Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Maaaaaag :) ja bardzo czesto wymiotuje z glodu, tzn rano przed sniadaniem to juz prawoe norma. Co prawda moje calodniowe nudnosci powoli odpuszczaja, ale jeszcze raz dziennie mi sie zdarza przytulac z kibelkiem :D

Odnośnik do komentarza

ja za tydz zobaczę moja fasoleczkę :)
i dalej czuję dziewczynkę :) moj mąż mówi ze ładnie wyglądam , ale nie koniecznie jest tak jakość cery mam gorsza;/ i znowu spadło 0,5kg nie wiem czy to ok ;/ bo przytyłam najpierw do 59kg teraz mam 57,5kg
a brzuszek widac :) mam nadzieję, że jest ok, nadal do mnie nie dochodzi to ze bede mama może dlatego, że nie widziałam dzidziusia
Wrześniowamamo nie daj się :) i bądź silna dla dziecka :) ja sama placę za wizyty ( po za tym że teściowie dali mi 300zl na badania) ale za to mąż robi opłaty w domu :) i zafundowal mi kostkę przed moim sklepem :)

Odnośnik do komentarza

Wrzesniowamamo podziwiam Cie i moge powiedziec, że jesteś bardzo dzielna kobieta. Sama nie wiem jak bym sie zachowala w takiej sytuacji, ale jak to mówią dziewczyny pomyśl o swoim dziecku a serce Ci podpowie co nasz robic bede trzymać za Ciebie kciuki.

U mnie dzień kobiet byl w niedziele bo niestety mąż już w poniedziałek w trasę jechał i wróci w piatek tak wiec zrobiliśmy sobie szybciej. Dziecko bylo na sali zabaw a mama wcinala pyszny deser lodowy:) a na koniec dostałam pięknego storczyka:)

A ja mam pytanie do dziewczyn które maja ustawione suwaczki jak ja mam go ustawić.

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fs65g7spt2nxd.png

Odnośnik do komentarza

Wrześniowa mamo, to są trudne sprawy,podzielam jednak zdanie koleżanek, z ustaloną wysokością alimentów więcej będziesz mogła zrobić niż z pieniędzmi "na gębę", w gadkach to zawsze wszystko ładnie wygląda, a potem co do czego to ty zostajesz z problemem skąd tu wziąć. Chociaż zdarza się np. tak jak u mnie,ja mam ustalone alimenty na syna, i co z tego w momentach gdy nie płacił w sumie nic nie mogłam zrobić, bo nawet był nie zarejestrowany, albo w momentach gdy się na niego poskarżyłam dawali jego rodzice, no ale chociaż go straszyłam, że pójdę do sądu i takie tam. Wszystko zależy jakim typem jest tatuś dziecka.
Ja Ci życzę wysokich i płatnych w terminach alimentów :) a wtedy będziesz czuła się w miarę bezpiecznie.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Ja miałam kilka epizodów ze budziłam się w nocy okropnie głodna i też wymiotowalam. Ale to w pierwszych tygodniach. teraz tylko po jedzeniu. I to prawie codziennie.
Dziewczyny a mam takie pytanie , a jak u was sprawy łóżkowe? Dzieje się coś w tym temacie czy się obawiacie czegoś? Bo właśnie doszłam do wniosku że od 23 grudnia w moim małżeństwie panuje celibat

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09ka09zsel5.png

Odnośnik do komentarza
Gość Milutka86

Wrzesniowamamo głową do góry myśl o sobie i o dziecku. Pieniądze Ci si bardzo przydadzą dlatego musisz o nie walczyć.
Dziewczynki mam super wieści z Warszawy do mnie dzwonili już są wyniki moczu, dziecko zdrowe wszystkie trisomie wykluczone

Odnośnik do komentarza

O swoje będę walczyć na pewno. Chciałam raczej uniknąć tego, że to ja będę ta zła bo po sądach tatusia ciągam ale obydwoje chcieliśmy się dogadać. Jeżeli nie da się inaczej to alimenty będą i dowiem się jeszcze co z tymi pieniążkami gdy jestem jeszcze w ciąży.
Dziecko to nie tylko obowiązek gdy się urodzi, podczas ciąży też trzeba o niego dbać ale najwidoczniej nie każdy to rozumie.
Jestem silna, tzn staram się bo naprawdę hormony szaleją i bywają dni, że płacze z bezsilności. Jedyne co mi pozostaję to być dzielną i jakoś sobie z wszystkim poradzić.

Dzięki dziewczyny za te słowa. Utwierdziłyście mnie tylko w przekonaniu, że powinnam tak zrobić :)

Odnośnik do komentarza

wrzesniowamamo jesteś cudową kobietą , podziwiam Cię ogromnie , ile trzeba mieć w sobie siły , kochana nie daj się , bo kiedyś przyjdzie czas że ten mały skarbek Ci się odwdzięczy. Ja miałam 17 lat jak urodziłam 1 dziecko myślałam , że świat mi się zawalił a ona jest tak cudowna , że dziękuję Bogu , że mi ją dał . Mój mąż jest za granicą , i nie ma mnie kto rozpieszczać, a jednak mam córcię która pomaga jak może , sprząta , robi kolacje ( wczoraj do łóżka ) nawet odmawia sobie kupienia czegokolwiek , żeby kupić coś dla mnie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqps6pnznyy0i.png

Odnośnik do komentarza

No właśnie ja miałam zakazane z powodu ryzyka poronienia i tego krwiaka. Ale teraz jak już się wszystko ustabilizowalo to chyba można? Jutro idę na wizytę to zapytam lekarza. Ale tak jakoś mam ochotę na tego mojego małża. On nie nalega, wręcz protestuje bo maluszek:) no ale nie wpadajmy w paranoje.
Idę zapisać się na fitness dla ciężarnych w przyszłym tygodniu. Będę w końcu ćwiczyć jak dawniej to może mi przejdzie ochotą na amory. Jak to mówi mój mąż, co mieliśmy zrobić to zrobiliśmy, a teraz dziecko najważniejsze.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09ka09zsel5.png

Odnośnik do komentarza

Super dziewczyny ze badania ok:)
Szczesciara u mbie sprawy lozkowe maja sie nijak,tzn ochota jest ale brzuch mnis boli potem i zrezygnowalismy na szczescie maz wyrozumialy:)
Wrzesniowa walcz bo w ciazy tez ci sie alimenty naleza,pamietaj zebduma i honorem u lekarzy nie zaplacisz,a ze wyjdziesz na ta zla?no trudno wiekszosc facetow wowczas uwaza nas za te zle tylko ze walczysz dla dziecka nie dla siebie a niektorzy faceci tego nie rozumieja.

http://s8.suwaczek.com/201609051756.png

Odnośnik do komentarza

Iwa zapytaj koniecznie , też mnie ciekawi czy u mnie to już tak do końca ten zakaz hmm . Następną wizytę mam 2.04 to będzie 15 tydz, a ja nie zapytałam o genetyczne i nie wiem co teraz hmm.. w poczekalni kobiety mówiły , że ten lekarz nie jest za bardzo za tymi badaniami . Wszystkie miałyście te prenatalne ? bo ja jestem w 3 ciąży i dopiero w tej się dowiedziałam , że takie coś można zrobić

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqps6pnznyy0i.png

Odnośnik do komentarza

Wrzesniowa mamo rozumiem przez co przechodzisz ja mam to samo ale ze swoim mezem..ucieszyl sie z dziecka bo go chcielismy ale przyszlo placic za wizyty i badania to wiecznie sprzeczka i sie denerwuje..dzis mam wizyte i pow mu zeby skoczyl po kase do bankomatu to problem czemu to takie drogie kazalam mu sie lekarza dzis zapytac..ja nie wiem co to bd jak przyjdzie mi zrobic prenatalne..jeszcze trzeba zrobic remont pokoju dla dziecka..a o kupieniu tych wszystkich rzeczy to ja nie wiem nie widze tego..czasem tez juz mam go dosc bo on na swoje pierdoly wydaje sporo i to dla niego nie jest drogie a na wazne rzeczy mu zal..a na nfz nie pojde bo sie zrazilam i trudno..ale nie poddawaj sie i walcz o to co sie tobie i dziecku nalezy.

Odnośnik do komentarza

My od 2mies. przytulalismy sie tylko kilka razy,bo strach jednak jest,a problemow nie brakowalo wiec nie chcialam dokladac kolejnych.na szczescie zadnych krwawien nie bylo.Nawiedzaja mnie za to sny erotyczne,bardzo czesto,potem budze sie rozczarowana z rumiencami na twarzy a maz juz dawno w pracy...:)Tak jak z jedzeniem,organizm sam nam podpowiada czego nam brakuje,hehe

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza
Gość Andziulka27

Hej :)
Jestem nową wrześnióweczką, chętnie dołączę do Was Mamuuchy :) Obecnie jestem w 12 tygodniu ciąży, termin z @ wypada mi na 24. września a z zapłodnienia 18.09 :P Właśnie wróciliśmy z badań, mam podwyższony cukier,norma jest do 92 a ja mam 100 :( zobaczymy po badaniach glukozowych jak to wygląda :/ A z kolei w piatek mamy kolejne usg, głownie w kierunku chorób ale mam nadzieję że poznamy juz płeć :) tak bardzo chciałabym dziewuszkę :) Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza

Witaj Andziulka. A może dzień wcześniej jadłas dużo słodkiego? W ciąży norma na cukier jest inną, z tego co pamiętam to od 70-110 albo 120 więc się nie martw na zapas. Ja się obawiałam że będę mieć wysoki bo każda kobieta w mojej rodzinie miała cukrzycę ciążowa a ja mam za niski poziom.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09ka09zsel5.png

Odnośnik do komentarza

U nas w lóżku w sumie po staremu, tylko troszkę rzadziej, bo często zmęczenie bierze górę i mniej szaleństw, jesteśmy po prostu bardziej ostrożni ;)
Wrześniowamamo głowa do góry, spróbuj się jeszcze z nim porozumieć a jak nie da rady to idź z tym do sądu. Widzę, że wiele z nas tu z jakimiś przejściami, więc i ja się dołożę. Moja pierwsza córka nie jest dzieckiem mojego obecnego męża, ale pokochał ją i dba jak o swoją. Jesteśmy ponad trzy lata po ślubie i jest fantastycznie. Biologiczny mojej córki płaci mi alimenty i nawet czasem się z nią spotyka, jego rodzice też często zabierają małą do siebie. Myślę, że czas pomaga na wszystko ;)
Karolicia cieszę sie, ze u Ciebie ok, mam nadzieje, że teraz będziesz trochę spokojniejsza ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...