Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Misiakowata! Hej, hej! Zawsze taka radosna, zwariowana! Uśmiech proszę! Ciąża to jedyny czas, kiedy nie powinnas przejmować się swoją wagą i dieta (nie licząc cukrzycy etc) Jedz tyle ile potrzebujesz, pamiętaj o Maluszku, jest taki delikatny i bezbronny, Co mu dasz to on zje :)
A Paweł? Dam Ci na przykładzie mojego Michała (staż związku mamy podobny jak Wy) Michał zaczął tyc, nic mu nie mówiłam, on ogólnie sportowiec, ale to piwo, to chipsy i na prawdę dużo jadł,w końcu jaj sam zauważył że przytyl - zapisał się na siłownię, jadł mniej i częściej i Co? Spodnie mu spadają, które kupił jak był "grubciem" . ale do czego zmierzam? Może Pawel musi sam to zauważyć :) czasem tylko to działa na człowieka. A Ty się nie zamartwiaj, bo Maluszek będzie smutny, połoz się, napij się soku, zjedz coś dla Dzidzi i odpocznij :*

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

Dziekuję dziewczyny :) Reniu,to mąż naprawde ma silną wolę :) Zwłaszcza teraz :)
No własnie Olka mój Paweł widzi,że przytył sporo..jeszcze w wakacje chodził na piłkę z kolegami z pracy to jeszcze..
Hm ja zaczelam chodzic jakos w marcu czy kwietniu na fitness..jedzenie zawsze gotowalam chudsze..on juz wtedy czuł się źle,próbował sie odchudzać...Dopóki nie przekroczył chyba 90 to mówił to jeszcze...Mielismy umowę,że nie robimy nic restrykcyjnego dopóki ja nie przekrocze 70 kg a on 90..juz nie pamietam..Ja ćwicząc nie chudłam,ale nabierałam ładnej postawy itp i to było 68 kg.Teraz ja jestem w ciazy..mam już 83 kilo na wadze,a on juz powyżej 90tki...jak się ubiera to gada jak to on brzuch nie ma i patrzy na siebie z odrazą..ale no własnie na siłownie nie lubi i nie pójdzie,a jak mu zwracam uwage,że wiecej chleba je na kolacje to sie obraża...jeny..
Ja zdaję sobie sprawę z tego jak juz wygladam i wiem,że nie powinnam sie przejmować,bo to moja 3 ciąża i tym razem "udana",ale z drugiej strony mam takie poczucie,że przezemnie on tez sie robi wiekszy,a weim ze nie wezmie sie za siebie jak ja po porodzie :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Chudzinka :-) ech każda z nas jest inna i wyjątkowa :-D..
może rzeczywiście wyluzuję i dam spokój też jemu hehe,ale w kwietniu wracam na fitness i mojego też pogonię..:) Babcia mieszka zaraz koło klubu ,więc malutki na godzinkę do niej,a my na siłkę..może we dwójkę będzie mu raźniej :)
ech właśnie uzmysłowiłam sobie,że jestem głodna..obiad był przed 14,podziobałam tylko trochę..hm czas coś zjeść..:-D
Dzięki dziewczyny,już mi lepiej :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

leniwiec_leniwiec
olka135
Kulka i bardzo dobrze! :) jak się im nie podobało to mogli iść do normalnej kasy :D

Aga, no ale takie minimini? :D

Moze tez chcieli skorzystac z kasy dla brzuchatych... I przejsc na piwny brzuch:)

hahahahaha :))

Witaj Haneczka w naszym gronie :)Nie martw się,jest dobrze z wagą,każda z nas ma inaczej :)ma inna przemianę materii :)
Moja teściowa gada,że z moim facetem jak była w ciąży to przytyła tylko 3 kilo..dla mnie to dziwne trochę,ale może to,że była aktywna zawodowo plus może brak apetytu to spowodowały nie wiem :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

leniwiec_leniwiec
olka135
Kulka i bardzo dobrze! :) jak się im nie podobało to mogli iść do normalnej kasy :D

Aga, no ale takie minimini? :D

Moze tez chcieli skorzystac z kasy dla brzuchatych... I przejsc na piwny brzuch:)

Może byli w ciąży, ale tej spożywczej :))

No my z Michałem na pizzę Czekamy i zaraz po tym czekają chipsy, Kinder country, mandarynki i orzeszki :D

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

~przyjazna
Ola a przy Twoim problemie z nerkami nie trzeba odstawić słodycze i cytrusy przypadkiem? Cos kojarzę ze kuzynka właśnie ma zakaz jedzenia tych rzeczy definitywnie.

Cooo? Nikt mi nic nie mówił, ani w szpitalu, ani ginekolog :o
Matko nawet mi nie mów, bo bym kompletnie zwariowala jeszcze bez słodyczy :o ale zapytam na następnej wizycie :/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

olka135
~przyjazna
Ola a przy Twoim problemie z nerkami nie trzeba odstawić słodycze i cytrusy przypadkiem? Cos kojarzę ze kuzynka właśnie ma zakaz jedzenia tych rzeczy definitywnie.

Cooo? Nikt mi nic nie mówił, ani w szpitalu, ani ginekolog :o
Matko nawet mi nie mów, bo bym kompletnie zwariowala jeszcze bez słodyczy :o ale zapytam na następnej wizycie :/

biedna,jak jeszcze tego zabronią,to co z tego zycia ;/
ja tez boję sie,że krzywa źle wyjdzie to się załamię bez słodkiego...no ale sprawdź to kochana,rzeczywiście..

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Olka135 ja od 17 tc mam problem z sutkami. Generalnie mam siare i z czasem poprostu zaczęła lecieć strumieniami aż do teraz kiedy pojawiła się substancja przypominająca mleko. Ja zawsze miałam problem z drażliwymi sutkami. W ciąży się to nasiliło. Zaczęły sinieć piec i bolec na zmianę. Jedynie co pomaga to przytrzymanie ich jakby przycisniecie. To poprawia ich ukrwienie miejscowe. I trzeba walczyć dalej:) jestem z tych co lubią mieć kontrole nad ciałem a tu psikus jest zupełnie odwrotnie;)

Odnośnik do komentarza

Ja z mężem i jego siostrą też czekam na pizzę :-D zobaczmy czy będzie dobra bo dziś kompopycja własna czyli pieczarki szyneczka bekon i krewetki :-) smacznego wszystkim brzuchatkom:-)
Ja po tej wizycie w szpitalu 5.2 na plusie więc nie za dużo nie za mało:-D oby jak najmniej ale na tyle dużo by bobo było zdrowe :-D
Witam nową mamusie :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5ew3p8xvbj.png

Odnośnik do komentarza

Ja to się zaskoczyłam, bo w ostatnie 4 tygodnie przytyłam tylko 1 kg (w sumie +5kg), ale ja to zawsze miałam podobnie jak Olka - nigdy nie byłam na diecie, a waga zawsze się w ryzach trzymała :) oczywiście do tego dużo sportu uprawiałam, a teraz zero, dlatego trochę jestem zaskoczona, że mi tłuszczyku nie przybywa. Ale to bardzo dobrze, bo też nie wyobrażam sobie rezygnować ze słodyczy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

nati91
Ja to się zaskoczyłam, bo w ostatnie 4 tygodnie przytyłam tylko 1 kg (w sumie +5kg), ale ja to zawsze miałam podobnie jak Olka - nigdy nie byłam na diecie, a waga zawsze się w ryzach trzymała :) oczywiście do tego dużo sportu uprawiałam, a teraz zero, dlatego trochę jestem zaskoczona, że mi tłuszczyku nie przybywa. Ale to bardzo dobrze, bo też nie wyobrażam sobie rezygnować ze słodyczy :)

Szczęściary no !! :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...