Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Marianna9111

Witam wszystkie majowe mamusie :) wszystkim gratuluje wspaniałych bobasków :)
Czytam Was cały czas :)
Ja mam pierwszy termin na jutro. Już dwa razy miałam fałszywy alarm , bo wydawało mi sie , ze mi sie wody sączą :) od 2 tygodni mam bardzo silne bóle miesiączkowe i to tez mnie bardzo myli, ponieważ naprawdę są bardzo mocne .
Jestem już tak zniecierpliwiona i nerwowa . Muszę wrzucić na luz ,bo sie wykończę . Może jutrzejsza pełnia i na mnie podziała :) oby !! :)
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie:)

Odnośnik do komentarza
Gość Marianna9111

Monika ostatnie ktg miałam w poniedziałek . Przyjechałam wtedy na izbę przyjęć , bo gdy wstałam rano z łóżka po nogach poleciała mi taka mleczna woda. Może z pół kieliszka . Położna sprawdziła , ale to była wydzielina :( skurcze zapisywały sie 50-60 ale bardzo nieregularnie i wtedy jedynie czułam twardniejący brzuch i ten okropny tępy ból jak na okres. Rozwarcie 1,5 cm . Po badaniu lekarz stwierdził , ze to przez to , ze mały jest bardzo ruchliwy i mocno uciska, bo nie ma już miejsca .
Co ciekawe 3 tygodnie temu tez miałam wrażenie , ze odeszły mi wody .Byla pierwsza w nocy. Po badaniu lekarka mówi , ze do kilku godzin urodzę i jak chce mogę już zostać ,bo do rana sie rozkręci . Powiedziałam , ze wracam do domu. A ona na odchodne rzuciła " do zobaczenia rano"
Haha i tak to rozkręcanie sie trwa i trwa ! I jak sie tutaj nie stresować :)

Odnośnik do komentarza
Gość Jolka and Fasolka

Blacky tez mam wrażenie że jak zaczniemy rodzić to będzie cała seria ;)
Marianna i Karola ja na ten weekend mam jeszcze plany w dwupaku, więc i pełnię, i miejsce na porodowce chętnie odstąpię ;)
Agnieszka78K ...a ja myślałam że my w poniedziałek rodzimy?! A Tu się dowiaduję ze jeszcze na jakieś badania się wybierasz ;) ja wizytę mam wyznaczoną na wtorek i w sumie to ciekawa jestem miny doktora ze ja nadal w dwupaku... ale chyba wolę mieć niezaspokojoną ciekawość za to w pon urodzić, środę wyjść do domku i podczas dlugiego weekendu korzystać z obecności męża podczas oswajania się małej z domem... :) a w Boże Ciało wysłać męża z dzidzią na procesje i w tym czasie się wyspać :) PLAN IDEALNY :)

Odnośnik do komentarza
Gość Jolka and Fasolka

Marianna to Ty już jesteś doświadczona w akcjach pt alarm porodowy... pewnie jakbyś wtedy została to byś urodziła może bardziej by musieli Cię nafaszerować oxy ale wtedy dzidzia jeszcze nieco mniejsza była i o tyle łatwiej by było :)
Monika2016 ja w święto to jakoś wolałabym odpoczywać niż rodzić :)

Odnośnik do komentarza
Gość Marianna9111

Jolu masz racje doświadczenie to ja mam haha od 2 miesięcy codziennie rodzę :D

Ojej dziewczyny ja jestem tak wykończona psychiczne i to wszystko wina mojej ginekolog , która już na początku kwietnia wysłała mnie na tydzień na patologie ,bo jej zdaniem zaraz urodzę :o i na dodatek każdy lekarz potwierdza , ze to podobno JUŻ !!! Nawet maluszek miał zaaplikowane sterydy na rozwój płuc :D

A ja zaraz sie przeterminuje i NIC :(

Jestem tak wykończona , bo wydaje mi sie, ze jestem w ciąży już rok czasu .
W zeszłym roku w czerwcu poroniłam pierwsza ciąże. Pobyty w szpitalu ,badania leki... A potem w sierpniu dowiadujemy sie z mężem , ze znów jestem w ciąży .

Już tak wyczekujemy na to maleństwo . Ukochane nasze pierwsze wspaniałe . Nie boje sie porodu. Przetrwam wszystko, żeby już tulić ta malutka istotkę. Tak długo sie staraliśmy i nasze marzenie w końcu sie spełnia :)

Odnośnik do komentarza

Marianna to moja historia podobna w lipcu poronienie a we wrześniu ciąża :) trzymaj się tam już niedługo i ty się rozpakujesz :)

Ja to bym wolała urodzić przed czwartkiem marzy mi się ten weekend lub wtorek :)

Ja to dziś tancuje i sprzątam sypialnie w końcu maluszek ma tam łóżeczko a nigdy nie wiadomo kiedy będzie chciał się z nami powitać :) Noo i sił juz nie mam :P jutro sprzątam dalej. W ogóle tak patrzę to ja ciągle coś ogarniam i ciągle coś się znajduje hehe :P musze męża zagonic żeby zdjęcia mi zawiesił :)

Niech ta pełnia będzie z nami :D nie obrazę się :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Ja juz po ktg-jakies slabizny sie niby pozapisywal, ale nic konkretnego. Szyjka 1,5cm i rozwarcie na 2, wiec identyko jak w srode:/ teraz w nd kolejny zapis i jesli sie nic do srody nie zadzieje to klada mnie na patologie, taki jest poki co plan. Mam jednak nadzieje, ze zostanie pokrzyzowany przez wczesniejszy porod:P

Karola 8989, Marianna witajcie:) Marianna w 100% rozumiem Twoj stres-tez mi juz dawno wszyscy mowili ze zaraz urodze i to zaraz trwa juz prawie miesiac:P musimy uzbroic sie w cierpliwosc.
Agnieszka 78k to na podobnym etapie jestesmy;)
mp1 haha! Bardzo podoba mi sie to powiedzenie-niech pelnia bedzie z nami:D

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :)

Doroti... dobrze, że już po wszystkim, dzielna dziewczyna! Gratulacje:)
Monika ja na Karową celuję z porodem. Ma najwyższy stopień referencyjności i mój lekarz jest szefem patologii, no i byłam tam na szkole rodzenia. Z tymi ruchami to też tak czuję, częściej Mały fika niż ma 'ciche dni', ale zdarzało się Mu poleniuchować dłużej i wtedy budziłam Go latarką, żeby się uspokoić :P
Jolka ja też miewam sapiące i jęczące noce ;) Wystarczy, że próbuję się przekręcić i już lokomotywa się uruchamia, ból, wysiłek itd. Raz Mąż wybudził sę nagle z pytaniem czy rodzę hi hi xD
Marianna na niezłych panikarzy trafiłaś w takim razie x)

Wczoraj dostałam jakiegoś powera. Już mnie wkurza proszenie się mojego Męża o posprzątanie czy zrobienie czegoś. I oświeciło mnie, że to już 38tc (prawie 39) więc mogę już sama działać :D No to jak zaczęłam sprzątać, to poprzestawiałam meble, zrobiłam fajniejszy kącik Małemu, nawet szafę (1-drzwiową) udało mi się przesunąć i w końcu mam tak jak bym chciała :) Czyściutko i tylko czeka. Mąż popukał się w głowę, że sama to zrobiłam, ale nioskopęd był silniejszy :P Po wszystkim kręgosłup niestety dawał mi nieźle popalić, nawet skurcze krzyżowe mi się zaczęły (super, mogę rodzić ;) ), ale w nocy się wszystko wyciszyło. Dziś czuję trochę więcej niż zwykle tych skurczy 'ciepło-duszących', ale generalnie za wiele się nie rozbujało. Wygląda na to, że Mąż zdąży mnie w nied zabrać na kolację rocznicową :) No chyba, że pełnia zassie jednak ;) Biorę się za prasowanie.

http://www.suwaczki.com/tickers/y86z7ddlb3pndx6a.png

Odnośnik do komentarza
Gość Marianna9111

Mp1 ja tak samo codziennie sprzatam :D
Moje okna są najczystsze w okolicy haha średnio raz na tydzień myje .
Pokój maluszka to tak lśni :) cały czas przekładam ubranka cos zmieniam . Prasuje myje odkurzam . I to wszystko kończy sie jedynie nocnymi jekami z bólu pleców :) po czym ja sie nakręcam a po kąpieli przechodzi :(
Maz to ma już niezły ubaw ze mnie :)
Jestem chyba aż za bardzo wsłuchana w swój organizm. Wyłapuje każdy nawet najmniejszy nowy objaw, ze to może być już.
Problem w tym, ze te objawy utrzymują sie już u mnie tak długo , ze sie do nich po prostu przyzwyczaiłam i boje sie , ze jak naprawdę zacznę rodzic to zignoruje te bóle . Podobno nie da sie tego przegapić , ale mam takie skurcze okresowe czasami co 10 min , ze zwijam sie z bólu i ratuje sie nospa.
Godzina ulgi i na nowo.
a lekarz mówi, ze tak ma być :)

Odnośnik do komentarza

Ja też nadal z dzieckiem w brzuchu. Dzisiaj znów było ktg, zero skurczów podczas badania, kolejne ktg w poniedziałek. Ja juz jestem zrezygnowana że nawet sprzątać mi się nie chce. Ile trwa mała może tam siedzieć? No nic, przecież w końcu musi wyjść, ale wolałbym naturalnie a nie przez wywoływanie itp. Ciekawa jestem na kogo zadziała pełnia:) Ja tam nie liczę że na mnie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yhqvksz2stg4i.png

Odnośnik do komentarza

Monika Hehe my się jeszcze trzymamy razem ten mój uparciuch nic se nie robi z tego ze mamusia z tatusiem czekają na niego - jemu dobrze i koniec :) aż nie wierzę że od takiego malucha juz swoje rządy wprowadzają hehe :)

Marianna ahh te klucia to tez masakra mnie to wszystko w czwartek złapalo u gin i nic... Zostało czekać.. :)

Izis nie czuj się taka zrezygnowana będzie dobrze :) dzidzia w końcu wyjdzie :) chociaż rozumiem Cię doskonale ja juz teraz się boję ze synek po terminie wyjdzie a to Mi nie pasuje bo 2 czerwca rodzice z pl przyjadą żeby wnuka poznać i wolałabym być juz w domu z dzidziulkiem...

Joan a u ciebie termin na kiedy? Bo chyba gdzieś przeoczyłam...

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Cześć:-) Jeśli chodzi o to że udało nam się urodzić bez nacinania krocza to tak szczerze nic nie robiłam.Widocznie mała tak się dopasowala że ominęło nas nacinanie i szycie:-) Na szczęście urodziła się w samą porę bo była owinięta 3 razy pepowina tak się wiercila w dzień porodu:-) Lekarz mówił że gdyby nic się nie działo to może niestety by naszej Kruszynki nie było teraz z nami. Ale je i rośnie jak trzeba:-) Już planujemy z mężem chrzciny na początku czerwca:-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...