Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2016


AnAd

Rekomendowane odpowiedzi

Gość EmMadlenn

Pauka89 tak z ciekawości tylko zapytałam:) każda poda dziecku wtedy kiedy uzna za słuszne. Ja czekam jeszcze 2 miesiące a nawet i dłużej jeśli Zosia nie spełni kryteriów wskazujących że dziecko jest gotowe na posiłki stałe.

Odnośnik do komentarza
Gość Cukinkaa

A propo karmienia to zastanawia mnie jedno... Wszędzie trąbią, żeby rozszerzać dietę po 6 miesiącu, ale dlaczego? Skoro każdy lekarz powie, że im wcześniej dziecko będzie miało kontakt z rzeczami, które mogą uczulać, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że będzie na nie uczulony. Nie kapuję tego kompletnie :)

Odnośnik do komentarza

Jejku dziewczyny U mnie wczoraj była tragedia. Byliśmy na szczepieniach. Jeszcze nigdy mi tak dziecko się po nich nie zachowowywalo. Cały dzień do 22.00 był płacz i gorączka. Kręgosłup i ręce mi odpadły. Ja już nie widziałam co robić biedne maleństwo :(. Ciekawe jak będzie dzisiaj.
Mały jest już długi na 70 cm i waży 5785.
Pani doktor przepisała mi Debridat. Powiedziała, że na ten jego brzuch to espumisan pomoże tylko na chwilę. No i jak najszybciej wprowadzać posiłki stałe bo po nich będzie się czuł lepiej niż po mleku.
Wasze wczorajsze paczki wyglądają przepysznie :). Ja zjadłam dwa :). Nie ciągnie mnie do słodkiego ostatnio. Jadłam bo dzidziuś mi kupił a jemu ciężko mi odmówić :)
Dałam mojemu Tymkowi polizac jabłuszko bardzo mu smakowało.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y82c3277g4kar.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3ctgf6pi4mbf5m.png

Odnośnik do komentarza

Cukinkaa, z tego co wiem to właśnie wszystkie ostatnie badania mówią, że wcześniejsze wprowadzenie potencjalnych alergenów wcale nie uchroni dziecka przed alergią... Wręcz przeciwnie, po co wcześniej narażać dziecko na skutki alergii? Poza tym jeśli chodzi o rozszerzanie diety to chyba alergie nie są tu wyznacznikiem, bardziej chodzi o gotowość dziecka do przyjmowania posiłków stałych... Ja się trzymam wytycznych WHO i Młodemu przed ukończeniem 6 miesiąca nie będą podawać nic innego niż cycuch. Jeszcze zdąży się w życiu nacieszyć innymi smakami. A jeśli miałabym rozszerzać mu dietę tylko ze względu na swoją ciekawość, to wg mnie jakiś absurd (bez urazy dla tych, co już rozszerzają, ale szczerze to jestem ciekawa co Wami kieruje :))
Miśka, współczuję i trzymam kciuki, żeby dziś było lepiej.
A co do pączków... ja zjadłam wczoraj 7 :D. A waga 0,5kg w dół, hahaha, przy 178cm mam 64kg, uwielbiam karmienie piersią :D

https://www.suwaczki.com/tickers/relgx1hp8nj9ljuv.png

Odnośnik do komentarza
Gość Cukinkaa

ela_85 ja karmię mm i zaczęłam Poli rozszerzać dietę po 4 miesiącu. Najpierw od warzyw. Wcina aż jej się uszy trzęsą.
Piszę to, ponieważ mam w rodzinie takiego skrajnego alergika i po mimo uczulenia na wszystko lekarz po odrobinie kazał mu wprowadzać wszystko, bo im później tym gorzej. Teraz ma lat 9 i właściwie już przestał być uczulony na większość rzeczy. Zaznaczę, że od 2 miesiąca był na dyni i filecie, bo nawet żadnych mlek nie mógł jeść, a to jedyne co tolerował. Teoretycznie powinien być wg WHO nie wiadomo jak chory, zdrowy jest jak koń.
Koleżanka karmi piersią, jest alergikiem, wielu rzeczy nie je, jej synek też alergik, lekarz jak się zaczęły problemy u małego kazał olać WHO i podawać mu jak najszybciej stałe pokarmy, bo stwierdził, że zaraz mu tylko woda zostanie...
Także ten, ja tam rozszerzam. Nie wszystko co piszą, jest dobre. Tak samo jak wychowaniem bezstresowym :-D

Odnośnik do komentarza

Ja odnośnie wprowadzania stałych pokarmów dOradzalam się siostry ona ma trójkę dzieci więc jej najbardziej ufam. Gdybym karmiła piersią też bym na bank niczego nie wprowadziła do 6 miesiąca ale że nie karmię to pomału myślę o tym. (dziś mój mały kończy 4 miesiące :D ).
Miśka to mnie przeraziłas bo my dziś idziemy na szczepienie! A że po niedzielnych chrzcinach mały w dalszym ciągu ma diabelka W sobie to już się boję co będzie po szczepieniu.. jeszcze weekend chociaż mąż w domu to pomoże..
Ela zazdroszczę! ja boję się na wadze stawać odkąd przestałam karmić to mam wrażenie że brzuch podwoił swój obwód dwukrotnie!

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5eeh18zaka.png

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2banli8pjg5xqf.png

Odnośnik do komentarza
Gość Cukinkaa

I zastrzeżenie co do glutenu, nie wcześniej niż przed 4 miesiącem, a nie później niż po 6. Czyli chyba trzeba dokładniej przeczytać te ich zalecenia, bo ich ogólne hasło, że rozszerzać dietę po 6 miesiącu nijak się ma do ich konkretnych zaleceń.
Z tym glutenem nie wiedziałam, byłam pewna, że jego akurat później...

Odnośnik do komentarza

Kurcze dziewczyny oststnio nie potrafiłam z telefonu wogole wejść na forum. Biala strona i błąd sie pojawiał. No ale dzis w końcu sie udało i nadrabiam zaległości.
Widzę wczoraj wiekszosc z Was piekła pyszne pączki. My bylismy u tesciow bo nas zaprosili a potem jeszcze w domu dojadalismy. Razem wczoraj 4 pączki. I niech idzie w mleko bo i w cyckach i dupie juz mam za duzo haha :)
Co do rozszerzania diety ja kilka dni temu dałam Alicji 3 małe chrupki kukurydziane bez glutenu. Wcinała i krzyczała o jeszcze. Nic jej po tym nie było. Za to do marchewki nie potrafi sie przekonać.z jabłuszkiem jeszcze pomieli tym jęzorkiem ale sama odpada.
Krzyki Alicji troszkę sie zmniejszyły z moczu wyniki wyszly ok. W poniedziałek neurolog i zobaczymy czy pozwoli szczepic w końcu. My dopiero zaczniemy przygodę ze szczepionkami.

Odnośnik do komentarza

ela_85
A jeśli miałabym rozszerzać mu dietę tylko ze względu na swoją ciekawość, to wg mnie jakiś absurd (bez urazy dla tych, co już rozszerzają, ale szczerze to jestem ciekawa co Wami kieruje :))

A kieruje to, że w kwietniu idzie do żłoba. Chwilowo mimo moich starań nie chce żadnych słoików. Chcę go karmić piersią przed żłobkiem, zostawiać na 4 godziny i po odebraniu znów karmić. Raczej nie wytrzyma tyle czasu na głodniaka, a wolę podać mu marchewkę czy brokuła niż mm (olej palmowy, rybi, koncentraty, chlorki, SÓL, cukier i inne niewiadomo co). Nie czytam zaleceń who i innych pierdół bo one zmieniają się co chwilę. Jak ja byłam niemowlakiem jako zamiennik nabiału zalecano podawać krówki (cukierki), dzieci śmigały w chodzikach, butach po starszym rodzeństwie, standardem było dawanie dzieciom skórki z chleba itd. itp. Wszyscy żyjemy, jesteśmy zdrowi, nie pamiętam żeby jakiś mój rówieśnik miał uczulenie, atopię, astmę, uczulenie na nabiał, laktozę czy zboża itd.
Każda z nas stara się najlepiej jak umie i robi wszystko żeby jej dzieci były szczęśliwe i zdrowe.

https://www.suwaczki.com/tickers/tb732n0aw4kanyen.png

Odnośnik do komentarza

Witam kochanieńkie:)

Hmmm ja też nic nie czytam,kiedy trzeba dawać,jak...nie chce na to tracic czasu. Jak jem to mały oblizuje sie,wyciaga raczki,krzyczy i cos tam mu daje. Nie ma zadnych skutkow ubocznych. nawet kupki sa tak samo jak miesiac czy dwa temu. Co 8 dni:p wyobreazcie sobie jak u mnie w mieszkanku śmierdzi pierdami!Moj jak wraca z pracy mowi,że juz na klatce czuje haha,ale malego brzuszek nie boli,nic sie nie preży wiec ok:)
Uważam,że 20ml soku marchwiowego to nie pokarm stał(dokladnie dostal wczoraj 4 strzykawki). Ja 5 dni podawałam warzywka(po 4 łyzeczki dla dzieci max)i wczoraj soczek. Bede probowala dawac bo chce malego z kims zostawic zebym chociaz becikowe moglazalatwic bo juz ma ponad 4.5miesiaca,a nie mialam jak isc bo on ciagle glodny i cycuś. Cycem dopóki dam rade bede karmila,a moze i do roku:) Mam chyba jeszcze z 5 sloiczkow(owocowych i warzywnych),2 kaszki które dostałam,ale nie mam zamiaru ich podawac jeszcze dobre 2 miesiace.(a moze mi sie zmieni). Ja od poczatku bylam na mm,mama blendowała mi mięso juz okolo 3 miesiaca i jadlam podobno. Nie choruje w ogole. Moj mały to od urodzenia nawet kataru nie mial(po mnie chyba ta zaje...odporność). Dlatego dziewczyny nawet jak pytacie cos na katar,kszel,ciemieniuche itd...to nie moge nic o tym powiedziec i nic polecic bo dopoki ja nie mam z tym problemu to nie interesuje sie,nie czytam w necie itd. Wiem troche bardziej o alergii bo na poczatku mielismy problem,ale maly przyzwyczail sie do tego,że jem wszystko i uklad mu sie uodpornil.(chyba)

Ja własnie wypilam kawe i zjadlam pączka(niestety u mnie tłusty cwartek trwa nadal i konca nie widac)zostalo mi jeszcze 6 pączkow!A babcia ma jutro robic kolejne.

U nas noc super.Spanie od 20:20 do 7:15 ciagiem,ja krócej wiadomo. teraz drzemka od pol godziny. Oby jak najdluzej:)

misia1990u mnie tez wiatr i deszcz:(nic sie nie chce w taka pogode. Rano bylam pewna,że z malym nie wyjde,ale jak patrze przez okno to przejaśnia sie.

mamusiamuminkaTy to jestes wyczynowiec!Szalejesz kochana z endo.Ile czasu zajmuje Ci to 7 km?pytam z ciekawosci bo jak u mnie wybija 6,5km,ide tak z 1,5 godz chyba to maly sie budzi bo juz glodny!i musze leciec do domu.

Dzis na weekend mamy córke mojego. Na obiad bedzie kasza,surówka i ...paluszki rybne hehe. Rozmroże truskawki i zrobie jeszcze kluski z truskawkami dla niej:)

miłego poranka:*

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny to czy ktoś będzie alergikiem czy nie wcale nie zależy od tego czy wprowadzimy pokarmy stałe w 4 czy 6 miesiącu.
Trzeba wprowadzić pokarmy stałe do 26tyg najpóźniej a najwcześniej w 17.
Chodzi o to czy dziecko jest gotowe czy zaczyna mu wystarczac samo mleko czy nie. My zaraz kończymy 5msc i nam lekarka dała juz zielone światło, bo mały zaczął wołać cycka co godz półtorej maks. W nocy przesypiał prawie całe noce od urodzenia a teraz potrafi wstać na jedzenie już o 2. Krzyczy jak starsza córka coś przy nim je, a jak daję mu fenistil na łyżeczce to już pięknie otwiera buzię i czeka. Myślę że jest gotowy. Jutro zaczynamy.
Moje dziecko nie chce spać a ja chcę wypić kawę i zjeść pączka!!! W spokoju.

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaupjyybl9kibx.png

Odnośnik do komentarza

katkau mnie na bloku 7 stopni,ale nie wychodze!Przestalo padac,ale okropnie wieje! Po co mam az tak szarpac sie z wozkiem. Może w weekend sie uda,raz mozemy przemeczyc sie w domu. Nie boje sie o maluszka,bo jego bym opatuliła,ale mi bedzie ciezko isc w taka pogode,a jak patrze to w ogolespacerowiczów nie widac nie mowiac o wozkach. Od 2 godzin ani jednego!

Moj maly spi od punkt 10:)zdazylam pazury u dloni i stop ogarnac i zjsc 3 sniadanko;)

Katka rozumiem,ja tez z kawka zawsze czekam az maly usnie bo to adna przyjemnosc w pospiechu,że zaraz zacznie buczec i wrzeszczec! Ja na szczescie moglam spalaszowac pąka na spokojnie.

Odnośnik do komentarza

Katka - tez chcialabym kawe w spokoju wypic ale moja Zosia dzis strajkuje z drzemka :) tzn miała jedna ale 40min wiec wykorzystalam zeby trochr posprzatac :) bo o 13:30 skoki :D

Ja nie wychodzę jak tak wieje. Wlasnie spojrzałam za okno a tam sniezyca! A jeszcze 30min temu lało

Odnośnik do komentarza

Ja jak bardzo wieje, to nie wychodzę, bo chodzę po lesie i nie chcę, żeby coś nam na głowę spadło. A są to uzasadnione obawy, bo którejś nocy spadł na naszą trasę spacerowa bardzo gruby konar.
Co do rozszerzania diety, to ja czekam z wygodnictwa. Wiem, że jak już zacznę z tymi zupkami, to nie będzie odwrotu.
U mnie znowu śnieg z deszczem i wiatr do tego, więc dziś odpuszczam spacer.

https://www.suwaczki.com/tickers/dqprcwa1b4boyvr1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/dqprl6d8z12sg2tu.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!

Co do rozszerzania diety to każdy mówi inaczej, ale WHO mówi, żeby rozszerzać po 6. Miesiącu dopiero ze względu na niedojrzałość układu pokarmowego i ja się trzymam tego. Ja jem wszystko więc ona ode mnie dostaje najróżniejsze rzeczy. W ciąży też się nie ograniczałam (poza surowym).

Noc miałam tragiczną jak wstała o 7 na jedzenie a o 8 na dobre to ja się po prostu poryczałam :/ Jż z tego niewyspania ciągłego i bezsilności. Jako że nie mamy żadnych pomieszczeń poza łazienką i sienią mój małą ogarnął i siedział z nią godzine w łazience a potem godzine na nim spała w pokoju, abym ogła trochę dospać. Dziś mam podwyższoną temp. Doszłam do 36.0 ….

PS czy wasze maluchy też ćwiczą brzuszki? Mała się tak podnosi często jakby brzuszki roboła

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

Widzę że zaczął się temat rozszerzania diety. Ja już moim pannom dziś pierwszy raz dałam zupkę z mięsem, a od kilku dni już wprowadziłam gluten. Moim zdaniem we wszystkim trzeba zachować rozsądek. Who zaleca również szczepienia na grypę i porody naturalne. I jakoś do tego nie czuje potrzeby się stosować. Każda mama powinna decydować sama, zgodnie ze swoimi przekonaniami ☺

Odnośnik do komentarza

Do dziewczyn, które już rozszerzyły dietę maluszkom – pytanie techniczne jak je karmicie? Siedzą wam na kolanach czy na krzesełkach podparte poduszkami, a może same siedzą już? Bo na leżąco pewno nie.

Jestem na etapie szukania krzesełka do karmienia i tak się zastanawiam czy to będzie najwygodniejsze na początek.

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...