Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Agnieszka wariacie! Dobrze, że dobrze się skończyło. Kobieto uważaj na siebie. Ja w takiej sytuacji tak samo bym pewnie postąpiła... Ahhh, ale masz rację skoro po takich przeżyciach nie urodziłaś to raczej szybko Cię nie weźmie ;)

Minu ja też weszłam w ten etap... Ledwo funkcjonuje, ciągle leżę i nawet jak siedzę to brzuch mi przeszkadza, jak jem to mi niedobrze bo naciskam na niego. Wypadałoby być ciągle w pozycji pół-siedzącej. Oj już coraz bliżej...

Hmmm ciekawe kto następny... :D

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Hej, ja niedawno wróciłam i jestem kompletnie bez sił, dziś cały dzień mnie żebra bolą z każdej strony :Padnięty:
Agnieszko mam nadzieję, że teraz odpoczywasz po ciężkich przeżyciach najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło :36_1_1:
Ja chyba zaraz się umyję i legnę już do wyrka, żebym tylko mogła spać. Jutro ciężki dzień mnie czeka, trzymajcie kciuki, żeby dobrze było :ehhhhhh:

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

O matko jakie wieści!!!!
Anuś Pumka jesli doczytacie to gratulacje!!!!!!!!!!!!!!
Sekundko wszystkiego naj i spełnienia marzeń , ale nie wszystkich, żeby było o czym marzyć :)
Mmadzia ja tak jak i Ty wiem że trzeba by zwolnić, ale z drugiej strony żal mi chyba nie wykorzystywać tych ostatnich w sumie bezstresowym i nie posiadających obowiązków dni :)
Mart ja też weki z teściową robię już tydzień - jabłka i ogórki, a śliwki to na bierząco zjadamy, więc liczę że jakimś słoiczkiem rzucisz na Pomorze :36_1_1:
Agnieszka historia jak z filmu! podziwiam odwagę
Agula powodzenia jutro na badaniach

My dziś od 8.30 do 18.30 lataliśmy po mieście i załatwialiśmy formalności - sąd, skarbówka, bank, spóldzielnia, energetyka, gazownia, przychodnia, sprzątanie mieszkania po malowaniu i nadprogramowo dwie rzezcy z autkiem. Jestem wykończona, ale szczęśliwa, bo nie lubię jak nade mną takie papaierkowe rzeczy wiszą, a tu 80% załatwione w jeden dzień :36_1_1:
Jutro rano jedziemy do Świnoujścia i będę już wypoczywać.
Zadzwoniła do mnie koleżanka i współlokatorka ze studiów, która od ponad dwóch lat mieszka w Angli, że jest do końca tygodnia w Polsce i chętnie by przyjechała do nas. My wyjeżdżamy, ale przyjedzie do Świnoujścia jutro z mężem i rocznym synkiem, strasznie się cieszę, bo nie widziałyśmy się od jej wesela czyli lutego 2008, na moim ślubie juz nie byli, bo rodziła w sierpniu i to w Angli. Małego Aleksa tylko na zdjęciach widziałam. Także nie mogę się doczekać - tyle radości na raz :yuppi:
Lasiczka te teściowe w większości takie są, moja mi właśnie zrobiła naleśnika z dżemem mniam :cheess:
Idę się pakować miłego wieczorku i niech już żadna się za szybko nie rozpakowuje, choć Wam Aisha i Agula już okrągły miesiąc pozostał :36_1_1:

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kd5w0twif.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f8427432e3.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274699e1.png?6341

Odnośnik do komentarza

Ehhh ledwo zyję. Musiałam M odwieźć na dworzec na pociąg co wiązało się ze wstaniem przed 6. Normalnie na oczy nie widzę...

Wiecie teraz to już realnie do mnie dociera że za niedługo sie zacznie. Przecież tak jescze ze dwa tygodnie i większość legalnie się może rozpakować w tym ja ;) Tak cały czas czuję, że polecę wcześniej,a znając życie to przenosze i bede ostatnia ;(

Agula powodzenia na badaniach. 3mamy kciuki.

Mojra zazdroszczę... Ja to żadnych przyjemności ostatnio nie mam tylko stresy... Pamiętaj oszczędzaj się ;) A tak wogóle to bardzo "obrotni" jesteście, tyle rzeczy załatwione ;) Gratuluję. Z moim M to by to trwalo pewnie z pół roku, bo on ma zawsze czas na wszystko.

Dzisiaj jak jechał to żegnając się kazał mi nie rodzić czasem teraz :D No nareszcie się chyba zaczął przejmować, bo jak wyżej pisałam on ma zawsze na wszystko czas, a tu realna wizja ;) Jeszcze jak mu powiedziałam, że dwie od nas już rozpakowane to już wogóle ma dość ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Aisha art dobry. Nawet obrazki ruchome dlamniej pojętnych :D

Zmiany nastroju i zachowania - w 9-tym miesiącu ciąży, możesz odczuwać zmęczenie i wyczerpanie. Niektóre jednak z ciężarnych przeżywają nagły przepływ energi-to ja :D (zaczynają np. sprzątać, meblować dom - przygotowywać się na przyjście oczekiwanego potomka)

narasta ucisk najczęściej w okolicy nerwu kulszowego, oraz w miednicy małej. Może wystąpić ból w okolicy pachwin, oraz w okolicy krzyżowej. Objawy te spowodowane są: nisko usadowioną główką płodu, oraz gotowością macicy do porodu-to też ja

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Hej, dziewczynki kochane :36_3_15:

Ja już chyba doszłam do siebie, choć przez głowę co jakiś czas przebiegają myśli typu "gdyby nie ta gałąź..." Bo rzeka bardzo szybko płynęła i nawet, gdyby w pobliżu byli jacyś ludzie, to nie wiem, czy by zdążył ktoś zareagować; zanim by się zorientowali, że to pies z nurtem płynie, już dawno byłaby wiele metrów dalej.
Dziękuję za miłe słowa, ale to chyba nie odwaga, a jedynie paniczny lęk przed stratą. I chyba w takich chwilach człowiek najsilniej uzmysławia sobie, jak bardzo kocha - bez znaczenia: czy innego człowieka, czy zwierzę. I jak wiele może stać się przez głupi przypadek, przez jedną chwilę...
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Tylko Cyma wciąż jakaś "smutna"...

Wracając do naszych Świeżych Mam, to zazdroszczę im trochę, że już mają swoje skarby po tej stronie brzuszka :smile_move: Ale lepiej, żeby już żadnej się to nie przytrafiło ;) Bo pewnie wiąże się to z dłuższym pobytem w szpitalu :36_2_12: Chyba, że się mylę? Niby można się z najbliższymi zobaczyć, ale nie ma to jak w domu, z mężem/partnerem, w przytulnych własnych czterech ścianach, z maleństwem na wyciągnięcie ręki w każdej sekundzie. Nie wiem jak Wy, ale ja troszkę się martwię, że u mnie skończy się na CC (wydaje mi się, że Mateuszek nie obrócił się główką w dół) i że nie będę mogła go mieć przy sobie zaraz po urodzeniu, i że dłużej w szpitalu przez to przyjdzie mi zostać. A swoją drogą... dziwne, jak się te lęki zmieniają... W wolnych chwilach czytam sobie relacje z porodów (ale nie na Parentingu) i... wierzę, że to najbardziej niezwykła chwila w życiu kobiety. Mąż patrzy co czytam i pyta niekiedy, czy się nie boję? A ja już nawet nie myślę za bardzo o nacięciu :36_2_13: Miałam się wziąć za masaże (wiadomej części ciała), za ćwiczenie mięśni Kegla, za "krawca" - i jakoś odpuściłam... A Wy? Robicie coś w tym kierunku?
Aha, kupiłam sobie jakiś czas temu liście malin - do picia, ponoć od 36tc - że niby ułatwiają poród, kiedy już się zacznie (ale nie wywołują go). Słyszałyście o tym??? I w ogóle - przygotowujecie jakoś swoje ciała i dusze na ten moment? :36_11_13:

Agula, moczenie stóp w letniej wodzie pomogło? Bo ja jeszcze nie spróbowałam, ale wczoraj miałam problem z włożeniem swoich najluźniejszych butów (o chodzeniu nie wspomnę...). Mnie stopy nie bolą (jedynie w nocy, gdy do kibelka chodzę - wtedy bardzo są obolałe), ale kostek nie widzę :36_2_12: I pręgi mi się nawet od japonek robią :/
Powodzenia na badaniach :36_3_15:

Mojra, ależ musisz być szczęśliwa :smile_move: Nie dość, że tyle ważnych spraw załatwionych, to jeszcze możesz się cieszyć urządzaniem własnego gniazdka i wszystkimi przyjemnościami z tym związanymi :) Jeszcze nie tak dawno sama tego doświadczałam, więc wiem jaka to radość. Tylko pamiętaj - nie przesadzaj :no1: Masz mnóstwo zapału, ale też mnóstwo emocji - a na dzieciaczka jeszcze nie czas :no1:

Mmadziu, Ty też powinnaś zwolnić tempo... Tym bardziej, że Cię nie opuszcza przeczucie, że wcześniej urodzisz... No wiem - łatwo mówić ;) Tym bardziej, jak się zacznie myśleć o tym, co jeszcze trzeba zrobić/kupić/urządzić w tak krótkim czasie :36_2_13:

Sekundko - spóźnione ale ze szczerego serca - życzenia marzeń spełnienia :36_3_15: Mnie własna "trzydziestka" jeszcze w tym roku czeka :36_2_43: W listopadzie... Więc raczej huczna nie będzie. Ale Ty za rok już będziesz mogła zrobić naprawdę huczną imprezę ;) Mam nadzieję, że i wczoraj było miło :)

Minu, Mmadziu - z tymi brzuszkami to macie na myśli ich obniżenie się, czy tylko nagłe zwiększenie ciężaru??? Mam nadzieję, że się w sierpniu nie zamierzacie rozpakować...
Ja to niekiedy czuję się potwornie ociężała, a innym razem - jakbym w ogóle brzucha nie miała i tych nadliczbowych 10 kilogramów:36_2_12: Autentycznie zdarzyło mi się kilka razy, już w ósmym miesiącu, że gdzieś spontanicznie podbiegłam (raz na autobus...), zapominając o swojej piłeczce :)

Miłego dnia :)

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Aisha stronka dobra, ja chyba mam teraz brzusia na najwyższym poziomie bo nawet siedzieć niewygodnie żebra strasznie bolą, ale już chyba wyżej się nie da, to teraz tylko wdół:36_1_21:
Dziękuję Wam za kciuki badania ok 11:30 będę mieć a po 13 USG :whoot:

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Cześć Kobitki ja nadal toczę nierówną walkę ze śliwkami :) hihihihi
Dziś przyjeżdza siostra i poplotkujemy trochę - może zdążę zrobić jakieś ciacho :)
Od wczoraj mam nadmiar energii - wczoraj cały dzień latałam i nawet za bardzo zmęczona nie byłam - dziś to samo, od 7 rano dżemy, zaraz ciasto, potem plotki z siostrą a jak już pójdzie to biorę się za sprzątanie kącika dla Lusi, może nawet uda mi się okno umyć - czas nas strasznie nagli - bo to już tuż tuż...mąż przyjedzie jedziemy po materac i przewijak i będziemy ustawiać łóżeczko :) wspanialeeeee :)
Mąż już wczoraj spróbował jeden słoiczek dżemu do naleśników i mówi - pycchhaaa Łowicz to przy nas wysiada :) także Mojra słoiczek na pomorze :) - pamiętam, pamiętam :)
Agnieszka wczoraj jak przeczytałam o Twoich przeżyciach zaczęłam się zastanawiać jak bym postąpiła na Twoim miejscu - i już wiem, że zrobiłabym dokładnie to samo... ostatnio też zdarzyło mi się zacząć biegać w trakcie zabawy z psem moich rodziców i dopiero jak pomyślałam to się zastopowałam :)
Ostatnio też byłam u siostry i patrze stoi wolny motocykl - kursanta nie było - i jaka była moja pierwsza myśl?
Hmmm motor z garażu wystwiony, ciepły - warto by było kółeczko zrobić.... a potem dopiero pomyślałam - eghh o Lusi zapomniałam - ale to by było komiczne - brzuch na baku i jedziemy :)
Ja w sumie ostatnio mam problemy tylko w nocy - jak wstaję to się czuję jakbym miała biodra obok :) i strasznie mnie bolą stopy caaałe - a przez pięty jakby przechodził prąd...
No i mam palce jak małe seredlaski :) nogi raczej nie - ale palce masakra :-/
Agula jak tam badania? Trzymam kciuki - na pewno wszytsko będzie dobrze :)
Sekundka odsypia pewnie tańce :)
mMadzia nie myśl o tym - ja mam termin chyba jako jedna z ostatnich a urodzić wcześniej nie mogę - bo mam dużo planów jeszcze do zrealizowania :)
A gdzie się podziewa Łasica? Pewnie w Łasica Fast podjada naleśniki hihihi :)

Lecę dalej kurzyć domowo :) Miłego poranka mamuśki :)

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki kochane dziewczynki dziekuje za zyczenia!!!

Anus Puma Gratulacje!!!

Jesli ktoras z mamus zna date urodzenia maluszkow i wage to bym prosila podac na forum to zaraz zrobimy lliste :) Ale fajnie :) Czyli lista maluszkow otwarta:) Teraz juz z gorki Drogie Mamy :)

Ja zaraz jade do poloznej , potem do szkoly ,ale wieczorem zajrze i jutro moze jakos liste stworzymy.Ktos ma czas i ochote to prosze o pomoc, ja skopiuje i wstawie.

Milego dnia!!!

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Sekundko ja tak sobie myślę, żeby zrobić drugą listę pod tą co już mamy i tam informacje wstawiać, Puma wczoraj miała cc i tylko tyle wiem, jak dziewczyny wrócąd o nas to bedziemy wiedzieć więcej, nie chciałam jej z awracać głowy sms-sami, bo pewnie zmęczona i odpoczywa po ceasarce.

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Witam porannie ;)

Pumka mówiła, że jest zmęczona i nie wszystkim da rade odpisać i że jak się trochę ogarnie to się odezwie.

Co do naszej Anusi wczoraj pisała, że tydzień temu urodziła tyle wiem, żądnych konkretów.

Stronka fajna tez mi się spodobała, zaczynam powoli odczuwać zbliżający się poród ale stwierdzam, że jestem nie przygotowana totalnie na to psychicznie :36_2_20: i nie mogę się przygotować nie wiem czemu :36_2_12:

Ostatnio zaczynam mieć takie kłucia w podbrzuszu promieniujące do samego dołu czyli do pachwin, którejś też się to zdarzyło ?
Dziś w nocy obudził mnie znowu ból żeber pleców i ciężko mi się oddychało zdarza mi się teraz to coraz częściej przychodzi nagle i nie chce tak łatwo pościć brzuch wtedy mi twardnieje a najbardziej mnie boli niewiedza od czego to. :36_2_58:

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

witam kochane kolezanki...
Marta dziekuje za uwage ,nie bylo mnie bo rzeczywiscie byłam z M w pracy,glupia sprawa bo wczoraj z glupoty zaczelismy sprawdzac co i jak i okazuje sie ze wiele rzeczy brakuje a w lazience w koszu (mezowi niechcacy wpadla tam rolka recznika ) znalazl puszke piwa.szkoda bo ten chlopak ktory u nas pracuje jest nazeczoney M siostry:/zobaczymy co dalej.
ja tez zaczynam bardziej myslec o tym dniu i w sumie zawsze myslalam ze jestem gotowa ale im blizej tym ...dziwniej,Stopy bola mnie tak ze leze do tej pory ,jak M robil mazaż to mi az lzy chcialy poleciec taki przeszywajacy bol.Nie mam jeszce torby spakowanej -myslalam ze mam na to czas a tu sie budze i pierwsza mysla =torba.moze juz warto ,dzis zrobie wszelkie przygotowania.pepek mi sie schowal z powrotem,ze niby co? sama juz tego nie rozumiem ale jutro ma wizyte bo ja teraz mam co tydzien przez te moje cukrzyce i nadcisnienia .a i w pon kolejne USG niby fajnie ale mamy tylko sprawdzic czy wszystko dobrze sie rozwija (w sensie czy rosnie):/
Agnieszka jak dobrze ze Mateuszek wytrzylam Twoje rzucenie sie z pomoca.chyba rozumieal ze to wazne:D podziwiam Cie ,naprawde choc rozumiem ze to strata tego psa popchala Cie do takiej decyzji aleii tak jestes nasza bohaterka :D:D
marta TY zawsze lubilas gotowac i robic te inne rzecy z jedzeniem (czyt,dzemy itp)
czy teraz Ci sie jakis instynkt odezwal?:D ja nie cierpie i czekam na ten instynkt....

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...