Mamuśki listopadowe 2016

[Gość kamisia89]

Listopadowka
Ja tez mam taka umowe , takze byle do wizyty u gin mam nadzieje ze pojdzie latwo bez nerwow tego zycze wszystkim mamusia;) :-*

[Gość kamisia89]

Lekarz jak to liczy te tygodnie od ost miesiaczki czy od zaplodnienia kurde ....:-/

[listopadowka093]

Nie denerwuj sie to szkodzi:*. A ps u mnie to jest tak ze w pracy czasami osiem godz. Biegasz ze skanerem a czasem jest tak ze dźwigasz lozeczka turystecNe dziecięce .. Musisz wrzucić na taśmę... Wózki i zwykle lóżka... No to jak to sobie wyobrazac można...

[Gość kamisia89]

Listopadowka
Ja w centrum ogrodniczym gdzie sa same kobiety jedna na zmianie, latem dwie po 12h dziennoe, dostawy co drugi dzien a nawet codziennie, duzo dzwigania ,czasami tylko przychodze z pracy jem i spac i tak w kolko, brak czasu na przerwe,szef wymagajacy nie wiadomo co , i jeszcze popedza,,,,rece do podlogi , umeczona, masakra

[Gość kamisia89]

Duzo stresu oprocz tego

[listopadowka093]

~kamisia89

Duzo stresu oprocz tego

Hehe daj spokoj powiedz lek. Jak nie będzie ci chcial wystawić ze w pracy ci kazali... A który masz tydz?

[Gość kamisia89]

W poniedzialek bedzie 7tydzien, jak bedzie widac serduszko to mysle, ze mi wystawi:)

[listopadowka093]

~kamisia89

W poniedzialek bedzie 7tydzien, jak bedzie widac serduszko to mysle, ze mi wystawi:)

Na pewno wystawi ja chodzę prywatnie bo jak chciałam na NFZ to mi powiedzieli ze za pól roku wizyta haha

[Gość kamisia89]

Listopadowka93
Ja na nfz bo prywatmie bym musiala 40km jechac, mysle ze nie bedzie problemu?

[Gość florencia]

Ja dzisiaj dla odmiany czuję sie fatalnie, okropne zawroty głowy, niemal sie wywracam. I mdli na potęgę. Byle do drugiego trymetru :)

[atena1987]

~kamisia89

Immiay
Dziekuje ja sie wszystkim przejmuje, zobaczymy jak bedzie po wizycie :-) czy bedzie robil problem czy nie a wspomne ,ze mielismy problem z zajsciem i bylam na wspomaganiu lekami :)

Mi też po lekach udało się w pierwszym cyklu. Dziewczyny czy któraś z was jeszcze nie była u ginekologa? czy tylko ja zostałam z pozytywnymi testami podwyższona temperatura i brakiem okresu

[Agulka88]

Ja wlasnie niedawno wrocilam z pierwszej naszej wizyty. Jest dzieciatko, widac bylo jak pieknie bije serduszko. Tylko lekarz nie zalozyl karty ciazy i kazal zapisac sie na nfz zeby dali skierowania na badania i zalozyli karte.

[Gość kamisia89]

Agulka88 w ktorym tyg jestes? Prywatnie bylas?

[Agulka88]

Tak jak na suwaczku mam 7 tydzien. Tak prywatnie ale ponad godzine czekalam. Pacjentki umawiane co 10 min. Pierwsza ciaze tez prywatnie prowadzilam ale w innym miescie i nie bylo takich sytuacji. Ale lekarz calkiem mily wiec wybaczylam mu te opoznienie

[basia_88]

Witajcie!
Z przyjemnoscia dołączam do Waszego grona :-)
@ spóźnia się dopiero 3 dzień.
Zrobiłam 3 testy i na wszystkich cień cienia drugiej kreski.
Zrobiłam dzisiaj betaHcg i wynik to 31!
Z moich obliczeń termin wypada na 23.11

Jestem mamą prawie 7 letniego Bartka i 2 letniej Milenki która urodziła się jako wcześniak.
Mam spore objawy, że historia może się powtórzyć, ale jestem dobrej myśli.

[Gość kamisia89]

Agulka88 rozumiem tak bywa z tymi lekarzami hihi ale bez sensu dla mnie idziesz prywatnie a on ci kaze isc na nfz zeby ci karte zalozyli.....z lekka dziwne jak dla mnie:-)

[Gość florencia]

atena1987, ja w dalszym ciągu czekam na wizytę. Mogłabym iść prywatnie ale postanowiłam sobie, że już wytrzymam do przyszłego tygodnia.

Już drugi dzień, szczególnie pod wieczór, bardzo bolą mnie jajniki. Mam wrażenie jakby urosły drugie tyle i próbowały sie wydostać z brzucha, mega nieprzyjemne uczucie. Czy to normalne? Macie tak lub miałyście w poprzednich ciązach? Nie wiem czy to wytwór mojej wyobraźni, czy to zwykłe powiększanie się macicy, ale wyraźnie wydaje mi się że to jajniki, a ból jajników znam z przeszłych doświadczeń - pobolewa trochę jak torbiel, tak kłująco, rozciągająco ;(

[sylled]

florencia - ja tak miałam na początku, bolało mega, ale biore teraz luteine dopochwowo i ból jest tylko czasami. Lekarz mi powiedział, że to normalne zwłaszcza u szczupłych kobiet i w pierwszej ciąży. Gorzej by było gdyby był ból ze skurczami a nie daj Bóg z krwawieniami, wtedy do szpitala raz, dwa.

[sylled]

I ciesze się, ze nie tylko ja mam takie perypetie z piersiami... Ulżyło mi. Juz zdarzyłam wpaść w panike ze dwa razy z tego powodu, że przestały mnie boleć. Ale jak zaczeły na następny dzień to mi się odpłacały z nawiązką!

Sylwia - super :) strasznie sie ciesze - tak jak wspominałaś, to taka mała nagroda za to wszystko!

[Gość florencia]

sylled, dzięki za odpowiedź, naprawdę dobrze jest usłyszeć że ktoś ma podobnie, bo łatwo można wpaść w paranoję :(
spełniam raczej kryteria które zaznaczył twój lekarz - to moja pierwsza ciąża, przy czym jestem dość szczupła. Koniec końców przez te bóle ciągle latam do ubikacji i podcieram się,z obawy przed tym czy czegoś tam - odpukać - nie zobaczę. Wiem, że nie powinnam się stresować, przed ciążą w życiu bym nie pomyślała że tak bardzo dam się sterować przez emocje, dziwiłam się znajomym które tak okropnie bały się wszystkiego ale teraz w tej nowej sytuacji zaczynam rozumieć, że oczekując maleństwa zmienia się absolutnie wszystko :))
Spróbuję tymczasowo wziąć nospę, może jakoś pomogą.

[Gość kamisia89]

Na dobranoc kochane mamusie dodam ,ze. Zanim zaszlam w ciaze to jadlam wszystko i duzo ,waga w miejscu hihi teraz nie chce mi sie wogole jesc ,nawet moich ulubionych potraw ,przekasek,nic a nic aby woda mi smakuje, wmuszam jedzenie, zeby dziecku nie zaszkodzic :-) i to dowod,ze wszystko odwraca sie w moim zyciu o 180stopni.
Do jutra mamuski :-*

[MajaWiktoria]

Ja u lekarza byłam zaraz po pozytywnym teście i odrazu dostałam zwolnienie bo pracuje w drogeri i jest ciężka praca, a że pierwsza ciąża była poroniona to lekarka kazała od początku na siebie uważać. A jeśli nie chcecie iść na zwolnienie to bierzcie zaświadczenie o ciąży. Największym plusem jest to że nie można pracować ponad 8 h i pracować w nocy. Dodatkowo pracodawca musi bardziej uważać na pracownice. Jedynym minusem jest to że się obciąża innych pracowników :-/

[immiAy]

atena1987 ja też jeszcze nie byłam u lekarza. miałam wczesniej umowiona wizyte kontrolna na poniedzialek takze czekam :)

[Majka7772]

Sylwia gratuluję!
Trzymaj się kochana; **

[Agulka88]

umówiłam wizytę, tym razem na nfz, też kolejki, dopiero na 4 kwietnia mnie pani zapisała i chyba też co 10 minut umawiają....znowu się w kolejce wysiedze. Ciąża jest fajna tylko te chodzenie do lekarzy mnie dobija. W większych miastach jest dużo lepiej. Pierwszy poród wspominam bardzo dobrze, opiekę miałam super, znieczulenie, na porodówce łazienka, tv, kanapa dla tatusia...wszystko w ramach nfz. A jak pomyśle o warunkach w tutejszym szpitalu to aż się boje.