Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Nie no mojemu zdjecia wysyłam,a jak już będzie po porodzie to poczekamy z pół roku i uciekamy do Anglii. Mój mąż tam już jeździ od 2 lat no i gdyby nie to że moja mama jest chora to już bym była w Anglii. Mąż bardzo chciał synka. Mieliśmy nawet imię dla niego ale jednak jest dziewczynka. Myślę,że wybiorę jakieś angielskie imię żeby jej tam było łatwiej.http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kr23jomll.png

Odnośnik do komentarza

@ortoda Uważaj bo moja mama wygrzmociła w ciąży ale pod koniec gdzie ryzyko jest większe. Nic się nie stało. Ja tez w tym nawale zimy w tamtym tygodniu złapałam królika. Na szczescie dziecko jest dobrze chronione.
Dzięki za słowa otuchy. Tamten tydzien to wywrotka, opryszczka i pasztet. Uważam na siebie ale jak widać nie zawsze się da uniknąć wszystkiego dlatego przestaje być przewrażliwiona bo oszaleje :)

Odnośnik do komentarza

heaven.angel1989
Nie no mojemu zdjecia wysyłam,a jak już będzie po porodzie to poczekamy z pół roku i uciekamy do Anglii. Mój mąż tam już jeździ od 2 lat no i gdyby nie to że moja mama jest chora to już bym była w Anglii. Mąż bardzo chciał synka. Mieliśmy nawet imię dla niego ale jednak jest dziewczynka. Myślę,że wybiorę jakieś angielskie imię żeby jej tam było łatwiej.http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kr23jomll.png

A może jakieś uniwersalne imię jak Anna lub Julia?

Renia, ściskam mocno!

Uff ja dzisiaj robię już trzecie pranie i zaraz będzie drugie suszenie. Trzy firanki i dwie zasłony już poprasowane, mąż powiesił i nawet dobrze mu to poszło (to był jego pierwszy raz z wieszaniem :p). Kanapa już stoi, jeden stolik też. Została jeszcze witryna, komoda i stół i drugi mały stolik. Tyle roboty po remoncie ale jaka mimo wszystko frajda (choć męcząca) że się jest znowu na swoim :) Ciekawe czy P. skręci dziś łóżko, czy znowu noc na samym materacu będzie?!

Odnośnik do komentarza

pelka
Madika
Ja tam lubie gotowac.... Jest tylko 1 problem... Odkad jestem w ciazy nie mam zbytnio ochoty na nic. Co bedzie to zjem i wsumie to mi bez roznicy.

Ja staram sie jesc wszystko co lubilam przed ciaza oprocz tatara:) A na niego akurat mam chec ale to pewnie dlatego ze nie moge...

Jakos glowa mnie boli i zastanawiam sie nad paracetamolem...


Ja jak bolala mnie głowa to zjadłam pół paracetamolu, nic nie pomogło :) Ale jak trzeba to można :)

To mnie pocieszylas :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Ja też jem pasztet. Moj lekarz jak na początku wspominal czego mi nie wolno to tego tam nie zawarl. A bardziej ufam jemu a nie temu co pisza w internecie ;)
Ale jest bezmadziejna pogoda. Moj maz skonczyl dzisiaj wcześniej prace,ale nawet do domu nie dotarl tylko poszedl pomagac sasiadowi i do tej pory go nie ma :/ jestem strasznie wsciekla na niego. Zrobiłam sobie samotny wieczór. Ze swiecami kieliszkiem soku smakolykami i romantycznym filmem a on niech sobie najlepiej spi u tego sasiada :/

Odnośnik do komentarza

Ja się zastanawiam- skoro tyle rzeczy jest w ciąży zabronionych to czemu lekarze nie wspominają o tym ani słowem? Czemu nie dostajemy np. rozpiski których produktów nie jeść w ciąży tylko dowiadujemy sie same z Internetu? Może jednak można jeść wszystko tylko rozsądnie. Bo skoro np. Przed ciąża nie przedawkowalysmy wit. A jedząc pasztet czy watrowke to nie jest to takie łatwe?

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwl6d878ytfrqp.png

Odnośnik do komentarza

Ja cale zycie wychodze z zalozenia ze przegiecia w kazda strone sa nie zdrowe.
Dlatego w ciazy jem wszystko na co mam ochote. Ale zamuast calego sloika grzybkow zjem 3 lepki. Zamiast calego sera plesniowego 3 kawalki. Tatara bym sie tylko nie odwazyla.
Tak jak gadalam z mama... im nikt nie mowil ze czegos maja nie jesc- a zdrowe dzieci rodzily :)

To samo tyczy sie okresu po ciazy w czasie karmienia... Trzeba myslec glowa a nie tylko wyczytanymi gdzies "madrosciami"

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Renia83
Moja mama tez zdziwiona jak jej mowie czego nie mogę niby jeść. Jej nic nikt nie mówił jak byla w ciąży. Dzisiaj narobila sledzi w oleju z cebulka, zadowolona ze mi dogadza, a ja do niej ze nie mogę. Byla mocno zdziwiona. Pasztet normalnie jem, jak jej powiem ze tez jest zakazany to chyba mnie wysmieje :)

Renia ja w w tym tygodniu zadlam sledzika w cebulce bi mialam ochote :) Zjadlam z 4 moze 5 kawalkow i cebulki sobue dolozylam. Zapomnialam sie tylko ze nie moge zjesc za duzo cebulki teraz w ciazy bo mam potem zgage. Ale PYYYYYSZNE one byly :D Dlatego nie zaluj sobie sledzikow tylko zjedz troszke :)

Mysle ze nasze mamy nie chcialy by nam i wnukom lub wnuczkom zrobic krzywdy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...