Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Ciąża
No niefajna sytuacja, wiadomo że dziecko musi się nauczyć i uodpornić na "przepychanki", ale niekoniecznie już takie maleństwa

Anikod
Super, aż mi się zachciało też jechać nad morze. Na pewno pojedziemy, ale raczej na jeden dzień.
Jak byliśmy z małym nad jeziorem to wcale nie chciał z wody wychodzić. Z koca uciekał nam i biegł między ludźmi i kocami prosto do wody :)

Odnośnik do komentarza

Czy ktoś dostał smsa, że z kartą Moja Biedronka może za 1zł kupić pieluchy Dada? I skorzystał z promocji? Zastanawiam się czy nie ma haczyków.

Ciąza, ja sobie pomyślałam, ze może siostra ciągnie swoją córkę tak (jak ona nie chce iść) Dlatego jej córka ciągła tak Maye. Nie żebym tłumaczyła ją, ale tak mi się skojarzyło.

Anikod, a wy z Cieszyna jechaliście? Czy mi się coś pomyliło?

Odnośnik do komentarza
Gość Misiakowata

No zlobek zlobkiem..ale odebrac go bedzie musiala czasem..zwlaszcza..ze ja czesto fobie srodki..mam tez popoludnia i to razem z P.
Wiec od 16 do 22 i tak musi sie zajac.
Kalae ja nie mam urlopu.przeciez ja dopiero prace zaczelam he he..
Teraz w pracy ciagle na zwolnieniach plus urlopy..stad wiecej nadgodzin .
Anikod super ze jestescie nad morzem :)) zazdroszcze :)

Ja dzis mialam nieprzyjemna sytuacje z klientem..tak mnie to wyprpwadzilo z rownowagi..ze po tym jak poszedl same mi lzy lecialy.obslugiwalam dalej..
Wstyd jak cholera..wrrr czemu ja taka miekka dupa jestem wrrr.
Mam nadzieje,ze temu burakowi sie gisps zle rozrobil hie hie
Dzis piwko ciemne sobie walne z okazji urodzin..skoro caly dzien byl do dupy..
Po powrocie czekala na mnie laurka od "synka" i Merci :)
Torebke dostalam jakis czas temu :)

Ciaza..biedna Mya..
Ja te zsie boje jak to bedzie w zlobku..Mati jest taki milydla dzieci..de facto bedzie najstarszy..ale sie martwie hehe

Odnośnik do komentarza
Gość Alesandraa

Misia, najserdeczniejsze życzenia z okazji urodzin!!! Dużo zdrówka, miłości, pogody ducha i uśmiechu na co dzień. Zadowolenia z pracy i pociechy z Matiego. Niech P. Cię rozpieszcza i spełnienia każde marzenie :) Z Michasiem przesyłamy buziaki :*:*

Odnośnik do komentarza
Gość Lili jka

Misiakowata życzę Ci wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, ale zdrowia przede wszystkim.

Olija, na szczęście nie byłyśmy na basenie tylko na balkonie jej wystawiłam wanienke. Gdyby to się zdarzyło na basenie to bym się chyba popłakała! I teraz mam strach iść na miejski basen...

Odnośnik do komentarza

też mamy dady za 1zł :) tylko chyba nie wszystkie biedronki biorą udział w promo.

powiem wam, że doceniam mieszkanie w bloku, za to, że nikt mi się nie wpierdziela w moje życie, nie komentuje, nie wydaje opinii. Bo u mnie na wsi to listę obecności musisz podpisać u głównej plotkary, bo inaczej znaczy że cię nie było...

Odnośnik do komentarza
Gość Ciaza3166

Renia, klamki z kluczem super sprawa. Moja narazie nie kombinuje ale okna otwieram tylko male lufciki w ciagu dnia. W razie czego. A klamki mam takie ze nawet jak nie jest zamknieta na klucz to zeby otworzyc trzeba najpierw wcisnac guzik i dopiero klamka sie przekreci. Chyba tez bezpiecznie:-) niestety w nowym domu nie bedzie lufcikow
Kalae, siostra akurat sie cofnela w glab domu a bramka z plotem sa wysokie i telefonem dzwonilam ale nie odebrala. Ogolnie siostrzenica jest humorzasta. Wypisz wmaluj jak moja siostra jak byla mala. Zdjec prawie nie ma bo ryk byl i w ogole;-) siostra mowi ze ona bunt przechodzi;-) ostatnio wchodzimy a ona z piescia od razu. Mysle ze troche jest zazdrosna o Mya, troche robi to co starszy brat jej czasami. Nie jest zle ogolnie ale czasem cisnienie mi skacze
Anikod! Ja chce nad morze! Udanego wypoczynku:-)
A nad morzem dzieciaki nosza pieluchy czy jak? Bo mokro i w ogole? Sorki ale jeszcze nie bylismy z Mala:-)

Odnośnik do komentarza
Gość Ciaza3166

Misiakowata taka dobra dusza z Ciebie. Szkoda ze mialas taki kijowy dzien wczoraj. Mam nadzieje ze dzis juz lepiej. Jednak praca z klientem jest trudna. Dupki sie zdarzaja. A w zlobku dzieciaki sobie dadza rade, musza:-)
Lilijka, a jakis gaci specjalnych do wody nie ma? musi cos byc. Sama bym sie zaopatrzyla dla Mya:-)
Kalae z ta wsia nie zawsze jest tak zle:-) jakbylam mlodsza to uwielbialam jezdzic do babci bo wszystkich sie znalo a jak bylam nastolatka to wszyscy chlopacy ganiali za miastowymi haha. To tak z przymruzeniem oka;-)

Odnośnik do komentarza
Gość Ciaza3166

Pozale sie:P
Nocki mamy hmm chcialam napisac beznadziejne ale sie powtarzam i ciagle sa zle tylko czasami pod innym wzgledem... ostatnio nie dosc ze wstaje z kurami (tzn jeszcze wczesniej niz zwykle) w nocy od razu jak sie zbudzi to mama i mama. Musi byc cycus. Ale zeby bylo dziwniej ssie sobie, troche popije, staram sie podmienic cyca na smoka i wtedy hop do lozeczka. No tragedia. W dzienjak jestem z nia to cyc i cyc. Rano to do oporu. Oszalec idzie. Kiedy ten sen sie wkoncu jakos unormuje. Z mezem jestesmy wykonczeni. Dodam ze na sniadanie, ok godzine od wstania i cyca, je wiecej owsianki czy kaszki niz ja. Na kolacje roznie bo czasami pozno je podwieczorek ze kaszki skubnie tylko pol talerza. A jak daje jej cycusia przed spaniem to trzeba ja odrywac bo wie ze maz ja bierze do spania na gore. Dziwne to wszystko bo zmienila sie nocka kolejny raz jak zaczela wolac tata i widac bylo ze zblizyla sie do meza. Ale w nocy tylko mama i cyc eh

Odnośnik do komentarza

~Ciaza3166
Pozale sie:P
Nocki mamy hmm chcialam napisac beznadziejne ale sie powtarzam i ciagle sa zle tylko czasami pod innym wzgledem... ostatnio nie dosc ze wstaje z kurami (tzn jeszcze wczesniej niz zwykle) w nocy od razu jak sie zbudzi to mama i mama. Musi byc cycus. Ale zeby bylo dziwniej ssie sobie, troche popije, staram sie podmienic cyca na smoka i wtedy hop do lozeczka. No tragedia. W dzienjak jestem z nia to cyc i cyc. Rano to do oporu. Oszalec idzie. Kiedy ten sen sie wkoncu jakos unormuje. Z mezem jestesmy wykonczeni. Dodam ze na sniadanie, ok godzine od wstania i cyca, je wiecej owsianki czy kaszki niz ja. Na kolacje roznie bo czasami pozno je podwieczorek ze kaszki skubnie tylko pol talerza. A jak daje jej cycusia przed spaniem to trzeba ja odrywac bo wie ze maz ja bierze do spania na gore. Dziwne to wszystko bo zmienila sie nocka kolejny raz jak zaczela wolac tata i widac bylo ze zblizyla sie do meza. Ale w nocy tylko mama i cyc eh

Mi się wydaje, ze ty ją dalej karmisz na żądanie. A ona już chyba za duża na to. Powinnaś postawić jakieś granice, no chyba, że pasuje ci taka forma, to ok. Niemniej z tego co piszesz to masz już dość.

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

Dzieki laski za zyczenia :*
Za to dzis mialam udany dzien..nadgodziny byly..ale jakos dobrze szlo..no i bylam ttlko an linii kas. Nie na tej wstretnej budowie..dlatego taka rozluzniona bylam :)

Ciaza wspolczuje Wam tej nocy..masakra..Mati mi tez tak robil z cycem..malo spalam..dalam mm.wiem ze to nie wyjscie..ale Mati wiecej spal najedzony..wiem,ze mam duzo mniej pokarmu..yeraz praktycznie raz oproznia mi piersi..moglabym sie nawet odstawic heh
A jak z Mya kolacja?
Mati wcina o 19..kanapki i po kapieli po 20 ooierdziela jeszcze butle..budzi sie o 2 i spi do 6.wtedy butla i dosypia do 7 ostatnio..
Piers daje wlasnie o 2..czsem jest wiecej pobudek..ale to przytule albo dam wody i spi..jak zabkuje to wiecej sie budzi ale na chwile.
Hmm a moze Mya tak reaguje na tesknote za Toba?

Dzia np.jak wychodzilam o 9 do pracy,to Mati az piszczal i krzyczal..musialam poswiecic mu te 5 min jeszcze na tulenie i mowienoe ze wroce na kolacje.

Z tesciowa niepotrebnie zaczelam,bo moja uwaga nic nie wniosla Dzis rpzmawiali z P i soe matka nie zmieni..dalej bedzie przejarana wrecz przychodzilnieOna prblemu ze smrodem nie widzi...
Ech..trudno..musze przywyknac ze Mati smierdzi najtanszym tytoniem od jej ciuchow wr.
Teraz w srode przychodzi.
Pewnie sie zemsci i znow juz w butach bedzie na mnie czekala :p
Wrrrr..ze ja sie czasem w jezyk nie moge ugryzc wrr

Odnośnik do komentarza
Gość Misiakowata

Lilijka hehe...dobrze ,ze to na balkonie taka akcja hehe.
A nie ma jakis gaci takich na pieluche wodoodpornych?

Kalaea wiem o jakiej masakrze mowisz..Mati w sklepach chce biegac..wczoraj w dziezowym tak mi sie rzucal... Jechalam dalej..patrzylam na ciucha..pcham dalej pcham..opor czuje..patrze..a Mati stoi juz na podlodze..tylko mu glowa utknela przy palaku..ehhe krzyknal jakby"ejjj" hehei raczkami palaka sie trzymal hehe szybko go wciagnelam do gory hehe..zapinam dziada w sklepach juz :)) no a rzucanie sie spiskiem to juz norma ;)

Odnośnik do komentarza
Gość Alesandraa

Ciąża, a nie próbowałaś jej wcześniej odstawić, bo wydaje mi się, że im później tym gorzej. Michaś był strasznym cycochem i często się budził, tylko po to żeby się przytulić i trochę pociumkać. Jak wróciłam do pracy to postanowiłam go odstawić, bo tak jak piszesz wciąż chodziłam niewyspana, bo w nocy było kilka pobudek, a rano musiałam wstać. Strasznie się tego bałam, ale nie było aż tak źle. Przez pierwsze kilka dni budził się z płaczem i szukał cyca, ale byłam nieugięta. Po kilku dniach płacz przeszedł, ale jeszcze się budził, więc go tylko przytulałam. Z czasem pobudek było coraz mniej. Obecnie potrafi przespać całą noc w łóżeczku, czasem raz się obudzi, ale natychmiast zasypia.

Odnośnik do komentarza

Misia
Spóźnione życzenia urodzinowe, niech cię skurczowa tak nie wnerwia, marcepan popiera i w ogóle :)

Mnie dzisiaj siostra zirytowała. Piła wodę z butelki, Michał do niej daj, a ta dała mu tą butelkę żeby się napił. Ledwo udało mi się doskoczyć i wyrwać mu tą butlę z przed ust, a ta jeszcze obrażona o co mi chodzi, przecież ona jest zdrowa. Jak był mniejszy to ciągle chciała go całować, a teraz to. A że miewa opryszczkę na ustach to się boję żeby go nie zaraziła.

Odnośnik do komentarza
Gość Ciaza3166

~kalae
~Ciaza3166
Pozale sie:P
Nocki mamy hmm chcialam napisac beznadziejne ale sie powtarzam i ciagle sa zle tylko czasami pod innym wzgledem... ostatnio nie dosc ze wstaje z kurami (tzn jeszcze wczesniej niz zwykle) w nocy od razu jak sie zbudzi to mama i mama. Musi byc cycus. Ale zeby bylo dziwniej ssie sobie, troche popije, staram sie podmienic cyca na smoka i wtedy hop do lozeczka. No tragedia. W dzienjak jestem z nia to cyc i cyc. Rano to do oporu. Oszalec idzie. Kiedy ten sen sie wkoncu jakos unormuje. Z mezem jestesmy wykonczeni. Dodam ze na sniadanie, ok godzine od wstania i cyca, je wiecej owsianki czy kaszki niz ja. Na kolacje roznie bo czasami pozno je podwieczorek ze kaszki skubnie tylko pol talerza. A jak daje jej cycusia przed spaniem to trzeba ja odrywac bo wie ze maz ja bierze do spania na gore. Dziwne to wszystko bo zmienila sie nocka kolejny raz jak zaczela wolac tata i widac bylo ze zblizyla sie do meza. Ale w nocy tylko mama i cyc eh

Mi się wydaje, ze ty ją dalej karmisz na żądanie. A ona już chyba za duża na to. Powinnaś postawić jakieś granice, no chyba, że pasuje ci taka forma, to ok. Niemniej z tego co piszesz to masz już dość.


Tak, karmie ja na zadanie. Bylo tak ze w dzien w ogole nie chciala a teraz znowu. Zobacze jutro bo wiekszosc dnia bede z nia sama.
Lubie ja karmic ale wiem ze robi sie coraz wieksza. Czasem mam dosc. Ale nie potrafie jej odmowic jak placze. Uspokaja ja to. Gdybym jeszcze mialagwarancje przespanych nocy jesli bym ja odstawila to moze mialabym wieksza motywacje ale z tego co czytam to nie zawsze tak jest

Ja sie nie wypuszczam bez wozka. Juz nawet w koszyku sklepowym sie wierci

Odnośnik do komentarza

Szczerze mówiąc to jak mnie Tosia próbuje wziąć płaczem, to jestem nieugięta (zazwyczaj, czasem jej ulegam w miejscu publicznym). Pytam jej czemu płacze i co się stało. Jak ona płacze jeszcze bardziej (a wiem, ze nic jej nie dolega) to czekam aż się wypłacze, jak jej przejdzie i zrozumie, że tak się nie dogadamy.
Wg mnie nasze dzieci próbują już sił, ile im wolno, co są w stanie ugrać, a co nie przejdzie.

Tosia z jednej szafki w kuchni wyciąga plastikowe miski, przekłada je sobie i wkłada do szafki. Raz jej mówię, jak miałyśmy iść na pole. Tosia pochowaj miski do szafki, a ona z tego sobie nie robiła. W końcu jej mówię, jak nie schowasz misek to nie pójdziemy na pole. Pobiegła do kuchni i schowała wszystkie miski, zamknęła szafkę.

Wydaje mi się, że podobnie z kp (o ile chcecie stopniowo odstawiać), musicie być konsekwentne w tym. Jak raz powiecie, że w dzień nie dajecie piersi, to tego trzymać.
Mnie osobiście drażniłoby to kp, o którym piszecie teraz.

Zresztą chyba Lilijka konsekwentnie odejmowała ilość karmień, fakt Ania było młodsza. Teraz byłoby pewnie trudniej...

Odnośnik do komentarza
Gość Ciaza3166

~misiakowata
Dzieki laski za zyczenia :*
Za to dzis mialam udany dzien..nadgodziny byly..ale jakos dobrze szlo..no i bylam ttlko an linii kas. Nie na tej wstretnej budowie..dlatego taka rozluzniona bylam :)

Ciaza wspolczuje Wam tej nocy..masakra..Mati mi tez tak robil z cycem..malo spalam..dalam mm.wiem ze to nie wyjscie..ale Mati wiecej spal najedzony..wiem,ze mam duzo mniej pokarmu..yeraz praktycznie raz oproznia mi piersi..moglabym sie nawet odstawic heh
A jak z Mya kolacja?
Mati wcina o 19..kanapki i po kapieli po 20 ooierdziela jeszcze butle..budzi sie o 2 i spi do 6.wtedy butla i dosypia do 7 ostatnio..
Piers daje wlasnie o 2..czsem jest wiecej pobudek..ale to przytule albo dam wody i spi..jak zabkuje to wiecej sie budzi ale na chwile.
Hmm a moze Mya tak reaguje na tesknote za Toba?

Dzia np.jak wychodzilam o 9 do pracy,to Mati az piszczal i krzyczal..musialam poswiecic mu te 5 min jeszcze na tulenie i mowienoe ze wroce na kolacje.

Z tesciowa niepotrebnie zaczelam,bo moja uwaga nic nie wniosla Dzis rpzmawiali z P i soe matka nie zmieni..dalej bedzie przejarana wrecz przychodzilnieOna prblemu ze smrodem nie widzi...
Ech..trudno..musze przywyknac ze Mati smierdzi najtanszym tytoniem od jej ciuchow wr.
Teraz w srode przychodzi.
Pewnie sie zemsci i znow juz w butach bedzie na mnie czekala :p
Wrrrr..ze ja sie czasem w jezyk nie moge ugryzc wrr


Wspolczuje Ci tych papierochow blee. Daj znac jak w srode tesciowa sie zachowa
Mya chodzi spac o 19 lub chwile po. Na kolacje je kaszki. Dzis wyjatkowo owoce bo nie chciala niczego innego bo pozno drugi obiad zjadla. Nie ma znaczenia czy je duzo czy malo w ciagu dnia czy wieczorem. I tak spi z reguly kiepsko. Ehh
Odnośnik do komentarza
Gość Ciaza3166

~Alesandraa
Ciąża, a nie próbowałaś jej wcześniej odstawić, bo wydaje mi się, że im później tym gorzej. Michaś był strasznym cycochem i często się budził, tylko po to żeby się przytulić i trochę pociumkać. Jak wróciłam do pracy to postanowiłam go odstawić, bo tak jak piszesz wciąż chodziłam niewyspana, bo w nocy było kilka pobudek, a rano musiałam wstać. Strasznie się tego bałam, ale nie było aż tak źle. Przez pierwsze kilka dni budził się z płaczem i szukał cyca, ale byłam nieugięta. Po kilku dniach płacz przeszedł, ale jeszcze się budził, więc go tylko przytulałam. Z czasem pobudek było coraz mniej. Obecnie potrafi przespać całą noc w łóżeczku, czasem raz się obudzi, ale natychmiast zasypia.

Nigdy jeszcze nie probowalam jej odstawiac. Dopiero niedawno tak naprawde zaczela tolerowac nabial wiec nawet nie zamierzalam. Probowalam nie dawac jej cyca ale w nocy szkoda mi bylo sasiadow. Ciagly placz i sie uginalam. Albo maz ja bral na dol i lulam w nieskonczonosc i nie spala
Jak odstawilas? Po prostu nie dalas i juz? Ja chyba za miekka jestem
Odnośnik do komentarza

~Ciaza3166
~kalae
~Ciaza3166
Pozale sie:P
Nocki mamy hmm chcialam napisac beznadziejne ale sie powtarzam i ciagle sa zle tylko czasami pod innym wzgledem... ostatnio nie dosc ze wstaje z kurami (tzn jeszcze wczesniej niz zwykle) w nocy od razu jak sie zbudzi to mama i mama. Musi byc cycus. Ale zeby bylo dziwniej ssie sobie, troche popije, staram sie podmienic cyca na smoka i wtedy hop do lozeczka. No tragedia. W dzienjak jestem z nia to cyc i cyc. Rano to do oporu. Oszalec idzie. Kiedy ten sen sie wkoncu jakos unormuje. Z mezem jestesmy wykonczeni. Dodam ze na sniadanie, ok godzine od wstania i cyca, je wiecej owsianki czy kaszki niz ja. Na kolacje roznie bo czasami pozno je podwieczorek ze kaszki skubnie tylko pol talerza. A jak daje jej cycusia przed spaniem to trzeba ja odrywac bo wie ze maz ja bierze do spania na gore. Dziwne to wszystko bo zmienila sie nocka kolejny raz jak zaczela wolac tata i widac bylo ze zblizyla sie do meza. Ale w nocy tylko mama i cyc eh

Mi się wydaje, ze ty ją dalej karmisz na żądanie. A ona już chyba za duża na to. Powinnaś postawić jakieś granice, no chyba, że pasuje ci taka forma, to ok. Niemniej z tego co piszesz to masz już dość.


Tak, karmie ja na zadanie. Bylo tak ze w dzien w ogole nie chciala a teraz znowu. Zobacze jutro bo wiekszosc dnia bede z nia sama.
Lubie ja karmic ale wiem ze robi sie coraz wieksza. Czasem mam dosc. Ale nie potrafie jej odmowic jak placze. Uspokaja ja to. Gdybym jeszcze mialagwarancje przespanych nocy jesli bym ja odstawila to moze mialabym wieksza motywacje ale z tego co czytam to nie zawsze tak jest

Ja sie nie wypuszczam bez wozka. Juz nawet w koszyku sklepowym sie wierci


hmm
z tego co ja tutaj czytam, to właśnie te odstawione dzieci już ładnie śpią ...
nie mówię też, żeby wcale odstawiać...

najważniejsze, jest to co tobie pasuje, Maya bez kp już da radę :)

Maya wie, że jej dasz pierś jak się rozbeczy.. to podobnie jak z zabawką czy czymkolwiek co dziecko chce, a nie może mieć... Skoro 10 razy się rozbeczało i dostało co chciało, tzn, że tak trzeba, taka jest metoda...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...