Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Leniwiec pierwsze słysze o rudej kotce. :) zazwyczaj jest tak ze tricolor to 100% kotka a rudy to tylko kot. wiec wow :P mi to sie smiac chce z tej czarnej, bo jak jemy coś co ma opakowanie, np paluszki slone, to pcha lapke i próbuje wyciagnac. albo np kubeczek po serku uwielbia wylizywać, łapą sobie czysci :)

Ania ja już tyle czasu walcze o to,że głowa mała... ona niby pracuje od 7 w domu jest czasem o 23 ale są dni w ktore wraca o 19-20 i bez problemu moglaby sie wziąc za sprzątanie. mysle ze przez to ze jej caly dzien nie ma wychodzi z zalozenia ze nie ona bedzie sprzątac. a najsmieszniejsze jest to ze pierdoli że ojciec nie sprzata i w ogóle a sama jest 100razy gorsza. o jej pokoju to nawet nie bede wspominac bo az wstyd. a ma pokoj przechodni, do lazienki przez jej pokoj przelazimy ( bo sie nie chce z niego wyniesc) i ze nie jest jej wstyd na przyklad prze dmoim narzeczonym.... I sama mowi ze przydaloby sie odkurzac co drugi dzien. nie wiem co zrobie jak sie urodzi dziecko, chyba wpadne w furie i zrobie awanture. na co mam chote juz teraz

Odnośnik do komentarza

Ej,zostawić Was na kilka godzin i 10 stron. Trochę się zdrzemnęłam bo jakoś kiepsko ze mną.
Ja psiara i kociara nie jestem za to moja Aśka ma po prostu pierdolca. Jak mieszkaliśmy u rodziców to były 2 psy i 6-12 kotów. Przy Asi jedna kotka się okociła i od pierwszych minut życia Aśka tego kociaka nosiła. Teraz nie mamy żadnego bo wynajmujemy domek i właściciel się nie zgadza. Za to cała masa ptaków jest.

Odnośnik do komentarza

aniia
Któraś pisała, że mierzyła obwód brzucha sobie. Tez się skusiłam iiii przybrałam 15cm (teraz mam 90cm) w brzuchu, 11cm w talii , 10cm w biodrach i 5cm w cyckach :P Najpierw masa potem rzeźba :D

Ja sie nie mierzylam przed ciaza... Ale patrzac na wage, to mi tez pare ladnych cm tu i tam przybylo;) ale podchodze do tego podobnie jak Ty- pozniej bedziemy sie rzezbic:))

Kurcze, musze sie dokladniej przyjrzec tej eco bubble. Jest troche drozsza niz to, co planowalismy, ale moze jak kupimy cos lepszego, to zaryzykujemy i wezmiemy ze soba po zmianie mieszkania...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

Renia83
Kamilla a w domu są inne osoby jeszcze które nie pracują albo pracują krócej?
Bo ja gdybym pracowala od 7 do 23, czy nawet do 19 to tez by mi sie nie chciało sprzatac.

no też tak uważam, ja w ogóle wychodzę z założenia ze trzeba siebie szanować, tzn jak wrócę z pracy po 16 zrobie ewentualnie jakieś zakupy wracając i zrobie (jak nie ma) obiad i go zjem, to wolę się położyć i odpocząć aniżeli od razu po nim sprzątać, potem mogę posprzątac, albo nawet na drugi dzień.

Odnośnik do komentarza

Kamilla cakowicie Cię rozumiem. Każdy ma swżj bajzel to niech o niego dba, ale jak.sie mieszka razem, to niestety trzeba dojśc do porozumienia. Teraz mieszkam sama to.mam bałagan.jako chce, ile chce.i kiedy chce , ale jak mieszkałam w domu wielorodzinnym ze wspólnym jednym pokojem kuchnia i łazienka to teź mnie.to wkurwia*o i w miare mozliwosci wykreciłam sie z tego układu.

http://www.suwaczki.com/tickers/7v8rvfxmp0yccf5s.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anli0sqk28t0.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny to nie jest kwestia sprzatniecia kubka, bo generalnie w dupie mam ten syf co sobie w pokoju robi. a ze jak juz w kuchni talerzy brakuje bo wszystkie są u niej w pokoju to troche słabo co? wiadomo nie kazdemu chce sie non stop sprzątac, ale ona to jest ewenement. Pozatym, mi chodzi o odkurzenie i zmycie podlog. własnie posprzątalam i pomyłam podłogi, zajeło mi to pol godziny. a to ze wraca o 23 to nie jest tak ze ona do tej pory pracuje, bo pracuje do 15. a w weekend jak siedzi w domu to ani myśli posprzątać , siedzi i seriale napierdziela otoczona kłębami siersci. troche słabo co? nie jestem pedantką ale gdybyście to zobaczyły to uwierzcie mi że nie mowiłybyście tak jak teraz :) pozatym jak sie coś robi w kuchni, to sie raczej po sobie sprząta a nie czeka 2 tygodnie albo i wiecej.

Odnośnik do komentarza

daaaga20160307
Kamilla cakowicie Cię rozumiem. Każdy ma swżj bajzel to niech o niego dba, ale jak.sie mieszka razem, to niestety trzeba dojśc do porozumienia. Teraz mieszkam sama to.mam bałagan.jako chce, ile chce.i kiedy chce , ale jak mieszkałam w domu wielorodzinnym ze wspólnym jednym pokojem kuchnia i łazienka to teź mnie.to wkurwia*o i w miare mozliwosci wykreciłam sie z tego układu.

nawet chodzi poprostu o docenienie, jak sprzątniesz a ktoś ci sie wpierdzieli z brudnymi od błota psami to wypadałoby chociaż po nich sprzątnąć... ja nie mam możliwosci wykręcenia sie z układu. nie stać by nas było na wynajęcie czegoś, chociaz stac to moze i byłoby ale po co skoro mamy wielką chałupe po 4 pokoje na parterze i piętrze? tymbardziej że licze, że ona sie wyprowadzi niedługo albo przeprowadzi na parter, wtedy na górze zrobie sobie mieszkanie.

Odnośnik do komentarza

kamilla
dziewczyny to nie jest kwestia sprzatniecia kubka, bo generalnie w dupie mam ten syf co sobie w pokoju robi. a ze jak juz w kuchni talerzy brakuje bo wszystkie są u niej w pokoju to troche słabo co? wiadomo nie kazdemu chce sie non stop sprzątac, ale ona to jest ewenement. Pozatym, mi chodzi o odkurzenie i zmycie podlog. własnie posprzątalam i pomyłam podłogi, zajeło mi to pol godziny. a to ze wraca o 23 to nie jest tak ze ona do tej pory pracuje, bo pracuje do 15. a w weekend jak siedzi w domu to ani myśli posprzątać , siedzi i seriale napierdziela otoczona kłębami siersci. troche słabo co? nie jestem pedantką ale gdybyście to zobaczyły to uwierzcie mi że nie mowiłybyście tak jak teraz :) pozatym jak sie coś robi w kuchni, to sie raczej po sobie sprząta a nie czeka 2 tygodnie albo i wiecej.

kubek to był przykład tylko, ja sobie czasem opróżnie szafkę z wszystkich naczyń i mam je brudne w zlewie 2 dni mi to zejdzie ale jednak, potem jak mi braknie to sobie umyje :)

najwidoczniej jej nie przeszkadza bałagan, dlatego ty chodzisz i sprzatasz i cie to wkurza, a ona ma to w nosie i też dobrze

Odnośnik do komentarza

noooo ale nie mieszka sama, ani tylko z nami tylko też z moim narzeczonym. a że przechodzimy przez jej pokoj do lazienki to troche dziwnie jak tu ci kubek z pleśnią sie usmiecha do ciebie, tam talerze, na podlodze stos ciuchow itp itd :P nie wiem, może jestem inna. a kuchnia jest wspólna.... no albo wezmie szczotke i pozamiata podloge, i podmiecie wszystko pod sciane bo jej sie nie chce schylic i zmieść tego. no mnie to rozbraja :) poprostu wstyd jest kogokolwiek zaprosic, czy nawet jak niespodziewanie ktośprzyjdzie...

Odnośnik do komentarza

a nie da rady zeby kuchnie zrobić na górze?
--
takie że ona sie wyniesie bo ktos zaklada rodzinie to wg mnie jest nie fair
a moze ona liczy się kamila wyniesie bo zaklada rodzine.

--
kamila też mogę mieć całe piętro dla siebie w domu rodzinnym, ale bardziej mi odpowiada święty spokój. Bo zrobic w domu to jedno ale zawsze jest coś do zrobienia w okół domu

Odnośnik do komentarza

Aniołek_nocy
Funkcji opóźnionego startu nie używałam więc niestety nie pomogę.
Dziewczyny polecam zarejestrować się w bebiprogram mi właśnie przyszła przesyłka a w niej płyta z muzyką dla dziecka takie na teraz do słuchania, pokrowiec na książeczkę zdrowia dziecka i twarde etui na dokumenty ciążowe:-) następne przesyłki po porodzie ;-)

Dzięki, fajna stronka :)

ja ostatnio w necie widziałam etui na książeczkę zdrowia dziecka z filcu, z imieniem... piekne bylo, chciaąłbym takie zrobic :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mam wzrost podobny do was, zaraz lecę się zmierzyć bo nie pomyślałam, że tu już seta mogła stuknąć...

Po co ustalać ten urlop? nie rozumiem tego. Ja nic takiego z kadr nie dostałam.

Miałam coś jeszcze komuś odpisać ale jak zwykle zapomniałam...

monthly_2015_11/marcoweczki-2016_40211.jpg

monthly_2015_11/marcoweczki-2016_40212.jpg

Odnośnik do komentarza

~kalae
a nie da rady zeby kuchnie zrobić na górze?
--
takie że ona sie wyniesie bo ktos zaklada rodzinie to wg mnie jest nie fair
a moze ona liczy się kamila wyniesie bo zaklada rodzine.

--
kamila też mogę mieć całe piętro dla siebie w domu rodzinnym, ale bardziej mi odpowiada święty spokój. Bo zrobic w domu to jedno ale zawsze jest coś do zrobienia w okół domu

Eeeeee nie zażyczyłam sobie że ona sie wyniesie bo ja zakladam rodzine, nic z tych rzeczy. poprostu ona sama planuje wyprowadzke juz od x lat, a pozatym dużo w tej kwestii do powiedzenia ma ojciec ( który własnie tak powiedział) pozatym, ma drugi dom już przepisany na siebie, tylko :czeka do wiosny" żeby go rozbudować i wyremontować. z tym że jak to u niej, wszystko trwa wieki.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...