Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Vena Ty sie tam 3maj 2-packu, jeszcze nie czas....I moze odpusc sobie narazie sklepy?
Nat34 dzieki, znalazlam unborn heart za free. Narazie sprobuje z tym. Sa jeszcze apki do liczenia kopniaczkow itd...

Flawia Bare hyggelig :)

*ja mam Samsung, sprawdz jakie masz dostepne apki na swoj tel.

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Miila Ataa Kiniadziękuje kochane :*
Otóż po wizycie: szyjka miękka, zamknięta i wciąż trzyma 30mm (już ponad cztery tygodnie ma taką długość). Łożysko wysoko, dzidzia się wysoko trzyma, więc dodatkowy plus. Malutka waży już prawie kilogram! :)
Czyli z szyjką nie jest lepiej, ale, co najważniejsze - nie jest gorzej :))) następna wizyta za 2 tygodnie. Niestety muszę powtórzyć krzywą cukrową, bo zrobiłam w 22 tc (o czym poinformowała mnie wtedy położna, że mam zrobić "od razu" no i już nie dopytałam dr). Picie pół biedy, bardziej przeraża mnie wycieczka i czekanie w moim stanie... Ale jakoś muszę się spiąć w przyszłym tygodniu.
Lekarka nie poradziła nic za bardzo na moje bóle całego człowieka, powiedziała, że termofor jeśli pomaga, to jest ok.

Co do wyprawki - część apteczną mam już wylistowaną. Jeśli chodzi o ciuszki, to rozmawiałam z mamą - mimo że mieszka w Słupsku (ja w Gdańsku), to powiedziała, że przyjadą z tatą, zabiorą, co mamy (mama w domu też już ma sporo ciuszków po moich siostrzeńcach), wypierze, wygotuje, co trzeba będzie i wyprasuje, więc kamień z serca, bo nawet nie chciałam próbować angażować do tego męża, a teściowa i tak teraz się mną dużo "opiekuje", więc nie chcę jej dokładać.
Mamy już wózek i nosidełko do auta i kołyskę, więc te grubsze rzeczy załatwione.
Wciąż pozostanie mi część rzeczy typu otulacze, śpiworki itp. ale to się nie wydaje juz takie straszne, skoro mama zajmie się pranie i prasowaniem :) ale bardzo dziękuję za propozycje. Podczytam, co piszecie właśnie o takich "grubszych" sprawach.
A o spakowaniu toreb do szpitala macie zupełną rację! Muszę opracować jakiś plan. Wizyta i Wasze słowa dodały mi skrzydeł, więc będę na nowo z radością działać.

Kinia, Ty to biedna jesteś ... Jesteś bardzo dobrym przykładem wiary i siły, że nie wolno się poddawać. Skoro Ty dajesz radę, to mi jest wstyd za moje marudzenie...
Damy radę i zaciskamy nogi do kwietnia!

http://www.suwaczki.com/tickers/010ipc0z29zaqrhk.png

Odnośnik do komentarza

Flawia rzadko zatrzymują, reżim łóżkowy to też ostateczność… niestety mąż nie dostanie wcześniej urlopu niż 2 tyg przed porodem, chyba że już się Klara urodzi … za to teraz mamy już nagraną ewentualną pomoc, bo mają wstrzymane urlopy z uwagi na ważny projekt w którym on siedzi po uszy … tak więc dziś jest u nas dzień wolny, ale on siedzi w pracy do wieczora :(
Heltinne staramy się z Klarą siedzieć w 2paku ;) na razie mimo zagrożenia wczesnym porodem nas razie jest nie najgorzej, bo szyjka długa i bez rozwarcia …
A ten sklep to porażka, 200m do przejścia i porażka, a dzieci były rozczarowane, choć straszy rozumie dlaczego, jest taki słodki i opiekuńczy…

Za to sobotni wieczór miałam fajny, bo sąsiadka drzwi obok miała urodziny i mogłam być na przyjęciu zalegając na kanapie. Było zabawnie, wśród gości 7 gejów i już dawno nie byłam tak skomplementowana, no i trzeba przyznać że umieli rozkręcić imprezę :D

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Szotka nie jestem w cale silna. Znowu sobie popłakałam, tym razem pod prysznicem zeby synek nie widział wiecznie zaryczanej matki.
Wiem, ze moje wpisy sa monotonne i dołujące.
Paraliżuje mnie strach przed nawrotem choroby(aplazja szpiku).W pierwszej ciąży nie było tak zle, nie bylo synka
Pierwszy raz jak zachorowalam to traktowalam to ja grype i mialam tyle optymizmu ktorego teraz brakuje.
Najgorzej ze na to niema lekarstwa tylko ten cholerny przeszczep szpiku ktory jest tak niebezpieczny i min. 3miesiace w izolatce daleko od domu, dzieci, meza a jak Lenka bedzie w inkubatorze a ja tam.Te mysli tak przerazaja.
Te ciagle przetaczania krwi i plytek sa potrzebne dzidziuli, ale u mnie zwiekszaja prawdopodobienstwo odrzuucnia przeszczepu.

Dziewczyn nie musi cie nic odpisywac , takie wyrzuceni z siebie wszystkiegi mi pomaga zebrac si w sobie na kolejne pare dni. Mezowi, rodzica juz niechc sie wyplakiwac bo oni to wtedy mocno przezywaja. Tak ciezko to nawet napisac ale boje sie ze ja umre i ich zostawie....

a href="http://

Odnośnik do komentarza

Kinia nie zostawisz ich Kochana;( nie smuc sie. Wiem, ze takie mysli nie mobilizują ale narazie nic sie nie\dzieje wiec nie mysl o tym. Dzidzia jest z Toba, narazie tak zostanie bo tak jest bezpiecznie. Tule mocno.
Szotka masz kochana mame. Ja tez mojej w tamtej ciazy dalam 2 torby prania a maz w tym zabieganiu musial przebierac ktore dac i tak siostra zabrala do prania a mama przywiozla do szpitala a potem maz odebral. Tyle zamieszania. Teraz mama tez mowi ze mi wypierze ale narazie licze, ze w koncu ja to zrobie.
Przeraza mnoe prasowanie bo teraz juz corce noe prasuje.
Vena oj biedne dzieci, ale no dzidzia wazna teraz i zabawki jeszcze beda. Ty tez sie mocno trzymaj. Nie martw sie, te skurcze nie pokoja ale mam nadzieje ze mina. Maz pracuje tak samo jak Twoj tyle ze moja tesciowa mi pomaga, narzekam nieraz na nia ale naprawde duzo pomaga. Mama moja tez jak jestem u nich ale ma 2 prace i wnuczke pilnuje.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Vena, Kinia trzymajcie się dzielnie dziewczyny! :*

Szotka widzisz! wszystko dobrze :)) głowa do góry więc!

Ja dziś po robieniu porządków w swojej szafie, ile rzeczy do oddania - masakra! zmęczyłam się jak nie wiem przy czym, ale ciesze się, że to zrobiłam, bo zwolniłam tym samym komodę dla Jeremisia. Poukładam jutro albo w środę wszystko w niej i zobaczę jak stoimy z miejscem w ogóle, bo mam taką zwykłą trzy szufladową Hemmnes'a, nie wiem czy to trochę nie za mało.

Odnośnik do komentarza

Miila ja też mam "ikeawą" komodę i 3 szuflady wystarczają mojemu 5-latkowi wiec maluszkom tym bardziej. Ja w pierwszej szufladzie trzymać będę kosmetyki, pieluszki tetrowe i drobnejsze rzeczy w tych ikeowych pojemnikach do komody.a w środkowej i dolnej ciuszki.w środkowej bielizna w dolnej grubsze rzeczy. Kupiłam tez bambusowe kosze wyściełane materiałem na pieluchy i np resztę pieluch.

Kinia a nie myślałas o banku krwi pępowinowej i dodatkowej opcji pobrania sznura pepowiny? Może dla Ciebie byłoby to lekarstwo.

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny po badaniach garatuluje smdobrych wieści! Jak tak czytam takie info to tez bardziej uswiadamiam sobie ze moj maly Skarbek tez rośnie i z kazdym dniem jest silniejszy.
Vena i Kinia wspolczuje Wam, ale jyz naprawde jest lepiej niz gorzej, blizej końca. Wszystkie damy rade, nasze maleństwa tez :)
Kinia wiara nie jest łatwa, ake gdzies szukaj promykow nadzieii, pisz ile chcesz, wylewaj żale i placz jeslu przynosi to ukojenie, wiedz ze sa ludzie ktorzy dobrze Wam życzą!
Heltinne podziwiam Twój zapał i energie mimo trufnosci z ręką, wspaniale sobie radzisz, bajka po prostu, i widze ze nie tylko mnie inspirujesz, motywujesz i pozytywnie nakrecasz :) dzieki Ci za to i wspaniale ze do nas wrocilas :)

Nam dzis udalo sie zamowic meble do kuchni i przedpokoju za dwa dni wycena, ostatnie decyzje, tylko ze miesiąc minimum trzeba czekac ze wzgledu na material ktory wybralismy, wazne ze udalo sie ruszyc temat :)
Gorzej niestety wyglada stan portfela i raczej z wiekszoscis zakupow bede musiala piczekac do konca lutego jak nie dluzej ale coz.. trzeba zachowac cierpliwość ktora w kobcu jest cnotą :)

Odnośnik do komentarza

Heltinn zachorowalam w 2006r na postac ciezko wtedy mialam 21lat. Gdybym miala 20lat to by byl odrazu przeszczep,a tak w pierwszej lini wedlug zalecen odbylo sie leczenie imunoablacja. Uzyskalam czesciowa remisje, 2razy przez te 10 lat bylo podejrzeni wznowy i rozmowy o przeszczepie naszczescie szpik zawsz sam ruszyl.
W 2010 podjelismy z mezem starania o dzidziusia i ur sie oj Szymulek. Wtedy spadaly mi plytki ale dopiero od 35tc.
Dwa lata pozniej mialam elektrokonizacje z powodu ,,raka nieinwazyjnegi szyjki,, ztad jej dlugosc ok1cm.
No a teraz Lena w brzuszku poczatek 28tc i morfologia leci w dół... reszte juz znacie To tak w skrocie.

a href="http://

Odnośnik do komentarza

Kurczę też mam taką ikeowską komodę i w jedną mi się nie mieści dla Heli :( Będę musiała zabrać jeszcze jedną nam, co mi też nie na tękę bo mało miejsca się robi.Muszę Miila iść twoim tropem i zrobić kolejny raz przesort, ostatni miesiąc temu 2 wory 120 l dla domu samotnej matki ;)

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

Kinia, silna babeczka z Ciebie , dasz radę.Dużo już przeszłaś ale może teraz w końcu czas na zwrot akcji ku lepszemu, tego Ci życzę!!!

Dziś słuchalam historii kobiety, leżącej z szyjką rozwierającą się od 19 t.c , urodziła w 41 tygodniu, musieli wywołać poród bo dzieciak się nie kwapił ;)

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

Kinia jesteś silna dziewczyna! poradzicie sobie ze wszystkimi trudnościami losu, po rozwiązaniu pomyśl co i jak, może idź na konsultację do innego niż prowadzący lekarz, może spojrzy świeższym okiem, trzymam mocno za Ciebie kciuki! :*

Nat hehe, pewnie gdyby to była dziewczynka to też bym się w jednej nie zmieściła :P choć jeszcze tego wszystkiego tam nie wsadziłam więc nie chcę mówić hop :D

Odnośnik do komentarza

Kinia skarbie jak mi ciebie szkoda. Ciężko się cieszyć z nowego członka rodziny gdy nad głową klebia się czarne chmury. Ale nie możesz tak pesymistyczne myśleć ! Nasza psychika ma ogromny wpływ na nasze ciało i zdrowie. Nie wiem czy w wypadku twojej choroby jest to możliwe ( w sensie czy wtrorna aplazja spowodowana ciaza ) ale aplazje szpiku leczy się również podając kom. Macierzyste. Są one obecne w krwi którą pobiera się z łożyska ( komkretniej z pempowiny) jak urodzi się dziecko. Są one tak wszechstronne ze bardzo często mogą posłużyć wielu członkom rodziny a nie tylko urodzonemu dziecku. Koleżanka mojego brata została w ten sposób uratowana przez młodsza siostrę. Chorowała na białaczkę od 6 roku życia, chemia i leczenie niewiele pomogły ciągle były nawroty.jak miała może z 9-10 lat lekarze powiedzieli rodzicom ze ostatnia szansa to albo przeszczep szpiku ( bardzo wysokie ryzyko w jej wypadku) albo kolejne dziecko i pobranie po porodzie właśnie krwi pempowinowej. Tak zrobili o po 0,5 roku od narodzin młodszej siostry starsza wróciła w pełni zdrowa do szkoły ( a właściwie zaczęła do niej chodzić ) i od juz chyba 10 lat jest zdrowa. Mają nakaz kontroli co roku i wszystko jest ok. Warto się może zastanowić czy krew pempowinowa małej nie mogła by ci dać większych szans na bespieczna przeszczep niż szpik obcej osoby. Ale o to trzeba pytać hematologa. Napewno te kom. Można przeszczepiac członkom rodziny jeśli są zdeponowane w polskim banku komórek macierzystych. Nie jest to tanie ale moim zdaniem jest to zbyt duży skarb dla dziecka żeby tej krwi nie pobrać. U nas te przeszczepy są jeszcze żadkie ale na świecie leczy się nimi masę złych rzeczy nie tylko nowotwory ale nawet choroby genetyczne (np. Oddzielnie się skóry od ciała tzw dzieci motyle, a nawet uszkodzenia rdzenia kręgowego i niedowlady ). Technika i medycyna idą do przodu i nie chce przegapić szansy dla mojej małej na jakieś zabezpieczenie zdrowotne dla niej.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tqywbca4srr2.png

Odnośnik do komentarza

Chyba wszyscy wiedza jak bardzo przydalaby sie ta krew pepowinowa, ale to sa ogromne koszta. Tzn wiadomo zycie jest wartoscia bezcenna ale jednak trzeba za cos zyc na co dzien. Jak bym musiala to bym tez dla dzieci zdecydowala sie na kolejne ale byl film o tym co piszesz Magda i tam corka mlodsza czula sie\nie kochana i\wykorzystywana przez rodzicow bo\choroba siostry nawracala i obie po\szpitalach, ja oczywiacie kochalabym wszystkie moje dzieci\ale jak takiemu\dziecku to wytlumaczyc ze ur po to.

Kinia oj zycie Cie nie oszczedzalo ale kolejna nagroda Cie czeka;)))

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza
Gość Marty leb obdarty

Trzymaj sie Kinia, wszystkiego spokojnego dla cierpiacych i lezacych.
Ja nadal uzeram sie z kaszlem meczacym, do tego jak mnie mocno przydusi atak kaszlu to posikuje i okrutnie mnie to wkurza. Niby cwicze kegla, ale nie widze roznicy i czuje sie jak kobieta po przejsciach.
Bylam u fizjoterapeuty z powodu boli lonowych i krzyzowych , dostalam cwiczenia, ale wyglada na to, ze juz do konca bedzie mnie bolalo. ..no nic, jeszcze 3 miechy.
Maluda sie rozruszal ostatnio i prawie bez przerwy tanczy zamieniajac moje brzucho w falujacy worek skorzany.
Dzieki za polecenie apteki Gemini, wczoraj skonczylam kompletowac zamowienie i jutro mam zamiar wciasnac przycisk zaplac.
Patrzcie na te ciuszki, jakie boskie, nie sa tanie, ale chyba wybiore ze 2,3 kompleciki, sama slodycz.
http://www.mamasandpapas.com/range/new-arrivals/11959/
Ps co do chrzcin, my planujemy nie chrzcic, ale zobaczymy jak sobie poradze z naciskiem rodziny
Trzymajcie sie
Marta (27t)

Odnośnik do komentarza

Kinia szacun dla Ciebie, w Twojej sytuacji, swiadoma ryzyka podjelas decyzje o posiadaniu dzieci. To tylko dowodzi tego, jak silnym jestes czlowiekiem. Dzieci sa dla nas najwieksza motywacja i daja nam sil, choc czasem ich brak. Masz dla kogo i o kogo zawalczyc...Z calego serca zycze Ci wytrwalosci, niejedno juz przeszlas i teraz tez dasz sobie rade :)

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

~Marty leb obdarty, czy mogłabyś podesłać swoje zamówienie Gemini? może coś podpatrzę. To Od Milli bardzo mi ułatwiło sprawę- dziękuje

na suwaczki pojawiło mi się o liczeniu ruchów, robicie to? a jak z ćwiczeniami mięśni Kegla?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...