Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

witam,
pierwszy raz pozwalam sobie zabrać głoś, choć podczytuję Was od jakiegoś miesiąca i chciałabym do Was dołączyć. Termin mam na 22 maja, to moja druga ciąża (pierwsza ciąża również majowa, termin miałam na 26 maja, urodziłam 14 maja w swoje urodziny:). odnośnie wód, to pierwszy poród zaczął mi się właśnie od ich odejścia. Pamiętam, że leżałam wieczorem i poczułam, jakbym popuściła siku. Wściekłam się, bo byłam wymęczona już ciężarem i chciałam już urodzić (38 tydz.), i pomyślałam sobie, że w końcówce to juz nawet nie będę czuła, że chcę siku. Poszłam do toalety i siku więcej nie poleciało. wstałam i znowu to samo, za chwilę poleciała lekka strużka. zadzwoniłam do koleżanki i ona mi powiedziała, że wody mogą się sączyć. w trakcie rozmowy wody mi chlusnęły i nie miałam już wątpliwości:) wsiadłam do samochodu, pojechałam jeszcze po mamę i męża, bo kończył pracę i kazałam się zawieźć do szpitala (ponad 40 km). na izbie odczekałam ponad godz. , jak już w końcu zeszła położna to opieprzyła, że chodziłam, bo może np. pępowina wypaść, kazała usiąść na wózek i na porodówkę mnie zawieźli. o tak to może być.
pozdrawiam i życzę miłego dnia!

Odnośnik do komentarza

Ja tez wczoraj spedzilam czas na lepieniu pierogow hehe :) dzis rosolek ugotuje ;) a jak tak o tych racuchach piszecie to mi ochoty robicie tylko po drozdze trzeba ale to na weekend moze zrobie :) i zjadlabym lazanki :) ale zrobie takie na latwizne makaron kupny :P

Co do ruchow to u mnie roznie... raz potrafi byc spokojny a znowu od kilku dni szaleje :) kreci sie kopie a kiedy juz sie rozrusza i kopnie i ja lub maz troche poglaszczemy brzuch to wtedy znowu odda,je :) ruchow to napewno jest powyzej 10 az z ciekawosci jutro policze :)

A tak jak wasze samopoczucie? Ja bym sie przeszla do sklepu chcialabym firaneczki kolorowe kupic dla synka zeby ozywic ten pokuj :) ale brzydko na dworzu a mnie jednak rozklada bo maz przeziebiony.. innym razem pojde planuje w przyszlym tygodniu :) jeeej juz trzeba troche bardziej wziac sie za te przygotowania :) ja ani jednego ubranka nie mam nawet :P

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, u mnie nic nie lepiej :( wręcz gorzej bo do bólu gardła i kataru doszły bóle stawów i mięśni, najgorsze że strasznie mnie zatoki bolą i szczerze mówic zastanawiam się żeby antybiotyk wziąć bo to już trzecie choróbsko od wrześnie i jakoś nawraca zawsze to samo więc może nie doleczone to jest...sama już nie wiem...w każdym razie boję się strasznie jak to na maleństwo wszystko podziała i aż z tego powodu płakać mi się chce...

Mnie przy pierwszym porodzie wody odeszły dopiero na sali porodowej i to położna sama przebiła pęcherz płodowy

Karola u mnie podobnie z ruchami, ale troszkę później się zaczynają, tak pomiędzy 10-11, a potem się konczą około 23 i w nocy cisza, no ale nie sugeruję się tym bo w pierwszej ciąży też tak miałam i moja córa przez pierwsze trzy lata budziła się w nocy kilka razy ;)

Monika ja wprawdzie tej książki nie czytałam ale zgadzam się z tym co piszesz że dziecku takiemu malutkiemu nie wiele potrzeba, zresztą ja jestem minimalistką i nie lubię otaczać się dużą ilością rzeczy

Mary nie martw się i nie patrz na inne dziewczyny, bo ruchy maluszków to sprawa indywidualna, napewno Twój jest tak obrócony i masz tak łożysko że ciężko wyczuć ruchy

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Dziendoberek :)
Po wczorajszych cwiczeniach na szkole rodzenia czuje sie jak wrak, taka jestem polamana :P a malej sie chyba podobalo bo cala noc i ranek brykala :)
dzis robilam morfologie i toxo a jutro jeszcze mocz bo o probce mi sie przypomniało jak juz bylo po sikaniu :p ach ta skleroza :D ciekawe jak mi wyjda wyniki...
mp1 nie jestes sama bez wyprawki, ja na razie mam pare gratisow tylko przy okazji jakichs zakupow ale juz sobie upatrzylam w tesco body z fajnym napisem dla malej. Musze je miec :p

Przepis na racuszki mannowe: 1,5 szkl mleka zagotowac z lyzka masla i 2 lyzkami brazowego cukru ( mozna zmniejszyc lub pominac ). 3/4 szkl kaszy polaczyc z 0,5 szkl mleka i dodac do zagotowanego mleka. Mieszac zeby nie bylo grudek do czasu zgestnienia. Ubic 2 jajka i dodac do przestudzonej kaszy. Wymieszac, ja krotko zmiksowalam. Smazyc na oleju. Nastepne bede testowac na suchej patelni i w piekarniku. Smacznego :)

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfkrntqwyr5dkp.png

Odnośnik do komentarza

Jakarta83, Mag90Co do ruchów to u mnie też huśtawki i też to łożysko na przedniej ścianie. Czasami od rana do 21 często kopie a czasami cisza, dopiero wieczorem kładę się, głaszczę brzuszek, mówię Niunia i o dziwo zawsze na to reaguje:). Raz tylko cisza, ale mam detektor tętna i sprawdziłam, że serducho mocno i szybko bije i mnie to uspokoiło. Następnego dnia już kopała, ale pewnie jakby nie kopała to bym poszła do szpitala by sprawdzili czy na pewno wszystko jest ok. Dzisiaj też od rana cisza, a, że na 11 dzisiaj do pracy dojechałam to zrobiłam sobie kawę, bo chyba Jej smakuje i po niej kopie i się odezwała. Ze względu na to podejrzenie cukrzycy ciążowej nie jem słodyczy i mało owoców, więc kawa, kakao czy inka to jedyny produkt na prawdę słodzony w ciągu dnia, więc może dlatego tak Jej smakuje.

Majka1982 Jak mi lekarz prowadzący powiedział, to antybiotyk dają tylko jak na prawdę potrzeba i choroba może wyrządzić gorszą szkodę niż antybiotyk. Więc jak Ci lekarz poleci brać to ja bym wzięła (brałam 7 dni po prawie 4 tygodniach zmagań z kaszlem i dusznościami i jak na razie nie mogę stwierdzić czy źle wpłynęło na małą, ale jest już miesiąc po i do tej pory nic złego się nie dzieje i wszystko jest prawidłowo).

anetkaks, natalija86Witamy i zachęcamy do częstych wypowiedzi.

Zawiszka7Lekarz robi mi badanie ginekologiczne na każdej wizycie i zawsze tylko mówi szyjka długa, zamknięta i tyle, więc nie wiem jaką mam jej długość. Aż zapytam na następnej wizycie.

Już odliczam dni do końca pracy, czyli do następnego piątku, bo jednak mi coraz trudniej. Może gdyby nie te dojazdy w obie strony trwające ponad 3 godziny to jakoś bym dała radę, ale mam wrażenie, że z każdym dniem coraz ciężej i coraz bardziej zmęczona jestem. Dzisiaj znowu wizyta u diabetologa bo przy domowym mierzeniu, 2 razy mi wyszedł cukier ponad 120. Zobaczymy co mi powie.

http://www.suwaczek.pl/cache/32a5239a22.png

Odnośnik do komentarza

Ja leżę, choć córa już szału dostaje w domu, no ale co mam zrobić nie mogę nigdzie wychodzić a nawet jeśli to sił na to nie mam :( Mąż wraca w sobotę do domu a mnie się to tak okrutnie ciągnie...

Przed chwilą zrobiłam syrop domowy taki prenalen, do tego syrop z cebuli, robię inhalacje, piję herbate z miodem i imbirem, jem pyłek pszczeli, do tego płukam gardło propolisem i narazie tyle... Póki co gardło nie najgorzej ale wszystko schodzi na krtań i trochę zaczynam kaszleć niestety... Jak do poniedziałku nie minie to idę do lekarza, myślałam żeby jutro ale raczej nie da mi antybiotyku narazie bo póki co wygląda to na wirusową infekcje

Chillwood narazie powalczę naturalnie, a w przyszłym tygodniu zobaczę jak będzie. Ja w pierwszej ciąży też brałam antybiotyk ale na pęcherz i mała urodziła się zdrowa, więc czasami naprawdę lepiej wziąć i nie myśleć

Super, że jeszcze tylko tydzień pracy, potem należy Ci się odpoczynek już do porodu, nie ma co przesadzać

A ten cukier 120 to wyszedł Ci na czczo ?

Natalija słodki brzuszek :) u mnie też już pokaźny :)

Klaudia a pijesz dużo ? bo przy takich nerkowych sprawach to trzeba

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Chillwood to daleko masz do tej pracy.. jednak takie dojazdy sa bardzo meczace.. ja to sie ciesze ze w domu siedze ;) mimo ze sama ale w maju sie to zmieni hehe ;)

Natalija piekny brzuszek ktory to u ciebie tydzien ? Bo jak patrze na twoj to mi moj jakis maly sie wydaje ;) ale mam wrazenie ze z dnia na dzien i tak rosnie :)

Klaudia no ja w przyszlym tyg przymierzam sie juz COS kupic hehe bo nie mam nic az mnie to przeraza hehe :)

Oj majka ty to sie masz z tymi chorobskami... az mi cie naprawde szkoda :( ale musisz dac rade dla maluszka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

mp1 właśnie zaczął się 23 tydzień i zauważyłam że podniósł się do góry.
Jeśli chodzi o ruchy każdy ma je inaczej ja pomimo ze mam łożysko na przedniej ścianie moje maleństwo szaleje w brzuszku co czasem sprawiam mi trochę bólu jak kopie po pęcherzu bądź po pachwinach. Ale jest juz bardzo aktywna czasem się zastanawiam czy ona w ogóle śpi :)

Odnośnik do komentarza

Aaaa czyli to jest tak, że jak jest łożysko na przedniej ścianie to mniej ruchy czuć?? Jejku, jaka ja jestem niedoinformowana :P to może dlatego ja tak słabo czuję mojego okruszka?
Mam wpisane nawet "łożysko przednia ściana wysoko".

Bardziej mnie smyra czasami, taki wiercipiętek i to na ogół tylko wieczorami. Mąż się śmieje, że ma to po mamusi - bo ja zawsze nocny marek byłam :) Kopniaków ani nic takiego to nie ma :(

Mój brzuszek też się wziął do rośnięcia bo całe pierwsze 4 miesiące nic, nikt nie poznał nawet, że jestem w ciąży ale od grudnia rośnie i rośnie elegancko :)

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry Wszystkim! :-) jestem Ania.. w brzuszku mieszka mala Blanka i mamy sie spotkac 24 maja :-) czytam Was od jakiegos czasu ale balam sie odezwac (zeby nie zapeszyc) Na szczescie po ostatniej wizycie jest wszystko w porzadku wiec jestem:-) niestety na poczatku ciazy dowiedzialam sie o niedoczynnosci tarczycy, jednak szybko poziom tsh wskoczyl na prawidlowy poziom.. teraz dowiedzialam sie o anemii chociaz od poczatku ciazy pije sok z buraka to musze lykac jeszcze tabletki :-( Malutka daje o sobie znac :-) codziennie kopie a ja to uwielbiam ;-) pozdrawiam Was serdecznie :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/8599pc0zyhrdnaau.png

Odnośnik do komentarza

Chillwood dziecko kopie po kawie nie dlatego, że mu smakuje, ale ponieważ dostaje zastrzyk kofeiny. Po słodkim też dzieci kopią, bo im cukier skacze. Dlatego też później najczęściej czuć ruchy po posiłkach. A jak się nie czuję ruchów, to położne zalecają zjeść coś słodkiego i usiąść albo położyć się spokojnie.

Ja też sobie pozwalam na ok. 2 lekkie kawy z mlekiem tygodniowo. WHO pozwala nawet na dwie filiżanki dziennie, ale muszą być z mlekiem. W sumie nie doczytałam dlaczego.

Dziś dostałam antybiotyk na 3 dni, bo według lekarza mam poczatki anginy. I zwolnienie do wtorku. Potem pójdę do pracy na 3 dni pozamykać swoje sprawy i już nie wracam. Zasugerowano mi dzisiaj, że jak mam chodzić w kratkę, to lepiej nie chodzić wcale. Bez łaski - też mi zaszczyt chodzić do pracy w ciąży. :) Chciałam pomóc kolegom, ale jak nie, to nie.

Witamy nowe majówki! :)

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczęta :D
Nooo, kilka dni nieobecności i jakie zaległości! Jeju, aż nie opłaca się nie bywać tu na forum, bo się traci tysiące wartościowych info! Ale na szczęście co nieco udało mi się nadrobić, więc uf! :)
Witam również nowe mamuśki na forum :)
Zdrówka życzę wszystkim chorowitkom i żadnych chorób tym, które są zdrowe!
Ja na szczęście omijam choroby wielkim łukiem (albo one mnie?) i tak jest dobrze :]
Wczoraj byłam caaaały dzień w trasie, bo musiałam dojechać na uczelnię, i dziś niestety odbija się to na mnie bólem kręgosłupa, na dole w krzyżu, aż mi strzyka jak się kładę na plecach!
Widzę, że nadal dyskusja o długościach szyjki trwa..
Ja byłam we wtorek u gin na kontroli, w sumie najbardziej odnoście moich skurczów dość częstych (nadal) i drętwiejącego brzucha.. Hm...zbyt wiele się nie dowiedziałam niestety :/ O ile dobrze kojarzę spośród natłoki info teraz w ostatnich dniach na forum - chyba natalija86 i Zawiszka7 macie podobby problem, hm? Mi brzucho już od grudnia tak się spina mocno, ale w ostatnich dwóch tyg bardziej.. Na początku stycznia miałam połówkowe i gin (nie moja prowadząca) zbadała też szyjkę na usg i z tego, co mi się kojarzy, mówiła o długości 40mm.
Teraz, na poniedziałkowej wizycie moja gin znowu mi usg szyjki robiła i wyszło jej 33cm, czyli wychodziłoby, że się skróciła w ciągu tych dwóch tygodni - jednak nie mam pewności, bo tamta pierwsza gin nie wpisała wyniku usg szyjki do karty :-/ Tak więc - mam narazie zalecone leżeć i nie robić nic, i do kontroli za 4 tyg, żeby sprawdzić czy szyjka faktycznie się skraca od tych skurczów.. Jej, oby nie :-( Z racji tego, że nie wiemy, czy szyjka się skraca, to luteiny nie mam zaleconej, ale kurcze - martwi mnie to troszkę. Mam nadzieję, że wszystko jest dobrze i że te skurcze to po prostu MOJA WŁASNA osobista reakcja na ruchy dziecka i rosnący brzuchol i rozciągającą się macicę, bo raczej na wczesny poród nie chciałabym się nastawiać :/
A Wy jak tam z długością szyjki?
W ogóle moje pytanie jest takie - czy szyjka W OGÓLE nie powinna się skracać teraz aż do porodu? Jak to jest? Czy może mimo wszystko z tygodnia na tydzień ulegać zmianom?

Co do burz hormonalnych i załamań...- zuzulinek to Ty miałaś kryzys prawda? Ojej, ja mogłabym książki zacząć pisać na ten temat... Chyba też właśnie swój "kwiecisty czas"przeżywam teraz, w ciąży.. Ja i moje hormony to nierozłączna para i średnio dogadujemy się z płcią przeciwną zwłaszcza :/ Kurcze...przykro mówić, ale chyba najczęstsza ilość kłótni/sprzeczek/kryzysów mamy z mężem teraz właśnie, w czasie ciąży. :/ albo ja je tak odczuwam ze zdwojoną siłą :( Czasem sama po sobie widzę, że jestem płaczek i na wiele rzeczy reaguję zbyt szybko i zbyt emocjonalnie...ale czasem naprawdę mam wrażenie, że to ja jestem jedyną myślącą logicznie osobą, a mój M. należy do innego gatunku o.O
Czy ja jestem taka złaaaa? eh, smutno czasem to wszytsko ogarnąć..

Na szczęście Marcel się na mnie nie obraża i mega intensywnymi kopniakami poprawia mi humor :)
..nawet mimo tego, że jest już dość wysoko i jak czasem zapoda kick to aż ja podskoczę :]

Czy boli Was czasem w okolicy żebra? mnie prawe...

Odnośnik do komentarza

Co do szyjki to nie wiem jak to dokładnie jest kiedy się skracać powinna prawidłowo no ale to juz pewnie pod koniec ciąży. Ja mam ginekologa który po prostu dmucha na zimne i kazał bardzo dużo wypoczywać i przepisał luteine dopochwowo. Podobno lezenie z uniesiona pupa czyni cuda wiec tak właśnie lezymy :) ale staram także się trochę ruszać bo przy porodzie nie dalabym rady pewnie i jak wiadomo wszystkie kości bola. Wizytę mam za 2 tyg wiec mam nadzieje ze sytuacja się poprawi bo mam w marcu ślub na głowie.

Odnośnik do komentarza

lineG dobrze zapamiętałaś, że też mi sie coś tam dzieje, skurcze w ostatnim tygodniu u mnie ciut mniejsze ale faktycznie prawie nie wstaję, wiec i Ty odpoczywaj i będzie dobrze:)
Mnie bolą żebra z prawej strony ale na plecach i to czasem naprawdę silny ból.
Blacky to mnie też szef od razu oddelegował z pracy przy pierwszym zwolnieniu bo powiedział że musi być pewny pracownika a ja znów mogę się w każdej chwili źle poczuć i co on wtedy zrobi. A i tak wyszło że lekarze by mnie nie puścili spowrotem do pracy. A Ty myśl o sobie i dziecku a nie o współpracownikach.
Witam nowe mamy:) super że jesteście, bo ja siedząc w domu sama to wyglądam tych naszych wpisów, także udzielajcie się:)
Chilwood tą długość szyjki dokładnie to tylko na usg mogą zmierzyć, a w badaniu ginekologicznym to tylko ogólny stan szyjki sprawdzają. Ale możliwe że nie musisz się martwic jeśli w badaniu wszystko ok.
Mp1 ech zjadłabym pierogów takich ruskich ze śmietanką mmmm ale raczej nie powinnam się brać za ich robienie ;/

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Majka1982 czytam książki, ale też jakoś marnie mi to idzie ;p ale dziś się wzielam za sprzątanie i już cały dzień mi zlecial, teraz odpoczywam ;)

Ana89 witaj ;) ja też walcze z niedoczynnoscia tarczycy i anemia. Niestety po soku z buraka jest mi nie dobrze, więc staram się jakoś inaczej go zastępować no i mam nadzieję, że żelazo które teraz mi przepisala gin dużo mi pomoże... Oby!

Natalija świetny brzusznek ;)

Ja codziennie patrzę na swój i wydaje mi się, że nie rośnie ;/ zaraz będzie 24 tydzień a ja mam w brzuszku 89 cm :( w dodatku USG będę miała dopiero koło 30 tyg, nie wiem czy tyle wytrzymam i chyba pójdę prywatnie gdzieś na początku lutego :( albo zmienie lekarza bo ta moja fakt dużo badań zleca i wszystko kontroluje, ale USG to już nie pamiętam kiedy mi robila w sensie że pokazywała mi maluszka, chodzi mi o wizyty na NFZ ... AJ chyba sama szukam sobie zmartwień :(

Temat szyjki dalej trwa i ciągle wydaje mi się, że moja jest jakaś krotka tylko jak lekarz teraz mi tam sprawdzała to mówiła że wszystko dobrze trzyma więc chyba nie powinnam się martwić.

Mnie dziś synek mocno skoplal z rana, a w dzień cisza ale to pewnie dlatego że sprztalam i sama ciągle bylam w ruchu, teraz odpoczywam wiec może da o sobie znać ;)

Milego wieczoru dziewczyny;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3febfp1bd.png

Odnośnik do komentarza

LineG. Dzisiaj chyba ja pierwszy raz poczułam skurcze, raz na godzinę, raz na trzy godziny, potem raz na pół godziny, ale to chyba ze zmęczenia. Tylko mi brzuch raczej nie twardnieje, tylko mam takie sekundowe wbicie szpilki w dole podbrzusza. Nie czuję nic od kręgosłupa, więc jeszcze się martwię. Jednak dogadałam się z informatykami i od rana jutro pracuję w domu połowę czasu chyba leząc by jednak wypocząć. Ten mój szef nie miał kiedy na urlop pojechać, bo teraz w cholerę nie mogę zostawić pracy całkowicie, ale z domu ogarnę.

BlackyO słodkim też słyszałam i stosowałam, ale mam teraz zakaz więc raz na dwa dni jak kawę wypiję to też czytałam, że nie zaszkodzi. Co do pracy to w sumie i dobrze, będziesz mogła poodpoczywać.

Witam nowe mamusie.

Mary07 Lekarz mi tłumaczył, że to jest tak, że dziecko kopie w w łożysko jak w poduszkę i czujemy zdecydowanie słabiej ruchy. Prędzej po bokach przynajmniej ja czuję niż na środku, choć teraz w 26 to już też na środku zdarza się Małej ostro kopnąć.

mp1 Daleko i oczywiście ponad 3 godziny to w obie strony, bo w jedną to chyba bym nie dała rady, skoro teraz minimum 10 godzin śpię - doby by nie starczyło:) Też się tego siedzenia w domu doczekać nie mogę...

Majka1982 Po pierwsze zdrówka, po drugie cukier taki miałam 1 godzinę po największym posiłku, przy czym nie jadłam słodyczy i dużej ilości owoców. Byłam dzisiaj u diabetologa po raz drugi i mam badać cukier 3-4 razy dziennie, jeść 6 posiłków, wypisała mi czego jeść nie wolno, co można, jaki sposób przyrządzania by nie zwiększać indeksu glikemicznego. Następna wizyta za 2 tygodnie. I tak z ciekawostek to by indeks glikemiczny niektórych gotowanych produktów był mniejszy to należy jeść al dente - makaron, kasze, ryż, warzywa. Myślałam gotowane to zdrowe i nie ma znaczenia jak długo, a jednak nie. Nigdy nie stosowałam diet, ale właśnie zaraz siadam by spojrzeć i ułożyć sobie na jutro jadłospis.

Miłej , przespanej nocki.

http://www.suwaczek.pl/cache/32a5239a22.png

Odnośnik do komentarza

No oby oby wszystko było dobrze :) Leżeć leże ogólnie sporo w ciągu dnia...ale przyznam, że wciąż chodzi mi po głowie, że COŚ porobić... Już tyle w domku siedzę na zwolnieniu, że czas się dłuży.. A powiedzcie dziewczyny, chodzi z któraś z Was na basen może? Zastanawiałam się, czy by nie pójść sobie 1-2 w tygodniu, tak chociaż, żeby dupkę i zastałe kości rozruszać - a czytałam, że w sumie basen jest dobry w ciąży, bo kręgosłup odpoczywa i się tak nie obciąża ciała. Co myślicie?
Chodzić długo nie powinnam, gin powiedziała, że raczej odpoczywać w domku..a ja, szczerze mówiąc, zapomniałam zapytać jej jak jej z basenem, jeśli te skurcze są. Może by to pomogło? Kiedyś, w sumie chyba w listopadzie/grudniu pytałam ją, powiedziała, że basen jak najbardziej..no ale teraz nie wiem co na to mój brzuchol i macica :O

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...