Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2016


AnAd

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny, może któraś mnie jeszcze pamięta :) Byłam z Wami mniej więcej do końca lutego i ponieważ poroniłam opuściłam forum. Od tego czasu jestem pod opieką bardzo dobrego lekarza a od tygodnia wiem, że znów jestem w ciąży z terminem na luty. Niestety troche plamię ale biorę garść leków i zastrzyki i staram się być dobrej myśli. Życzę Wam wszystkim i waszym dzidziusiom dużo zdrówka. I trochę łezka w oku mi się kręci, że to nie w Waszym gronie będę dzielić się doświadczeniami... no ale może uda się zebrać równie fajne babki!

Odnośnik do komentarza

Elciunia - też biorę tabletki dopochwowe, bo niestety u kobiet w ciąży infekcje tego typu są bardzo częste. Ja nawet nie wiedziałam, że mam, bo nie odczuwałam nic :) ale biorę te tabletki i jest okej :)

Misia1994 - fryzjera zdążysz znaleźć, toć to jeszcxze 20 dni :) ja byłam dwa tygodnie przed ślubem na fryzurze ślubnej i z nastawieniem, że będę zmieniać fryzjera. Na szczęście próbna wyszła super, ale nie przerażało mnie nawet to, że jeśli zmieniłabym fryzjera to czekałaby mnie kolejka przejażdżka 80km na próbną fryzurę, bo tyle mam do domu rodzinnego, a to stamtąd "ruszała" ślubna akcja i tam miałam fryzjera :) a w sukience na pewno będziesz wyglądać cudownie, brzuszek doda Ci uroku! i proszę Cię, nie myśl negatywnie, na pewno z maleństwem jest wszystko dobrze :) który to u Ciebie tydzień?

Velveti - ginekolog to tez ostatnio mój ulubiony lekarz :) moja Pani Doktor jest super :) a pamiętam jak bałam się jak ognia wizyt u gin :) a teraz biegam z chęcią zobaczyć moje maleństwo :) następna wizyta 22 czerwca :)

Penduka - pamiętamy!!! Trzymam za Ciebie mocno kciuki! Widzisz, napisałaś że poroniłaś w lutym, a teraz masz termin na luty... straciłaś maleństwo w lutym i w lutym rok później będziesz mamusią, zobaczysz! coś w tym jest... ja straciłam maleństwo w październiku, a teraz w październiku zostanę mamusią. Czasami myślę, że to nie jest przypadek. Trzymaj się kochana i bądź tu z nami, jeśli tylko chcesz! :)

Odnośnik do komentarza

Penduka, oczywiście, że pamiętamy! Trzymam kciuki, żeby ta ciąża była nudna :) To ja tak samo jak WawAnia byłam w październiku w ciąży (na początku listopada poroniłam) i teraz mam termin na październik więc żartujemy czasem z mężem, że ja po prostu rok w ciąży chodzę (bardziej jak słoń) - tak swoją drogą w listopadzie nie wyobrażałam sobie, że będę mogła o tym tak spokojnie myśleć i mówić :)

Misia1994, fryzurą kompletnie się nie przejmuj! Trzy tygodnie to jeszcze bardzo dużo czasu! Znajdziesz nowego fryzjera i będziesz zachwycona :) W sukience też z pewnością wyglądasz pięknie! (nie mówiłaś, że wrzucisz zdjęcia z przymiarki....? :) )
Ja swoja sukienke kupowałam chyba miesiąc przed ślubem :D ale mój to był cały zwariowany :) ślub brałam we wtorek a w poniedziałek szukałam miejsca na "wesele" :) ale u nas to było kilkanaście osób, "sami swoi" wiec zupełnie na innych zasadach, no i ślub braliśmy na wakacjach :)

Dziewczyny, tymi wymiarami aż tak się nie przejmujcie, to wszystko jest w granicach norm o czym piszecie, ja usłyszałam, że mam wszystko idealnie a też mam ponad 1,5 tygodnia różnicy w tych wymiarach - niektóre miałam 20+0 niektóre 21+3 i mój lekarz mówił, że tak ma być! :)
Misia1994, jeszcze Ci powiem, że moim zdaniem powinnaś pojechać na IP, stres Ci nie służy! A dużo masz teraz stresów (ślub) więc nie dokładaj sobie traskami o maleństwo! Pojedź, zasymuluj, że jakieś skurcze, że coś, albo powiedz, że plamiłaś rano, niech Cie dokładnie sprawdzą i przebadają! Będziesz spokojniesza!

Październikówka '16 i '18 :)

Odnośnik do komentarza

A jeszcze dwie sprawy :)
Cukrzycy nie mam, ale za to anemie :)

A jeszcze któraś z Was się martwiła, że nie ma jeszcze skierowania na ten test obciążeniowy - to nie pamiętam która z Was i który to jest tydzień, ale próbę robi się między 23 a 28 tygodniem ciąży, wiec jeszcze dużo czasu :)

Październikówka '16 i '18 :)

Odnośnik do komentarza

Czeeeesc Mamusie ;)
Blee ja tez dostalam wlasnie na poprzedniej wizycie skiero2anie na glukoze. Jutro chyba pojde rano na badania :/ bleee
Misia ale zazdroszcze slubu. Ja Bardzo bym chciala ale tak jak to okreslila Velveti, moj niemaz narazie powiedzial ze mam sobie to wybic z glowy bo ciezko uzbierac pieniadze ;/ a cywilnego nie chce. Mowi ze tez bardzo by chcial ale skad taki przyplyw gotowki zlapac :/
Penduka pamietamy ;* i z calego serduszka zycze Ci tak jak to dziewczyny zycza nudnej i spokojnej ciazy ;*

Odnośnik do komentarza

Pisze z tel więc nie będę wymieniać nickami. Jestem teraz w 19 i 5 dni chyba. Co do ruchów sama nie wiem coś mi tam wieczorem pukalo ale nie wiem czy to to! Nie potrafię odróżnić bo są to bardzo delikatne jakby jelita. Co do zdjęcia to tak byłam zła fryzura itd ze nie zrobiłam zdjęcia w sukni, ostatnia przymiarke mamw ppiątek i obiecuję ze zrobię. Fryzjera już też mam ufff:) próbna 14 czerwca i też wam się pokaże. Co do kasy do wesela. Całe wesele robimy sami nikt nam w niczym nie pomaga a moi rodzice to nawet pod górkę robią ok 70 osób miało być 16 odmówiło uzbieralismy około 30 tysięcy jak? Sama nie wiem na początku jak ślub uzyskaliśmy rozpisalam każdy wydatek podzieliłam to na miesiące ile zostało do ślubu czyli miesięcznie musieliśmy odłożyć 1800 zł a potem już 1300. Oczywiście na koniec miesiąca było brak kasy więc i tak zabieralismy z odlozonych na jeDzenie. Zawsze jakies wydatki są. Tam auto się popsuje bo mamy dwa. Pogrzeb naszej córeczki remont lekarze prywatni i itd. Ale już na szczęście jest to ostatnia wypłata która musimy odłożyć. I wszystko jak najtańszym kosztem, nie dekorujemy kościoła sali, suknie mam razem z czyszczeniem i przeróbka za 700 zl. Miesiąc laby z odlozenoem i znowu się zacznie bo Budowa ach takie życie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribsbwki7my.png

Odnośnik do komentarza

Ja w sumie delikatne ruchy zaczelam czuc na przelomie 18-19 tygodnia, teraz jestem w 24 i juz czuje bardzo wyraznie. Synek mnie doslownie bombarduje, lecz zdarza sie tez ze ma mniej aktywne dni :) Na polowkowym powiedziano mi ze wszystko na miejscu, waga dobra wiec teraz kieruje sie wlasnie ruchami czy wszystko w porzadku :)
Tak... tak to jest z tym odkladaniem pieniedzy. Ja zanim zaszlam w ciaze nie pracowalam na stale, teraz tez nie mam dochodow a niemaz swoimi powiedzmy dwoma tysiacami nie uzbiera sam, tym bardziej ze teraz jeszcze malenstwo dojdzie do wydatkow. Jedno dobre ze jeszcze mieszkamy z rodzicami to na czynsz itd nie wydajemy kasy bo gdybysmy byli na swoim to chyba bym juz wgl sie pozegnala z mysla o slubie :/

Odnośnik do komentarza

Penduka super wiadomość. Bardzo nudnej ciąży a maluszek niech rośnie.
Jestem po wizycie. Lekarka zrobiła mi w końcu cytologię. Badała mnie na fotelu po czym stwierdziła, że musi usg zrobić aby szyjkę zobaczyć. Szyjka ma 38mm i powiedziała, że jest dobrze. Więc spokojna jestem. Synka też przez chwilkę widziałam i serduszko usłyszałam. Dostałam skierowanie na glukozę ble. Do tego dalej leki. Ale Duphaston już zmniejszać mam. No ale dodatkowe tabletki na anemię dostałam. Moja biedna wątroba.

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09kmx2pfj66.png

Odnośnik do komentarza

my wesele też robiliśmy sami, i tak jak misia1994 napisała, kartka, długopis, ogólne zaokrąglenie i lecimy. w rok udało się nam odłożyć prawie 30 tyś, ale nie mieliśmy wydatków obok. samochody się sypały, naprawy się domagały, ale było później, później. mieszkaliśmy u rodziców ale nocowaliśmy praktycznie w pracy... pamiętam ten upalny lipiec, tuż przed ślubem kiedy miałam prawie 180 nadgodzin.. ale warto było. w tym roku będzie już piąta rocznica :) misia1994 co do fryzury, sukienki itd nie przejmuj się :) grunt, żeby uśmiech na twarzy był, cyc do przodu i lecimy :)
a tak poza tym chyba muszę zacząć coś łykać na pamięć bo ostatnio non stop coś gubię, o czymś zapominam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9h5fcv095m.png

Odnośnik do komentarza

Penduka - GRATULACJE!! Trzymam kciuki, aby było wszystko dobrze!

A co do ślubu - nasze wesele kosztowałao 5 tyś, inne koszty 10 tyś, więc jakoś w 15 się zamknęliśmy. Z tego moi rodzice dużo nam pomogli - tata się uparł zapłacić za wesele. Impreza była mała dla 35 osób łącznie z nami i z ekipą telewizyjno-muzyczną (też sami znajomi). Dużo robiliśmy sami, kupowaliśmy na allegro, albo szukaliśmy okazji, znajomi jako ekipa grająco-nagrywająco-zdjeciowa też pomogli, wódkę też odkupiliśmy od znajomych, którym została po weselu. I się udało, wczoraj minął rok :)

Nam zajęły przygotowania 5 miesięcy, ale znajomi zrobili wszystko w 3, a zamiast wesela obiad dla rodziców i rodzeństwa i grill z tańcami dla znajomych, też niewiele wydali. Jak się nie marzy o weselu na 100 czy 200 osób to możne zrobić stosunkowo tanio wszystko :)

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

Penduka moje gratulacje! Życzę zdrowej nudnej ciąży :) Teraz wszystko bedzie dobrze. Pisz tez na naszym październikowym forum, nie zapomnij sie nam chwalic zdjeciami maluszka :)
Dziewczyny tak czytam ze miałyście usg i lekarze sprawdzają wam szyjke. Ja ostatnio mialam ledwo 2cm doktor chcial zakładać pessara,potem wrocilam po tygodniu i bylo znowu 2.2cm takze lekko sie wydluzyla. Lekarz mowil ze to za sprawą mojej małej paskudy.Kiedy oprze sie całym ciężarem na samm dole to szyjka sie skraca a kiedy powędruje gdzies na boki to lekko sie wydłuża. Narazie nie dostałam krążka ale w piątek znowu mam wizye wiec zobaczym jak tam z tą szyjką znowu jest.
Mam nadzieje jakos dociągnąć do porodu ;) Moj urok ze ogolnie mam krótka wazne by sie nie skracała. Zobaczymy.
Co do ruchów czuje je juz codzennie i to coraz mocniejsze :)
Wiem ze wszystmi jest dobrze.
Pozdrowienia dla Was wszystkich

Odnośnik do komentarza

Penduka dołączam się z gratulacjam! 3mam kciuki żeby było nudno i książkowo :)
Ja się nie u dzielalam bo miałam przeprowadzkę do nowego domku - tyyyle roboty ze wszystkim. Ale czytam forum regularnie.
Moja Iza codziennie się już zdrowo wierci ze czasem to mam obawy co to będzie za jakiś czas jak urośnie i będzie miała więcej siły na te kopniaki :)
Właśnie jadę na krzywą cukru - liczę na dobre wyniki.
Miłego dnia Mamusie!

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny a ja znowu z problemem do was pisze a więc : jak to jest z zawrotami głowy,które nie mijają czuje się jak na karuzeli ciągle kręci mi się w głowie. Zaczęło się już wczoraj wieczorem jak się położyłam bo oglądałam film ok.godziny 21 i trwa aż do teraz. Myślałam że przez noc mi minie ale rano znowu to samo. Ma któraś też tak? A drugie pytanie czy jest to możliwe że czuje dziecko poniżej pępka ? Właśnie tam mam takie pukniecia kilka razy dziennie ale nie wiem czy to dzidziuś bo to bardzo nisko

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribsbwki7my.png

Odnośnik do komentarza

Misia, możliwe i prawidłowe. Ja teraz kończę 23 tydzień i nadal czuje poniżej pępka. Macica dopiero przekracza na tym etapie wysokość pępka a dziecko siedzi gdzie chce. Czasem czuje szturchnięcia jeszcze niżej jakby w pochwie. Bardzo sie tym martwiłam bo to takie niepokojące uczucie ale lekarz powiedział ze i tak moze byc. Najcześciej kopie w bok w połowie wys. miedzy pępkiem a linia majtek. Od paru dni czasem czuje wyżej. Mam nadzieje ze pomogłam :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...