaj powyżej :-).
Megs moze spróbuj dawac Dawidowi tran na odpornosc albo jakis syropek np sambucol na te przeziębienia. Szkoda ciebie i maluszka. Rzeczywiście u was ciągle coś. Przy zabkowaniu zazwyczaj tak bywa, ze ta odpornosc jest taka bylejaka.
No a co do roczków to ja już zamówiłam msze na 26.12. O matko.... jak ja dam rade to ogarnąć.
A i udało mi sie trafic do forografa i wywołać zdjęcia młodej. Juz nie pamietam kiedy ostatnio jakies fizycznie ogladałam. Zawsze zrzucam na kompa. Masz racje Megs. Fajnie sobie pooglądać. Szok jak ten czas leci. Dobrej niedzieli. Lecę na mszę.

https://www.suwaczki.com/tickers/w5wqjw4zniq8um2d.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny, ja czytam Was na bieżąco, ale z pisaniem jest ciężej. U nas tez lekkie pokasływanie i katarek, robimy inhalacje i zobaczymy, dziś słońce na zewnątrz i nie wiem czy możemy się wybrać na krótki spacerek i do kościoła, chyba pójdziemy. Ja miałam trudna decyzje, bo wiecie, że wróciłam na kilka godzin do pracy, ale to moje przedszkole i mam je rzut beretem od domu i chodzę jak mi pasuje, ale do rzeczy. Dostałam super propozycje pracy w wiejskiej szkole w zeeowce, miałabym juz pójść od jutra, zgodziłam się, ale wieczorem euforia minęła i po rozmowie z mężem, odmówiłam. Pieniądze nie są najważniejsze, stwierdzilam, że nie pogodzę obu pracy, a Oliś i pozostała dwójką bym ich zaniedbala. Jeszcze była to praca 20 km od mojego miasta, szkoda mi, ale nie po to sprowadzalam synka na świat by mi go teraz obcy wychowywAli i tak mi go szkoda, że zostawiam go na te 3, 4 godzinki. I tyle u nas, a lobuziak mały chodzi przy meblach, robi już też sam kilka Kroczkow i jest synusuem mamusi, wszędzie ze mną. Nam wysypki minęły, ale nabiału na razie mu nie włączam do diety, tylko cycus i kaszka na bebilon pepti. Megs, ja też ostatnio czytałam posty jak byłyśmy w ciąży, pamiętam ze zapisalam się do grudniowki2016 jak planowałam ciążę w marcu, wtedy się nie udało tylko w kwietniu, ale los chciał, że jednak zostałam grudniowką:) a teraz planujemy juz rączki naszych szkrabow, szok jak ten czas szybko mija. Miłej niedzieli kochane, buziaczki :):):)

Odnośnik do komentarza

Magda, te doly to miewa każda z Nas, jesienne przesilenie, ale my kobietki musimy dać radę :) ja tez czasami wybieram sprzątać mieszkanie np. Okna się już same proszą o umycie, ale patrze , że pogoda ładna to zabieram synka i wychodzimy . Dom to nie muzeum, nam ma być przyjemnie, wiadomo przy małym dziecku trzeba dbać o czystość, alenie bez przesady. u nas stały rytuał odkutzanue,bo jeśli nie zrobię ta ja i odkurzacz, to zrobi to Oliwier, mycie podłóg bo mały raczkuje i musi być czysto, ale układanie w szafach i okna, muszą poczekać. Są rzeczy ważne i ważniejsze.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny rece mi opadaja. Wczoraj temperatury nie bylo. Ale obudzil sie z taka chrypka. Bylismy na slubie mojego dziadka. Byl grzeczniutki i tancowal i humorek mial a dzis wstal z kaszlem krtaniowym. Nosz kur...czy to jakies fatum wisi nad nami ciagle cos. Juz mu robie inhalacje z nebudu bo mam jeszcze a jutro ide do lekarza bo pare ampulek tylko mam.

No i tak jak Magda mowisz musze koniecznie cos na odpornosc kupic tylko musze zapytac w aptece co dla takiego malucha bo nie orientuje sie wcale. Corka moja dopuki do przedszkola nie poszla wcale nie chorowala a ten jakis taki nie odporny.

Magda tez mam czasem takie dni ze najchetniej bym wyszla na caly dzien i odpoczela gdzies z boku.
Porzadki ah te porzadki tez sprzatam to co konieczne okna upackane wszedzie lapki i prawie swiata nie widac ale co tan moze same w koncu sie umyja. Odkurzanie, lazienka, podlogi owszem ale takie mniej konieczne prace czekaja na wene i checi :))

Ang masz racje tez nie po to decydowalam sie na drugie dziecko by bylo z innymi a mame widzialo przez chwile. Chce z nim spedzic duzo czasu bo tak szybko rosna te nasze dzieci a trzeciego raczej nie bedzie. Musze nacieszyc sie syneczkiem a on tez taki cycun ciagle do mnie chce na rece i tuli sie i czasem buzki daje. Czasem mnie to wkurza bo musze wszystko robic z nim na recach no nie da sie go posadzic dac zabawki i np zlozyc pranie bo zaraz placz stoi i nogi sie trzyma i rece wyciaga i mmamamama.

Milej niedzieli my chyba spacer odpuscimy dzis.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny podziwiam Was ze tyle czasu karmicie dzieciaczki... Szacun bo to jest wyzwanie wstawanie w nocy itd ja chyba z tych leniwych, Krzys je o 19 i spi do 7 wiadomo jak to z dziecmi roznie bywa sa nocki ze przespimy cale a sa takie ze piciu trzeba dac ale jak mlody wstanie kilka razy w nocy to ja jestem jak neptyk kolejnegi dnia i nie potrafie funkcjonowac bez spania w dzien... Moze z drugim dzieckiem jak mi bedzie dane to bede karmic piersia... Ten moj potworek uparty jest i zlosliwy niezle ziolko z niego wyrosnie...
Co do przeziebien jeszcze chwile dziewczyny i sprobujcie syropku z cebuli... Moj maluch dwa dni tylko dostawal domowej roboty syropku i soczku z malin i kaszel przeszedl co prawda cebulka go przeczyscila bo wczoraj zrobil 5 kupek... I tyleczek obszczypany ale sudocrem daje rade ;-)
Krzys juz sporo chodzi ale wstaje do pionu tylko przy meblach i dalej idzie ale jak nie ma o co sie podniesc albo bardzo mu sie spieszy to na czworakach popiernicza :-D taki jest zabawny jak idzie i walczy z rownoga :-D dzis babcia miala przejscia bo Krzys zrobil pobudke o 4.30 i po godzinie noszenia dopiero usnal.. Ale pozniej pospal do 8 rano.
Magda co do pici to moj potworek potrafi wypic w ciagu dnia z 3-4 butelki po 240 ml picia ale niestety wody samej nie chce pic zazwyczaj jest to herbatka owocowa taka normalna sagi owoce lesne a teraz to dostaje soczek malinowy babci albo soczek z aronii prababci
A w dodatku zaczynam sie martwic bo byl mlodszy to cos tam gadal ateraz nie chce jedyne co robi to caly czas powtarza 'trrr' pluje sie przy tym jak nie wiem co i z mama sie smiejemy ze jego pierwsze takie slowo to bedzie traktor:-D ani nie ma mama ani tata... Nic a jeszcze miesiac temu to gadsl baba, tata, da(daj) nie wiem o co chodzi...
Magda wspolczuje z rodzicami zycze im zdrowka i wytrwalosci...
Co do szczepienia to postanowilam z mezem ze bede sie szczepic ale w tym miesiacu tyle wydatkow ze nie wiem czy damy rade czy to juz w grudniu nie nastapi, a co do najlepszych momentow w ciagu dnia to tez mam wlasnie kawe ale nie ta poranna tylko ta z mezem jak juz wroci z pracy i polozenie sie spac :-D i zazdroszcze tego ze wywolalas zdjecia... Ja mam ich tyle ze nie ogarniam ale moze kiedys tez znajde czas zeby przejrzec je i wybrac do wywolania i wlozenie do albumow bo uwielbiam ogladac takie zdjecia i tez chce zeby mohe dzieci takie pamiatki mialy jak ja, zs jestem u rodzicow i jak mnie najdzie to biore albumy z dziecinstwa i wspominam, bo ogladanie zdjec na komputerze to juz nie to samo...
Ang nie dziwie ci sie ze zrezygnowalas bo ja chyba tez nie dalabym rady psychicznie zostawic teraz Krzysia i przegapic to wsztstko co on teraz osiaga, wiadomo inaczej by bylo jakby byl noz na gardle to wiadomo, trzeba to trzeba ale dzieki mojemu mezowi mam ta mozliwosc ze nie musze pracowac, a stac nas na w miare spokojne zycie
A w ogole mam ubaw bo moj synus wyczail najslabsze ogniwo :-D dziadka :-D jak tylko moze to do niego idzie zlapie sie nogi i wtedy dziadzius bierze na raczki, nosi, pokazuje rozne rzeczy a nawet pozwala zasnac mimo ze nie ma pory na spanie, a dziadzius dzielnie broni swojego wnuczka zeby nikt mu w tym nie przeszkadzal... Jak tylko w piatek przyjechalismy do rodzicow to Krzysiu preciutko do dziadka i wyciagal rece :-D takie to jest zabawne jak sie na to z boku patrzy bo ja nie pozwalam go tak duzo nosic bo pozniej jak jestem sama w domu to wlasnie krzys chce tylko byc na rekach a ja nie dosc ze nie mam na to czasu to jeszcze sil
... Milego wieczorku dziewczyny i spokojnych nocek

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72893.png

Odnośnik do komentarza

Aga Krzys przeslodki. Fajnie to wyglada jak taki kurdupelek sam juz drepta. Juz nie moge sie doczekac.
Dawid to taki nerwus i luj zamiast sie bawic tylko patrzy co zbroic...tez niezle ziulko z niego bedzie juz sie smialam do meza ze na wezwania do szkoly on bedzie chodzil :))

Noc taka se troche sie krecil i cholernik jeden ciagle sie odkrywa. Co go przykryje to kreci sie i rzuca az sie odkryje. Spi w pajacu pod takim cieplejszym kocem minki w pokoju mamy okolo 23' bo okno rozszczelnione i my pod koldra a ten wiecznie odkryty. Co go przykryje to sie poci i odkrywa. Tez tak macie???

Na 13.20 idziemy do lekarza zobaczymy co powie bo nadal szczeka i taka chrypa jak placze.

Moj maruda juz spi oczywiscie od rana bez humoru i niczym bawic sie nie chce najlepiej zeby go nosic ciagle a ile mozna rece mi odpadaja. Babka go tak rozbestwila co Dawidek zaplacze to bierze go na rece i lata po chalupie i pokazuje to i tamto a wtedy ten ciagle tak chce juz czasem mam tego dosc ale nic nie mowie bo bez jej pomocy to bym nic nie zrobila.

Jesli chodzi o picie to u nas cieniutko jak wypije ze 150 wody w ciagu dnia to duzo juz. Troche tez lyknie wody z sokiem malinowym albo jakiejs herbaty owocowej.

Wiecie jak sie wkurzylam. Uszkodzila mi sie karta pamieci w tele a na niej prawie wszystkie foty Dawida od urodzenia i jeszcze duzo innych zdjec. Ale jestem zla. Dalam szwagrowi ma sprobowac odzyskac zdjecia i oby mu sie udalo bo szlag mnie trafi. Tez od czasu do czasu wywoluje pare zdjec ale nie duzo. Mam tez w ramkach na scianie mala galerie

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Hejo

Aggaa Krzysiu przeslodki :)) taki śliczny buziaczek i fajnie ubrany :)) smoka mamy identycznego :)) z parciem na dzidzi to się nie przejmuj bo tylko wy zdecydujecie kiedy a nie ciśnienie innych.

Megs jak Dawidek po lekarzu???? Ja też ciągle mała przykrywam, bo tak wędruje że ciągle odkopana i bardzo często leży na kocu a nie pod nim. Obys odzyskała zdjęcia bo wielka szkoda. Ja co chwilę zgrywam na dysk bo bym się chyba zapłakała jakbym straciła a robię niemal codziennie jakieś i filmiki.

Magada u nas z piciem to dosyć dobrze idzie mamy kubek z rurka tt i ciągle jej dolewam więc tak z 1,5 kubka wypije plus cycek. Mam wrażenie że teraz to więcej pije niż je. Zazdroszczę wywołania zdjęć, ja się zbieram do tego już chyba z pół roku i nie mogę zacząć. Ale na roczek muszę to zrobić więc kiedyś wieczorem trzeba przysiąść i się za to zabrać. Też uwielbiam namacalne zdjęcia i albumy ,często oglądam stare.

U nas w miarę , noce takie se chyba z 5 razy pobudka i w końcu wylądowała w naszym łóżku. Jak to jest że zawsze śpi w poprzek jak w tych demotywatorach, rodzice na szafkach nocnych a dziecko na środku wywalone. Zaliczylysmy w weekend i dziś spacerki więc fajnie jeszcze trzeba korzystać póki można a teraz całkiem niezła drzemka trwa.

Pozdrawiamy :))

Odnośnik do komentarza

Lekarz stwierdzil ze tylko infeklcja kazala robic inhalacje z soli, w dzien syrop prawoslazowy a na noc sinecod. A jakos tak zaczal mi kaslac ze cale mleko wieczorne zwrocil. A przed tym dalm mu ten sinecod i teraz kurde nie wiem czy cos da czy wyzygal wszystko. Najwyzej w nocy mu dam jeszcze raz jak bedzie kaszlal. Cos czuje ze zarabista noc przede mna :((((

A pytalam lekarza o cos na wzmocnienie odpornosci. I powiedziala mi ze niema takiej potrzeby. Wirusowki i infekcje to normalna rzecz antybiotykow nie dostawal wiec nie trzeba. Po za tym chlopcy sa slabsi i czesciej wszystko łapią.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Megs jak nocka? Jak Dawidek?
Aggaa super że Krzysiu juz tak dzielnie sobie radzi z chodzeniem. Z dnia na dzien bedzie jeszcze lepiej. Tez bym tak chciała. Mi juz kręgosłup wysiada. Szczególnie jak mam w jednej ręce zakupy, Marysie pod pachą, torebke, która spada z ramienia i jeszcze próbuję otworzyc drzwi nie potykając się przy okazji o koty ktore chca wejsc lub wyjsc. ;))). A i przypomnialo mi sie ze wit D podaje juz od dwoch m-cy 600 jednostek. Na zalecenie lekarza. Oczywiscie jak nie zapomne. Co czesto mi sie jednak zdarza.
Maszkaron jak tam bieganko? Pogoda cie nie zniechęca?
Dobrego dnia dziewczyny.

https://www.suwaczki.com/tickers/w5wqjw4zniq8um2d.png

Odnośnik do komentarza

Hej. Nocka nie najgorzej obudzil sie pare razy ale nie plakal i zaraz usnal spowrotem. Nie kaszlal wiec ten sinekod podzialal. Za to dzis ma taka chrype i pierwsza drzemka do niczego bo co chwile kaslal i spal moze 20 minut. Teraz ma druga drzemke dalam mu sinekod i uchulilam okno. Zobaczymy czy pospi troche. Oczywiscie maruda straszny. Teraz szybki spacer z kundlem i kawa!!!! Moze zdaze :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Czytam was ale nie wszystko dałam radę i z pisaniem też ciężko. Ostatninrok studiów, ciągle coś do zrobienia do tego Zosia strasznie marudna.
Dziś przycięla sobie paluszek w szafce , ma siniaka fioletowego już ale rusza nim i jak go dotykam to nie płacze więc nie wiem czy może powinnam jechać do lekarza czy nie panikować ??
Kurcze ciężko cokolwiek zrobić w domu, trzeba mieć oczy dookoła głowy. U nas już w dzień tylko jedna drzemka, wieczorem idzie spać koło 20:30 i po pół godziny budzi się wyspana i do 23-24 zabawa na całego... Oczywiście dalej śpimy razem. Każde przełożenie do łóżeczka kończy się płaczem. Chyba teraz ciężko będzie mi ją odzwyczaić od spania razem :(
Megs współczuję Ci tych chorob cięgle :(

Odnośnik do komentarza

Dziewiczyny ja juz nie ogarniam co temu mojemu brzdacowi jest... O 4 nad ranem obudzil sie z wrzaskiem wiec go wzielam na reke dalam piciu i tak na rekach spal oczywiscie o odlozeniu do lozeczka nie bylo mowy wiec usiadlam z nim na lozku wtulil sie we mnie i spal i tak po pol godz obnizylam sie do pozycji lezacej a ten caly czas spal wtulony o 5 polozylam go obok siebie to tez sie do cycka przykleil i spal jeszcze godzine a teraz jakas godzine temu znow przezylam horror bo widze ze go cos boli ale nie wiem co... O 21 obudzil sie w wrzaskiem nosilam go przez godzine a on caly czas plakal... Wlasnego dziecka nie potrafilam uspokoic sasiedzi to chyba pomysleli ze go katuje albo sie znecam... Dalam mu nurofen i espupisan... I pomoglo ale nie wiem co... No ale oczywiscie po takim placzu to nos ma tak zawalony ze caly czas charczy... Odkurzacza nie chce wlaczac zeby go odessac bo sie boje zeby znow sie nie wystraszyl i znow zeby sie nie rozplakal... Na razie spi ale az sie boje nocy... Dawno go takiego nie widzialam... Juz nawet pomyslalam ze moze jakis kolejny zab no ale oczywiscie nie mam jak tego sprawdzic bo on sobie nie daje tak latwo zajrzec do buzi i tak jak te z przodu zeby bylo widac ze cos tam sie dzieje tak te dalsze to nawet nie mam jak sprawdzic... Ide spac poki on spi bo nie wiem jak dlugo to potrwa...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72893.png

Odnośnik do komentarza

U nas nocka super jedna pobudka o 4 wypil polowe mleka i spal u nas az do 7.30 za to wieczorem znow od kaszlu zwymiotowal mi cale mleko mimo ze zakaslal tylko kilka razy. Najgorsza ta chrypa taka mocna ja nie wiem od czego.

Aga moze Krzysie brzuszek bolal moze czegos nie pogryzl dokladnie i przez to. Bidulek.
Milego dnia

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Hejo,
U nas też dziś nocka bardo dobra, pobudka na jedzenie i spanie do 7. dzisiaj czuję się wyspana. Teraz kawka bo mała śpi :)

Aggaa współczuję płaczków bo pewnie Krzysia coś bolało, bez przyczyny poważniejszej by tak nie płakał. U nas jak brzuszek boli to płacz jest straszny, cigaly i jak za czasów noworodka i oczywiście krokodyle łzy.

Magada biegam chociaż nie jest to rondo bym chciała ale staram się raz w tygodniu minimum. Teraz biegnę bieg niepodległości 11 listopada :) a moja mała kończy 11 miesięcy , same jedenastki w sobotę :)

Megs dobrze że wam lepiej ale te wymioty to kiepsko. Dawidek się męczy bidulek.

Udanego dnia bo u nas dziś krótka drzemka i dawaj. A jeszcze miałam wam napisać jaka mała jest spryciula. Już dwa razy po drzemce wstala i nie dała znać tylko sama przeszła przez poduszki, zeszła z łóżka i długa do salonu. Ale mieliśmy miny jak ja w sobotę zobaczyliśmy że ona już na podłodze i idzie w naszym kierunku. Normalnie opad szczeny.

Odnośnik do komentarza

Maszkaron ale.fajnoe,że.umie sama schodzić z łóżka. Moja schodzi ale na głowę;))) więc jak śpi to muszę ją ciągle.pilnowac i zazwyczaj kimam z.nia.
A Matylda dziś kończy 11 miesiecy i mogę sobie wpisać w kalendarz ta datę bo od dziś chodzi już sama. Skubana zasuwa po całym domu:)) a te pierwsze kroki takie nieudolne ale z dnia na dzień będzie lepiej:)
Mi został ostatni miesiąc macierzyńskiego ale od paru dni składam CV bo szukam nowej pracy,jak nie znajdę to wrócę do starej,ale jakby się coś fajnego trafiło to zaczelabym coś nowego.
U nas nocki teraz lepiej ale w końcu jedynka u góry się przebija pewnie zaraz pójdzie reszta oby nocki nie były tragiczne.
Aga może Krzyś faktycznie coś zjadł i go brzuszek bolał. Albo te nieszczęsne zeby.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hsaytum47.png

Odnośnik do komentarza

Ło matko Peggi super wiadomosc. Gratuluje i buziaczki dla Matyldzi. Tez juz bym chciala zeby ten moj bombel chodzil. Narazie prowadzamy sie za raczke. Czasem stanie i zrobi kroczek ale zaraz siada. Jeszcze brak mu rownowagi.

Maszkaron jak ty tego dokonalas ja sie pytam??? Jak nauczylas Ja schodzic z lozka??? Ja pokazuje temu mojemu lujowi po kilka razy dziennie ze tak ma schodzic a on centralnie z rozpedu na dynke skacze, fakt ze zawsze zdaze go zlapac ale juz by mogl sie uczyc ladnie schodzic.

Dzis przez to ze wstal "pozno" 7.30 to drzemke mial dopiero po 10 i spal 2 godziny. Po 15tej probowalam go polozyc ale nie chcial i tak sie meczylismy do 19. Wypil mleko myslalam ze sam odleci ale nie on mi jeszcze pokazuje ze na podloge idzie sie bawic o nie koles mowie tu pieluch dydy i spac. Pobujalam go z 10 min i odplynal i dzis mleko zostalo w brzuszku...jeszcze.
Juz go tak kaszel nie meczy ma ta chrype i marudzi troche ale jest w miare ok. Dobrze niech to minie i juz nam odpuszcza te choroby bo szlag mnie trafi.

Aga jak Krzysiu dobrze juz??

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

czesc Mamunie

co do schodzenia tylem, to pokazywalismy malej jak tylko chciala schodzic ze trzeba sie obrocic i dopiero. J. pokazywal jej ze niby spada na glowke i jakos tak szybko zalapala. ze pewnego pieknego dnia bach a ona na brzuszek i sie cofa. teraz bez wzgledu na to gdzie jest to bach i juz sie cofa, przy tym jest taka szybka ze czasem nie zdarze jej zaasekurowac, ale juz naprawde robi to pewnie.

Peggi Gratulacje dla Matyldy za pierwsze kroczki no i wszystkiego naj z okazji miesiecznicy, bo za miesiac to juz roczek wybije :))

megs jak tam Dawidek dzisiaj??? juz lepiej mam nadzieje :))

u nas dzis ciezki dzien byl placzki i marudki, zeby atakuja czesc setna ale juz widac coraz wiecej przebitych. J. przyszedl wczoraj z pracy i mowi ze dziecko z nami spac nie moze :P a ona spi na dostawce tylko ze w nocy przechodzi do mnie i sie wtula :P juz nie mam serca jej przenosic bo lepiej spi :) ale odkladam ja do lozeczka tylko jak za czesto wstaje to zostaje u nas. chyba sie stesknil :P ale wczoraj zdazylismy sie poklocic i mamy ciche dni wiec nici z przytulania :P
zabieram sie za pisanie wniosku o urlop wychowawczy bo zostal mi miesiac macierzynskiego. jak to szybko minelo nie moge sie nadziwic.

spokojnych nocek Kochane :)

Odnośnik do komentarza

Tu makdalena dziewczyny błagam wesprzyjcie bo osiwne xd taka akcja że mi się okres spóźnia ale wg mnie ciąża jest fizycznie i biologicznie nie możliwa przynajmniej tak mi się wydaje bo seksy może w tym miesiącu to że dwa razy uprawialismy xd stary wróciła do pracy potem na budowę i jakoś tak wyszło no ale mniejsza.. Patrzyłam w mój kalendarzyki i z niego wynika że na dodatek były to dni niepłodności. I prezerwatyw mieliśmy nic się z nią nie stało nawet xd więc raczej mało prawdopodobna ciąża tak mi się wydaje a jednak świruje... Ehh sama nie wiem co myśleć xd strach w oczach xd

Odnośnik do komentarza

Hej mamki!
Magdalena mysle ze niepotrzebnie sie stresujesz a przez to @ sie dalej spoznia. Spokojnie nic nie wskazuje bys zaciazyla.

Maszkaron a dziekuje Dawid juz lepiej jeszcze troche ochryply ale juz tak nie kaszle.

Ostatnie dwa dni mielismy tylko jedna drzemke przez co wieczory takie marudne ze juz myslalam ze eksploduje. Dzis wstal rano porzed 6 to mamy wlasnie druga drzemke. Poza tym pogoda taka do dupy ze noc sie nie chce leb mi peka i mam takiego lenia ze najchetniej bym polozyla sie i lezala caly dzien...

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...