Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Witam
ja się nie odzywam bo M brata dzieciaki przyjechały i problem dopchać się do kompa
jadą dopiero w sobotę więc nie wiem czy jeszcze tu zajrzę do tego czasu :)

u nas duchota niesamowita
ale mam sposób żeby Filip zasypiał okno na full plus wiatrak i dziecko śpi jak trzeba :)

łasiczko wcale nie jesteś wścibska :) M po kościelnym zmienił się naprawdę ale nie chcę zapeszać :) kłótni mało pomaga przy dziecku karmi idzie na spacer i co najlepsze lula do spania :):):)

Aisha zdjęcia na nk boskie wyglądałaś przeslicznie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpktuvys79n.pnghttp://babel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/019303982.png?371
http://www.suwaczek.pl/cache/e47c61e1a6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2fhzqh5og.png

Odnośnik do komentarza

U nas nocka masakra, Ola nie dała wyjść z pokoju, odejść od łóżeczka i nawet ciężko było ją położyć a po kąpieli usnęła w mig za to od 2:30 koszmar. Teraz siostra pojechała do znajomych na cały dzień Ola usnęła a ja zamiast sprzątnąć trochę też idę spać bo mam oczy jak balony i ledwie żyje a jeszcze na noc do pracy.Mam już dosyć tych upałów, na wtorek zapowiadali burze i deszcze a tylko zagrzmiało i do dziś upał, normalnie nie ma czym oddychać.

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

U nas również koszmarne upały, w pracy się pociłam bo oczywiście klimy brak jedynie mały wiatraczek ;/ Normalnie się rozpływam.

Moja Ania to przesypia całe dnie, chyba tego upału też ma dość.

Agula lepiej mieć 83zł niż ich nie mieć :D

Ja po pierwszym dniu jakoś żyję, jedynie ciężko się wdrożyć i miotałam się z prawej na lewą gdzie co mam, a co najgorsze to to,że się ceny znaczków zmieniły i teraz to w ogóle mam wesoło bo siedzę z nosem w taryfce i szukam co za ile itd itp ;)

Jeszcze Wam powiem, ze Wiki rozpoczęła sezon kleszczowy co znaczy, że już jednego wyciągałam ;/ A że średnio w sezonie ma 6 to jeszcze nas pewnie trochę czeka ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczynki,ja to tez jakos dojsc na kompa nie umiem ,bo caly dzien spedzamy na basenach.fajowsko!
Aishazdjecia piekne na nk ,powiedz mi sama tak kombinowalas czy juz wam ten fotograf tak porobił,ze trzy na jednyym..najprawde nie mozna sie nadziwic,slicznie:smile_jump:
MAdzia dzielna dziewczyno wrocilas do pracy?! wiesz ja wczoraj zosrtwiałam NAtanka z T bo poszlismy na shreka(usmielismy sie) i powiem Ci ze znowu bylam cala w strachu,a dzis dostalas skierowanie do pracy z UP ,ciekawe czy cos wypali ,jako recepcjinistka u ..fryzjiera:D takie czasy..
aGULA jak ja lubie gosci...Pumkatez masz.ja mam Ole:D jest u nas na tydzien ,moze zostanie dluzej bo aniolek z niej grzeczny ,pomaga mi bardzo ,to corka mojego barata.
Pumkoto tfu tfu nie zapeszamy tego twojego M.niech bedzie sobie dobrym czlowieczkiem.
a i Drotkamilego pobytu w PL.
a NAtan to juz sie sam puszcza:D normalnie dziecko chce chodzic ,z Ola to za jedna raczke tylko sie trzyma.moze roczek przetupta,ciekawe..
ide sie prysznicowac moje kochane kolezanki.i spac co by na jutro duzo sil bylo.Roxana nie sprzataj tyle bo mnie w kompleksy wprowadzisz,przyjedz do nas na baseny!! normalnie jak w zachodnim kurorcie,

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

Łasiczko a u Was 4 ząbek widzę, a od kiedy? Kolejny wampirek :D może chłopcom tak inaczej wychodzą te ząbki ;)
Ja do pracy wróciłam, ale nie jestem zadowolona, pociągnę narazie ale jak M się gdzieś zaczepi już na stałe to będę szukać i zmieniać. Pracuję już 4 lata i najpierw miałam 3/8 etatu :lup: a po roku chyba 4/8 i teraz nic więcej nie ma, a SZ mnie cały czas straszy że mnie zwolni. W ogóle ciężkie czasy u nas nastały i lepiej gdzieś coś szukać, ale jak już wspominałam poczekam aż M się ustatkuje.

Aisha i Drodka miłego pobytu ;)

U nas troszkę popadało ale zaduch dalej niestety ;/

Łasiczko Ania też się puszcza o zgrozo ;/ Weźmie sobie gdzieś stanie, potem się obraca trzymając się jedną ręką i za chwilę fru... a jak by nas nie było koło niej to leci jak długa, bo u niej to jakby najpierw ciało chciało iść a nogi jakoś z opóźnieniem... Efekt tego taki że chodzę za nią krok w krok...

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Madzia to nie chodź, bo Ania wie, że ma Ciebie za sobą i się nie nauczy. Ja za Olkiem nie chodzę i krzywdy sobie nie robi, ostatnio nawet sam się puszcza i stoi bez trzymania :D

Musieliśmy przebudować bilet na jutro rano bo autko było u mechanika i trzeba było "poprawić po nim" Zastanawiam się czy dziś wieczorem nie wyjechać mam dylemat bo ja wypłyniemy rano to dojedziemy ok 3 w nocy do celu, a jak popłyniemy w nocy to będziemy po południu z tym, że już wszystkie lepsze kabiny są zajęte ;/

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

Aisha nie bój nic ja będę pisać ;) przed i po pracy ;)
A z Anią jest podobnie, z tym, że stać nie bardzo potrafi tylko parę sekund a do kroczku też się bierze i też nie wychodzi, ale mała ma jeszcze czas więc będzie ok. Martwi mnie jednak to, że jedną nóżkę stawia normalnie, a drugą (prawą) stawia bokiem na zewnątrz ;/ i nie wiem co teraz, mam nadzieję, ze jej to minie.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Jeszcze ja jestem, tak tylko zajżałam bo wiem że większość się weekenduje i zwykle tu cisza.
U mnie siostra jest wczoraj byly urodziny szwagra, ogolnie trochę zamieszania i czasu brak do tego jeszcze w środę przyjerzdża ciocia z wujkiem z Kanady, i jedziemy z M po nich do wa-wy na lotnisko a potem chyba do Częstochowy tak coś chcieli, ale mam nadzieję, że im się odwidzi bo inaczej ca ły dzień w aucie nas czeka:o_noo:
U mnie dziś troche wiaterek się ruszył i chmur więcej to aż tak nie praży a na wieczór i noc deszcz zapowiadali, a ja do pracy na nockę znowu ale za to póżniej do piątku wolne. Jutro jak się wyśpię muszę z mamą jechać na jakieś zakupy żeby ladówkę zapełnić na przyjazd gości.
Ja się z nowu z m ścięłam i ogólnie to mam go dość.
Ja wczoraj po pracy poszlam spać o 10, M powiedział mojej mamy że idzie do sąsiada coś robić a jak mama weszła do garazy to on spał w samochodzie :lup: (dzien wcześniej a raczej noc piwkował z moją siostrą do 1 w nocy) i mama się wkurzyła i go ochrzaniła i kazała się Olą zająć a sama poszła na cmentarz to ten ćwok obudził mnie o 14 i mówi do mnie, że mam 40 min żeby wstać bo on idzie do sklepu bo obiadu nie ma (ale nie przyznał się o co mama go ochrzaniła). Leń cholerny. Wieczorem ja usypiałam Olę do 22 bo chora a do tego gorąco i usnąć bidulka nie mogła, to M powiedział, że jutro -dziś cały dzien się nią będzie zajmowal, a ja muszę odespać. To siedzieli znowu chyba do 1 i we 2 wypili flaszkę wódki i oczywiście M z rana nie do życia to go op.. że po co pił jak wiedział, że nie będzie mial siły. o 11 uśpił Olę to spala prawie 3 godziny i teraz znowu śpią, ona bedna przy nim chyba z nudów usypia ja nie wiem.
Dobra kończę bo rozpisałam się jak głupia.
Miłego popołudnia.

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

witajcie,

agula nie fajnie troszkę, ja nienawidzę jak ktoś pije... nie mówię, że nie można się napić piwko czy lampkę wina ale nie znoszę osób pijanych. u nas problemu nie ma bo M to nienawidzi pić i jak jesteśmy gdzieś (impreza, wesele) to jedynie z grzeczności wypije kieliszek lub jedno piwo... nigdy więcej.

aisha i jak, jesteście już na miejscu? :)

mój M od dziś jest bezrobotny, ostatnio go szef zrównał z ziemią (bezpodstawnie) bo jego kierownik strasznie M nie znosił i wymyślał wszystko co najgorsze o M a szef w to wierzył... więc dziś pojechał rano do firmy i się zwolnił. ;) i ja tam się cieszę bo nie mogłam już znieść, że tak jest traktowany człowiek, który solidnie i uczciwie pracuje.

w takiej sytuacji M idzie teraz na 3 różne kursy (m.in. na wózki widłowe) a na początku sierpnia odbieramy auto i jedziemy na dwa tygodnie nad morze, żebym mogła zaczerpnąć jodu na tą moją tarczycę a później znajdzie jakąś pracę.
nie martwię się zbytnio bo M to z tych bardzo robotnych i sam nie chciałby siedzieć nie wiadomo ile w domu więc napewno coś znajdzie. ;)

no nic, ja uciekam szybko się zebrać, do fotografa zrobić zdjęcia i jadę zapisać się na uczelnię i na egzamin z prawa jazdy bo w końcu trzeba skończyć to co się zaczęło. hihi ;)

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza

Hej, kochane,
u nas masakryczny weekend :( W piątek brat miał wypadek i skasował auto - na szczęście nikomu nic się nie stało. Od piątku też Mati przechodził trzydniówkę i bolesne wychodzenie górnych dwójek (mamy 6 ząbków). Że to trzydniówka to sama obstawiłam i tylko temperaturę zbijałam - wczoraj wieczorem zeszła i jak na razie jest dobrze. Tylko kilka krostek wyskoczyło - to pewnie wysypka trzydniówkowa w minimalnej wersji.
No i na koniec najgorsze chyba: nasza Cyma wczoraj miała wylew krwi do mózgu i jest z nią nieciekawie. Przewraca się, ma oczopląs i parę innych neurologicznych objawów. Wczoraj prawie 3 godziny była pod kroplówką, a do domu dostała leki, które muszę jej dożylnie podawać (szczęście, że przez wenflon, bo nie wiem, czy dałabym radę zastrzyki robić). Wieczorem znów jedziemy na kroplówkę i zobaczymy. Podobno ma szansę z tego wyjść i funkcjonować normalnie, ale to nic pewnego.
Ja przepraszam, że tylko o tym co u mnie piszę, ale musiałam się wygadać. Strasznie bezradna się czuję :36_2_58: Trzymajcie kciuki za naszą psinę... Miłego dnia.

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Ja po nocce -powiedzmy,że się wyspałam:Padnięty:
Roxanko szkoda,że z M tak wyszło, ale może znajdzie dobrą pracę z normalnymi ludźmi:36_1_21:
Agnieszko smutne co piszesz, trzymam kciuki zaWaszego psiaka i mam nadzieję, że się z tego wyliże. A najważniejsze, że z baratem wszystko dobrze, auto rzecz nabyta ::): ważne,żenikomu nic się nie stało. Trzymajsię Kochana.
U nas, wraeszcie ochłodzenie ciutspore botempspadła do 16 st. i pochmurno ale jest wreszcie jest czym oddychać aż Ola lepiej w nocy spała i jak się kładłam przed 9 to ona jeszcze spała :D

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Witam się :)

My już na miejscu, dotarliśmy przed godziną 4 a początkowy planowany przyjazd był na 2:30. Mały usnął zaraz po wyjeździe z promu tylko kilka razy się przebudził. Mój M potrzebował więcej przystanków bo bardzo chciało mu się spać ja usnęłam po drodze na chwile ale od momentu kiedy mi powiedział, że chce mu się spać to walczyłam z powiekami żeby dotrzymać mu towarzystwa.

Madziu Olek też tak jakoś koślawo stawia lewą nogę, ale to chyba normalne dopóki same nasze dzieciaczki nie chodzą.
Agula My ostatnio też cały czas w podróży jesteśmy Oluś już się przyzwyczaił. Co do picia to mój M też przegiął, w czwartek poszedł na pożegnanie z chłopakami no i się upił a ja mówiłam mu, że ma uważać bo rano ma jechać po części do auta i mechanika no i wyszło tak, że ja wzięłam auto i podjechałam załatwiać wszystko bo on jeszcze pijany był. Ja oczywiście bez prawa jazdy bo dopiero będzie do odbioru w połowie sierpnia. Ja jestem cięta jak mój M pije na szczęście zazwyczaj dogadujemy się w tym temacie.

Roxanko zazdroszczę nie pijącego M ! I współczuje utraty pracy - niestety są na świecie takie chamy.

Agnieszko przykro mi - ja tez przechodziłam rożne nie przyjemne rzeczy z moim psem :( Najpierw połknął kamieni który utknął w jelitach i musiał być operowany. A potem ze starości już ledwo co chodził męczył się okrutnie i trzeba było go uspać. Trzymaj się mam nadzieję że Cyma wyjdzie z tego. A mówił Ci ktoś co było tego powodem ? Do już jest stary pies? chyba nie ? Co do wypadku - jak brat się czuje? Mam nadzieję, że nic takiego się nie stało jemu.

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

hej
dziewczyny tak dlugo mnie nie bylo ,bo zabki ida.juz mamy 5 ,6 pewnie nadchodzi bo dziaselka napochniete.....Biedne te dzieci.
Agnieszkotak bardzo mi przykro z powodu Twojego kochanego pieska.Ona dla Was wszytkich taka wazna,ze wyobrazam sobie przez jaki bol przechodzisz.mam nadzieje ze jakos ta sytuacjia sie rozwiaze na dobrze dla Cymy.trzymam bardzoooo mocno kciuki.a brat ostrozniej bo osiwiejesz.szkoda auta ,ale wazne ze ma to najcenniejsze-zycia.
Roxanau was to sie zawsze cos dzieje ,nudno nie ma:D szkoda ze stracil prace ,bo chocby niewiem jak robotny ,szukac trzeba a ja np nie nawidze szukac nowej pracy.ale wierze ze Twoj M znajdzie szybko ,
u nas mija 3 miesiac jak moj M szuka ,dzis pojawilo sie wielkie swiatelko w tunelu ,ale pochwale sie jak juz cos bedzie wiecej wiadomo.trzymajcie kciuki.
Agulanie dobrze ze M taki nieodpowiedzialny,chyba bym go roztargała na 2 czesci.moj M nie pije.czasem np jak byl mundial to lubial pifffko ze mna wypic.a tak to w lecie mowi ze za goraco na alkohol a w zimie za zimno.:D i lepiej niech idzie tym tokiem myslenia...
cos jeszce mialam napisac ,ale najwyzej wieczorem bo teraz musze zajac sie moi marudnym ,placzliwym synkiem,***** niech te zeby wyjda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

Witajcie.

Agnieszka okropnie Wam współczuję. Wiem, że dla Was Cyma to jak członek rodziny, pamiętam jak ją w ciąży z rzeki ratowałaś. Naprawdę mam nadzieję, że wszystko się ułoży, musicie być dobrej myśli, ja trzymam kciuki. Brat to miał szczęście ogromne i najważniejsze że nic mu się nie stało. Kochana wiesz jak mówią - nieszczęścia chodzą parami... U nas już drugi rok sie tak chrzani ale kiedyś myślę że się to odmieni. Dużo siły Wam życzę.

Łasiczko u nas też w sprawie pracy światełko w tunelu ale nie zapeszam. A ząbki to u Ani też chyba idą bo mam wrażenie że w ogóle jej na dole kolejny wyszedł ale ona sobie nie daje popatrzeć do buzieńki i kicha nic nie wiem.

Aisha dobrze, że już na miejscu i że szczęśliwie dojechaliście, teraz to już tylko miłego pobytu Wam życzę ;)

Agula mój M z tych mniej pijących, raczej się nie upija, czasem tylko piwko z kolegami a to i tak się kłócę bo nie lubie tego zapachu... Za to pali i nie da się chyba nic z tym zrobić ;/

Roxanko a ja zazdroszczę robotnego i pracowitego M, mój to się miga ile się da od wszystkiego ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

to jeszce raz ja,chcialm dodac ,ze wkoncu sie na forum troszke ruszyło:D fajnie.
a wiecie bylam dzis u lekarza po recepte i pytam ja czy moj Natan moze jesc porzeczki i okazalo sie ze tak! to dobrze bo taka stara baba zobaczyla ze natanek je(jak szalony to wcina) i powiedzial mi ze jak sie dostanie pestka z porzeczki do slepej kiszki to umrze...ale sie wytrachalam.ale lekarka kazala popoukac jej w glowe..
pytalam tez o butki dla dziecka ,bo ja jak bylo cieplko nie dawalam NAtanowi zadnych a łazil na boso .i lekarka powiedzial ze tak jest najzdrowiej dla dziecka ,ktore nie umie chodzic ,ze buty daje sie dziecku ktore potrafi chodzic.ufff,

a pozatym normalnie mnie dzis aptekarz podrywał:D:D normalnie szok ,lol.dawno tak nie bylo.ale na koncu powiedzialm mu ze nie zamienie M na lepszy model ,bo niema jak stary dobry wysluzony ....posmial sie troche i powiedzial ze chcialby zeby o nim dziewczyna tez tak kiedys powiedziala.ale na kawe i tak namawial.normalnie jutro pojde po witamine C chocby:D zartujeeeeee oczywiscie.
kawal mam;
w zoo szympans porawl kobiete i chce ja zgwałcic,ta krzyczy do meza;ratuj mnie ratuj.a maz na to .powiedz mu jak mi zawsze'ze boli cie glowa!!:yuppi:
lece babeczki .mleczko uspanie i moze u mnie dzis cos bedzie ,bo glowa mnie nie boli..
aAishkomezatko nasza kochana ,jak tam sie powodzi jako zonka? i bardzo milego pobytu ,wylen sie ,niech sie M teraz martwi i bawi Olusia:D

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

aisha to bardzo fajnie, że jesteście na miejscu i podróż minęła bez problemów. :) tak jak łasiczka napisała - teraz należy Ci się odpoczynek, zapewne M pracuje no ale teraz to o wiele łatwiej Ci będzie więc na prawdę, odpoczywaj ile wlezie, zasłużenie :)

agnieszka bardzo mi przykro z powodu pieska, wiem jakie to ciężkie dla osób, które kochają zwierzęta, wychowują się z nimi. ja sama jestem wychowywana od małego z psiakiem w domu więc też jestem bardzo przywiązana do psów i też mi serce się kraje jak widzę jak te słodziaki cierpią. wierzę, że wszystko będzie dobrze! i dobrze, że bratu nic się nie stało, aż mnie ciarki przeszły jak sobie wyobraziłam auto do kasacji...

agula u nas też temperatura dosyć niska, góra 20 stopni. wczoraj to mi się to podobało, wręcz błagałam o deszcz bo przecież te upały to już nie do wytrzymania były... ale dzisiaj to już jakoś zmieniłam zdanie i już chciałabym, żeby było cieplutko, poczekamy ;)

łasica biedne te nasze dzieciaczki jak im ząbki idą, to prawda. ale co trzeba to trzeba znieść i my (z marudnymi buźkami) a dzieciątka z tym bólem. wszystko niestety do przeżycia. idź, idź. korzystaj póki Cię głowa nie boli, hihi :P

my dzisiaj z M załatwiliśmy tyle spraw, że normalnie w szoku byłam. na egzamin na prawo jazdy się zapisałam (egzamin 17 września, porażka. :/ tyle się czeka..). byłam też na uczelni, żeby się na studia zapisać i zostałam przyjęta, od października zaczynam zaocznie studiować socjologię (łasiczko zabijesz mnie, wiem :P ale znów w Katowicach byłam i Cię nie odwiedziłam... a znów niedaleko Ciebie - tzn. tak myślę hihi bo na GWSH jechałam ale tak sobie myślę, że od października będę tam dosyć często więc pewnie nie raz wpadnę na kawę w przerwie między zajęciami hehe :P) no i jeszcze w urzędzie pracy z M byliśmy, w jego pracy itd itp... normalnie jak wyjechaliśmy rano tak wróciliśmy o 16:30 a o 17:00 z małym zasnęliśmy i obudziliśmy się o 20 :P a nadal jakaś taka śpiąca jestem..

no, mnie akurat dziś głowa bardzo boli więc chyba idę spać :D

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza

Cześć Kobitki :)
My już po urlopie... nawet nie pamiętam, że na urlopie byłam - wróciłam do pracy a tu biurka nie widać spod dokumentów... masakra :( Za to pogodę mieliśmy wspaniała :) teraz wróciliśmy i jest brzydko - aż byłam zdzwiona, bo ja mam pecha do pogody i dlatego nad Bałtykiem byłam ostatnio z jakieś 6-7 lat temu :). reasumując za tę kasę co wydaliśmy pojechalibyśmy spokojnie za granicę, na jakąś sensowną wycieczkę :) ale najwazniejsze, że pogoda była super.

Lusia już próbuje chodzić, stoi sama juz po kilkanaście sekund i próbuje stawiać kroczki.

Co do forum, to niestety nie dałam rady przeczytać wszytskiego, więc pewnie mi pare ważnych spraw umknie :(

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

Aishko mnie też miło Ciebie widzieć :)

Lusia zniosła podróz tak sobie w sumie większą część drogi podrózowała w nosidle dla niemowląt tym leżącym - bo we foteliku nie mogła się przekręcać na boki i awantury wszczynała.
Także tatuś prowadził a ja z Lusią na tylnym siedzeniu spałysmy :)

U nas pogoda znów piękna i zaczyna grzać a ja w pracy siedzę w długich spodniach i długim rękawie bo zimno że brrrrr :-/

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...