Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Heltinne, Magda u mnie ciągle koty wszędzie i ich piękna biała sierść :S z praniem już przestałam walczyć przed, składam takie jak jest do szaf a potem zanim wyjdziemy z domu, rolka z ikei i odkłaczamy całość na sobie :P
Mam nadzieję, że ciuchy małego da się upilnować i nie oblezą.

Nat34 moja mama na szczęście aż tak blisko nie mieszka, ale jest w pełni ode mnie uzależniona.. będę musiała otwarcie powiedzieć co i jak no i jednak musi zrozumieć, że juz jestem dorosłą dziewczynką, która ma swoją rodzinę :)

Ja od soboty biorę ten Aspargin i chyba mi lepiej, 3x2 tabl. maksymalną dawkę.

Vena kciuki są za badania! a w sephorze w Polsce do wczoraj było -20% na wszystko z tą kartą Black (tak, Miila skorzystała :P ), może u Was teraz jakieś promocje :)

Zabawy z dziećmi przyznam szczerze, że ja na razie nie umiem, może ze swoim to inaczej, ale nudzi mnie to i nie umiem z obcymi dziećmi. Wolę właśnie coś kreatywnego, lepić/malować/układać.

Ataa z sąsiadami najlepiej właśnie na jakiś wspólny spacer jak i Wy idziecie :) u nas tak robią i my też tak zrobimy. Jak już masz dość to kończysz spacer i tyle i co więcej - nikt Ci dziecka na ręce nie bierze :)

Odnośnik do komentarza

Anawee no to piateczka , ja wszystko dziś wyciągam co znajdę . A taki wielki obiad zjadłam ze , brzuch mi mało nie pękł . Dosłownie chwile odpoczęłam i znowu coś jadłam . Pytam męża możesz mi kupic chipsy i kinder bueno ? On : przecież to nie weekend ! Ja : to weź mi kup . Jak zjadłam pół paczki chipsów i kinder bueno to juz mnie tak zmuslilo , ze do łóżka sie położyłam :)

Oliver ur. 20.04.2016.

Odnośnik do komentarza

GroszekNo przy 80 % dekningsgrad to 59 tyg czyli tak jak piszesz po odjeciu tych 3 tyg przed terminem. Zostaje 56 tyg.
Nie liczyłam dokładnie dat ale tak mniej więcej by to wyglądało jak piszesz.
10 tyg mødrekvote +10 tyg fødrekvote+36 fellesperiode
Przy 100% dekningsgrad tych tyg jest o 10 tyg mniej,ale finansowo lepiej wychodzi.

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Heltinne jakoś mi sie w głowie teraz rozjaśniło . Chyba w tej ciąży logiczne myślenie mi troche gorzej idzie . Ale ty mnie bardzo upewnilas . Czasami tez kogoś z boku opinie posłuchać , zwłaszcza ze naprawdę coś z myśleniem mi sie porobiło .
Maź miał przyjść za "5 minut " . Ale juz 20 go nie ma . Bo maila pisze...
Aha zapomniałam ci napisać , ja pracowałam przedszkolu jako asystent i kurczę po roku chodzenia w tych dresach i ciągłym staniu na dworze dość sie zaniedbałam . Bardzo kochałam te dzieciaczki ale kurczę , to chyba nie jest praca dla mnie .

Oliver ur. 20.04.2016.

Odnośnik do komentarza

GroszekNo chipsy?! Ja je kocham! !!! Tzn chrupki,wszelkie ale mój mąż uważa, że to i tak chipsy i mam zakaz :) ostatnie jakie jadłam to jakoś kolo 20 tygodnia, teraz te półki w sklepie mijam szerokim łukiem.
Z jedzeniem - mogę jeść tylko małe porcje, jak zjem za dużo na obiad, np. Dziś to później zdycham i źle się czuje (uczucie jakby miało mi się ulać). U mnie na plusie juz prawie 9kg. Brzuch mi urósł przez ostatni tydzień dość dużo.

Odnośnik do komentarza

Meza zaopatrzylam na noc i sama też sie położyłam, on ma jakis mega migrenowy bol glowy do tego ta goraczka spafa maks do 38, mam nadzieję ze jutro bedzie lepiej bo mnir juz nawet patrzenie na niego boli, no i smutno mi samej w łóżku...

A co do mnie to sie dzis ewidentnie przeforsowalam i nie wiem jak bede spala bo poko co wszystko mnie boli jak leżę.. i brzuch do tego dosyć sie spina, plus ruchy dziecka tez mi dokuczaja, dobra dosyć marudzenia, dobrwj nocy!

Odnośnik do komentarza

Po wizycie slodko-gorzki smak...

Zuzia super sie rozwija, z usg jest tydzien starsza niz z OM. Wazy 2080 gr. i wod plodowych 11 jednostek, czyli dobrze.
Szyjka z 23 mm, zjechala do 13 mm, niby to juz fizjologiczne ze po 30 tc sie skraca, ale u mnie miekka i mega krotka. Jedno szczescie ze rozwarcia brak, ale mam w wynikach wpis, bardzo duze ryzyko przedwczesnego porodu. Jesli do poniedzialku bedzie ok to moge zostac w domu, ale jesli cos sie pogorszy to kierunek szpital.
Luteina przymusowo, dopoki nie zaczne wymiotowac i plackiem lozko.

Glupia wczoraj sie pokrecilam troche, w sobote przy wozkach postalam tez... ach tak mnie ciagnelo zeby jeszcze cos w domku zrobic, spacer krotki moze...
No nic, pewnych rzeczy czlowiek nie przeskoczy, trzymajcie kciuki zebym do 37 tc wytrzymala, bo juz nie mam takiej pewnosci i spokoju jak rano:(((

Zuzienko witaj na swiecie! 53 cm 2800gr godz.8.25 24.03.2016!

Odnośnik do komentarza

Secondtry super, że Zuzia duża i że wszystko z nią w porządku, dacie rade dziewczyny, już tylko miesiąc! którą luteinę masz brać? mi lepiej na tej pod język. Wytrzymacie, zobaczysz!

Heltinne póki co brzucho takie :)

monthly_2016_02/kwietnioweczki-2016_44221.jpg

Odnośnik do komentarza

Kurcze, dzis rano jeszcze mialam taki wewnetrzny spokoj, ze damy rade. Teraz znowu bedzie strach o kazdy dzien i tydzien. Wracam do starej spiewki "byle do 34tc..."

Luteina 100 dopochwowa 2x dziennie.
No i wlasnie mam juz pawia pod gardlem ze stresu. No nienawidze tego na maxa...

Miilapiekny brzuszek, ja mam polowe wiekszy. Ale kazda z nas ma inna urode;) Rozmiar nie wazny, wazne ze dzieci zdrowe w srodku!

heltinne wizyta kolejna za tydzien o 15stej, dostane skierowanie do szpitala i prosto na oddzial...

Dobrze ze odpoczywasz. Lezakuj jak sie da jesli boli brzuszek. A lampka przecudna!

Zuzienko witaj na swiecie! 53 cm 2800gr godz.8.25 24.03.2016!

Odnośnik do komentarza
Gość PrzerazonaMama

przepraszam że zasmiecam wam wątek ale mam pytanie do kobiet które już rodziły.
Witajcie dziewczyny. Mam dosyć krępujacy temat. Jestem 5tyg po porodzie i w poprzednim tyg kiedy chciałam sprawdzić czy aby napewno wszystko w sprawach kobiecych dobrze się goi zauwazylam jakby dziwną przegrodę z lewej strony( wystaje lekko zza ścianki) czy to normalne? Wizytę u lekarza mam za 2tyg a nie daje mi to spokoju...

Odnośnik do komentarza

Miila ty chyba sobie jaja z nas robisz... ja mam na liczniku tydzień więcej niż ty a brzuch taki miałam chyba w 20 tyg jak nie wcześniej. ...
Secondary trzymaj się cieplutko i odpoczywaj :) będzie dobrze zobaczysz :) poza tym twoja mała juz taka duża ze nie ma co się stresować tylko słuchać lekarza i cieszyć się na maleństwo :)
Groszek ciężko z tym mieszkaniem. Bardzo bym chciała ale to zobowiązanie kredytowe na jakieś 15-20 lat w naszym wypadku... zobaczymy jak jutro wypadnie nam spotkanie z panem od " mieszkania dla mlodych" bo nie ukrywam ze ta dopłata od państwa bardzo dużo by nam dała a bez niej raczej nie ruszymy z własnym mieszkaniem. Ja ogulnie należę do osób które nie nawilża zmian i przeraza mnie wizja tak drastyczne zmiany i takich wydatków. No ale kiedyś trzeba to przecież zrobić bo to mieszkanie pomimo że jest do naszej dyspozycji należy do szwagierki a poza tym już za jakiś rok -dwa jak mała trochę podrosnie będzie za małe... juz trochę jest bo pokój i salon z aneksem kuchennym to trochę mało kiedy mąż potrzebuje osobnego pokoju do pracy... chcieli byśmy kupić coś 3 pokojowego najlepiej z osobna kuchnia ale strasznie ciężko jest znalesc coś w dobrej dzielnicy ( a do tego jesteśmy przyzwyczajeni bo zawsze w centrum mieszkaliśmy) i żeby jeszcze cena była taka żeby załapać się na to dofinansowanie. Może się uda. A jeśli tak to w przeciągu pół roku max, czeka nas przeprowadzka bo nie będziemy przecież płacić za 2 mieszkania...

Ale się poryczalam... Chciałam pogadać z mężem o moim problemie z tym żeby ustalić granice mojej mamie i jak zwykle skończyło się tak że ja płakałam a mój mąż mówił ze jestem jak dzieciak i boję się mojej starej... smutne ale trochę racji ma. Tylko że on zupełnie we mnie nie wieży ze ja dam rade postawić granice... on mówi ze się jie będzie wracał bo to jie jego sprawa i nie chce żeby potem było ze to on mnie od matki na sile odciąga bo to będzie jeszcze gorsze dla naszego związku. Ja chyba bardziej niż porodu macierzyństwa i tych zmian boje się powiedzieć mojej mamie ze nie chce żeby przyjeżdżała po porodzie... walnie jestem... Jakoś sobie dam rade i pokaże mu że to nie tyło puste słowa. Po raz kolejny wyszło na wierzch ze panicznie boje się ze będę taka mama jak ona... jeszcze mój P. mówi mi żebym popatrzyła jak to się ciągnie z pokolenia na pokolenie ( juz kiedyś o tym mówiłam ) i ze musze jasno rozwiązać swoje problemy z matką bo zacznę to kiedyś przekładać na naszą mała. Eh nie wiem sama czy po porodzie nie skończy się to powrotem na terapię... jeszcze po cichu liczę ze poród wyzwoli we mnie jakieś magiczne moce asertywności i nie będzie tak ciężko.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tqywbca4srr2.png

Odnośnik do komentarza

Secondtry pamiętaj, tylko spokój może nas uratować :) nie wiem czy dobrze pamietam ale chyba Kinia z racji swoich przejść zaczynała z taką długością szyjki, jak nie krótsza. Dasz radę, pamiętaj że stres nie służy ani tobie ani dziecku. Juz tak niewiele zostało, Zuzia jest juz dużą dziewczynka, dacie rade wytrzymać jeszcze te kilka tygodni. Głowa do góry!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...