Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

~Ernestoo
Aga trzymam kciuki za Pawelka. Jaki lek bierzecie? Moze to i lepiej, zeby go nawodnili.

Tak jak pisala Kotka u nas chrzestna ubranko i szatke a chrzestny swiece i medalik na lancuszku.

Moja Mala ma 7 tydzien i 4950. No i znowu lezymy w szpitalu. Miska miala duzo krwi w kupce i jak zdjelam pieluche puscila pruka a na przewijaku niewielka kaluza krwi. Od razu dluga do szpitala. Pobrali material do badan, dostalismy lekarstwa i czekamy :(

Ojej się bidulka namęczy...ciekawe od czego to tak?A ty jak się trzymasz jakoś?

Zdrówka życzę wszystkim dzieciom:)

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza

kamillla
No tylko ze ona ani cyca nie chce ani nic jak wpada w histerię. Nie mam pojdcia co to moze być... Uspokajala sie tylko jak z nią chodziłam po calej chalupie na rękach brzuchem do domu ale mi ręce i kręgosłup juz wysiadają wiec nawet jak na chwile ja chciałam odłożyć to byla histeria. Nie wiem czy ja cos boli. Czy zmęczona czy się nudzi, ehhh

To samo mieliśmy, co najdziwniejsze tylko u mamy najlepiej i nie siedzieć tylko chodzić, ja się strasznie denerwuje staram się pilnować aby na starszego wtedy nie "warczeć"

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza

Ciaza316
Pytanko:-)
Mya malo w ciagu dnia spala, byla zmeczona, ale tez bawilysmy sie fajnie. Wykapalismy ja niedawno, lubi kapiel, usmiechala sie, wyluzowana. Po kapieli cyc. Possala kilka minut i zaczela plakac i sie rzucac. Tak jest prawie co karmienie wieczorem:-( odbijamy ja. dalismy smoka i jest spokoj.
Dlaczego ona tak placze i rzuca sie przy wieczornym karmieniu. Nie rannym, nie nocnym.

Czy Wasze maluchy same zasypiaja w lozeczkach?

Jak nie męczą kolki to sama zaśnie, choć ostatnio coś kiepsko jej to wychodzi

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza

ortoda
Hej dziewczyny, teskno mi za wami ale maly daje popalić i brak czasu na pisania a czytam wyrywkowo. Wolny czas - czyli jakies minuty wykorzystuje na ogarniecie chaty - żeby nie straszylo, na posiłek, córkę i męża lub poprostu padam.
Przyznam się wam ze nie myślałam ze będzie tak ciężko po pierwszym dziecku miałam inne wspomnienia.
Maly dalej spi jak mysz pod miotłą, ostatnio na spacerach tez juz jest podobnie. Wczoraj maz zaplanował wolne żeby mi pomóc i dodatkowo iść na zakupy. Maly nie chcial spać, przy każdym zatrzymaniu wózka płakał a potem nagle zglodnial i tyle z wyjścia było. Potem druga próba poszliśmy na lody- wszystko pięknie jak szliśmy niby spał mocno. Jak kupiliśmy lody i usiedliśmy to po chwili płacz. Na zmianę trochę jeździliśmy po czym płacz byl tak duży ze dosłownie uciekliśmy. Wyszliśmy w takim tempie i popłochu ze maz zostawił niedojedzony deser i przez przypade zabrał kole w butelce ktora była do zwrotu.
Podsumowując po tych wyjsviach i akcjach w domu czułam się jak pijana ze zmęczenia- maz też. A na wieczór maly tak płakał ze plakalam z nim. Robił się cały bordowy i tulenie nie pomagali byla szybka kapiel i przy cycu padl.
O co chodzi z tymi dziecmi?
Zaczynam się bać swojego dziecka, ze znowu zacznie plakac, ze nie dam rady go uspokoic.
Dzisiaj jestem padnieta a mialam Meza a jutro bede sama oby bylo lepiej.
No to sie wyżaliłam i widzę ze u was podobnie, ach kiedy zaczniemy pisać o pierdach, ciuszkach zabawkach a nie tylko o ciaglym płaczu :/

Ortoda mam nadzieje ze to wkoncu minie. My pierwsze 6 tyg mielismy najgorsze do tej pory. I wiem o czym mowisz. Tez sie balismy wieczorow, nocy. Teraz tez czasami jestem poddenerwowana ze zacznie plakac mocno, nie bedzie spac. Strach jest.
Trzymaj sie. Wszyscy mowia ze to mija...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Monika91
Dziewczyny moj Mikolaj strasznie trze glowka na boki jak lezy i drapie sie z tylu po glowce, dzisiaj to az do krwi. Zauwazylyscie cos takiego u swoich skarbow?,

Moja kilka dni temu zdobyla nowa umiejetnosc. Mianowicie ciagniecie raczka wlosow z tylu glowy:-) ale nie drapie sie.
Za to drapie sie po twarzy jak jest wkurzona:-( obcinam jej paznokcie ale i tak sa ostre

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

nati91
Ernesto, trzymam kciuki za Paulinkę! To na pewno nic poważnego! Trzymaj się :*
Monika, moja nie robi nic takiego, ale jeździ sobie po twarzy rękami, jak jest zmęczona (i przez to czasem sobie wsadzi palec w oko :p). I zdarza jej się zasypiać z ręką na twarzy, taki facepalm :D
Ciąża mi czasem udaje się zasnąć, zanim moja zaśnie. Generalnie raczej w nocy na cycu zasypia, ale czasem zdarza jej się, że musi postękać i pokręcić, zwłaszcza jak muszę jej zmienić pieluchę po karmieniu i się rozbudzi trochę. Na przykład teraz mi się tak wierci. Już przysnęła na chwilkę, ale znowu stęka...

Moja na cycu tez zasypia ale jak tylko ja odkladam to nagle nie spi:-( tak jest w 99% przypadkow. W 1% budzi sie po kilku minutach z reguly

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Mój łobuziak o 22 przebrany,nakarmiony i śpi dalej. Nawet się dobrze nie obudził tylko lekko kręcił.
Ernesto trzymamy kciuki za Paulinke. Oby szybko wróciła do zdrówka.
U Asi wszystko w porządku ginekologicznie. Wyniki hormonów w normie,dziś miała robione usg i też wszystko jest dobrze. Kontrola za pół roku.
Ortoda ja takie jazdy mam z Pawełkiem przy kolkach, wrzask jakby go ze skóry obdzierali.
Jak go boli to z cyckiem walczył i się złościł to w tych godzinach wogóle nie przystawiam. Dopiero ja ciumka rękę która go nosi. (Asia go przeważnie bierze na rękę brzuchem do dołu) .

Odnośnik do komentarza
Gość arwena 89

Madika
~arwena 89
Madika mój ojciec pracuje fizycznie od rana do nocy, więc odpada. Mama jest po operacji kręgosłupa, która niestety nic nie dała więc też jest problem bo nie powinna go nosić, a nawet krótki spacer powoduje ból :(

Kurcze no to rzeczywiscie kiepsko.... A tescie? Bo nie pamietam czy sie zalilas na tesciow :D Tylko tyle ze maz spi u swojego taty...

A moze masz jakas przyjaciolke ktora moglaby chociaz w domku u Ciebie posiedziec i popilnowac szkraba a Ty bys odpoczela...

Aga i co z Asia? Cos juz wiadomo? Mam nadzieje ze wszystko ok bedzie!!!

Teściowie kiepsko się nadają do opieki nad takim maluchem. Teść za dużo *urwami rzuca, a teściowa za daleko. Kolezanki/przyjaciółki wszystkie w Łodzi zostały po studiach, jedynie ja za chłopem wróciłam do rodziców. Stare znajomości sprzed studiów dawno umarły śmiercią naturalną... Mąż powoli się opamiętuje (mam nadzieję że to będzie bardziej długotrwały efekt). Dzisiaj zajmował się małym całe 4 godziny. Ja w tym czasie zjadłam obiad, ogarnęłam nasze 4 kąty i nawet przespałam się małą godzinkę.

Odnośnik do komentarza
Gość magdalenka851

Lilijka ja zawsze pragnęłam mieć 5cioro dzieci ALEEEE tak naraz to mozeeee nieeee:D słodkie foty buziaczkow. Zawsze mnie rozczula taki widok przytulonych bliźniaków, jak sobie nogę lub rękę zarzucają na siebie mmmmm do schrupania.
Kasiamamusia u nas też dworca i szatka po starszaku ale to taka symbolika i młodemu czlowiekowi kupimy osobno tzn chrzesni.
mam obsesje na punkcie Marcowek-mam wrażenie ze wszedzie je widzę np w sklepie z wózkami lub w poczekalni..otoz byłam dzis u gin i spotkałam w poczekalni marcoweczke ale nie z naszego forum. No chyba ze nas podczytuje to może się ujawni:D poczekalni i aż mnie korcilo zeby zaprosić na forum aleeee nie zdążyłam bo kolejka minela i ttzebabylo wchodzić.

Odnośnik do komentarza
Gość magdalenka851

Arwena Twoje nauki nie oszly w las i maz powoli ogarnia, brawo Ty!:D
Ernesto dużo zdrówka dla Paulinki trzymamy kciuki.
Aga oby Pawelkowi nic złego się nie działo i kupy wróciły do normy. Sami się obserwujemy bo też te kupy wodniste:(
Ortoda oby to skok był u Wojtusia i szybko minął a życie wróciło do normalności. Dużo cierpliwości życzę.
Ciąża mój Wojti też ciągnie za włosy .... ale moje! Auuua!

Odnośnik do komentarza

mamamisiowa
Ciaza316
mamamisiowa
Witajcie dziewczyny :) Mam ogromną prośbę abyście dołączyły mnie do Waszego zacnego grona. Podczytuję Was odkąd urodziłam w marcu synka i jako świeżo upieczona mama nie mogłam odnaleźć odpowiedzi na tysiące pytań. Jestem mamą od 4 marca a synuś ma na imię Michał. Mieszkamy w Niemczech. Wieeelee przeszliśmy z naszym Szkrabem :( Szpital dwa tygodnie po porodzie bo poziom żółtaczki 19.5 gdzie czekaliśmy na transfuzję jak Młody się nie opamięta ale lampy pomogły. Wyszliśmy na dwa dni i po kontroli krwi znowu szpital bo młody miał hemoglobinę 7 (!) Podali mu koncentrat erytrocytów i skoczył na 12. Kontrole mamy co tydzień i ostatnio było 8.9 więc szykuję się na szpital znowu po kontroli w następny piątek. Młody urodził się z wadliwą budową erytrocytów i te co są złe umierają za szybko przez co mały jest hospitalizowany bo może się zatrzymać serducho przez to że jego organizm musi wysilać się by produkować więcej czerwonych krwinek. Przytulcie dziewczyny do wirtualnego grona bo kurcze sami tu jesteśmy i nie ma nawet komu się pożalić :(

Witaj na naszym forum:-)
Ja mieszkam z mezem w Anglii takze troche Cie rozumiem z ta samotnoscia, aczkolwiek moj tutejszy takze jego rodzinka nie jest az tak daleko i siostre tu mam. Z jezykiem nie mam problemu ale wierze ze w takich sytuacjach jak Twoja wolaloby sie po polsku rozmawiac. Trzymam za Was kciuki, zeby z synkiem problemy szybko sie skonczyly i pisz kiedy tylko masz ochote. Pozdrawiam

Dzięki, jak ja bym chciała mieć tu moją siostrę. Mam brata i bratową ale kurna...całą ciąże umawiała się i nie przyjeżdżała, wymyślała jak to pomagać nie będzie, że do porodu pójdzie wszystkim głosiła, dzwoniła po 2 godziny i tylko o sobie gadała...po porodzie raz nas odwiedzili nawet godziny nie spędzili bo po imprezie a jak Młody leżał a my czekaliśmy na decyzję o transfuzji to mieli przyjechać. Dzwonię a ona do mnie, że kurcze ich zwierzątku klatkę robią i żebyśmy się trzymali...jakaś mnie wtedy złość złapała. Tyle pieniędzy pożyczyliśmy, samochód jak mieli stłuczkę na każde zawołanie byliśmy bo że sami, że musimy się trzymać razem. Na urodziny to mnie godzinę wcześniej zaprosiła...jejjj my bardzo się trzymaliśmy z bratem a teraz to ja już nic nie chcę i nikogo.


Oj wiesz ja z siostra nie zyje jakos super. Wlasnie jej pomoz ale jak Tobie cos trzeba to juz czasu nie ma. Przykro mi ze taka samotna jestes.
Bedzie dobrze. Nic sie nie przejmuj:-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

Ernesto zdrowka dla.Paulinki !!!!
No czemu musi tak cierpieć?

Aga ciesze sie,ze z Asia ok??
Jejku ,kiedy wyjdziemy marcoweczki z tych tematow kolkowych,kupkowych??Kiedy naszym dzieciulkom nie bedzie nic dolegalo?
Mam nadzieje,ze mina te 4 miesiace i bede czytac tu o samych radosnych chwilach :)

Lilijka 5cioro za duzo troche,no ale ile pićset plus w kieszeni :D

Madika a no czai Mati te klimaty :D

Chyba mam hemoroida :(
Trza go killing :)

Odnośnik do komentarza

Ernesto, trzymaj się! Na pewno szybko się wszystko wyjaśni i wrócicie zdrowe do domku.
Arwena, oby faktycznie mąż się opamiętał, fajnie że wreszcie miałaś chwilę dla siebie :)
Aga, mam nadzieję, że to koniec kolek, niech już się Pawełek nie męczy. No i żeby te kupki wróciły do normy. Fajnie, że z Asią jest ok.
Misia, współczuję hemoroida, w sumie to nigdy nie miałam, ale wyobrażam sobie, jakie to musi być okropne.
Moja właśnie mi krzyczy na rękach na kupę :( też mam nadzieję, że po tych 3-4 miesiącach już wszystko będzie ok!

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie marcowe mamusie w ten przepiękny majowy poranek :-)
Kamilla, czy te płacze Tosi przez sen nie wynikają z bólów brzuszka? Szymonek też się często wybudza stękając, popłakując - poprzedza to bączki i kupkę :-/
Mamomisiowa witaj na forum, trzymam kciuki za zdrowie Twojego maluszka, niech już te wadliwe erytrocyty ustąpią. No i żebyś jakieś bratnie dusze znalazła tam na miejscu, wiem jakie to ważne bo sama 5 lat żyłam na emigracji.
Ernesto kurcze, niech już Paulinka zakończy przygody ze szpitalami.
Zdrowia dla wszystkich dzieciaczków.
I bezpiecznych szczepień, my idziemy w przyszłym tygodniu. Zdecydowałam zaszczepić na NFZ, pneumo po skończeniu 6 miesięcy.
Aha, któraś z Was pytała czy też tak lubimy karmić - tak i to bardzo :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09klvyn2j4t.png

Odnośnik do komentarza

mamamisiowa
Trzymam kciuki za wszystkie mamy przed badaniami :)

Tak się zastanawiam czy wsze dzieci dużo ulewają? Mój po każdym jedzeniu troszkę, ewentualnie później serki. Codziennie przebierany minimum raz..:( W nocy mi alarm piknął ostrzegawczo, patrzę (łóżeczko mamy połączone z łóżkiem) a on się zakrztusił i dostał standardowo czkawki. Nie raz się bawimy i nagle widzę mleko w buzi, które połyka i ma takie czerwone oczka. Wczoraj to nawet nosem poszło. Dobrze, że jest ten monitor już dwa razy zadziałał :(


U nas też ulewanie. Chyba jest coraz lepiej bo zdarzy sie bez ale to rzadko. Problem w tym ze jak Mala sie duzo rusza to jej sie ulewa, a jak odkladam ja do lozeczka zaczyna machac kończynami.
Zdarzylo nam sie jakos z 4 razy moze ze chlusnela serkiem ze wszystko naokolo niej mokre:-(

Ale jestem z niej dumna:-) nakarmilam ja, odbilam, odlozylam i w ciagu 5 min sama zasnela, bez smoka i bez ulewania:-) ale fakt, nie machala konczynami tylko byla spokojna

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość Ernestoo

Aga wspolczuje tych kolek. Wydaje mi sie, ze dla matki nie ma wiekszej tortury niz sluchanie placzu dziecka i ta bezradnosc ze nie wie sie jak mu pomoc. Paulinka w poprzednim szpitalu miala takie kolki ze ja z bezradnosci plakalam razem z nia.

Dostalysmy leki i dzis juz kupka zolta bez krwi. W tym zzpitalu jest bez porownania lepiej. Po pierwsze pani doktor widzac nieprawidlowa kupke nie posadzala mnie ze cos zakazanego zjadlam. Niestety wczesniej w poprzednim szpitalu jak Mala miala zielone albo wodniste kupki to od razu przyczyna ze ja cos zjadlam. Po rozmowie wrocilam do kp i nie obwiniam siebie i nie stosuje drakonskich diet. Wczoraj jadlam i jajka i przetwory mleczne a lekarka mowi karm :) no i Misia ladnie noc przespala, zero kolki a kupy ladne :) dzis tez fajny poranek.
Co do warunkow lokalowych to bez porownania :) Normalne lozko, wc w pokoju, obok taka mini malutka kuchnia z czajnikiem, mikrofala, internet wifi.

Miskowa jak mina 3 miechy i wyjdziemy z kolek zacznie sie zabkowanie... :) Zawsze cos, bycie mama nie jest nudne. Ale w tym roku 26.05 to pierwszy raz rowniez i nasze swieto. Ja sie czuje dumna :D jestem MAMA :)

Odnośnik do komentarza

Aga2801
Witam z rana.
Takiej nocy to jeszcze nie miałam. Jak nakarmiłam o 22 TP później o 1.30 i 4.30 . Młody nawet się dobrze nie obudził tylko trochę się wiercił to go myk do cyca. Ssał po kilka minut i spał do 6.50. Teraz przebrany i przy cycu i ciągle się śmieje.

Mój też dzisiaj bardzo ładnie spał ;-) jak zasnął około 20:50 (jadł o 20) to następne karmienie było o 1:30 kolejne o 5 i teraz o 7:40. Jednak teraz męczy go brzuszek :-( codziennie o tej samej godzinie tak mi go szkoda. Chce spać ale co chwilę budzi się z płaczem. :-(

Aga oby dla Pawełka szybko przeszly te kupki wodniste.

Ernesto zdrówka dla Paulinki. Biedulka musi tyle się nacierpieć i po szpitalach jeździć :-(

http://www.suwaczki.com/tickers/1usahdgenypzflnq.png

Odnośnik do komentarza

Lilijka współczuje spacerów. U nas na szczęście nie ma z tym problemu, dobrze bo codziennie gdzieś wychodzimy a samochodu jeszcze nie mamy :O

Ja muszę iść na drugie szczepienie ale mała znów chyba ma katar wrrr...

Jestem jakieś 15 stron w tył :/ Dziewczyny których maluchy płaczą nie wiadomo czego - pociesze was, że (przynajmniej u nas) jakiś tydzień przed skończeniem 3 miesiąca skończyły się płacze, teraz jest ok, płaszcze jak głodna albo jej się nudzi, a w taki ryk wpada jak jest naprawdę śpiąca,wtedy tule do cyca i już :)
I również wam tego życzę!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

kamillla
Ernestoo dobrze ze juz wszystko w porządku. Powiedziala od czego ta krew??

Kurde szczypie mnie strasznie skora na wzgórku lonowym po nocy. Juz od porodu w zasadzie. Wkurzające jest to.i nie wiem czy to od podnoszenia sie z lozka mięśnie brzucha tam na dole, albo to macica.

Aaa wiem o czym mówisz! Też to mam i strasznie mnie to denerwuje! Już myślałam że to włoski mnie kluja, no ale nie bo nie mam to nie wiem :/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

Kurde tak mnie wszystko boli od spania z mala ( leze na boku caly czas buzia do niej, i trzymam rękę na poduszce ktora jest za nią żeby nie spadla) i jak mowie sobie ze dzis bedzie spala w swoim łóżeczku to nigdy nic z tego nie wychodzi.wczoraj kolo 22 jak juz zasnela padnieta to siedzialam obok a ona przez sen otworzyla buzie tak jakby się dusila jakby cos jej w gardle stanelo to sie dosc często ostatnio zdarza. No to ja ja szybko w pion zaczelam normalnie oddychać i sluchajcie... Ona sie nawet nie obudzila. Odłożyłam ja i dalej spala.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...