Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

W necie znalazlam info
""""
Niemniej jednak zasada ta dotyczy roku, w którym wracasz do pracy po urlopie wychowawczym (czy innej wskazanej wyżej nieobecności). Oznacza to, że jeżeli pójdziesz na urlop wychowawczy w jednym roku a wrócisz w kolejnym – urlop wypoczynkowy zostanie obniżony tylko w tym roku, w którym wracasz z urlopu wychowawczego. Jeżeli natomiast jesteś na urlopie wychowawczym przez cały rok – w ogóle nie nabywasz prawa do urlopu wypoczynkowego. Zwolnienie pracownika szczególnie chronionego – orzeczenie sądu Pobierz za darmo » Umowa o dzieło z przeniesieniem praw autorskich Pobierz za darmo » Przykład: Pani Anna w październiku 2011 r. rozpoczęła urlop wychowawczy. Wróciła do pracy w czerwcu 2013 r. W związku z tym, za 2011 r. pracownicy przysługuje cały urlop wypoczynkowy, za 2012 r. nie nabywa ona w ogóle prawa do urlopu wypoczynkowego gdyż cały rok jest na wychowawczym, natomiast w 2013 r. ma ona prawo do urlopu proporcjonalnie do przepracowanych miesięcy, czyli przy założeniu że będzie pracować co najmniej do końca 2013 roku będzie miała prawo do 7/12 (czerwiec - grudzień) z przysługującego jej wymiaru (20 lub 26 dni). Natomiast jeżeli weźmiesz krótki urlop wychowawczy, który rozpocznie się i skończy w tym samym roku – stracisz po 1/12 urlopu wypoczynkowego za każdy pełny miesiąc urlopu wychowawczego.
Źródło: https://www.experto24.pl/kadry/urlopy-i-zwolnienia/jak-obliczyc-urlop-wypoczynkowy-po-urlopie-wychowawczym.html?cid=K000KN

""""

Czyli oplaca mi sie wybrac urlop wypoczynkowy za 2017 te 26 dni i wrocic z wychowawczego w styczniu 2018? Wtedy w 2018 tez bede miec 26 dni urlopy minus za styczen 1/12?

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn36vgcou73qeg3.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ic529mw.png

Odnośnik do komentarza

W necie znalazlam info
""""
Niemniej jednak zasada ta dotyczy roku, w którym wracasz do pracy po urlopie wychowawczym (czy innej wskazanej wyżej nieobecności). Oznacza to, że jeżeli pójdziesz na urlop wychowawczy w jednym roku a wrócisz w kolejnym – urlop wypoczynkowy zostanie obniżony tylko w tym roku, w którym wracasz z urlopu wychowawczego. Jeżeli natomiast jesteś na urlopie wychowawczym przez cały rok – w ogóle nie nabywasz prawa do urlopu wypoczynkowego. Zwolnienie pracownika szczególnie chronionego – orzeczenie sądu Pobierz za darmo » Umowa o dzieło z przeniesieniem praw autorskich Pobierz za darmo » Przykład: Pani Anna w październiku 2011 r. rozpoczęła urlop wychowawczy. Wróciła do pracy w czerwcu 2013 r. W związku z tym, za 2011 r. pracownicy przysługuje cały urlop wypoczynkowy, za 2012 r. nie nabywa ona w ogóle prawa do urlopu wypoczynkowego gdyż cały rok jest na wychowawczym, natomiast w 2013 r. ma ona prawo do urlopu proporcjonalnie do przepracowanych miesięcy, czyli przy założeniu że będzie pracować co najmniej do końca 2013 roku będzie miała prawo do 7/12 (czerwiec - grudzień) z przysługującego jej wymiaru (20 lub 26 dni). Natomiast jeżeli weźmiesz krótki urlop wychowawczy, który rozpocznie się i skończy w tym samym roku – stracisz po 1/12 urlopu wypoczynkowego za każdy pełny miesiąc urlopu wychowawczego.
Źródło: https://www.experto24.pl/kadry/urlopy-i-zwolnienia/jak-obliczyc-urlop-wypoczynkowy-po-urlopie-wychowawczym.html?cid=K000KN

""""

Czyli oplaca mi sie wybrac urlop wypoczynkowy za 2017 te 26 dni i wrocic z wychowawczego w styczniu 2018? Wtedy w 2018 tez bede miec 26 dni urlopy minus za styczen 1/12?

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn36vgcou73qeg3.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ic529mw.png

Odnośnik do komentarza

maqdallena
Peonia przykre to bardzo że masz taką sytuację z rodzicami, ale podziwiam też że potrafiłaś się od tego odciąć.
Rozumiem Cię bo ja mam trochę podobnie z rodzicami. Tylko ja niestety nadal z nimi mieszkam i nie potrafię tego zmienić...
Moi rodzice nigdy nie powiedzieli mi niczego dobrego, zawsze było źle, nie dobrze, nie wystarczająco... i liczył się i liczy tylko mój brat...
Dużo by pisać...
Ale zawsze mi tkwi w głowie co często powtarza moja matka, jak mówię jej że całe życie mnie odtrącała: "bo Ty nie dałaś się lubić od początku" ;(
Bo niestety byłam dzieckiem nieśmiałym i zamkniętym w sobie. Nie chciałam się przytulić itp.... ale tego właśnie potrzebawałam....
Rodzice nie dali mi miłości, wsparcia, czułości...

Ale przykro mi sie zrobilo jak to przeczytalam. Nawet juz nas jako dorosla osobę takie słowa od mamy mogą zranić :(

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn36vgcou73qeg3.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ic529mw.png

Odnośnik do komentarza

Maqdalena Twoj Indzik jest sliczny. Rowniez przesylam spoznione urodzinkowe zyczenia:)
Ale fajny chlopiec Reniu z Michasia. I faktycznie taki dojrzaly sie wydaje. Zawsze jak o nim czytam to podobnie jak o Olisiu sobie mysle-ze to takie dorosle chlopaki i tyle juz potrafią. Przytulam jednego i drugiego;)
Betty Twoja córeczka jest slodziutka. Rowniez spóźnione roczkowe życzenia. Zaraz nam sie zaczną nasze marcoweczkowe wspominki porodowe....jejciu

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn36vgcou73qeg3.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ic529mw.png

Odnośnik do komentarza

~Lili jka
Madika
~Lili jka
Do południa zrobiłam drugie śniadanie dla naszej trójki - placki bananowe, ugotowałam warzywa na jutrzejszą pieczeń (myślałam, że będzie dzisiaj), poskładałam i pochwała wyprane i wysuszone ciuchy, wstawiłam pranie, przygotowałam masę pod pieczone kotlety z buraków i ciecierzycy (a propo cieciorki! Ania zajada się domowym hummusem), gotuję już grochówke, którą zażyczył sobie mąż
A jak u was? :p

Smutne zakosztować tyle gorzkich słów od własnych rodziców. I to jeszcze matek, które powinny być najbliższymi osobami dla swoich dzieci. U mnie mama była... Hmm neutralna, nie pamiętam żadnych przykrych słów od niej. Oprócz tego jak po jednych wakacjach mówiłam ciągle "a ciocia robi tak, a ciocia kupuje to", itp. Ale co się dziwić skoro wywoziła mnie tam od zawsze na całe dwa miesiące! Powiedziała mi wtedy w złości, że skoro tak mi się podoba, co ciocia robi to mogę tam zamieszkać, coś w ten deseń. Tych dobrych, wyjątkowych chwil też nie pamiętam. Nie pamiętam by mnie tuliła, by rozmawiała od serca. Choć w sumie też jedną pociechę pamiętam, gdy mnie ojciec zlał pasem :/ dostałam trzy razy po tyłku za wysypanie w przedpokoju piasku z butów... Fuck! Miałam wtedy z 5-6 lat, a do dziś to pamiętam (nie rozumiem jak można bić własne dziecko, nawet po rękach!). Nie pozwoliłabym też by ojciec bił własne dzieci, tak jak ona. Nie dzwoniła do mnie, gdy "uciekałam" z domu bo znowu mnie zgnoił psychicznie, gdy byłam nastolatką. Spędzałam wtedy nawet trzy dni u mojego obecnego męża, a raczej u jego matki. Która nota bene, nigdy nie okazała z tego powodu niezadowolenia. Za to i za to co stało się jak byłam w ciąży oraz wielu innych sytuacji, o których nawet nie chcę pisać, mam do niej żal... A że jestem pamiętliwa, to nie umiem jej wybaczyć... Mam nadzieję, że to sprawi, że będę lepszą mamą dla Ani i jej rodzeństwa.

Co sprawia, że muszę się podzielić z wami moim dzisiejszym snem. Tak w skrócie. W domu mieliśmy już trójkę pociech, dziewczynka, chłopiec dziewczynka. I okazało się, że jestem w ciąży... Bliźniaczej :D

Lilijka nigdy nie pisalas o tym... Bardzo mi przykro ze doswiadczylas takich rzeczy...

Wiem jedno!!!! Ty juz JESTES NAJLEPSZA MAMUSIA NA SWIECIE DLA ANI!!!!:D
Na to jaka Ania jest zaborcza o Ciebie i ile okazalas jej cierpliwosci to jestes juz Aniolkiem i Swieta w jednym :D Wiec Twoja milosc do Ani jest kosmiczna i zalewa Ci oczy:D hehe

Nooo a co to dla Ciebie blizniaki po 3 dzieci :D Oby tylko one chcialy w wozku jezdzic a nie tak jak Ania w huscie :D heheh

Mi dzis tez sie snilyscie :D ale jakos wszystkie :D Taki jakis zlot Marcowkowy:D

Ja ostatnio coraz czesciej mysle co robilam rok temu o tej porze:D


Dzięki! Wzruszyłam się! Potrzebuję takich słów, które są potwierdzeniem, że jestem dobrą mamą. Mój mąż nie jest wylewny, wiem, że tak myśli ale często dopytuje o to by usłyszeć, że daję z siebie dużo, że to docenia. To daje mi powera.

Jestes cudowna i jak Chcesz to kazdy tydzien moge zaczynac od mowienia Ci i Wam tego :D Silna babka z Ciebie Lilijko:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Ciaza316
Madika
Hey dziewczyny:D Dzis zaczelismy cudownie i milo poranek. Hanula przespala prawie cala noc (2 pobudki miala do 24) potem fajnie sie z nami pobawila i mezulek jeszcze z nami polezal. Bylo super!!!! Az do momentu jak mezulek nie zapytal sie co robimy w weekend. Bo on by chcial wywiezc Hanule do dziadkow. Ja mowie ze na 2-3h to sie nie oplaca i albo pojedzmy wszyscy albo niech oni do nas przyjada.

Nooooiii nastapila wymiana slow (roznych) i dowiedzialam sie ze oczywiscie ograniczam im kontakt i niech widza sie na toczku chrzcinach i komuni. I ze ja ciagle mowie jego mamie co ma robic i jak ma oddychac. Ale co ja poradze jak ona jest taka ze nic nie kuma.

Normalnie nie wiem co robic... A on chyba juz jej powiedzial ze Hania przyjedzie bo powiedzial ze mam sama zadzwonic i powiedxiec jej ze wnuczki nie zobaczy.

Tak mnie wkurzyl... Gotuje sie we mnie!!! I doszlam do wniosku ze zadzwonie do niej i powiem ze on z nia przyjedzie a jak sie spyta czy ja tez to powiem ze on zadecydowal ze sami pojada.

Ja najwyzej nic mu nie powiem i sobie pojade na miasto cos pozalatwiac. Tak mnie wkurza ta sytuacja z tesciami...

I doszlam do wniosku ze jak tak zle dzialam na kontakty z dzidkami to wiosna mezulek bedzie sobie sam jezdzil z Hanula na dzialke do tesciow zebym im nie psula kontaktu z nia.

Mam ochote normalnie plakc i krzyczec bo tak sie we mnie zagotowalo.

Kurcze ostatnio Hania jak byla tam sama to po 2,5h plakala im i nie mogli jej uspokoic. No ale trudno beda musieli chyba sobie radzic. A jak ja nie bede wiedziala to mi serce nie peknie.

Co mi radzicie?


Madika wspolczuje Ci tej sytuacji z mezem. Trudne do rozwiazania. Przypomina mi to sytuacje miedzy mna, mezem i jego bratem kiedys... szkoda ze tak sie wlasciwie wszyscy musicie tym stresowac. A maz tez moglby moze troche przystopowac wg mnie bo jednak to Wasza trojka jest najblizsza rodzina a tescie juz troche na dalszy plan schodza jednak. Ehh

Wiesz co Ciaza kiedys (skurcz mi opowaiadal) ze mama mojego tescia go ustawila ze po slubie nie jest najwazniejsza mama i tata tylko wlasnie zona maz i ich nowa mala rodzina.
I to ona jest na pierwszym miejscu i o nia ma najpierw dbac a potem o cala reszte.

A teraz sama o tym nie pamieta.

Mezulkowi troche sie przykro zrobilo jk mu to przypomnialam. No ale co zrobic.

Jutro chyba Skurcz wpdnie w dzien do Hanuli to moze ja wyskocze na chwile do marketu. Ona sama z ni pobedzie a ja sie wyrwe sama bez nikogo :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

Dobra historia Lilijka,puszcze ją dalej ,tylko zmienie ,że w autobusie :)
Jeszcze muszę wujka P.ścigać za ręce..P czasem patrzy na mnie jak na wariatkę,ale wie,że lepiej zeby nie zaczynał ze mną tego tematu :)
Brawo Ania !
Renia74 my na roczek chyba kupimy klocki :D Kolejne do rozwalania po podłodze,ale dzieć szczesliwy bedzie hehe
no i nosidło zamawiam od MoniMoni :)
Już mi nie wygodnie się chustować na klatce z Matim,a w nosidle bedzie wygodniej,no i P skorzysta i czesciej bedzie sam z nim wychodził i wroci z zakupami :D

Jadę dziś na spotaknie z kolezankami z dawnej pracy :D
Pizza,kawka..święto :)
Dostałam wczoraj @ i ciezko troche,spuchnieta cała jestem i złamałam wczoraj diete..no tak mi sie slodkiego chcialo ,że trzasnęłam sobie na kolacje omlet biszkoptowy z rodzynkami :D
Jeszcze dziś poszaleje,w czwartek pączuś do kawy i do wakacji postaram sie trzymać diete..zaraz do pracy,to i tak schudne:)

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

Madika toż to prawie jak wczasy :D
Ja jak pierwszy raz wyrwałam sie sama na zakupy i wracałam obładowana,to usmiech z twarzy mi sie schodził..zwlaszcza,że niosłam zabawke dla Matiego też haha
no ale ciezko mi było :) Plusem jednak iść z wózkiem z Matim haha :D
cześć Olija :D jak tam zapracowana mamo?:D

Odnośnik do komentarza

~Lili jka

Tak, proszę, a nawet każę myć ręce jak ktoś do nas przychodzi. Moja mama zawsze myła po moim "Ręce!" ale zawsze też coś burknęła pod nosem, siostra podobnie. Skończyły odburkiwać (tak samo o myciu zabawek), gdy powiedziałam, że niewiadomo kto dotykał wcześniej klamek, poręczy, które wcześniej dotykały (i tych zabawek w sklepie). Na dobitke opowiedziałam historie zasłyszaną od mojej koleżanki. Otóż była kiedyś w metrze w wagonie, w którym siedział brudny, obsrany i zaszczany bezdomny. Ten bezdomny w końcu wyszedł z metra ale wcześniej dotykał siedzenia, rurek, poręczy, drzwi. Na kolejnych przystankach wsiadali ludzie nieświadomi tego, że dotykają tych samych miejsc, których dotykał tamten brudny koleś. Ciekawe ilu z tych ludzi umyło ręce zanim coś zjadło?
"A jak taki człowiek dotknął zabawki, którą teraz mamo dajesz Ani? Możesz mi mówić po stokroć, że 'w tym domu wychowuje się przyszłego alergika' ale choć to mnie denerwuje, to mam to gdzieś!"
Wzięłam tę zabawkę i ją umyłam. Skończyły się głupie komentarze.
A teściowa była lepsza! "przecież umyłam przed wyjściem z domu" aaaaa!

Fajnie historia pokazuje dlaczego powinno się myć ręce :)

Moja teściowa zrobiła mężowi awanturę i stwierdziła że ona nie jest chora i nie będzie myć rąk. W związku z tym nie dotykala małego i dalej nie dotyka bo jest o to śmiertelnie obrażona. Jakoś mi to nie przeszkadza :D

Odnośnik do komentarza

Kalae ostatnio zakrecona jestem.i dzialam szybko i zdarza sie bezmyslnie;) nawet nie przyszło mi do glowy sprawdzic z ktorego roku artykul :D. Dzieki Dziewczyny za sprostowania. Ale to vardzo odzwierciedla chaos w którym żyje.
Misiu smacznego ciastka i kawki. Super inicjatywa. Fajnie tak wyskoczyc od Dziecia:) tesknue za ciazowymi fotkami jak pokazywalyscie jak sie stroicie. Sweet z brzuszkami naszymi. Ja sie nigdy nie odwazylam ale pamietam ze te zdjecia robily klimat. Udanego wyjscia. Odstrzel sie tam:)
Dzis gadalam z szefowa nr 1 ide na urlop potem wychowawczy i na tym wychowawczym w miejscu nr1 i nr2 bede miec umowę zlecenie. Jeszcze szefowa nr1 ma sprawdzic czy moze mnie tak zatrudnic pomimo wychowawczego. Mega ulga. Decyzje podjęte!!!!!

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn36vgcou73qeg3.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ic529mw.png

Odnośnik do komentarza

czarna.ana
Ciaza316
Farbuje wlosy to mam chwilke. Ten czas tak szybko leci.
Peonia cos Ci odpisywalam odnosnie mamy ale widze ze chyba nie wyslalam i juz nie wiem co chcialam pisac:-)
Strunka, jak Smerfetka i duzy Smerf?

Też farbuje właśnie włosy :) ciekawe jak mały zareaguje bo zmieniam kolor :P


I jak zareagowal? Ja ten sam ale zawszejak mam wlosy inaczej niz zwykle np mokre czy rozpuszczone to Mala sie przyglada i taki usmieszek puszcza:-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

~strrunkaaaa
Ciąża, dziękuję, w porządku.
Dzieci na,razie ok :) młody cos pokasłuje i troche ma,katar, ale jeszcze nie ma,co panikować. Staram sie domowymi sposobami podciągnąć mu odporność.

Dziewczyny, ja ogólnie napiszę, ze przykro się robi czytając co Was spotkalo w relacjach z bliskimi. Najważniejsze by sie nie da zwariować i mądre z Was kobitki!

Ale pamiętajcie - jeśli będziecie miały zapędy być jak wasze mamy, teściowe czy babcie, to j Was znajdę i nakopię w tą szanowną na cztery litery! I to w obydwie polowki zeby równo się goiło.
;)

Lilijka! Tak, 25.02 zaznacz czerwonym długopisem drukowanymi literami!!!
Musimy tylko godz i miejsce ustalić i mam nadzieję, ze mamom, ktorym ch oruja maluszki, do tego czasu wydobrzeją i będą mamy mogly sie z nami spotkać.

Moze cos w centrum Katowic? Patio na Stawowej? Czy jak ostatnio Silesia? Godz 11.00?


To sie ciesze ze maluchy ok:-)
Strunka, Madika vel Postrach moze byc pierwsza do kopow:P chyba ze bedzie zajeta ujarzmianiem Skurcza:D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

~Ann1eee
~Kalae
Zastanawiam sie czy robic roczek z chrzcinami, bo rok bedzie 8.03, a chrzciny 05.03. A wydaje mi sie tak lepiej zrobic po 08.03, tylko to dwie imprezy w dwa tygodnie, a jakos nie mam na to chyba ochoty.

My robimy roczek z chrzcinami. Roczek 22.03 chrzciny 26.03 osoby te same, lacznie z Dawidem 13 osob, wiec łącze dwie imprezy w jedną. Wizyta u ksiedza zaliczona, chrzest dograny, lokal zaklepany. Chrzest jest o 13, wiec potem obiad, dla wszystkich zamowilismy to samo, zeby nie bylo zamieszania i zeby wszyscy dostali w tym samym czasie, zupa krem ze swiezych pomidorów z ricotta i bazylia, na drugie poledwiczki wieprzowe w szynce parmenskiej w sosie z suszonych pomidorow, ziemniaczki opiekane i grillowane warzywa. Potem tort, zimna plyta. Placimy 110 za os , jak na Kraków to bardzo tanio, a jedzenie pyszne :) w cenie mamy wszystko to co napisalam plus napoje i owoce i ciasto, nie mamy zarezerwowane na konkretny czas, mozemy siedziec ile chcemy. Rodzaje ciasta i tort mam dogadac z cukiernia wspolpracujaca z restauracja, wybrac smak i dekoracje :) takze.uwazam ze super, bede mogla sie odprężyć zamiast robic w domu i uslugiwac wszystkim :) sali.nie mamy na wyłączność ale mi to nie przeszkadza, jak ide z rodzina na obiad to tez przeciez nie jestesmy odgrodzeni od innych. Powiedzieli, ze w razie gdybysmy potrzebowali wiecej prywatnosci to moga nas oddzielic parawanem. A obok jest fajna salka dla dzieci gdzie Dawid będzie mógł się pobawić :)

Brzmi swietnie:-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

misiakowata30
aha i to na półmiskach było,te mięsa,nie porcje na talerzu.Każdy sobie nakładał :)
Betty Zosia cudna :) I sliczny torcik miała na urodzinki :) Wszystkiego najlepszego :)
Ciąża widzę,że tu plany na całego :)
Torta spokojnie możesz wnieść do restauracji :D My przyniesliśmy go wczesniej,żeby postał w lodówce (sierpień to był)..zamówilismy go w cukierni,która polecił restaurator..mielismy wtedy rabat :D
aha i ja sie naprawde cieszę,że miałam mozliwość zrobienia chrztu w lokalu:)Taki dzionek ważny,chciałam się nim nacieszyć,a nie umeczyc:)
Roczek robię w domu,ale ustaliliśmy,że juz bez obiadu,tylko tort i ciacho,z kawką :D super ,że mój P.myśli jak ja..chyba jestesmy umeczeni ząbkowaniem hehe jak pomysle,że miałabym stac przy garach itp to mi sie odechciewało...a tak każdy z domu najedzony przyjdzie,posiedzimy przy kawce,malutki sie wybawi i tyle :D..Będzie nas z Matim 9 osob..jak sie pomiescimy nie wiem,ale bedzie miło :D
Czarna.ana może lepiej zamawiaj obiady póki co do domu :DJeszcze sobie krzywde zrobisz,albo komuś he ehe :D

Aleksandra wspolczuje,ale dzieki Twoim staraniom Michaś bedzie zdrów jak ryba :) Nie przejmuj sie płakaniem,wiem,że ciezko,ale jaka dumna bedziesz z postepow :)
Matko wina porodu..masakra
Jola gratuluje 4 godzin spania w kupie :D jeeee..o to Oliś rosnie jak tyle pospał :)


Musze spytac jakby bylo z tym tortem. Ale tutaj nie sadze zeby mi pozwolili wniesc torta. My po prostu zajmiemy kilka stolikow i juz. chrzciny (jesli dojda do skutku:-)) na 10 rano. Godzina kijowa. Moze zrobimy tak ze po chrzcinach pojedziemy do domu na torta i kawe a potem pojedziemy na obiad.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

misiakowata30
aaa Madika no wlasnie,moja teściowa też widze do Matiego ciagle-siadaj siadaj..jak on chodzi przy stole czy kanapie,to ona go na glebe kieruje..P.jej zwrocił uwage,żeby go zostawiła,żeby sobie chodził..
powiedziała,że sie boi,bo sie wywroci..wytlumaczylismy jej,ze cwiczy,a ze sie wywroci to trudno,nie raz sie wywali jeszcze.Jutro ma być,ciekawe czy znowu bedzie-siadaj..mnie to wkurza u niej,ze tak strasznie glosno gada i am glos jakby krzyczala..wrr
aaaa i jak wrocilismy po 30 min,to Mati spal na kanapie ,ona kolo niego..super :) ja odlozylam do lozeczka,to ona czy zawsze trzeba go bujac..smiała sie,bo go wziela na rece,pokolysala,on ja za cycka złapal i usnal..ciezko jej bylo to usiadla i tak go potulila..powiedzialam jej,ze no niesttey,Mati szybciej usnie kolysany i ja tez to robie na siedzaco,bo ciezki.
Czekam tylko na jej:ze przyzywczailismy do bujania"tylko czekam eheh..bo ledwo mi z brzucha wyszedl to 3 razy podczas jednego telefonu to gadała do P.
JEJU JAK JA TO WYTRZYMAM?
Madika rozumiem Cię :*
a ogolem liczy se dobro dziecka i jak Hanula lepiej czuje sie u siebie to niech oni przyjezdzaja..bedzie starsza to bedzie jezdzila tam z wlasnej woli:)

Dasz rade:-) my matki damy rade:-) oby:-)
My od 8 mca bujamy do snu Mya. Tzn chodzimy z nia. Wczesniej zasypiala lub nie odkladana do lozeczka a s 8 mcu nie chciala i zaczelismy bujac. Trudno. Nie chce mi sie z nia walczyc codziennie o spanie wiec bujamy. Bedzie miala 1 drzemke to wtedy pewnie bedziemy odkladac bez bujania. Ciezka jest!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

misiakowata30
Czarna.ana juz nie bedziesz czarna?
Ciaza a Ty jaki kolorek sobie walnelas?:)
Dzięki Peonia..no ja kilka lat spedziłam tak pracując i wiem jak to wygląda..ale co zrobisz..jak nie ma sie pleców,znajomości,to i taka praca dobra.Grunt,że swieta bede miala wolne i chyba bez nocek :D
Taaak rodzice mysla,ze dzieci zapomną..otoz nie..tez duzo rzeczy pamietam.

ale naspamowałam postami jejuuu..hehe
hehe
Mati śpi,cos tam płacze odchodziły,ale ucichły,to pewnie zasnał spowrotem,P.na nocce..czas na Karmiacza i serial:D

Madika trzymam kciuki,żeby mężulek tam sie mocniejszy na matkę zrobił :)
I niech Skurczowa do was przyjedzie,zeby Hanusia nie płakala tyle czasu :*
Miłego weekendu dziewczyny :*


Ja sredni blond. Nie podoba mi sie ale nie wiem jak to zmienic:-) pomysle o tym pozniej :P

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...