Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam

[natalis88]

anusiaelblag

natalis88

anusiaelblag

Hahaha moj to nawet nie ma się komu wyżalić na mnie hehehe

coś Ty??nie ma kumpli??w robocie ani nigdzie??

On nie jest stad. Kiedys miał problemy i wylądował tu w ośrodku. Miał kumpli z tego ośrodka ale jak zaczął być ze mną i tylko ze mną sie spotykac dobrzy koledzy odwrócili się. Ma wiecej znajomych w Kaliszu ale to jednak od nas 400km:/// Ma tu jednego znajomego z dawnej naszej pracy, bo kiedys razem pracowalismy i on bedzie swiadkiem na naszym slubie. A prace ma taka ze prawie same baby pracuja hehehe

aaa no jo a z czym miał problemy dragi???

[anusiaelblag]

natalis88

agusia20112

mój to sie koleżankom żali nie kolegom

oooo to juz nie przyjemna sprawa...kolezanki??ja nie wierze w przyjazn pomiedzy facetem a kobieta

Dokładnie tak jak ja.....

[ankalena]

teraz ma pretensje ze juz 22 mowi ze go huj strzeli

a co ja mu czas przesunellam?

no kur....a od trzech dni uwaza ze dziecko wszystko robi zle
kur...a ona ma pol roku ma juz wszystko umiec

a jego kur...a co matka nauczyla...

[anusiaelblag]

natalis88

anusiaelblag

natalis88

coś Ty??nie ma kumpli??w robocie ani nigdzie??

On nie jest stad. Kiedys miał problemy i wylądował tu w ośrodku. Miał kumpli z tego ośrodka ale jak zaczął być ze mną i tylko ze mną sie spotykac dobrzy koledzy odwrócili się. Ma wiecej znajomych w Kaliszu ale to jednak od nas 400km:/// Ma tu jednego znajomego z dawnej naszej pracy, bo kiedys razem pracowalismy i on bedzie swiadkiem na naszym slubie. A prace ma taka ze prawie same baby pracuja hehehe

aaa no jo a z czym miał problemy dragi???

Dokładnie.....

[agusia20112]

anusiaelblag ale chociaż gotuje,wiekszość to wodę przypali

mój to trochę podziałał w kuchni jak już końcówka ciąży była i po porodzie

[Borys4]

natalis88

agusia20112

mój to sie koleżankom żali nie kolegom

oooo to juz nie przyjemna sprawa...kolezanki??ja nie wierze w przyjazn pomiedzy facetem a kobieta

A JA wierzę, sama mam kumpla takeigo do pogadania o wszystkim, i nigdy nie było miedzy nami sytuacji dwuznacznych a nic z tych rzeczy.....

[natalis88]

agusia20112

dziewczynki dobrej nocki
do jutra

i aby faceci was nie wkurzali już dziś

trzymajcie się

moj to w TV wgapiony wiec wcale nie gadamy czyli kłótni nie bedze hehe
Spij słodko kochana!!!!!!i pamiętaj jesteś młoda i atrakcyjna kobieta powtarzaj to sobie kazdego razu jak jestes przed lustrem:))

[natalis88]

anusiaelblag

natalis88

anusiaelblag

On nie jest stad. Kiedys miał problemy i wylądował tu w ośrodku. Miał kumpli z tego ośrodka ale jak zaczął być ze mną i tylko ze mną sie spotykac dobrzy koledzy odwrócili się. Ma wiecej znajomych w Kaliszu ale to jednak od nas 400km:/// Ma tu jednego znajomego z dawnej naszej pracy, bo kiedys razem pracowalismy i on bedzie swiadkiem na naszym slubie. A prace ma taka ze prawie same baby pracuja hehehe

aaa no jo a z czym miał problemy dragi???

Dokładnie.....

ale wyszedł z tego całkiem ??

[anusiaelblag]

agusia20112

anusiaelblag ale chociaż gotuje,wiekszość to wodę przypali

mój to trochę podziałał w kuchni jak już końcówka ciąży była i po porodzie

Mój z zawodu to kucharz wiec wypadaloby jakby gotowal i w domku a nie tylko w pracy dla obcych ryi..

[agusia20112]

ankalena spokojnie,szkoda twych nerwów

mój też ,że źle zasypia,a że jeszcze sama nie chodzi,że czemu zeby wszystkie na raz nie wyjdą.....może jeszcze czemu sama się nie ubierze i do sklepu nie poleci

faceci dla nas to co innego dziecko

[natalis88]

Borys4

natalis88

agusia20112

mój to sie koleżankom żali nie kolegom

oooo to juz nie przyjemna sprawa...kolezanki??ja nie wierze w przyjazn pomiedzy facetem a kobieta

A JA wierzę, sama mam kumpla takeigo do pogadania o wszystkim, i nigdy nie było miedzy nami sytuacji dwuznacznych a nic z tych rzeczy.....

no kazdy mysli inaczej ja nie wierze wszystkich facetow co powiedzmy uwazałam za kupli predzej czy pozniej pokazywali co chca....facet to facet zawsze mysli h..em

[agusia20112]

Borys4

natalis88

agusia20112

mój to sie koleżankom żali nie kolegom

oooo to juz nie przyjemna sprawa...kolezanki??ja nie wierze w przyjazn pomiedzy facetem a kobieta

A JA wierzę, sama mam kumpla takeigo do pogadania o wszystkim, i nigdy nie było miedzy nami sytuacji dwuznacznych a nic z tych rzeczy.....

no może koleżanki wielkie słowo -znajome

[anusiaelblag]

natalis88

anusiaelblag

natalis88

aaa no jo a z czym miał problemy dragi???

Dokładnie.....

ale wyszedł z tego całkiem ??

Osrodek skonczyl w 2008r chyba w pazdzierniku i od tamtej pory nic. Nie jezdzi na dyskoteki nie spotyka sie z kumplami ktorzy tu mieszkaja i namawiali go do tego. Ja zabronilam w sumie kategorycznie i trzyma sie tego Wiec mysle ze wyszedl calkiem.. Teraz wie ze nie jest tylko odpowiedzialny za siebie ale za dzieci... Ma rodzine i nie moze znow spasc na dno....

[natalis88]

ankalena

teraz ma pretensje ze juz 22 mowi ze go huj strzeli

a co ja mu czas przesunellam?

no kur....a od trzech dni uwaza ze dziecko wszystko robi zle
kur...a ona ma pol roku ma juz wszystko umiec

a jego kur...a co matka nauczyla...

spokojnie kochana bez nerwow:)) sprobuj sie wyluzowac i o tym nie myslec..wiem ze jest trudno ale sprobuj:) dobrze ze jest ten parenting i mozna sie wygadac wyzalic itp

[natalis88]

anusiaelblag

natalis88

anusiaelblag

Dokładnie.....

ale wyszedł z tego całkiem ??

Osrodek skonczyl w 2008r chyba w pazdzierniku i od tamtej pory nic. Nie jezdzi na dyskoteki nie spotyka sie z kumplami ktorzy tu mieszkaja i namawiali go do tego. Ja zabronilam w sumie kategorycznie i trzyma sie tego Wiec mysle ze wyszedl calkiem.. Teraz wie ze nie jest tylko odpowiedzialny za siebie ale za dzieci... Ma rodzine i nie moze znow spasc na dno....

i oby tak zostało :) gratulecje dla niego że dał rade bo nie jest łatwo rzucic nałog w cholere..

[Borys4]

natalis88

Borys4

natalis88

oooo to juz nie przyjemna sprawa...kolezanki??ja nie wierze w przyjazn pomiedzy facetem a kobieta

A JA wierzę, sama mam kumpla takeigo do pogadania o wszystkim, i nigdy nie było miedzy nami sytuacji dwuznacznych a nic z tych rzeczy.....

no kazdy mysli inaczej ja nie wierze wszystkich facetow co powiedzmy uwazałam za kupli predzej czy pozniej pokazywali co chca....facet to facet zawsze mysli h..em

Może i masz rację kochana facet to facet, my kobitki do wszystkiego podchodzimy z dystansem..
Moi juz spia, stary chrapie ze hej , Ja niewiem jak ten Borys tak spi tam

[anusiaelblag]

natalis88

anusiaelblag

natalis88

ale wyszedł z tego całkiem ??

Osrodek skonczyl w 2008r chyba w pazdzierniku i od tamtej pory nic. Nie jezdzi na dyskoteki nie spotyka sie z kumplami ktorzy tu mieszkaja i namawiali go do tego. Ja zabronilam w sumie kategorycznie i trzyma sie tego Wiec mysle ze wyszedl calkiem.. Teraz wie ze nie jest tylko odpowiedzialny za siebie ale za dzieci... Ma rodzine i nie moze znow spasc na dno....

i oby tak zostało :) gratulecje dla niego że dał rade bo nie jest łatwo rzucic nałog w cholere..

No dokladnie. sa tacy ludzie ze nie wciagnie ich tak jak ja a tacy ze od razu po pierwszym razie tak jak on:/

[natalis88]

Borys4

natalis88

Borys4

A JA wierzę, sama mam kumpla takeigo do pogadania o wszystkim, i nigdy nie było miedzy nami sytuacji dwuznacznych a nic z tych rzeczy.....

no kazdy mysli inaczej ja nie wierze wszystkich facetow co powiedzmy uwazałam za kupli predzej czy pozniej pokazywali co chca....facet to facet zawsze mysli h..em

Może i masz rację kochana facet to facet, my kobitki do wszystkiego podchodzimy z dystansem..
Moi juz spia, stary chrapie ze hej , Ja niewiem jak ten Borys tak spi tam

no wiesz ja tak właśnie uwazam:) skoro śpi to widocznie mu to nie przeszkadza hehe:) Ty sie też wyśpij i jutro na zakupy marsz:)))

[agusia20112]

to my jesteśmy stale na posterunku ...dbamy,tulimy,wstajemy w nocy,zamartwiamy się....cały czas zastanawiamy sie czy robimy wszystko dobrze i czy wszystko dla dobra dziecka...nie ważne czy ma 3 dni,3 miesiące, 3 lata czy 30

płaczemy z maluchami jak im źle,cieszymy sie ich postępami,sukcesami...pierwszym uśmiechem,pierwszym ząbkiem,pamiętamy pierwsze kroczki...

długa droga nasza...pełna wyrzeczeń,zmęczenia ale i radości ,łez szczęścia i dumy...

a wszystko sie zaczyna od dwóch kreseczek pojawiających się pewnego dnia na teście...niespodziewanie lub wyczekiwanych z niecierpliwością...

[natalis88]

anusiaelblag

natalis88

anusiaelblag

Osrodek skonczyl w 2008r chyba w pazdzierniku i od tamtej pory nic. Nie jezdzi na dyskoteki nie spotyka sie z kumplami ktorzy tu mieszkaja i namawiali go do tego. Ja zabronilam w sumie kategorycznie i trzyma sie tego Wiec mysle ze wyszedl calkiem.. Teraz wie ze nie jest tylko odpowiedzialny za siebie ale za dzieci... Ma rodzine i nie moze znow spasc na dno....

i oby tak zostało :) gratulecje dla niego że dał rade bo nie jest łatwo rzucic nałog w cholere..

No dokladnie. sa tacy ludzie ze nie wciagnie ich tak jak ja a tacy ze od razu po pierwszym razie tak jak on:/

moj tez popalał ale rzucił z dnia na dzien i to juz lata temu to zalezy od człowieka i od jego silnej woli

[agusia20112]

no teraz to zmykam bo mi mój

to klikanie uzależnia

[anusiaelblag]

agusia20112

to my jesteśmy stale na posterunku ...dbamy,tulimy,wstajemy w nocy,zamartwiamy się....cały czas zastanawiamy sie czy robimy wszystko dobrze i czy wszystko dla dobra dziecka...nie ważne czy ma 3 dni,3 miesiące, 3 lata czy 30

płaczemy z maluchami jak im źle,cieszymy sie ich postępami,sukcesami...pierwszym uśmiechem,pierwszym ząbkiem,pamiętamy pierwsze kroczki...

długa droga nasza...pełna wyrzeczeń,zmęczenia ale i radości ,łez szczęścia i dumy...

a wszystko sie zaczyna od dwóch kreseczek pojawiających się pewnego dnia na teście...niespodziewanie lub wyczekiwanych z niecierpliwością...

Święte słowa!!!!!

[ankalena]

anusiaelblag

agusia20112

anusiaelblag ale chociaż gotuje,wiekszość to wodę przypali

mój to trochę podziałał w kuchni jak już końcówka ciąży była i po porodzie

Mój z zawodu to kucharz wiec wypadaloby jakby gotowal i w domku a nie tylko w pracy dla obcych ryi..

moj jest piekarz

oj wyluzowalam sie
jak sie wypisalam to pomoglo

[anusiaelblag]

natalis88

anusiaelblag

natalis88

i oby tak zostało :) gratulecje dla niego że dał rade bo nie jest łatwo rzucic nałog w cholere..

No dokladnie. sa tacy ludzie ze nie wciagnie ich tak jak ja a tacy ze od razu po pierwszym razie tak jak on:/

moj tez popalał ale rzucił z dnia na dzien i to juz lata temu to zalezy od człowieka i od jego silnej woli

Tak samo ja w liceum na przerwach hehe, ale odeszlam z tamtad i tam zostalo palenie. Ale papierosy wciagnely szybko i szybko odeszly tzn latwo hehe

[natalis88]

agusia20112

to my jesteśmy stale na posterunku ...dbamy,tulimy,wstajemy w nocy,zamartwiamy się....cały czas zastanawiamy sie czy robimy wszystko dobrze i czy wszystko dla dobra dziecka...nie ważne czy ma 3 dni,3 miesiące, 3 lata czy 30

płaczemy z maluchami jak im źle,cieszymy sie ich postępami,sukcesami...pierwszym uśmiechem,pierwszym ząbkiem,pamiętamy pierwsze kroczki...

długa droga nasza...pełna wyrzeczeń,zmęczenia ale i radości ,łez szczęścia i dumy...

a wszystko sie zaczyna od dwóch kreseczek pojawiających się pewnego dnia na teście...niespodziewanie lub wyczekiwanych z niecierpliwością...

madrze powiedziane:)) u mnie to akurat niespodziewane kreseczki były hehe