Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Karola to będzie to usg które trzeba zrobić między 11 a 13 tygodniem ale tak serio to mi nikt nie mówił czy to to genetyczne czy nie. Ogólnie doktora do której poszłam żeby nie robić wszystkiego prywatnie to właściwie nic mi nie mówiła i jakbym się nie uparł to chyba oprócz krwi i moczu nie dałaby mi żadnego skierowania, ogólnie więcej tam nie idę.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Agsi ja to jem co mi wejdzie, bo ogólnie apetyt żaden, dobrze mi mleko robi i jakieś kanapki, no oczywiście owoce, warzyw trochę mało. Właśnie przegonilam męża z pracy musiał wyjść żeby mi mleko przynieść, biedulek... a jeśli chodzi o pełnoziarniste cokolwiek to absolutnie nie próbuje bo akurat przy zbożu najbliżej mi do pawia... także pieczywo tylko białe jem. Chciałabym zdrowiej jeść ale wole cokolwiek niż się męczyć później.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Moje odżywianie nie należy do najlepszych, ale niestety mdłości mnie jeszcze męczą i poprostu niektórych rzeczy wmusić nie umię, nawet jak o nich pomyślę to mnie mdli...
Ze zdrowych rzeczy to jem owoce szczególnie jabłka i grejfruty, one mi przynoszą ulgę, warzywa jedynie gotowane, jak na samym początku ciąży jadłam sałatki tak teraz zbytnio mi nie wchodzą, na mięso nadal patrzeć nie umię, choć jak mąż zrobi to coś tam zjem. Każdy dzień jem jajko bo na to dużo chęci mam, mleka troszkę też piję, jogurty jem, ser biały. Niestety ryb póki co nie ruszam. A teraz jeszcze przy tej chorobie apetyt całkowicie podupadł :( Niestety smaczki mam na pączki, batoniki i chrupeczki ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Ja jem czesto chleb typu graham . Mialam przez kilka dni ciagle pragnienie na pomidora ale cale szczescie przeszlo bo jadlam ich za duzo ,potem zwariowalam na punkcie buraczkow. Nie jadam miesa wiec staram sie jesc duzo nabialu ,ryb i owocow. Owoce staram sie ciagle inne kupowac by urozmaicic diete witaminowo. Ostatnio wyczytalam ze ktore maja wszystkie witaminki w wystarczajacej ilosci nie maja w ciazy meczacych mdlosci. Mnie mdli rano z glodu ,po kesie chleba przechodzi. Czesto jem na sniadanie owsianke z mlekiem i wkrajam owoce

https://www.suwaczki.com/tickers/qsky2t30d5l81y2h.png

Odnośnik do komentarza

Ja jak narazie nie mam mdłości, nawet podbrzusze przestaje mnie boleć, jedynie to przeszkadza mi jak co śmierdzi , poza tym to wszystko chyba ok. Czekam z niecierpliwością na wizytę u lekarza . Staram sie pic mleko , wyczytałam ze to zdrowe, jem musli i dużo warzyw i owoców i ju w pracy podejrzenia dlaczego sie tak zdrowo odżywiam :-)

http://www.suwaczek.pl/cache/bbd67cf8e1.png]Tekst linka

Odnośnik do komentarza

Jestem po wizycie. Serduszko się rozkręcilo i ze 122/min wskoczyło na 164 więc bardzo ładnie. Ogólnie moje maleństwo jest o 3-4 dni młodsze, ale tego się spodziewałam bo owu była w 17 dniu cyklu więc się wszystko zgadza. Jedno co to zamiast do przodu to wciąż tyg mi się cofaja ;-) już liczyłam że kończę 7tydz a jestem na samym początku ;-) takim sposobem do 12 tyg będę dobijac dwa razy dłużej ;-)
Mój gin obawia się czy nie mam cukrzycy, wynik na czczo 97 i jest mega zaniepokojony. Czeka mnie test 1h i 2h po obciążeniu. Blee
No ale czego się nie robi dla dzidzi ;-)
Dziewczyny pozdrawiam Was serdecznie, spokojnej nocy

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgimul4pjv.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny! tez dawno tu nie zaglądałam, mi tez strasznie powoli ten czas leci.. mam aktualnie 8 tydzień. Już zaliczyłam pobyt w szpitalu bo dostałam bardzo mocnych bóli podbrzusza;( strasznie się wystraszyłam ale juz wszystko ok;) jutro wybieram sie do Zabrza do kliniki kardiologicznej bo mam arytmie serca, boje sie co mi powiedzą..

Widze, że bardzo dużo was tu jest z Hashimoto, trzymam za was mocno kciuki ;) moja kumpela tez to ma i aktualnie jest w 16 tyg i czuje sie bardzo dobrze także bedzie dobrze!!

Pozdrowionka ;)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :)
Ja to badanie przezierności mam dopiero 30 października...
Co do diety, to mam sporo ograniczeń natury alergicznej. W maju robiłam badania z krwi na 300 odczynników. Przede wszystkim gluten (i najprawdopodobniej dzięki temu odkryciu jestem teraz w ciąży ), ale też mleko (i to zarówno krowie, jak i kozie oraz owcze) plus sery i inne tego typu, makrela, tuńczyk!, słonecznik, orzeszki ziemne i kilka innych produktów. Najbardziej brak mi mleka. Ale wyczytałam, że to gluten mógł mnie uwrażliwić na resztę rzeczy i powoli wprowadzam kozi nabiał (byłam mniej uczulona niż na krowi). Jem już ser i jest ok :D na ryby i mięso nie mam ochoty, a wcześniej wręcz mnie odrzucało. Jem jednak trochę, bo i tak mam jedzeniowych ograniczeń dosyć. Dobrze, że chociaż moge wszystkie warzywa i owoce. Pochłaniam. Rano muszę zjeść cos z owoców, potem sobie robię kaszkę kukurydzianą albo jem musli bez gluta... w ciagu dnia już mieszam co mogę, bo już nie ma mdłości :) Tak wygląda moja skomplikowana dieta... hehe

http://www.suwaczek.pl/cache/325f813338.png

Odnośnik do komentarza

kicia1987 tydzień temu miałam nawet trochę niższe i akurat mierzyła mi endokrynolog i powiedziała, że w ciąży może być niskie ciśnienie i takie jest jeszcze ok.

Dziewczyny jakie te badania prenatalne Wam lekarze zlecają? Z tego co wiem dzielimy je na nieinwazyjne jak USG i np. test PAPPA i inwazyjne (jak amniopunkcja - zlecana jak coś na USG źle rokuje). Ja będę miała usg na początku 13 tc i tego samego dnia po tym podwójny test PAPPA (z krwi). Mam 29 lat, nie mam żadnego obciążenia genetycznego w rodzinie u mnie i u męża. Zastanawiam się czy macie zlecane jakieś inne badania? Czy pisząc prenatalne macie na myśli USG?

Z wpisów wynika, że większość majowych mam miesza poza Polską:) A czy są może jakieś, które w Polsce korzystają z Medicover w Warszawie?

http://www.suwaczek.pl/cache/32a5239a22.png

Odnośnik do komentarza

chillwood
kicia1987 tydzień temu miałam nawet trochę niższe i akurat mierzyła mi endokrynolog i powiedziała, że w ciąży może być niskie ciśnienie i takie jest jeszcze ok.

Dziewczyny jakie te badania prenatalne Wam lekarze zlecają? Z tego co wiem dzielimy je na nieinwazyjne jak USG i np. test PAPPA i inwazyjne (jak amniopunkcja - zlecana jak coś na USG źle rokuje). Ja będę miała usg na początku 13 tc i tego samego dnia po tym podwójny test PAPPA (z krwi). Mam 29 lat, nie mam żadnego obciążenia genetycznego w rodzinie u mnie i u męża. Zastanawiam się czy macie zlecane jakieś inne badania? Czy pisząc prenatalne macie na myśli USG?

Z wpisów wynika, że większość majowych mam miesza poza Polską:) A czy są może jakieś, które w Polsce korzystają z Medicover w Warszawie?

Ja będę miała usg plus badanie z krwi. Tu to się to zwie testem kombinowanym. Dopiero jeżeli będzie coś niepokojącego, to zostanę skierowana dalej. U nas też nie ma obciążeń. Najgrosze jest to, że na wynik trzeba czekać dwa tygodnie. Pewnie w Polsce to znacznie szybciej się odbywa. Tu pod wieloma względami są w tyle, ale wolę o tym nie myśleć, bo tylko wpadnę w popłoch.
Niektóre dziewczyny decydują się rodzić w Polsce. Ja sobie nie wyobrażam nie być w domu po porodzie. Lepiej na własnych śmieciach się odnajdywać w nowej sytuacji we trójkę. Przynajmniej dla mnie ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/325f813338.png

Odnośnik do komentarza

mp1
Hmm co do diety... chcialabym jesc jak najzdrowiej i jak najbardziej urozmaicac potrawy ale niestety... jem.cokolwiek aby tylko cos zjesc przez te mdlosci... od wielu rzeczy mnie odpycha i na sama mysl chce mi sie wymiotowac... ale chyba lepsze jesc cokolwiek niz zupelnie nic ...

Moim zdaniem organizm sam wie, czego potrzebuje w danym momencie. Jak mnie odrzucało od łososia, to zawinęłam twarz w chustką, by móc poinstruować męża , jak to przyrządzić, po czym uciekłam od 'smrodu'. Choć łosoś jest zdrowy, to nie wmuszałam. Widocznie na ten moment był dzidzi i mnie zbędny :) Nie martw się. Ja wierzę, że nasze ciała wiedzą, co robią. Zbiera nas na wymioty od tego, czego nie mamy jeść. Jesteśmy zmęczone, bo teraz mamy dużo odpoczywać - ciało na wysokich obrotach stara się zapewnić maluszkom to, czego potrzebują. I tak ma być. Nie powinnyśmy z tym walczyć. Jedz to, na co masz ochotę. Oczywiście ze zdrowych rzeczy

http://www.suwaczek.pl/cache/325f813338.png

Odnośnik do komentarza

Wiecie co ?? Tak leze i mysle ... i mysle o tym.jakie to piekne ze rozwijaja sie w nas takie malutkie istotki :) rosna milimetr po milimetrze zaczynaja bic serduszka powstawac powoli raczki nozki to takie piekne :) nie moge sie tym nacieszyc :) i jednoczesnie nie moge w to uwierzyc ze rozwija sie we mnie nowe zycie :) ahhh szczesciary z nas :D

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...