Skocz do zawartości
Forum

Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam


Edzia

Rekomendowane odpowiedzi

Witam się i ja:) Bez kawki ale za to z shakem z McDonalda hehe:D Mamy te kupony zniżkowe i są ważne do niedzieli więc zajechaliśmy po 2 happy meale;)
Byłam z Zuzka u lekarza znów bo dalej bez zmian,dusi się w nocy strasznie:/ Dostała inhalacje,na leki wydałam 40zł...:/ A wcześniej jeden z tych leków był za 1grosz, teraz 29zł!!!! Załamka!! No i do pulmonologa idziemy 4 listopada i testy nas czekają....
Nocka maskaryczna!! Wczoraj Wam pisałam że dzieciaki szybko popadały, Niki ok.18.20 i budził się co chwilę z krzykiem,aż w końcu o 23 wstał i bawiłam się z nim i rysowałam do 1.30!! Za nic nie chciał się położyc,raz chwilę leżał i puścił takiego bąka że sam się zaczął smiac:hahaha: Myślałam że przynajmniej rano dłużej pośpi ale wstał przed 7:(:(:( Teraz trochę zamula,może zaśnie?? Choc ja już na nic nie liczę, ten mój Nikoś to terminator a nie dziecko:hahaha:

My zaraz spadamy na plac zabaw trochę bo lekarka pozowoliła jak jest ładnie a u nas dziś słonko:)
Miłego dnia,będę wieczorkiem!!

http://s1.suwaczek.com/200608194865.png
http://s2.suwaczek.com/200905114562.png

Odnośnik do komentarza

kamka88
Witam się i ja:) Bez kawki ale za to z shakem z McDonalda hehe:D Mamy te kupony zniżkowe i są ważne do niedzieli więc zajechaliśmy po 2 happy meale;)
Byłam z Zuzka u lekarza znów bo dalej bez zmian,dusi się w nocy strasznie:/ Dostała inhalacje,na leki wydałam 40zł...:/ A wcześniej jeden z tych leków był za 1grosz, teraz 29zł!!!! Załamka!! No i do pulmonologa idziemy 4 listopada i testy nas czekają....
Nocka maskaryczna!! Wczoraj Wam pisałam że dzieciaki szybko popadały, Niki ok.18.20 i budził się co chwilę z krzykiem,aż w końcu o 23 wstał i bawiłam się z nim i rysowałam do 1.30!! Za nic nie chciał się położyc,raz chwilę leżał i puścił takiego bąka że sam się zaczął smiac:hahaha: Myślałam że przynajmniej rano dłużej pośpi ale wstał przed 7:(:(:( Teraz trochę zamula,może zaśnie?? Choc ja już na nic nie liczę, ten mój Nikoś to terminator a nie dziecko:hahaha:

My zaraz spadamy na plac zabaw trochę bo lekarka pozowoliła jak jest ładnie a u nas dziś słonko:)
Miłego dnia,będę wieczorkiem!!

Zdrówka dla Zuzki...a nocki nie zazdroszczę,wiem jak to jest,Asia niby nie budzi sie ,ale pare razy w nocy cyca ciągnie:alajjj:

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

ale miałam popołudnie :36_2_16::36_2_16::36_2_16:
mój robiłó auto i cos brakowała,więc pozyczył auto by pojechać po sruby i chciała bym jechała z nim'
i pojechaliśmy razem i Asia po raz pierwszy wymiotowała w aucie :36_2_13::36_2_13:
szok :36_2_13:

wiec musiałam kupić ciuchy na przebranie....wszystko...kurtke,buty.... i tak śruba doi auta kosztowała nas 70 zł nażędzia aby śrube przerobić-koszt samej śruby 7 zł i 200 ciuchy dla Asi :36_11_23::36_11_23:

najdroższa śruba jaką kupiłam:36_2_16:

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
ale miałam popołudnie :36_2_16::36_2_16::36_2_16:
mój robiłó auto i cos brakowała,więc pozyczył auto by pojechać po sruby i chciała bym jechała z nim'
i pojechaliśmy razem i Asia po raz pierwszy wymiotowała w aucie :36_2_13::36_2_13:
szok :36_2_13:

wiec musiałam kupić ciuchy na przebranie....wszystko...kurtke,buty.... i tak śruba doi auta kosztowała nas 70 zł nażędzia aby śrube przerobić-koszt samej śruby 7 zł i 200 ciuchy dla Asi :36_11_23::36_11_23:

najdroższa śruba jaką kupiłam:36_2_16:
faktycznie drogo ra śruba wyszła

nie zazdroszcze popołudnia

http://www.ticker.7910.org/an1cF3yFg2B0010MTAwMTQ5NmR8MTM0NTZkYXxBbmdlbGlzaWEgbWE.gif
http://images36.fotosik.pl/181/d26726586592bcacm.jpghttp://s9.suwaczek.com/20030823570117.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie "kury domowe" ;)
jestem tu nowa, więc pewnie i taki watek był już poruszany, ale nie bardzo mam czas przeglądać teraz wszystkie posty, więc powiem tak - ogólnie nie mam problemu z "siedzeniem" w domu, choć siedzeniem z pewnością nie można tego nazwać...;) nie wyobrażam sobie nawet, że mogłabym oddać synka do żłobka, żeby co jakiś czas dowiadywać się od opiekunek o nowych osiągnięciach Jaśka, w których ja nie mogłam uczestniczyć. Mam jedynie taką obawę, że skoro synek jest ze mną przez cały czas, stanie się w końcu "maminsynkiem"... oczywiście ma kontakt z innymi ludźmi, mamy też sporo znajomych z maluchami, więc nie boję się, że nie będzie potrafił odnaleźć się w grupie, ale jakoś tak czasem mnie nachodzi...:) co sądzicie??
pozdrawiam!!!;):transfer:

:kura:

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3anlibz1b898y.png

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxqpk6dww00js.png

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja:)
Mam do Was prośbę jeśli któraś ma jakieś nowe maile, lub nie podawała jeszcze to będę wdzięczna za każdy(na priv) mój konkurs trwa do dziś,po cichu liczę na wygraną,hehe;)
Ale pustki wczoraj były....
Agusia nie zazdroszczę popołudnia:( tyle kasy za śrubę,tzn narzędzia:/ a Asia dobrze się czuje?? dziwne że tak zwymiotowała,może coś jej dolega albo przez zęby? myślę że skoro nigdy nie wymiotowała w aucie to po prostu mógł byc przypadek że akurat jechaliście autem...

Miłego dnia!!

http://s1.suwaczek.com/200608194865.png
http://s2.suwaczek.com/200905114562.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...