Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny pięć stron do nadrobienia od wczoraj :D istne szaleństwo... Niestety nie mam głowy do odpisywania, nie jestem w stanie się skupić nad niczym.. A od wczoraj nie mogę przestać płakać i jedno wielkie dno...:(
Mała już ma swoje pory dnia...wiec standardowo codziennie o tych samych godzinach daje znać... Najbardziej lubi od 23 do 1 :) o 18 i o 12... czasami o 6 jeszcze szaleje... Więc dopiero będę miała stracha jak nagle zamilknie..
Wszystkim studentkom życzę powodzenia :D ja na szczęście mam to za sobą już tyle lat :) miałam od października dalej się dokształcać ale wyszła niespodzianka i darowałam sobie :)

Ja to tylko calymi dniami siedzę i przeglądam allegro, wrzucam co chce kupić małej... robie sobie pomału listy rzeczy potrzebnych i takich, które mogą się przydać :D:D

Trzymajcie się wszystkie i przestańmy w końcu beczeć... bo to tylko szkoda naszego zdrowia i maluszka...Wiem, łatwo powiedzieć, skoro sama wyje...:/
U mnie już niedługo studniówka :D 100 dni brzmi z większym przerażeniem, niż trzy miesiące i kilkanaście dni :D

Buzial...

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh371ie7tqtzh.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Brzuszki:)

Oj widzę, że humorki podupadały co poniektóre. Dziewczyny, uszy do góry, dobrze będzie :) Dużo zdrówka tym chorującym! A tym pokłóconym spokoju i pogody ducha.

Majka1982 Ty się niczym nie przejmuj, wygaduj się to najlerpsze miejsce. Ściskam mocno, zdrówka!
Buziak81 uważaj z tą florą pro activ, mój Mąż jej używa i dziś przypadkiem wyczytał na opakowaniu, że ciężarnym się jej nie zaleca. Sprawdź może dla pewności.
Jakarta83 dzięki za info, poczytam :) A podałabyś nazwy tych probiotyków? Bo wiem, ze np. Enterolu ciężarnym nie wolno i tak sama wolę nie kombinować. A no i śliczny suwaczek ;)

Dziewczyny, a z tym burakiem, to nie można kupić koncentratu w butelce i zalać go gorącą wodą i zrobić sobie taki barszczyk w kubku? Jak myślicie?

http://www.suwaczki.com/tickers/p19uskjo8i3z02bn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/y86z7ddlb3pndx6a.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y86z7ddlb3pndx6a.png

Odnośnik do komentarza

Olcia ja też mam problem ze wstawaniem i sobie wyrzucam, że całą ciążę prześpię :(
Na drutach też niestety nie umiem, próbowała mnie mama nauczyć, ale coś mi nie idzie, może na tym szydełku jeszcze popróbuję. Jak nie to może wrócę do haftu krzyżykowego, to mi dobrze idzie i przyjemnie zlatuje czas, ale jakoś nie mogę się na żaden nowy wzór zdecydować :)

Anka zachwyt mój nad bucikami nie ma granic :) i ten ból, że mi na tych drutach kompletnie nie idzie i sama takich nie zrobię :(

kasiast85 też czytałam gdzieś o tych probiotykach zawierających Lactobacillus, że zmieszają ryzyko alergii, sama zaczęłam się wtedy nad nimi zastanawiać, żeby tak profilaktycznie...

Ja to zawsze mówię, że w każdym związku są kłótnie, jak ludzie ze sobą rozmawiają, przebywają na co dzień, to dziwne jakby się nie kłócili nigdy ;) a ja jeszcze jestem dość nerwowa, więc u nas często i faktycznie przeze mnie niestety, bo się w jęzor nie ugryzę w porę ;) Tez się nerwami denerwuję, ale ciężko mi czasem się uspokoić... :( I to się tak nakręca niestety. Ostatnio miałam problemy z pralką, kupiliśmy 4 miesiące temu, cieknąć zaczęła już niemal po miesiącu, zgłaszaliśmy usterki bez skutku, (takie jednorazowe cieknięcia, że ogólnie prała dobrze, ciekła to zgłosiliśmy, nic nie zrobili, bo niby wąż tylko poprawić i będzie ok, ale znów prała dobrze), w końcu fartuch się wyrwał, kawałek, podczas prania... Wezwaliśmy serwisanta, to nam powiedział, że gwarancja fartucha nie obejmuję, że to ja źle pranie wyciągałam ;/ Ech... co ja przez to nerwów ostatnio miałam, płakałam już, z tych nerwów uspokoić się nie mogłam. Dogadać się z nimi wszystkimi nie idzie, wszystko robią, żeby tylko nie naprawiać, żeby klient sam. A pralka 4 miesiące... to mnie szlag trafia ;/ A mąż jeszcze zamiast mnie pocieszyć, przytulić, to do mnie z pretensją czemu płaczę.. Ach faceci ;)
Sorka... też się musiałam wygadać.. za dużo dla mnie ostatnio to wszystko. Także nie dziwię Wam się dziewczyny, ze wygadujecie swoje stresy ;) Czasem trzeba, człowiekowi lżej jak drugi człowiek zrozumie, albo chociaż wysłucha ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/ffafc876bc.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Ahh ci nasi panowie... ja niestety tez naleze do osob ktore szybko sie denerwuja niestety.. wczoraj to bylam zla na meza i caly swiat :P ale zajelam.sie farszem na pierogi i muzyke puscilam staram sie troche uspokajac na rozne sposoby zeby synus mi szczesliwy byl :)

No wlasnie co do porzadkow to niby robimy te porzadki a tu sie graciarnia robi :P to do pozbycia tamto do pozbycia i tak wszystko na wierzchu hehe ale wszystko idzie w dobrym kierunku :)

Mnie te badanie na krzywa cukrowa to dopiero 12 lutego czeka ale juz sie boje o wyniki...

Mag90 to straszne jak te wszystkie sklepy se w kulki leca :/ aby tylko nie zrobic ze to wina klienta. Czegos takiego nie powinno byc! Gwarancja to gwarancja!

Zuzulinek gratuluje studniowki hehe to juz coraz blizej porodu :) wtedy poznamy nasze dzieciatka :)

Olcia moj maz tez ciagle w pracy a ja tu sama. Ale znalazlam sobie zajecie :) ogladam.rzeczy dla maluszka ogarniam w mieszkaniu powoli swoje ubrania przebrac musze na polkach w szafie poukladac chce juz polke dla synka zwolnic i zaczac ciuszki kupowac :) moje zycie i moj swiat teraz kreca sie wokol synka :) do tego stopnia ze ciagle zapominam kwiaty podlac hehe :)

A co do tematu pomocy od rodzicow .. moja tesciowa mieszka blisko ale kontaktu z nia nie mamy od roku. Moze i lepiej bo jest osoba ktora bardzo sie narzuca. Moja mama najprawdoppdobniej przyjedzie z tata w pierwszy weekend czerwca i bardzo sie ciesze ze chociaz na kilka dni beda :) moja mama wiem ze nie bedzie sie wtracac chyba ze ja o cos poprosze zeby doradzila :) dlatego bardzo zaluje ze dzieli nas taka odleglosc :(

W ogole wczoraj tak leze sobie w lozku i patrze na brzuch a tu taki kopniak widoczny golym okiem haha wczesniej nie zwracalam na to uwagi ale smieszny widok jak ten brzuch faluje :)

A co do chorob... maz sie przeziebil i boje sie ze mi moje przeziebienie wroci bo cos juz gardlo bolec zaczyna :/ ahh ta zima... chce juz wiosne :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny
To i ja się dziś wyżalę :-( jak wiecie na początku ciąży stwierdzono cukrzyce, dieta, kłócie ogolnie rozpacz, ale jakoś to przetrwałam. No to potem paciorkowiec i antybiotyk...w międzyczasie trafiłam do szpitala na szczęście nie jest źle. Ale antybiotyk doprowadził do zapalenia żołądka i tak sobie leżałam, wymiotowałam 4 dni... Ledwo zaczęłam czuć się lepiej to chwyciły mega zaparcia. A wiecie co od dziś? Mega mega zgaga! Oszaleć można i jestem wykończona. I znowu kilogram... w dół... Od początku ciąży jest mnie +1 kg... Chyba idę na rekord dolegliwości i wagi na naszym forum.
dziewczyny poradźcie co wam pomogło na zaparcia i zgage bo ja już jestem wykonczona :-( jedna dobra rzecz to mam dzis badanie u mojego gin z 4d i nagrywaniem na cd. Oby synek ładnie się ułożył i jego śliczna buźka by mnie pocieszyła :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgimul4pjv.png

Odnośnik do komentarza

Ashica ja na zaparcia stosuję czopki glicerynowe. Staram się codziennie jeść owsiankę z siemieniem lnianym.

Zdrówka życzę Nam wszystkim. I ja zakatarzona ;(

My z mężem się nie klocimy. Na ponad 3 lata małżeństwa i 14 lat znajomości pokłóciliśmy się może z 4 razy :) cóż że mnie taki typ, który nie lubi się kłócić ;)

Miłego dnia dziewczyny ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Czesc majoweczki :)
ashica wspolczuje Ci tych wszystkich przejsc bo napewno nie jest Ci z tym latwo. Na zaparcia codziennie zjadam mix: jogurt naturalny z platkami owsianymi plus jakis owoc wkrojony (gruszka, kiwi- ma duzo zelaza ;)) siemie lniane tak ale mielone, cale nasiona tylko przelatuja i nic sie z nich nie wchlania. Trzeba by to bylo gotowac na taka galaretke zeby zadzialalo.
Na zgage tez Ci moge polecic picie siemienia- dodatkowo osloni Ci blone sluzowa zoladka ;) tez jestem po zapaleniu i tylko to na mnie w ciazy dziala, moze i Tobie pomoze :)
mp1 lacze sie w tych porzadkach. Tyle gratow wywalone a miejsca ile bylo tyle jest. Wszystko stalo na srodku zanim wywiezlismy cos na dzialke albo na tzn caritasy dla tescia :p
Przeglad w tym momencie szafek ma tez swoja dobra stronę- bez sentymentow mozna sie pozbyc wielu rzeczy ktore tylko zalegaja.
Mag90 przykra sytuacja z pralka. A w dokumentach do niej byla lista jakie elementy nie podlegaja reklamacji?

Milego dnia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfkrntqwyr5dkp.png

Odnośnik do komentarza

Ja ledwo żywa...noc kiepska, obudziłam się o 2 w nocy i najpierw miałam jakieś jelitowe rewolucje, potem nos zatkany, a na koniec jeszcze jakieś koszmary mnie męczyły i tak o 5 dopiero zasnęłam...teraz wyglądam i czuję się jak ścięta ryba...głowa boli, gardło boli, słaba jestem, dzisiaj nigdzie nie wychodzę, córa ze mną w domu wprawdzie jak ona w domu to ciężko sie całkiem położyć ale przynajmniej poprawia mi humor swoim świergotaniem i uśmiechem którego jej nigdy nie brakuje :)

Monika wow to jestem pełna podziwy że tyle lat razem i się nie kłócicie z mężem :) my jesteśmy 15 lat razem, w tym 8 lat małżeństwa a tyle mieliśmy już kłótni że trudno zliczyć, nawet były w czasie narzeczeństwa takie kłótnie które mogły się skończyć rozstaniem ;)

Ashica tak mi przykro, że tyle na Ciebie spadło :( dobrze Cię rozumię, bo u mnie tez co chwilę coś i naprawdę można się załamać...
Zgagę i zaparcia z obojgiem się zmagam niestety od dłuższego czasu, wypróbowałam naturalne metody ale na mnie nic to nie działa, wiec mogę jedynie polecić środki z apteki, tak więc na zgagę najlepszy gaviscon w płynie, świetnie pokrywa przełyk i żołądek i i go osłania, a na zaparcia syropek lactulosum (nie biorę tego non stop tylko jak mnie naprawdę już mocno ciśnie, wtedy wieczorem przed spaniem 30ml piję, a potem na czczo rano 15ml i tak popołudniu spokojnie idę do kibelka).

Mp1 ja w przyszłym tygodniu idę na powtórkę glukozy i bardzo się boję...a najgorsze, że tutaj w de te normy mają jakieś pomniejszone...

A wiosny już wypatruję jak zbawienia...

Mag90 naprawdę przesadzlili z tą pralką, a oprócz gwarancji jest jeszcze coś takiego jak rękojmia tylko kurcze nie wiem jak długo to obowiązuje i wtedy sklep musi albo nową rzecz dać albo naprawić

Aga ja strasznie nie lubię tych koncentratów bo one strasznie moim zdaniem kwaśne są bo zbytnio doprawione, a trudno znaleźć coś naturalnego

Zuzulinek nooo studniówka dopiero teraz do mnie dociera :) u mnie za 7 dni wow...

Olcia to możemy sobie rękę podać, bo ja diety też trzymać nie umię, nie mam samozaparcia...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Ashica współczuję Ci bardzo tych wszystkich dolegliwości.

Dziewczyny ja ze zgagą zmagam się od początku II trymestru i co rusz coś nowego stosuję.
Na pewno mogę polecić bezpieczny w ciąży Rennie - nawet pomaga przynajmniej da się przespać w miarę całą noc, u mnie non stop w użyciu. A z naturalnych sposobów cuda zdziałają migdały! Zwykłe, chrupać co jakiś czas po kilka. Podobno Ranigast też można.

Ostatnio byłam z tym u rodzinnego i mam jeszcze dwa leki bez recepty ziołowe, też na pewno bezpieczne w ciąży (ale jeszcze ich nie stosowałam). Ale jak będzie jeszcze gorzej to pewnie wypróbuję.

Ashica doskonale Cię rozumiem, wiem co za ból i przykra dolegliwość z tą zgagą :(

Odnośnik do komentarza

Witajcie majóweczki po bardzo długiej prawie miesięcznej przerwie ;)
Nie wiem czy nadrobie w czytaniu wasze wypowiedzi bo trochę ich jest;)
U mnie w skrócie mówiąc to wszystko dobrze, Będąc z Polsce zrobiłam badania połówkowe i wszystko jest ok ;) no i wiem że w maju przywitamy synka ;)
Oraz kupiliśmy wózek i troszkę kosmetykow będąc w polsce ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w390bv26lgymhk.png

Odnośnik do komentarza

Ja niestety na zgage nic wam nie polecę bo nie wiem co to znaczy ;)

Majka faktycznie tyle lat a tak mało kłótni. Każdy się dziwi ;) no chyba dobrze się dobralismy.

SylwiaWien witamy ponownie ;) mam nadzieję, że wyjazd do Polski był super. Jaki wózek kupiliście?

Ja z racji tego, że katar już przechodzi od południa szaleje w kuchni. Zrobiłam już pączki, zaraz racuchy z jabłkami i obiad ;) już te leżenie bokiem mi wyszło. Biedny ten mój mąż bo od poniedziałku ja w domy na L4 a nawet obiadu nie było ;( ale dzisiaj mu to wynagrodzilam ;) obiad + deser.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Karmelek no właśnie nic nie było na temat tego, co gwarancja obejmuje, a co nie, wszystko strasznie ogólnie jest w gwarancjach napisane, żeby mogli po swojemu interpretować

Majka no właśnie byłam u rzecznika praw konsumenta i powiedziała, że sklep nieprawnie odesłał mnie do serwisu, bo pierwsze dwa lata obejmuję ich właśnie rekojma i to oni powinni się tą pralka zająć. Więc wróciłam do sklepu i złożyłam pisemną reklamację z tytułu rękojmy. Co ciekawe jak usłyszeli "rzecznik praw konsumenta" to sobie nagle przypomnieli o ustawie i nikt już problemu nie robił z przyjeciem reklamacji... Niestety serwis chce mnie też obciążyć kosztami dojazdu serwisanta ;/ więc do nich też napisałam długiego maila, że nie zapłacę, bo skoro wiedzieli, że fartuch nie jest objęty gwarancją (a my nawet zdjęcia do zgłoszenia dołączyliśmy z mężem) to powinni mnie o tym poinformować, a nie po fakcie żądać kasy. Wcześniej rozmawiałam z jedną panią przez telefon, ale też nie dało się z nią dogadać. Może tego maila przeczyta ktoś bardziej kompetentny. Ech… mam tylko nadzieję, że teraz uda się to jakoś załatwić. Na razie staram się uspokoić i o tym nie myśleć.

A tak odbiegając od tematu mojej nieszczęsnej pralki… wczoraj kazałam się mężowi dokładnie obejrzeć i znalazł mi rozstęp na pośladku i u dołu piersi lekko też wychodzi :( Dobrze, że w miarę niewidoczne miejsca póki co, ale i tak jestem zła. Ostatnio w sumie oliwka mi się skończyła i się nie smarowałam, więc może to też miało wpływ. Od razu poszłam do drogerii, kupiłam sobie tym razem balsam Palmers, może choć trochę mniej ich dzięki smarowaniu będzie…

Monika w sumie też znam ludzi, którzy się nie kłócą, a przynajmniej tak twierdzą ;) więc ja to zawsze mówię, że są to ludzie potwierdzający regułę ;)

Dziewczyny strasznie Wam współczuję tych wszystkich dolegliwości, ja póki co jakoś się trzymam, ale jak czytam, że tu każda coś ma, to czuję, że i mnie prędzej czy później dopadną różne ciążowe problemy…
O zgadze ostatnio na szkole rodzenia położna z dietetyczką mówiły, że bardzo ważna jest też dieta, ale u każdego co innego zgagę wywołuje i każdy sam musi zauważyć, co u niego się przyczynia i wyeliminować to z diety. Z tym że dietetyczka opowiadała, że ona to i po wodzie miała ;) Więc czasem chyba nie ma na to rady, bo cokolwiek by się nie jadło i nie piło to i tak będzie… Ludzie często sodę stosują i ponoć pomaga, mówiła, że w ciąży też można.

http://www.suwaczek.pl/cache/ffafc876bc.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Kurcze kicha z ta pralką, ale dobrze ze nie dajesz się naciagać, masakra dokładać do nowego sprzętu. ..
A ja ciągle wchodzę na stronę zusu i sprawdzam ze nie ma mojego ostatniego zwolnienia na portalu i nie wiem czy to tylko na portalu czy znaczy ze w pani która przyjmowała coś nie tak zrobiła.... a potem wyjdzie ze na kasę będę czekać ruski rok.
Anka zrobiłam juz moja parę bucików, takie akurat na zimę, różowe bo taka miałam wloczke i chociaż sama za różem nie przepadam to fajnie wyszlo:)
Mi na zgaga mąż kupił gaviscon w tabletkach, raz brałam bo to trzeba pogryzc a smak ma taki o... i klei się do zębów i długo go w buzi czuć, ale żołądek zlagodzil.
Monika podrzucić mi tych racuchow- takiego smaka mi narobił ze juz jestem głodna. No u mnie też parę dni nie ma obiadu, i mąż nie je i ja a to akurat nie do końca dobrze...ja tylko to ciacho zrobiłam w poniedziałek i tyle ze mnie.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Ja poleguję ile idzie, głowa boli, no ale w kuchni i tak ciągle coś pichcę bo jestem głodna...teraz robię dwudaniowe obiady, bo inaczej nie umię, muszę koniecznie około 12 zjeść zupę, a potem drugie danie, no ale weszło mi w nawyk że i tak jedno danie w dzień gotuję bo staram się jak robię zupę żeby została na drugi dzień wtedy na ten drugi dzień robię drugie danie które zostaje na kolejny i potem zaś zupa i tak na zmianę. Padam na twarz ale nie mogę przestać myśleć o jedzeniu więc muszę działać :) męża nie ma to trzeba sobie jakoś radzić...

Zawiszka często już dziewczyny pisały że z tym ZUS-em różne problemy, mam nadzieje że dane pojawią się wnet
Kurcze naprawdę nie jesz obiadów ? ja bym nie dała rady, bo apetyt mam okrutny...dzisiaj zjadłam śniadanie, potem jogurt, potem rosół, potem drugie danie (kluski z kurczakiem w sosie jogurtowym) i zapiłam barszczem czerwonym, a na deser naleśniki robię...ale no nie idzie inaczej...

Spróbuj gaviscon w syropku naprawdę dużo lepiej się go pije aniżeli tabletki rozgryza

Mag90 mam nadzieje że uda Ci się wszystko pomyślnie załatwić...
Hehe ja mam całą pupę i boczki w rozstępach po pierwszej ciąży, ale nawet już nie zwracam uwagi, kwestia przyzwyczajenia ;)

Odnośnie zgagi to właśnie ja jestem taki przypadek że i po wodzie mam zgagę ;)

Monika ja jak tylko za tydzien bede mieć dobre wyniki z tej powtórzonej glukozy to robię pączusie, a jak wyjdzie źle to cóż będę się smakiem musiała obejść :(
A przepis na racuchy dawaj bo chętnie bym zjadła też !! :)

Chillwood niestety maślanka mi nic nie daje, tak samo siemie lniane :( nawet dietkę taką błonnikową miałam ostatnio i nic...zastój...

Sylwia nooo długo Cię nie było :) ale fajnie że już jesteś :)

Mary na mnie niestety renni już nie działa, musiałam po gaviscon sięgnąć bo jest silniejszy i ma trochę inny skład

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Mi na zgage bardzo pomaga mleko - piłam ostatnie dwa miesiące pierwszej ciąży non stop. Migdały w ogóle na mnie nie działają.

Z zaparciami trzeba bardzo uważać, bo to prosta droga do hemoroidow. Ja lubię zmiksować mleko z ziarnami siemienia i bananem. Pyszne, pomaga mi i na zgage i na perystaltyke. :)

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

Majka no z chęcią bym coś zjadła ale jestem sama a każde gotowanie kończy się bólem brzucha, wiec czasem wole przeżyć na kanapkach a bez skurczy, a jak kanapki nie wchodzą to wtedy coś gotuje, mąż niestety broni się od kuchni jak może... ale u mnie apetyt niespecjalny od początku wiec jak nie ma głodu to się nie gotuje.
Blacky no mi też mleko fajnie łagodzi zgage wiec Lubie się go napić na wieczor:)

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Zawiszka w takim wypadku to co innego, jak brzuch boli to kanapki wystarczają, a w sumie można różnorodne sobie robić i sprawa załatwiona. Mój mąż też nigdy skory do gotowania nie był, ale jak leżałam w grudniu 3 tygodnie to byłam w szoku bo naprawdę się starał każdy dzień żeby był obiad, no ale u nas też inna sytuacja bo jest starsze dziecko w domu i jak przychodzi do domu z przedszkola to pierwsze pytanie co jest na obiad ;)

Monika dzięki za przepisy :)

U mnie niestety ulga jest tylko chwilowa po mleku przy zgadze, a niestety później jest jeszcze gorzej... :( no i niestety zauważyłam że jak piję więcej mleka to mam zaraz zawalone zatoki, ciekawa sprawa...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Wzięłam się za robienie racuchow bo mi smak narobilyscie a akurat drożdże miałam, ale jeszcze ciasta nie zamieszalam nawet i obala jabłka tylko i juz się musiałam położyć, szkoda ze nie da się smażyć na leżąco ale teraz jakoś trzeba będzie dać radę. ...
No i szkoda mi też mojego bo on tyle godzin w pracy a tu nie ma co jesc-oczywiście on nie chce żebym ja jemu coś robiła, nie nie ale sam sobie też nie zrobi wiec on to prawie nie je, taki typ...

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny jestem tutaj nowa. Jestem w 22t6d ciąży i również z terminem na maj :) obecnie mam nakaz oszczędzania się i leżenia przez skracającą się szyjkę macicy :/ przeraża mnie to ale walczymy każdego dnia i modlimy się aby wszystko było dobrze. Do tego bolą mnie pachwiny kość udowa i noga z lewej strony :( Oczekujemy córeczki i damy jej na imię Laura :) ruchy malenstwa czuje juz od końca 16 tyg i na dzień dzisiejszy malutka szaleje i kopie jak szalona. Ma juz ponad 500g. Oby wytrwać do maja! I juz naprawdę nie mogę się doczekać aż będę trzymać córeczkę w ramionach! :)
Fajnie do Was dołączyć!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...