Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

do tanga trzeba dwojga..ja juz raz wypruwałam sobie żyły i co??
w końcu odeszłam po 8 latach,bo nie miałam juz siły walczyć,a im bardziej walczyłam tym gorzej się czułam i on też,bo oboje sie już męczyliśmy..Załuję,że nie odeszłam duzo wczesniej...widocznie tak miało byc,żebym teraz była szczęśliwa i nie popełniała tych samych błędów..:D
Jak widzę,że jestem szanowana i warto się starać,to to robię..wiadomo,że są złe i dobre dni w związku..Dopóki oboje chcemy być razem,idziemy na kompromisy i patrzymy w tym samym kierunku w przyszłość to jest dobrze i jest duże prawdopodobieństwo,że juz będziemy razem do końca :)Dlatego trzeba rozmawiać,mówić o tym co czujemy,pielęgnować,zaskakiwać :)i cóż po prostu sie szanować :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Haneczkaa
Ja poprostu jak z nim siedzę i widzę jak gada ze znajomymi to mam takie wrażenie ze ja jestem porostu jakos tak z boku i ogólnie jest lipa. Oni rozmawiają ze sobą i o sobie. Każdy sie przechwala czym sie zajmuje. A jak ja cis powiem to albo mnie wdeptują w ziemie i mówią : a u mnie to większa odpowiedzialność a ja to... A moi tamto a u mnie to... Czego nie powiem to sie okazuje ze jestem nikim albo nie mam nic ciekawego do powiedzenia.

Siedziałam cały wieczór i słuchałam znów historie mojego z pracy i to jaki jest dzielny i mądry.

Wymęczył mnie ten wieczór

Musze Was nadrobic bo pare stron przybylo:)

Haneczka ja bym przeprowadzila porzadna rozmowe z mezem poprzedona trzepnieciem patelnia w leb :D

No kuzwa co za tupet!!!! Ja wyzbywam sie takich "przyjaciol" i "znajomych".
Nawet dzis mialam przeprawe z taka "przyjaciolka" od siedmiu bolesci meza.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

renatka9010
No moj rok zaczal sie tragicznie. Maz w szpitalu , syn caly dzien goraczkuje a mnie bola biodra i ledwo chodze .
Monimoni chyba pisala o mezu ktoremu mamusia naskakiwala i pod nosek podsuwala , jak bym czytala o swoim mezu i tesciowej .
Madika ja z tej bezradnosci tez siedzialam i beczalam jak bobr . Jest taka piosenka ,, placz pozbadz sie lez " ;-) wiec sie nie krepuj

Renatka szkoda ze nas polaczyla bezradnosc wobec choroby meza...
Musimy trzymac sie razdm- my Marcoweczki!!!!
Ja jak poplakalam mamie w rekaw i mnie przytulila to wiedzialam ze juz bedzie mi lepiej. Potem mezulek napisal ze wyniki EKG sie poprawily. Wiec juz wogole :)

Ktoras pisala o znajomym z zapaleniem miesnia i ze wszystko dobrze sie skonczylo. Dobrze wiedziec takie rzeczy. Lekarz tez mowil ze nie powinno byc sladu po tym pod warunkiem ze bedzie sie oszczedzal.
Dzieki dziewczyny!!! Obiecuje ze jutro przekaze mu wszystkie Wasze pochlebne wypowiedzi. W piorka mi obrosnie :D no ale czego sie nie robi dla milosci :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Michał na odległość z mama żyje. Mieszkamy w Rzeszowie, jego rodzice za Krakowem. Fakt może być mu ciężko ale jakoś nigdy nie był do niej tak przywiązany, ale nie chodzi mi o to. Jego mama pyta nas ile dokładnie wydajemy na rachunki, gaz, prąd.. A ten jej mówi, albo zagladala nam do szaf gdzie co mamy.
Ja mówiłam jeszcze w listopadzie, że święta bym chciała chociaż 1 dzień świat u mnie spędzić, nie zgadzał się za żadne skarby, jego mama powiedziała żebyśmy zostali w Rzeszowie bo wie że może mi być ciężko - od razu to zrozumiał!
Było dużo takich przykładów, nie będę wszystkiego pisać.

Czasem robi mi problemy o nic, no normalnie jakby to jemu hormony swirowaly.
Brakuje mi go, a on ewidentnie nie chce spędzać ze mną czasu. Nie chodze zbyt dużo, nie chodzimy na spacery więc wymyśliłam, że może będziemy grać w gry planszowe albo puzzle układać? Zawsze to lepsze niż siedzenie na tel. Układamy puzzle 5 min, idzie do toalety, z toalety na łóżko i siada na telefon, a ja przy tych puzzlach, jakby stwierdził że tyle układania.. A potem narzeka że nic razem nie robimy...

Choć mam wrażenie, jakby przeczytał dziś forum, jakiś miły jest.. Jak go zapytalam co mu się stało, to mówi mi że mnie i Majke kocha, cieszył się jak głupi do sera jak go kopnela (jak nigdy) gadal też z moja chrzestną, może ona mu coś do głowy wbiła.
Sorki, musiałam się wygadać, wydaje się to wszystko głupie, jest tego więcej ale na tablecie szczerze nie chce mi się tyle pisać. Na dłuższą metę to serio wszystko denerwuje. Teraz jest okres gdzie chce być blisko z nim, a ja nie czuje w nim KOMPLETNIE wsparcia. Bardziej mnie szwagier wspiera, niż chłopak.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

Renia83

Co do związków to ja zawsze byłam taka ze jak juz z kims jestem to jestem i nie odchodzę przez jakis kryzys. Bo u każdego jest raz dobrze raz zle. Tylko najłatwiej sie spakowac i odejść. No i z czasem człowiek staje sie bardziej odporny na wszystkie przykrości, docinki i zle zachowania. Nie bierze się juz wszystkiego do siebie i zaczynasz sie przyzwyczajać do wad drugiej osoby. Dlatego czasem warto przeczekać. Mi w tym roku stuknie 12 lat po ślubie. Razem juz 14.

Podpisuje sie nogami i rekami po tym co napisałaś :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

olka135

Brakuje mi go, a on ewidentnie nie chce spędzać ze mną czasu. Nie chodze zbyt dużo, nie chodzimy na spacery więc wymyśliłam, że może będziemy grać w gry planszowe albo puzzle układać? Zawsze to lepsze niż siedzenie na tel. Układamy puzzle 5 min, idzie do toalety, z toalety na łóżko i siada na telefon, a ja przy tych puzzlach, jakby stwierdził że tyle układania.. A potem narzeka że nic razem nie robimy...

Choć mam wrażenie, jakby przeczytał dziś forum, jakiś miły jest.. Jak go zapytalam co mu się stało, to mówi mi że mnie i Majke kocha, cieszył się jak głupi do sera jak go kopnela (jak nigdy) gadal też z moja chrzestną, może ona mu coś do głowy wbiła.
Sorki, musiałam się wygadać, wydaje się to wszystko głupie, jest tego więcej ale na tablecie szczerze nie chce mi się tyle pisać. Na dłuższą metę to serio wszystko denerwuje. Teraz jest okres gdzie chce być blisko z nim, a ja nie czuje w nim KOMPLETNIE wsparcia. Bardziej mnie szwagier wspiera, niż chłopak.

A moze niech on wam wymyśli wspólne zajęcie? A swoja droga... U mnie często tak jest, ze leżymy wieczorem razem, ja robie cos na tel, mąż robi cos na tel ale rozmawiamy przy tym, śmiejemy sie itp. Po całym dniu zajęć kazde z nas te chce chwili tylko dla siebie, zeby poczytać cos na internecie itp itd. Jakos nic złego w tym nie widzę, mam męża obok, przytulam sie. To wystarczy.

A ile lat ma Twój chłopak? Chyba młodziutki jest tak jak Ty, prawda? Jesli tak to tez sie nie dziwie, ze jest pogubiony, ze "słucha" sie mamy. Weź pod uwagę ze faceci dojrzewają pózniej. Pojawienie sie dziecka to dla niego (i dla ciebie oczywiscie tez) zupełnie nowa sytuacja. Nowa, straszna, nieznana. Przecież on sam jest trochę dalej dzieckiem. Potrzebuje czasu zeby sie oswoić. Niby świadomie zdecydowaliście sie na dziecko, ale mysle ze dla niego to i tak szok.

Ja powiem tak, odkąd przestałam wymagać od swojego męża i związku niewiadomo czego, tylko zaakceptowałam go jakim jest - ze wszystkimi wadami i zaletami (a tym samym on mnie tez), to jest cudownie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

Moj maz jak sie ostatnio poklocilismy to ciagle mj gadal ze jak mi nie pasuje to moge sie wyprowadzic . A jak mu powiedzialam ze zadzwonie po matke zeby po mnie przyjechala to powiedzial ze nie wpusci jej na podworko i nigdzie mnie nie pusci ze moje miejsce jest przy nim . Ja z Andrzejem dosyc czesto sie klocimy ale nie wyobrazam sobie takiej sytuacji zeby go moglo nie byc

http://www.suwaczki.com/tickers/qq87zbmhrylvm8oa.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hpk9yj3gom.png

Odnośnik do komentarza

Tak ale u nas ciągle jest tablet/telefon i nic, cisza przy tym. Dosłownie codziennie w tygodniu, na weekendach wieczorami to samo. Teraz również. Właśnie dziś zaproponował, że jutro kupimy puzzle 1000 i będziemy układać, czyżby go coś ruszyło?:)
Tak, młody 19 lat, ale zawsze mu mowie że jakby coś to zawsze przecież pogadamy, pokazuje mu jak trzymać dziecko (1,5 mies. Siostrzeniec), jak dawać picie, też go rozumiem, na spokojnie mu tłumacze. Ale no kurde. :))

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

Olka to wy mlodziaki . My wieczorami tez siedzimy ja przy tablecie on przy laptopie , nie odzywamy sie dopoki sie na lozko sie nie polozymy . A mam tesciowa za sciana i ona tez probuje za wszelka cene ustawiac synka po swojemu . A jak by mi grzebala po szafkach to by opier.ol dostala i tyle . Kiedys jej nawet powiedzialam ze ja jej nie grzebie i nie ruszam jej rzeczy wiec tego samego oczekuje . I to ze teraz jest dobrze , to moim zdaniem i tak powinnas pogadac z twoim chlopakiem i mu wytlumaczyc co ci lezy na sercu i czego od niego oczekujesz ....
Boze dziewczyny powinnysmy zalozyc jakas grupe wsparcia ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/qq87zbmhrylvm8oa.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hpk9yj3gom.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie kobiety. Postanowiłam po tych wszystkich tygodniach dołączyć do Was wcześniej zaglądałam na forum ciąża po poronieniu ale coś się tam popsuło ostatnio. Chciałam na początku życzyć Wam wszystkim i waszym rodziną wszystkiego najlepszego w nowym roku :)

http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkhdgez3ynkii3.png

Bo czasem trzeba się uśmiechnąć. Tak mimo wszystko, spróbować na nowo żyć. Przestać żyć w klatce zbudowanej z mieszanki wspomnień i niespełnionych marzeń. Dać z siebie wszystko. Dla siebie i tych, którzy naszego uśmiechu są warci.

Odnośnik do komentarza

Olka ale to wszystko o czym piszesz jest zupełnie normalne. Mój tez teraz siedzi na kompie a ja na Tel. I nie mamy potrzeby ciągle ze sobą gadać czy cos wspólnie robic, wystarczy zdać sobie relacje po pracy, iść na wspólny spacer czy obejrzeć cos razem. A potem każdy potrzebuje swojej przestrzeni.
Czasem lepiej dac spokój i nie pokazywac ze się czegos oczekuje niż na sile puzle układać czy rozmawiać. Zajmij sie sobą, bądź zadowolona, nie oczekuj niczego, daj mu spokoj- sam przyjdzie.
A teściowe to taki upierdliwy gatunek człowieka z ktorym kazda z nas ma problem. Tak bylo od wieków, jest i będzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwl6d878ytfrqp.png

Odnośnik do komentarza

właśnie olka u mnie też często ja coś na laptopie on na tel albo tablecie, czasem jak coś przeczytamy ciekawego to się dzielimy, a tak nie gadamy wciąż.

ponadto twój chłopak pracuje dość długo więc w sumie się mu dziwię że jak wraca to ma ochotę sobie poleżeć i nic nie robić, ewentualnie zagrać w grę czy poczytać w necie.

fakt faktem że mógł ci powiedzieć że jest zmęczony i nie chce mu się tych puzzli już układać, ale to jest szczegół.

w sumie to ja trochę nie rozumiem czego ty oczekujesz, bo z jednej strony, że się rozstajesz z drugiej piszesz że go kochasz.

a jakby mi nawet moja mama w szafkach zaczeła grzebać to bym jej zaraz powiedziała, a co dopiero obca jakby nie było kobieta.

Odnośnik do komentarza

Szlafrok ja biorę, ale raczej po to żeby nie paradować przed całym oddziałem w koszuli nocnej :) albo żeby nie chodzić na badania, czasem na inny oddział albo piętro w samej koszuli. Zresztą te podklady poporodowe troche sie odznaczają pod koszulą ;) a i koszula może się pobrudzić bo leci cos albo z góry albo z dołu ;) nie zawsze starcza na zmiane

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwl6d878ytfrqp.png

Odnośnik do komentarza

RedNails89
Kalae, ja nie mam szlafroka, biorę i wcześniej też bralam taką dłuższą ala bluze z kieszeniami, tyle ze bez kaptura. Mi w szlafroku za gorąco, zawsze tak miałam.

chyba też tak zrobię, tak przeglądam te szlafroki ale mi się nie podobają, a jak już coś znajdę to 100zł, a szkoda mi za tyle kupować tylko do szpitala, bo nie używam takich rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Ja też nie używam szlafroka, nie rozumiem tej idei. Na święta dostałam szlafrok od teściowej, nie powiem bo milusi ale poza szpitalem nie będę go używać. Tak to wzięłabym jakąś narzutke lub właśnie bluzę.

Na balkonie mam mini czereśnie już ją opatuliłam na zimę ale zastanawiam się czy muszę ją mimo mrozów podlewać? Ktoś się orientuje?

No i mnie ostatnio też codziennie dopada zgaga. Na szczęście nie jest jeszcze tragicznie ale strasznie nieprzyjemnie :(

Odnośnik do komentarza

Dojechaliśmy, 6,5h w samochodzie, trochę długo, ale dało radę. Idziemy spać, trochę zmęczeni sylwestrem i podróżą.
Mój ostatnio też ciągle w telefonie siedzi i to jeszcze w takie gry gra, że nie może przerwać :p czasem mnie to denerwuje, ale staram się nie zwracać uwagi, niech sobie gra ;) i tak jak dziewczyny pisały - im mniej oczekujemy tym bardziej jesteśmy szczęśliwe :) trzeba dostosować swoje oczekiwania, bo często się okazuje, że to co nam się wydawało ważne,tak naprawdę jest zupełnie nie istotne i możemy bez tego żyć. Są rzeczy o które niepotrzebnie się denerwujemy, których oczekujemy mimo że nie są niezbędne do szczęścia i jak to zrozumiemy, to będziemy dużo szczęśliwsze :) wiadomo, że czasem nerwy puszczają, no ale jesteśmy tylko ludźmi, czasem zdrowo się pokłócić ;)
I ROZMOWA, ale taka bez pretensji, krzyków itp. Zauważyłam, że jak mówię spokojnie o co mi chodzi, to mój facet rozumie! Może nie zawsze, ale często :) byłam bardzo zaskoczona tym odkryciem :) no i z facetami jest tak, że oni zapominają, więc trzeba im spokojnie powtarzać to samo kilka razy i się nie wkurzać, że znowu zapomnieli, mimo że im o tym mówiłyśmy, bo oni myślą innymi kategoriami niż my i rzeczy dla nas ważne, niekoniecznie dla nich takie są.
Olka, Haneczka trzymam kciuki za Wasze relacje z facetami - mam nadzieję, że uda Wam się do nich dotrzeć :) oby prośbą a nie groźbą ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...