Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Ja jestem jak najbardziej za badaniami, bo czasem jest tak ze można było czemuś zapobiec jeszcze jak dzidzia była w brzuchu. Albo jest czas na oswojenie sie z myślą ze dziecko bedzie chore, zbieranie pieniędzy na ewentualne leczenie, zapoznanie sie z choroba itp itd.

Owszem kiedyś kobiety nie robiły żadnych badań, ale ile dzieci które wtedy rodziły sie chore teraz dałoby sie uratować itp? Mnóstwo.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
Slyszalyscie o tym ze ciążą to nie choroba? Bo mnie zaczyna sie wydawać ze ludzie reagują na to jak na powazna chorobę. Kupiłam w aptece sok 100% z żurawiny, ale pani w aptece stwierdziła ze bez konsultacji z ginekologiem nie mogę. Ok. Poszłam do lekarza pierwszego kontaktu jak usłyszał o ciąży to wypisal skierowanie na badanie moczu i stwierdził ze mogę żurawinę ale delikatnie. Mimo bólu nawet nie zbadal tylko kazał jutro z wynikami iść do ginekolog.
Ja rozumiem ze nikt nie chce zaszkodzić, ale żeby nawet nie zbadać - szok. Tak więc oby przetrwać do jutra i oby się dodzwonić do ginekolog.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09kwa3zcvri.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny a pilyscie alkohol jak jeszcze nie wiedzialyscie ze jesteście w ciąży? Ja się martwię bo piłam i akurat okazji było sporo, robiłam rtg zębów i zazylam w ciągu 3 dni opakowanie ibupromu :( W ogóle to strasznie się stresuje na to badanie genetyczne :(

Odnośnik do komentarza
Gość misiunciuncia90

Wiem co czujesz jesli chodzi o badaia genetyczne... Sama jestem w ciązy z ivf, wiec kazdego dnia zastanawiam sie co bedzie dalej i jak maluszek czy jest jeszcze ze mna...Z tym usg czytałam to jest tak ze jesli nie ma przeciwskazan (np. szyjka macicy) to mozna je robic na kazdej wizycie a 3 sa obowiazkowe bo maja najwieksza wartosc diagnostyczna. Ale naturalnie decydujacy głos ma przyszła mamusia i jej doktor ewentualnie. Ja osobiscie jestem zwolenniczka usg co wizte, dlatego tez zmienie lekarza, moj obecny jest zbyt malo rozwowny i ostatnio naewt dzidzi nie zmierzyl...
Z lekow to tylko kwas foliowy z dha i luteine dopochwowo ( ale to juz inna inszosc )
A mam jeszcze takie pytanie, jak wasze piersi czy nadal sa obolale i nabrzmiale czy moze minął ten obiaw. Moje są raz takie raz takie ale od dwoch dni sa mniej obolałe i juz zaczynam sie martwic... Jak to u was kobitki?
A i oczywiscie witam nowe mamusie :)

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie Mamy :)
Ja ciągle biorę leki (tegretol) ze względu na to że rok temu w lipcu przeszłam wycięcie guza mózgu. Ginekolog powiedział że najlepiej by było odstawić. Niestety bardzo źle się czuje i neurolog powiedziała że nagłe odstawienie tego leku może doprowadzić do poronienia. Aktualnie biorę najniższą dawkę dzienną(100mg).
Czy któraś z Was ma podobną sytuację? Bierzecie jakieś leki?

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Trochę mnie nie było...ale już jestem ;-) To 10 tydzień i termin na 19 marca. Od początku właściwie na zwolnieniu, bo poprzednią ciążę poroniłam a na początku tej miałam krwawienia przez tydzień...Łykałam duphaston jak cukierki i przetrwaliśmy. Teraz biorę duphaston 2x1 i eutyrox bo tsh miałam 3,9 (norma do 4,8 ale gin kazał zbić <2). Ktoś pytał o cukier...ja miałam wynik 97 (norma do 99, dla ciężarnej do 92) ale położna stwierdziła, że to wina zjedzonego wieczorem jabłka. Musze powtórzyć badania do kolejnej wizyty....której oczywiście nie mogę się juz doczekać! Serduszko pulsujące widzieliśmy na poprzedniej. Mam wizyty co miesiąc i na każdej usg...ufam swojemu lekarzowi i robię wszystkie badania, które zaleci. Z resztą, Mąż też jest lekarzem (co prawda od innej części ciała :D), także mam podwójną opiekę;)<br /> Równo z rozpoczęciem 9 tygodnia pojawił się brzuszek...ale nie przybieram jakoś dramatycznie. Przed ciążą 57,5 kg przy 169 cm wzrostu, w 5 tyg. 55,5 kg, w 7 tyg. 56,5, w 8 juz 57,4 kg a od dwóch tygodni wymiotuje trochę i spadło do 56,6 kg. Mam nadzieję, że mdłości miną i że tego duphaston nie zwracam całego.. współczuję tym, które się tak wymiotuje od początku... Pozdrowienia :)

Odnośnik do komentarza

Myśle że mimo wszytsko możesz być spokojna:) Przecież nie upijałaś się do nieprzytomności codziennie tylko coś tak troszkę poszalałaś... Nic się nie przejmuj :*
Ja mam termin na 11 marca czyli jakoś 10/11 tydzień.
Zapominałam jeszcze dodać co do badań prenatalnych, w woj. zachodnio-pomorskim na Wojciecha u kobiet poniżej 35 roku zycia badania sa bezpłatne :))

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgg4bapzcp.png

Odnośnik do komentarza

Witam nowe mamy
Krolewnazdrewna fajnie ze napisalas o glukozie mam podobna sytuację, tez będę powtarzać wynik.
Mój pęcherz po żurawinie lepiej, tylko jeszcze bola z tylu plecy i to mnie trochę martwi. Wiele razy miałam zapalenie pęcherza ale takich boli przy nerkach nie. Mam nadzieję że będzie ok. Moja gin ciągle poza zasięgiem.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09kwa3zcvri.png

Odnośnik do komentarza

Ja na nie jadę z Koszalina 31.08, bo niestety tu na miejscu w Koszalinie jest jedno miejsce gdzie te badania robia, ale ma bardzo złe opinie ze niedokładnie robia. A Diagen z kolei ma bardzo dobre opinie.

W pierwszej ciąży byliśmy pod Szczecinem w Policach, ale teraz za namową bratowej postanowiliśmy pojechać wlasnie do Diagenu.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

Ortoda, przechodziłam to samo w zeszłym tygodniu. Lewa strona pleców tak mnie bolała, że nie mogłam się ruszyć i dosłownie wyłam z bólu! Myślałam, że to rwa kulszowa. Chciałam pojechać na ostry dyżur ale wcześniej zadzwoniłam do mojego gina - kazał zrobić kilka ćwiczeń i po nich stwierdził, że to nerka. Kazał wziąść no-spę i urosept, przeszło po 2 dniach. Na ostatniej wizycie zrobił mi jeszcze usg nerki i mam piasek na nerce i co jakiś czas będzie mi to wracać.... bosko! :-(
Więc abyś nie cierpiała odwiedź może innego ginekologa, który jest dostępny i poproś o usg nerek.

Przy okazji - cześć nowe Mamuśki

http://www.suwaczki.com/tickers/l22njw4zasudaiur.png

Odnośnik do komentarza

My mamy na 15.15 ;)

Samo badanie to zwykle usg i trwa tak do 30min (w zależności jak sie układa dziecko, czy lekarz ma dostęp do wszystkich części ciała zeby pomiary zrobić). Na pewno bada przezierność karkową, kość nosową, długość kości udowej, obecność organów, przepływy w pępowinie. A dziecko wyglada jak malutki człowieczek: główka, rączki, nóżki :) jesli dziecko jest ułożone odpowiednio i lekarz ma doświadczenie, to jest juz w stanie określić płeć (chociaż na tym etapie lepiej podejść do tego z dystansem, bo łatwo sie lekarzowi jeszcze pomylić, na usg połówkowym juz zwykle sa pewni tego czy chłopak czy dziewczynka).

A potem pobierają krew i robia z niej badania i wyliczają prawdopodobieństwo czy dziecko bedzie chore na choroby typu zespół downa. Wtedy w Policach przysłali mi je poczta po ok 2-3tyg. Oczywiscie to ze prawdopodobieństwo bedzie wysokie to nie znaczy ze na pewno bedzie chore.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...