Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2016


AnAd

Rekomendowane odpowiedzi

U Nas noc super nie wiem ile razy sie budzil ale chyba tylko dwa bo sie mega wyspalam :P

Emmadlen zdrowka dla Ziosi! My tez bylismy na antybiotyku, Franus mial wtedy tylko dwa miesiace, Zosia jest juz starsza wiec z pewnoscia szybciej dojdzie do siebie :) My tez mamy kaszel nadal ale juz tylko rano w sumie.
Mialo byc cieplo i co? Jakos szaro :/

Ja wlasnie po kawce i sie biore za szkole znowu - nowy semestr.

Dziewczyny a moze naprawde zabki ida Naszym Babelkom stad te wscieczki. No wczoraj wieczorem to az sie nocy przestraszylam, bo patrze ze juz nic nie pomaga tylko placz ale jakos usnal. Dobrze bo bym Mu juz dala syropku a jakos nie lubie Go dawac...

Moje lozeczko sluzy np na trzymacie Frankowych przyborow higienicznych :D
Choc nie powiem bo w dzien z pol godziny tam polezy pod karuzelka :)

Odnośnik do komentarza

4 dzieci to jest dopiero amergedon;)
Nie wiem jak ja to wytrzymalam a to tylko 1 noc... Ale obiad+babeczki+spacerek byl ;) wyrobilam Sie! Odrazu po spacerku wsadzilam dzieci do auta i odwiozlam do rodzicow. Teraz robie pranie i ciesze sie ze mam spokoj :*
Ja w sobote mam wychodne ide na impreze na dzien kobiet z Pola tatus zostaje ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribsbwki7my.png

Odnośnik do komentarza
Gość Totek16233

Ja mieszkam na wsi więc nie mam co się wyciszac, wręcz przeciwnie mam pomysł żeby wsadzić wózek i jechać polazic po mieście :)
Ale najpierw jadę do mamy na obiadek :) też wezmę wózek i pospacerujemy u baby trochę :)
Franek nie chce spać na dwórzu musi wszystko oglądać :) bo spacerujemy w nosidelku na adapterach, po pierwsze tata zabrał gondole do no, a po drugie tak nie płacze :D

Odnośnik do komentarza

U nas dziś piękna pogoda, więc wybywamy z domu. Wczoraj byliśmy z rodzinką w knajpie, ale my wróciliśmy wcześniej, bo w lokalu była 18 i tak głośno muzyka leciała, że nam Pola strasznie marudziła. Nawet w domu się długo uśpić nie mogła :(

Lecę szybko poogarniać życie i ahoj przygodo!!!

Udanej niedzieli! :-*

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s2n0ak4fq60ai.png

Odnośnik do komentarza
Gość EmMadlenn

U nas masakra:( mała ma taki katar, że nie nadążam z odciaganiem... wystarczy że włącze odkurzacz i się do niej zbliżam to już płacz. A samo odciaganie to już masakra jest, wierci się, broni, patrzy na mnie taka przestraszona... serce mi pęka:/
Mam nadzieję że jej to choróbsko szybko przejdzie, bo tak mi jej szkoda...

Odnośnik do komentarza

EmMadlen współczuje :( mialam to samo z Maćkiem też drżał biedny jak wlączałam odkurzacz.
Alice super ze malej udało sie samej zasnać :) może już jej tak zostanie?
My bylismy wczoraj na dluuugim spacerku całą rodzinką :) Maciek najpierw spał z dwie godzinki, potem jechał z podniesioną gondolą a na koncu szedł u tatusia na rączkach i był szał radości że cały świat widzi :) zjedliśmy gofry w cukierni mniam :D zlamałam dietę bezmleczną tym incydentem :)
dzis też spacerek planujemy. Termometr pokazuje już 15 stopni w cieniu!! Macio wstal o 7 i teraz drzemkuje od ponad godzinki :)

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaupjyybl9kibx.png

Odnośnik do komentarza
Gość WawAnia

A ja jestem wykonczona i pierwszy raz czekam az wrocimy do domu, a wracamy po obiedzie. Zosia czym starsza, tym gorzej znosi zmiany. Mega kiepsko nam tu spi, a niby na wsi jesteśmy... dopoki ja sie nie poloze albo nie bede kolo jej łóżeczka siedziec to srednio co 30min ryk. Na szczęście oczu nie otwierala czyli spala ale ten placz. Wczoraj juz nje wytrzymalam i położyłam sie wczesniej zeby tylko zasnela spokojnie. Takze chyba wieś sluzy nam coraz mniej...

Aaa no i nie wiem jak u Was ale Zosia ostatnio mniej je. Miala juz etap ze chciała 135ml przy kazdym karmieniu a teraz wróciła do 120ml a na noc tylko 135ml

Odnośnik do komentarza

Widzę że dużo dzieciaczków na forum ostatnio niespokojnych, mój Jeremi też. Wygląda na to ze ząbkowanie ruszyło. Od kilku dni niby się śmieje i na rękach szczęśliwy ale przychodzi taka chwila że zabawki albo pięści tak pcha do buzi i szoruje po dziąsłach i płacze... Zastanawiam sie czy go choroba bierze czy to ząbkowanie, Bo u nas w domu chłopcy byli dopiero chorzy i ja jestem chora... Ma katar ale póki co tylko katar. Tez bardzo płacze przy odciaganiu kataru. Ja to się już boję choroby bo właściwie to Święta spędziliśmy w szpitalu. Też miał katar, kaszlał krtaniowo i gardło miał czerwone i nie chciał za bardzo jeść i wysłali nas do szpitala. Teraz jak się już katar zaczyna ja drżę żeby się nie rozkręcilo i nie było powtórki... Ale z drugiej strony staram się nie panikować bo sam katar to nie choroba a póki co od paru dni ma tylko katar. Jedno jest pewne na pewno jest bardziej marudny ale podejrzewam dziąsła. Zobaczymy... Wychodzę z nim na słoneczko koło domu. Zazdroszczę Wam możliwości spacerów. U nas tu gdzie się przeprowadzilismy na wieś nie ma za bardzo jak spacerować bo albo pola uprawne i nieużytki albo droga bez pobocza. Jednego mi z miasta brakuje, właśnie tras spacerowych. Zostaje albo własny ogród albo auto i pojechać na spacer ;) Jeśli chodzi o spanie to mój smyk śpi tak 3x dziennie, 2xdziennie po 20-30min i raz ok 1h. Potem koło 21 idzie już spać na noc, budzi się tak 2-3 razy na jedzenie ale robi kilka łyków z piersi i spi dalej. Śpi z nami w łóżku. Jak przestaniemy się karmić w nocy to chce aby spał u siebie w łóżeczku.
Co do jedzenia to je bardzo mało bo niby z obu piersi ale chyba nie mam za wiele, a jak mu dam zamiast butelkę to zjada tak 70-80ml, za to często ale przyrasta na wadze prawidłowo. Ale się rozpisałam... ;) Miłej niedzieli mamusie.

Odnośnik do komentarza

Witam Mamusie.
Ja wczoraj miałam straszny dzień. Mały miał bardzo gorąca głowę od rana i był marudny. Jak mierzylam temperaturę to nie miał. Wieczorem ok 19.00 mieliśmy spotkanie u księdza i z chłopakami mieli zostać teście. Mojego Krzysia coś podkusilo i zmierzył mu jeszcze raz a tam 39.5. Zabraliśmy go na pogotowie. Lekarz powiedział, że sam nie wie co mu jest. Wszystko czyste a na zęby za wysoka temperatura. Przepisał na tylko dwa syropy na gorączkę i kazał dawac na zmianę. No i czopek dostał bo kupy nie było.
Dzisiaj troszkę lepiej. Najgorsze, że nie wiem co mu jest.
Teraz sobie leży, ja pije kawę. Starszak z tatusiem na spacerze.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y82c3277g4kar.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3ctgf6pi4mbf5m.png

Odnośnik do komentarza
Gość Zuzu111

Dobrze wiedzieć ze nie jestem sama z tym spaniem razem z dzieckiem. Czuje się czasem winna ze może coś nie tak robię. W końcu mały ma swoj pokój i łóżeczko w którym miał spać jak się zarzekałam. Chciałabym na drzemki chociaż go tam kłaść ale on zasypia tylko przy piersi lub na spacerze, czasem w koszu wiklinowym jak go bujam.

Chociaż po nocy wszystko boli bo leżę jakoś dziwnie powyginana to jestem szczęśliwa mając go obok. Tylko to gadanie, ze powinien spać u siebie, ze już niedługo będzie za duży na spanie ze mną itp. Wkurzam się

Odnośnik do komentarza
Gość WawAnia

Ja gdy karmilam piersią to tez do pierwszego nocnego karmienia mialam Małą w łóżeczku a potem bralam do lozka, bo czesto bylo tak ze obie zasypialysmy przy karmieniu. Ale raz, ze bylo to niewygodne, bo wtedy zle spalam, to dwa - wychodzilam z zalozenia, ze maluch powinien spac w lozeczku. No i w efekcie robilam tak, ze jak karmilam w nocy (bo zawsze na lezaco) to ustawialam sobie budzik w telefonie na 40min później od karmienia. Gdy zdarzylo mi sie przysunac, to po tych 40min budzik mnie budzil i Małą wtedy powoli myk do lozeczka :) teraz sobie nie wyobrazam spac z nią bo spie strasznie na czuja wtedy wiec sie nie wysypiam ;) pewnie ze uwielbiam z nia polezec tak, ale nadrabiam w dzien :) w nocy ma spac w swoim lozeczku :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...