Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Mamuśki damy radę ze wszystkim, mam nadzieję:36_1_21:
Ja już też zaczynam myśleć, że wcześniej urodzę zwłaszcza jak pomyślę o małowodziu, naczytałam się w internecie o tym i teraz będę siedzieć jak na szpilkach do wtorku:whoot:
Agnieszko NST- test niestresowy - polega na jednoczesnym zapisie kardiotokograficznym i zapisie ruchów płodu. Do aparatu kardiotokograficznego dołącza się specjalny przycisk, za pomocą którego ciężarna sygnalizuje odczuwane ruchy płodu.
Jak narazie czuję, że niunia się rusza to mam nadziję, że wszystko ok jest, chociaż wydaje mi się, że mniej się rusza ale tłumaczę sobie jest większa a ma mniej miejsca.
Ja w nocy tak samo chodzę po ścianach do kibelka i zataczam się jak pijak tak mnie stopy bolą w dzień nawet mija ale w nocy i rano jest strasznie.
Mojra trzymam kciuki, zebyście zdążyli ze wszystkim::):
mnie dziś mama kupiła okrycie kąpielowe, prześcieradełko i pieluszki flanelowe dla Niuni. Jeszcze przypomniało mi się, że nie mam spirytusu do pępuszka i szczoteczki do włosków. Kupujecie sirytus i rozcieńczacie czy gotowe waciki czy coś tam takiego bo podobno w aptekach są? Dla siebie mam już chyba wszystko majtki jednorazowe i te wielkie podpaski ostatnio zakupiłam, a dla Oli jeszcze łóżeczko. Już nie mam gdzie składować tego wszystkiego:whoot: muszę kupić łóżeczko z szufladą to chociaż pościel, kocyki i pampersy tam pochowam, bo już mam kolejną siatę rzeczy do prania i upchnięcia gdzieś:o_noo:
Nastroje nasze chyba takie marne ze stresu bo w końcu to już coraz bliżej. Mój M siedzi w domu ciągle chory i dziś też się z nim zcięłam aż się popłakałam, wróciłam zmęczona a ten tylko zrób mi kawkę, soczek przykryj kocykiem daj to daj tamto a ja ledwie na nogach stoję. Ochywiście musiałam się zdrzemnąć bo padłam.
Też się bardzo jakoś rozpisałam, wybaczcie.

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Majta Takie bole w podbrzuszu trzeba skonsultowac koniecznie z lekarzem. I najlepiej nie zwlekac. Napewno wszystko bedzie dobrze.

Agnieszka dzis Wasza kolej, moj czas "dolowania" byl kilka dni temu:)
Tez mnie przytloczyl nadmiar obowiazkow ,a niestety coraz ciezej mi sie schylac , sprzatac, zbierac , ukladac..wiec rozumiem naplyw emocji.

Lasica Ruskie!!! Uwielbiam!!!:) nie zrobie bo nie potrafie , zaczekam az mama wroci:)

Aisha
Najwazniejsze rzeczy masz, zobaczysz maluszek poczeka do powrotu taty. Bedziemy trzymac kciuki!!!

My dzis bylismy na wycieczce w parku i na safari.Znow sie nachodzilam, delikatne bole w podbrzuszu sa ,ale mysle ,ze to nic groznego, pewnie tak juz bedzie do porodu.
Coraz czesciej mysle jak i kiedy zaczne rodzic:) i jak bedzie wygladala podroz do szpitala , porod i czy moja Olivka nie bedzie za mocno przezywac jak przyjdzie moment rozstania.Ehhh...
Nocki ciezkie , w nocy mialam skurcze lydek i wszystko mnie boli od spania na jednym albo drugim boku ,a na wznak nie moge spac bo bardzo chrapie:(az sie sama budze:)

Spokojnej nocki!!

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie, drogie Mamy :smile_move:

Ja dziś w nastroju zdecydowanie lepszym i z nową energią. To dobrze, bo mam ambitny plan: poprasowanie wielkiej sterty ciuszków, pieluszek i ręczników.

Łasiczko, może rzeczywiście potrzebowałam słodkości... Co prawda lodów wczoraj nie jadłam, ale za to pół czekolady na raz wchłonęłam :36_19_2:
Znalazłam w gazetce coś dla Ciebie:
"Natan - stare, biblijne imię, które z hebrajskiego oznacza . Noszący je mężczyzna to człowiek obdarzony wybitną inteligencją i wewnętrzną siłą. Dynamiczny, przenikliwy, pełen pomysłów (...), lubi stawiać na swoim, nie licząc się zbytnio z opiniami innych. (...) ma wiele osobistego uroku i bardzo podoba się kobietom, niechętnie wiąże się na stałe" Imieniny obchodzi 24. maja i 25. grudnia

Mojra, no to się wyjaśniło z tym niskim brzuszkiem :) A schudłaś pewnie przez stresy z kredytem związane. I pewnie jeszcze schudniesz... Tak przypuszczam na podstawie Twoich planów na najbliższy czas :36_11_13: Tylko nie szalej zbytnio, bo jeszcze skarbuś się pospieszy i mieszkanko nie urządzone zastanie ;) Wolno Ci tylko wybierać, decydować i palcem pokazywać co, gdzie i jak :smile_move: Tzw. kierownicze stanowisko ;)

Aisha, nie martw się już :36_3_15: Na pewno dasz sobie radę nawet wówczas, gdy sama z maleństwem na trochę zostaniesz. Wierzę, że wiele rzeczy wie się i robi instynktownie, jak już nie raz mamy forumowe pisały (tj. Sekundka i Mmadzia) i jak się na własnej skórze Mojra przekonała :)
I jak? Znalazłaś sobie wczoraj kozła ofiarnego? Mi tak wyżalenie się Wam pomogło, że mąż po powrocie z pracy zastał anioła :smile_move: Dobrze, że udało mu się nie popsuć reszty dnia... Miał pretensje, że tak wszystko posprzątałam (dobra, wszystkie wiemy, że udawał, ale niech mu będzie, że się troszczy) i kazał mi się po obiadku położyć, pomasował stopy, pogłaskał brzuszek, sam naczynia nawet pomył :36_2_13: A o 21. już w łóżku byliśmy. Niby to niewiele, ale - jak widać - energia powróciła. Chociaż tej nocy więcej niż zwykle wstawałam do kibelka, a oprócz tego budziły mnie komary (chyba przestał działać śmierdziuch w kontakcie) i chore sny :36_2_12:

Sekundko, widać te "dołki" zaraźliwe ;) Dobrze, że chociaż przechodzą szybko :) Podobno na skurcze łydek dobrze jest brać Magnez. A można go brać dużo, bez obaw, że się przesadzi. Ja - poza tym w witaminkach dla ciężarnych - łykam codziennie dodatkowo 500 mg Magnezu i może dlatego skurcze mięśni są mi obce. Tylko dla mojego brzucha to wciąż za mało :36_2_12:
Co do chrapania, to podobno typowe dla ciężarnych; że nabrzmiałe naczynia i coś tam... W każdym razie problem ze swobodnym przepływem powietrza ;) Ja też takie solówki daję, że mąż niekiedy w nogi ucieka... Mam nadzieję, że mi tak nie zostanie, bo inaczej synek będzie miał przechlapane :36_19_2:

Agula - i po co szperasz w internecie??? ;) Tylko stres niepotrzebny :36_2_12: Ja sobie zaraz poszukam czegoś o cholestazie ciążowej, bo mnie strasznie skóra swędzi :36_2_43: Chyba, że to rozstępy chcą mnie dopaść...
A to ciekawe z tym NST :36_2_13: Bo jak miałam tydzień temu KTG robione, to niczego dodatkowego mi nie podłączono, tym bardziej do "samodzielnej obsługi". Słyszałam tętno, które zapisywało się jak na wydruku z EKG, a poza tym przy każdym ruchu małego słychać było dokuczliwe dźwięki (jakby ktoś pocierał włączony mikrofon). I musiało się to w jakiś sposób zapisywać na wydruku, bo położna moim brzuchem szarpała, żeby się bobas rozruszał i żeby lekarz w szpitalu mnie nie zatrzymał na podstawie słabej reaktywności... Dodam, że lekarz tylko wydruk widział.
Jeśli martwisz się, że dziecko mniej aktywne jest, to udaj się na IP do szpitala; z tego, co wiem, to robią KTG bez mrugnięcia okiem i bez wcześniejszego umawiania się. I raczej bezpłatnie. I nie musisz w ogóle lekarza widzieć, bo to ktokolwiek może Cię podłączyć z IP - przynajmniej u mnie tak jest.
Ja to odnoszę takie wrażenie, że jak jest duchota i upał, to mały leniwy jest. I zauważyłam, że przy takiej pogodzie właśnie więcej dziewczyn na KTG się zgłasza.
Co do wacików spirytusowych, to spotkałam się z raczej negatywnymi opiniami. Owszem, są wygodne, ale zdecydowanie lepszy jest zwykły spirytus, którym nasączasz gazik albo wacik przed każdym przemywaniem (czymś tę przewagę argumentowano, ale nie będę zmyślać - nie pamiętam). Trzeba tylko kontrolować, czy spirytus nie wyparował ;) To po zapachu :smile_move: Chyba, że mąż będzie wolał spróbować ;) Z tym kontrolowaniem to poważnie piszę - zdarza się niekiedy, że mamy nieświadomie przemywają kikut samą wodą (bo cały alkohol wyparował); kikut mięknie zamiast wysychać, paprze się itd. To informacje z internetu, a konkretnie z fajnego forum toruńskich mam, które się swoimi doświadczeniami wymieniają :)

Miłego dnia :36_3_15:

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Mnie znowu borowanie obudziło, ale dziś przespałam prawie calutką noc wstwałam tylko chyba2-3 razy:36_1_21:Znowu zapowiada się upalny dzień:ehhhhhh:
Nastrój całkiem dobry ale topewnie dkąd M nie wstanie:hmm:
Agnieszka Ty nie szperaj za dużo w necie,bo naprawdę jak się tak człowiek naczyta to różne myśli później pogłowie chodzą:o_noo:
Miłego dnia.

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Ale się rozpisałyście pod moją nieobecność... Ehh tyle czytania ;)

Mi u mamy się humorek trochę poprawił, chociaż koszmarnie się nie wyspałam na jej łóżku. Wstałam rano tak połamana i tak źle się czułam, że aż mi przez myśl przeszło żeby się wziąć na IP. Ale na szczęście potem przeszło. Tatuś porobił mi jeszcze z innymi kołami tak żeby wszystko już było ok :D Wczoraj byłyśmy u babci na grobie i u cioci i zeszło nam od 2 do 8 wieczór ;) Ale fajnie było. Pycha ciasto z borówkami (mam jeszcze w lodówce) i generalnie się odstresowałam. Tylko z domu aż za mną dzwonili czy będę wracać ;( Kontrola na całego...

Biedna Pumka... Najważniejsze że już lepiej. Będę 3mać mocno kciuki za tą dwójeczkę ;)

Dziewczyny co do tych dołków to chyba normalne w naszym stanie. Wszystko się zbliża, a tu zawsze jeszcze jakiś problem wyskoczy. :ehhhhhh:

Mojra nie szalej, nie szalej... Tak jak Agnieszka pisała stój i rozkazuj ;) Ja też mam czasem taki wielki przypływ energii, ale to podobno też normalne w tym czasie.

Aisha jeśli Ty panikujesz że jesteś nieprzygotowana co ja mam powiedzieć??? Z tego co mi się wydaje to Ty masz chyba juz wszystko.

M dzisiaj wraca. Przez telefon obiecał że będzie się w weekend starał. No zobaczymy. I nawet się zainteresował KTG kiedy mam i że jutro to pojedziemy ubranka kupić i resztę rzeczy do szpitala i pampersy i wogóle... Aż się wierzyć nie chce :D

To KTG mam mieć po 20 sierpnia, ale już M dzisiaj powiedziałam, że nie doczekam tego terminu raczej. Czuję to w środku że urodzę wcześniej. Niby wszystko ok, na wizycie też ale ja mam takie przeczucie. Pewnie spotęgowane tym, że Wiki się brała miesiąc wcześniej. W każdym razie pokupuję to co do szpitala, żeby w tej kwestii być przygotowaną a reszta później.

Ciocia mnie pocieszyła, że drugie to idzie wcześniej, kuzynka drugie dziecko urodziła do dwóch godzin jak jej wody odeszły ;) I tego się trzymię ;)

Aisha rodzice wyjeżdżają? U mnie też kicha, mama się wybiera na wycieczkę na parę dni pod koniec sierpnia, a M pewnie będzie jeszcze pracował wtedy w Katowicach i zostanę tu zdana na siebie, bo na teściów nie ma co liczyć, tata to też za mocny w szpitalach nie jest ;) no na szczęście jest jeszcze siostra-może ona dopomoże w potrzebie...

Majta na rady to już trochę późno, ale zgadzam się z dziewczynami, że lepiej to skonsultować z lekarzem. Teraz to cokolwiek nas niepokoi to nie ma co czekać tylko jechać, bo każda z nas jest inna i poród też się może różnie rozpoczynać.

Aga a to sączenie się wód to mnie prześladuje... Tym bardziej że u M w poprzedniej pracy dziewczynie się sączyły i w 7 miesiącu dziecko umarło z braku. A jak by zauważyła to mogli zrobić cc i by zyło ;(

A co do siku, to ja idę spać i wstaję o 6 rano na siku, czyli cała nocka :D No czasem muszę wstać nadprogramowy raz kolo 2 lub 3. Normalnie to się dziwię bo wkładek brak, siku w nocy mało aż głupio. Za to przez dzień nadrabiam i biegam co dwie minuty ;(

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie dlatego ja ciągle sprawdzam czy Niunia się rusza, a jak nie to się zamarwiam, ale ona w końcu też czasem śpi. Rano zanim wstałam z łóżka też już dała znać o sobie to trochę spokojniejsza jestem.
Madzia, Aisha trzymajcie się miejmy nadzieję, że nie będzie żadnych niespodzianek jak pozostaniecie same, lub w nieodpowiednim towarzystwie :36_1_1:

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Cześć Kobitki :)
Ja już prawie po sprzątaniu weekendowym - korzystam z okazji, że się dobrze czuję :)
Wczoraj chyba był dzień dobroci dla cieżarnych :) u mnie tak jak u Agnieszki mąż pozmywał naczynia po obiedzie, zmienił pościel i jeszcze kuchnię ogarnął... aż mnie zdziwienie ogarnęło - a ja sobie siedziałam i lody wcinałam :)
Ogarniają mnie już sny stresowe... dziś np. sniło mi się, że urodziła się już Lusia, a my nic nie mamy - i już mężowi zapowiedziałam, że w przyszłym tygodniu bierzemy się za miejsce dla niej...póki co będzie w naszej sypialni :)
Sekundka ja też biorę magnez i póki co nie narzekam na skurcze... może powinnaś spróbować?
Aisha moja Luśka też tak wywijała wczoraj, że miałam wrażenie, że się odwróciła z powrotem w poprzek :-/

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

Ja dzis bedę połżywa - w nocy o 3,30 wstawalismy sprawdzic, czy to nie nasze auto kradną - okolica szemrana więc jako osoba o "większej masie wieloryba" poszłam z G jako ochroniarz. Na szczescie nie nasze tym razem (w przeciągu roku 2x probowali) ale emocje byly i o spaniu potem nie bylo mowy.

Aisha nie wiem czy cie za bardzo tym paciorkowcem nie nastraszyłam - zapytaj w szpitalu gdzie bedziesz rodzic - na pewno w Krakowie jest taka akcja paciorkowcowa, bo bylo w ostatnim czasie dużo zakazeń u noworodków i matek. Jezeli u Was tez profilaktycznie podają antybiotyk, to lepiej miec wynik, bo po co maluchowi go wstrzykiwać jezeli nie ma koniecznosci. A z maluchem dasz rade, nawet jak bedziesz sama - poza tym nie bedziesz sama - w końcu jest forum no nie:smile_move:

Sekundko a z kim zostaje Oliwka jak wystartujecie do szpitala? Ja jeszcze nie wiem jak to dograć...

Miłego dnia

http://lb5f.lilypie.com/eg2ep2.png

http://lb1f.lilypie.com/G8RBp2.png

Odnośnik do komentarza

Witam Drogie Mamusie :smile_move:

Ale tu dzisiaj ruch z samego rana :D
Ja jestem u siebie bo właśnie byli mi internet zakładać i już mam :smile_move: zaraz się wezmę za pranie i pakowanie reszty, hmmm... ale gdzie ja to wszystko zapakuje nie mam takiej pojemnej torby, jak nie urok to sra... nie będę kończyć :noooo: i tak już same niezbędne rzeczy pakuje :hmmm:

Moja noc dziś też nie była za rewelacyjna, ja wstaje tylko raz w nocy do WC a później przez godzinę nie mogę spać :36_2_12:

Dziewczyny powiedzcie mi czy któraś miała ból taki jak by ktoś usiadł Wam na żebra? Wczoraj złapał mnie taki ból nie wiem czy dzidzia mnie gdzieś ucisnęła bo jak pisałam wczoraj grasowała mi pod żebrami ostro ale to było coś okropnego nie mogłam normalnie oddychać brałam płytkie i szybkie oddechy a ból się nasilał rodzice już spali wiec nie chciał ich budzić na szczęście po 2 min przeszło, potem jak już w łóżku leżałam i przysypiałam też mnie złapało na szczęście nie było takiego problemu z oddychaniem.

Madzia Ty wiem że kiedyś pisałaś o czym takim ?

Sekundko dziękuje ;) trzymajcie mocno.

Agnieszko ja chyba nie boje się tego że sama zostanę na trochę bo pewnie bym nawet nie została, w szpitalu trzymają 3 dni w momencie kiedy mój N się dowiaduje, że rodzę jedzie na lotnisko i wsiada w samolot, ale najgorszy strach mnie ogarnia, że w momencie kiedy zacznie się akcja porodowa będę sama i co ja wtedy zrobię :noooo: nawet nie chce o tym myśleć.

Madziu tez masz takie obawy jak ja ;/ dobrze, że siostra chociaż może Ci pomóc moja ma 13 lat i nie nadaje się za bardzo do pomocy poza tym jedzie z rodzicami na wczasy ;/

Agula Maleństwo jest coraz większe i ciężko jest się obracać mu w brzuszku dlatego tez mniej aktywne jest.
Ja tez mam nadzieję, że nie będzie żądnych niespodzianek, pamiętaj ja rodzę po Tobie :smile_move:

Mart Trzeba się w końcu zebrać do "kupy" i sobie wszystko przygotować wtedy będzie się spokojniejszym, chociaż ... w sumie w moim przypadku chyba się to nie sprawdza zawsze jest to ale ...

Asiaga na 11 sierpnia mam wizytę w szpitalu z położna która ma być przy moim porodzie będę z nią rozmawiać, a na tego paciorkowca zwrócę szczególna uwagę ;) :36_2_54:

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

Aisha Nie mam pojecia, nigdy tak nie mialam w ciazy. Raz na poczatku 4 miesiaca ,ale to byl skutek uboczny syropu na kaszel i objawy byly podobne.

Asiaga My mamy taki plan: jak sie rozpocznie akcja to zawozimy Olivke do babci jednej albo drugiej. I zaraz po tym jak urodze chcialabym zeby babcia ja do nas przywiozla do szpitala , ewntualnie M po nie pojedzie jak juz maluszek bedzie na swiecie.

Wspolczuje przezyc w nocy:(

Mart Zapytam poloznej o magnez. Nie chce brac za duzo bo w witaminach , ktore biore jest magnez.

Mmadzia Nie ma jak u mamy:)

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Aisha butelki i smoczki mozna gotować - ja kiedyś tak się zasiedziałam na forum jak Emi była mala, że woda się wygotowała, a butelkom nic się nie stało ( no moze jedna się lekko nadtopiła) ech, stare dzieje ;)
Ja też się nastawiam na taxi, karetką zawiozą Cię tam gdzie najbliżej im będzie, niekoniecznie tam gdzie chce się rodzić, wiec u mnie odpada...

Sekundka
w Pl chyba nie można z dzieckiem przyjśc w odwiedziny do szpitala, więc Emi pozna siostrę dopiero jak mnie wypiszą... A i ja też biorę dodatkowy magnez - na twardniejacy brzuch i skurcze 3 x2 tabletki. Odkąd się pilnuję i biorę regularnie nie mam skurczów łydek, więc chyba to jednak działa

strasznie dziś spuchłam - paluchy mam jak serdelki :(

http://lb5f.lilypie.com/eg2ep2.png

http://lb1f.lilypie.com/G8RBp2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...