Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Olija
~magdalenka851
A jeszcze pytanko mam, czy zmienia się kolor oczu Waszym dzieciom? Mój W.wlasnie chyba nieśmiało upodabnia się do mamuni:D

Mojej tak:) z niebieskich teraz ma cos a la zielone a docelowo licze na brązowe bo tata ma sliczne brązowe oczy (ja zielone)

oczy to do roku się kolor ksztaltuje, choć jak oboje rodziców ma jasny kolor to za dużo się nie zmieni, tzn ciemnych nie będzie

Tosia ma brązowe z szarą obwódką, fajne, mogłyby jej zostać takie, choć miałam nadzieje na niebieskie, ale ona miała szare jak się urodziła, no będzie miała jak mamusia i tatuś, brązowe :D

Odnośnik do komentarza

~magdalenka851
Madika trzymamy kciuki za Helenke, tulimy szkraba malutkiego, zeby szybko się uporała z infekcja.

Hmmm marcoweczki 2017...ach jak milo powspominać...ja nie miałam jakości ja miałam apetyt przez duże A, od razu się w pracy domyślili jak po zjedzeniu kanapek szlam zamówić obiadek zeby dojesc:D

Kalae podziwiam Cię za pamiec

ja nie planowałam ciąży, stąd było moje wielkie zaskoczenie, że aż zaczęłam rosół robić po tym teście, żeby się czymś zająć:D
ponadto pamiętam te mdłości, chyba bardziej je pamiętam niż ból porodowy.

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Mdłości w upał były straszne! Pierwsze l4 miałam przez upał bo aż płakałam z wykończenia. Zaległam wtedy na łóżku i wstawałam tylko do łazienki, a mąż mi przynosił jedzenie, głównie banany i migdały na mdłości właśnie :)

Ja robiłam pierwszy test w pierwszą sobotę lipca. Najpierw pojawiła się testowa krecha, prawie od razu, a potem kontrolna :) to było przed 6 rano, pamiętam bo o 7 zaczynałam pracę i nie umiałam zasnąć do tego czasu, mimo zmęczenia. Leżałam i smyrałam się po brzuchu :)

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

Po porannym karmieniu usnął wcisniety we mnie..teraz się obudziłam,bo już mnie wszystko bolało..niuniu też..ale marudny bardzo..śmieje sie niby,ale widac jakby chory był,przeziębiony bez żadnych objawów oprócz biedulków oczków ;/

Póki co kolor mu sie nie zmienił..nadal ma niebieskie...cichą nadzieję mam ,że mu się zmienia na moje brązowe :D

Ja test zrobiłam jakoś w 2 tyg,bo coś dziwnie się czułam..niby okres się nie spóżniał,ale cyce miałam jak donice :D...czułam jednak,że jest coś na rzeczy..
W swoje urodziny 20 lipca zrobiłam drugi test i wyszło pieknie :)az płakałam :) Wtedy tez się zaręczyłam :D

Odnośnik do komentarza

Lilijka87
Mdłości w upał były straszne! Pierwsze l4 miałam przez upał bo aż płakałam z wykończenia. Zaległam wtedy na łóżku i wstawałam tylko do łazienki, a mąż mi przynosił jedzenie, głównie banany i migdały na mdłości właśnie :)

Ja robiłam pierwszy test w pierwszą sobotę lipca. Najpierw pojawiła się testowa krecha, prawie od razu, a potem kontrolna :) to było przed 6 rano, pamiętam bo o 7 zaczynałam pracę i nie umiałam zasnąć do tego czasu, mimo zmęczenia. Leżałam i smyrałam się po brzuchu :)

ja drugi robiłam też przed 6 rano w środę, czyli jak należy poranne siku, a pamiętam bo wstałam i tak bardzo mi się chciało sikać, ale nie chciałam jeszcze wstawać i leżałam na łóżku i myślałam, ale w końcu wstałam i od razu zaczeło mnie mdlić, zrobiłam test i wtedy wyszły piękne mocne 2 kreseczki :D A jak wrociłam do łóżka M już się obudził i pyta i jak, więc nic nie mówiąc pokazałam test i zapytałam czy mnie odwiezie do pracy:D

Odnośnik do komentarza

Lilijka87
Mdłości w upał były straszne! Pierwsze l4 miałam przez upał bo aż płakałam z wykończenia. Zaległam wtedy na łóżku i wstawałam tylko do łazienki, a mąż mi przynosił jedzenie, głównie banany i migdały na mdłości właśnie :)

Ja robiłam pierwszy test w pierwszą sobotę lipca. Najpierw pojawiła się testowa krecha, prawie od razu, a potem kontrolna :) to było przed 6 rano, pamiętam bo o 7 zaczynałam pracę i nie umiałam zasnąć do tego czasu, mimo zmęczenia. Leżałam i smyrałam się po brzuchu :)

Mnie wzruszaja takie wspominki
też bardzo dokładnie pamietam te emocje lek niepewnosc ekscytacje oczekiwanie i niepojete szczescie na same wyobrazenie tej kruszynki w srodku
Macalam sie z radoscia po 5 tyg 0brzuchu choc nelka nawet centymetra nie miala

Odnośnik do komentarza

Kasiamamusia, trzeba byli sie żalić co do odkurzacza... :) chyba ze zslilas,sie, ale ja tu dolaczylam na poczatku roku jakos. Chyba w lutym :)

A nasza niunia 1 lipca poczęta :) ale jakos nie wierzyłam w to, ze zaszlam w ciążę, bo mieliśmy wczesniej podejścia i nic z tego.
W dniu pogrzebu mojej cioci miałam datę przewidywanej miesiączki i zrobiłam test, który wyszedł negatywny.
Z przekonaniem, ze i tak nam sie nie udalo wypilam na stypie dwa kieliszki... A na drugi dzien miałam uczucie, ze jakby cos na żołądku mi siedziało, jakos ta zle po tej wódce. I dziwilam sie, bo jedzenie bylo dobre i świeże na tej stypie.

Dopiero po tygodniu od ewent miesiączki... wyszedł test pozytywny, ale taka slaba kreska. A potwierdzenie ciąży tez jakos później niz z poprzednim dzieckiem :)

I zaczęły sie wymioty :( mdlosci, plemienia, szpital :( kurna jak sobie wspomnę upaly i to siedzenie w robocie, potem smazenie sie na przystanku :( z pracy zwalniali mnie moze max godzinę :( no masakra jakaś :( i moze przez to byly problemy....

Ale juz po wszystkim i nie moge napatrzeć sie na to male szczęście :) i to prawda - każde kolejne dziecko daje więcej radości :) ech :)

Odnośnik do komentarza

Ja w ciążę zaszłam 27 lipca, test zrobiłam 25 lipca. Ale od samego początku przeczuwałam że Marcinek już rośnie:)
Mój niuniek ma oczka szare wpadające w błękit, więc będzie miał moje niebieskie. Córa będzie miała piwne po tatusiu i jeszcze jej cały czas się zmieniają, także nie prawdą jest że do roku się zmienią. Swoją drogą jak z ciąży myślałam żeby Marta miała piwne to takie ma, chciałam też żeby nie miała kręconych włosów po mnie i ma proste:) chciałam żeby rynek miał niebieskie oczka i raczej takie będą:) moja mama pamiętam jak chciała żeby moja siostra miała kręcone to ma jak baran:)

Odnośnik do komentarza

Ale wspominkowo się zrobiło...ja w marcu 2015 poroniłam ciąże po ivf. Nie mieliśmy już zarodków di kolejnego transferu więc przygotowywałam się do następnej stymulacji ale chciałam trochę odpocząć i od lipcowej miesiączki zacząć brać leki. Zaczęłam mniej pracować,pojechaliśmy na wakacje. Przyszedł lipiec a okresu na który tak bardzo czekałam nie było. 10 lipca ponad tydzień po terminie zrobiłam test i nie mogłam uwierzyć jak zobaczyłam drugą grubaśną krechę :)aż obudziłam M.czy mi się w oczach nie dwoi. A potem 14 potwierdzenie w beta hcg i u doktora że pęcherzyk jest w macicy a nie tak jak przy pierwszej ciąży w jajowodzie. Cieszyłam się niesamowicie i jednocześnie strasznie bałam. A teraz mój Skarb smacznie sobie koło mnie śpi:)

Odnośnik do komentarza

~magdalenka851
Hej łódzkie marcoweczki a co myślicie o zorganizowaniu spotkania przy kawie w jakimś ciekawym miejscu w Lodzi? Ile marcoweczek sie na to pisze?

Ooo JA baaardzo chetnie!!!!:D Haniutku jesli nas podczytujesz tez miej chec na spotkanie :D

Dzieki dziewczyny za trzymanie kciukow za mala Helenke :D

A my rok temu o tej porze to bawilismy sie z mezulkiem ponad norme nad morzem :D A 3 dni temu zrobilismy Hanule :D Taka byla impreza ze niech sie cieszy ze nie szczeka :D heheh

Misiakowata trzymam kciuki za Matiego!! Moze jak jest niespokojny to daj mu ze 2 ml paracetamolu.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
Olija
~magdalenka851
A jeszcze pytanko mam, czy zmienia się kolor oczu Waszym dzieciom? Mój W.wlasnie chyba nieśmiało upodabnia się do mamuni:D

Mojej tak:) z niebieskich teraz ma cos a la zielone a docelowo licze na brązowe bo tata ma sliczne brązowe oczy (ja zielone)

oczy to do roku się kolor ksztaltuje, choć jak oboje rodziców ma jasny kolor to za dużo się nie zmieni, tzn ciemnych nie będzie

Tosia ma brązowe z szarą obwódką, fajne, mogłyby jej zostać takie, choć miałam nadzieje na niebieskie, ale ona miała szare jak się urodziła, no będzie miała jak mamusia i tatuś, brązowe :D

Ja slyszalam ze nawet do 3 rż sie zmieniaja. Moja bratanica miala brazowe potem zrobily jej sie niebieskie potem szare a teraz ma piwne :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
~magdalenka851
Madika trzymamy kciuki za Helenke, tulimy szkraba malutkiego, zeby szybko się uporała z infekcja.

Hmmm marcoweczki 2017...ach jak milo powspominać...ja nie miałam jakości ja miałam apetyt przez duże A, od razu się w pracy domyślili jak po zjedzeniu kanapek szlam zamówić obiadek zeby dojesc:D

Kalae podziwiam Cię za pamiec

ja nie planowałam ciąży, stąd było moje wielkie zaskoczenie, że aż zaczęłam rosół robić po tym teście, żeby się czymś zająć:D
ponadto pamiętam te mdłości, chyba bardziej je pamiętam niż ból porodowy.

Kalae Ty chyba z Kamilla nie planowalyscie ciazy jako jedyne :D Ciekawe to uczucie byc tak zaskoczonym przez zycie? :D

Ja mdlosci nie mialam i sie baaaardzo cieszylam bo sie strasznie ich balam. Mam jakis uraz do tego i napawa mnie przerazeniem.

Ja pamietam jak dzis jak zrobilam test 13 lipca w poniedzialek i wyszly 2 kreseczki.... Boze az plakac mi sie chce :D I jak pobieglam do pokoju i wskoczylam na lozko i powiedzialam mezulkowi ze sa 2 kreseczki i ze ciaza a on zaspanym glosem z pod koldry powiedzial: WIEEEDZIALEM...:D

Boze zazdroszcze tego momentu obecnym marcoweczka :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~misiakowata
Po porannym karmieniu usnął wcisniety we mnie..teraz się obudziłam,bo już mnie wszystko bolało..niuniu też..ale marudny bardzo..śmieje sie niby,ale widac jakby chory był,przeziębiony bez żadnych objawów oprócz biedulków oczków ;/

Póki co kolor mu sie nie zmienił..nadal ma niebieskie...cichą nadzieję mam ,że mu się zmienia na moje brązowe :D

Ja test zrobiłam jakoś w 2 tyg,bo coś dziwnie się czułam..niby okres się nie spóżniał,ale cyce miałam jak donice :D...czułam jednak,że jest coś na rzeczy..
W swoje urodziny 20 lipca zrobiłam drugi test i wyszło pieknie :)az płakałam :) Wtedy tez się zaręczyłam :D

Ooo kochana to musimy date zapisac Twoich urodzin :D hehe
Pamietna data widze to moze na przyszly rok 20 lipca bedziemy pedzic na slub nad morze :D Nooo prawie nad morze :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza
Gość arwena 89

Oj wspominki z zeszłego roku :) my o tej porze jeszcze Mikiego nie zrobiliśmy. Dopiero około 5 lipca :) a zrobienia testu nie mogłam się doczekać :) zrobiłam dzień przed spodziewaną miesiączką 22 lipca i była bledziutka druga kreska. 23 już była troszkę mocniejsza, tego samego dnia dzwoniłam umówić się do mojej gin, akurat miała wolny termin tego samego dnia. Szłam jak na skrzydłach, a w gabinecie mi te skrzydła podcięto, pęcherzyk niekształtny, zaraz obok niego krwiak, że ledwo się trzymał. Dostałam leki, L4 i nakaz leżenia. W razie krwawienia jechać do szpitala, a jak nic się nie będzie działo to za 2 tygodnie kontrola. Przepłakałam cały weekend, M przeniósł moje rzeczy spowrotem do rodziców, żebym nie była ani chwili sama w domu. 2 tygodnie minęły, na USG pęcherzyk okrąglutki, po krwiaku nie było śladu. Dalej miałam się oszczędzać, ale nie było już takiego zagrożenia. A teraz zawartość tego malutkiego pęcherzyka śpi sobie smacznie w wózku i ledwo już mieści się w gondoli :)

Odnośnik do komentarza

AsiaR
A że mięśniak stanowił ogromny problem w ciąży to już inna historia...
Warto było leżeć pół ciąży, w tym trzy razy w szpitalu...

Ciekawe, która z nas pierwsza będzie znowu oczekiwać maleństwa? :-D

Hehe :D Pewnie Olka jak dalej bedzie z Michalem :D Wkoncu nasza najmlodsza szykuje sie na 3 lub 5 dzieci :D To musi je jakos czasowo upchnac :D

Mi lekarz powiedzial ze kobieta potrzebuje ok 1,5 roku zeby jej organizm sie zregenerowal i zebysmy wczesniej nie mysleli o dziecku. I to nie chodzi o cc tylko ogolnie o wyjalowienie organizmu. I powiedzial ze za 2 lata zaczniemy przygotowania do ciazy bo jak wiecie u nas nie bylo to takie proste. A teraz bedzie pewnie jeszcze trudniejsze.

Dzis przezywam jakis kryzys... Splakalam sie mezulkowi i chyba szlochalam z 10-15 min.... Nigdy nie bylam twarda baba a teraz tyle sie dzieje.
Dla nas nigdy nie byly dobre lata parzyste... jakies kryzysy mamy wtedy nie wiem dlaczego tak sie dzieje... A do wrozek nie chadzam lub innych takich :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

maddalena82
Ale wspominkowo się zrobiło...ja w marcu 2015 poroniłam ciąże po ivf. Nie mieliśmy już zarodków di kolejnego transferu więc przygotowywałam się do następnej stymulacji ale chciałam trochę odpocząć i od lipcowej miesiączki zacząć brać leki. Zaczęłam mniej pracować,pojechaliśmy na wakacje. Przyszedł lipiec a okresu na który tak bardzo czekałam nie było. 10 lipca ponad tydzień po terminie zrobiłam test i nie mogłam uwierzyć jak zobaczyłam drugą grubaśną krechę :)aż obudziłam M.czy mi się w oczach nie dwoi. A potem 14 potwierdzenie w beta hcg i u doktora że pęcherzyk jest w macicy a nie tak jak przy pierwszej ciąży w jajowodzie. Cieszyłam się niesamowicie i jednocześnie strasznie bałam. A teraz mój Skarb smacznie sobie koło mnie śpi:)

Jejku to tez Wam dzidzius zrobil niespodzianke :D Tak samo jak nasz :D

Ja tez odstawilam leki od kwietnia a 2 dni przed wakacjami mezulek dostal leki i ja od lipca tez mialam znowu zaczac brac bo jego kuracja min. 3 miesiace miala trwac a moj GUPI GUPEK pomylil 3 miesiace z 3 dniami :D i Hanula jak malowana w wozeczku spiocha :D My dlugo czekalismy na 2 ciazo bo prawie rok staran od poronienia. Nie moglam uwierzyc ze w pecherzyku ktos zamieszkal :D I powiem Wam ze na 1 USG pecherzy wygladal jak serduszko :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Arwena my nie mamy jeszcze problemu z tym ze Hanula placze jak kogos widzi. Raczej jest pogodna :D

My tez zauwazylam ze poooowoli wyrastamy z gondolki... Az sie boje bo myslalam ze jeszcze jesienia w niej pojezdzi a tu cos czuje ze na spacerowke bedzie trzeba sie przezucic. Monimoni kiedy Ty zmieniasz gondole na spacerowke w Xlanderze?

monthly_2016_06/marcoweczki-2016_49363.jpg

monthly_2016_06/marcoweczki-2016_49364.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...