Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość kasiaamamussiaa

~strrunka
Laski, a moze ta katechetka miala dobre intencje tylko trochę zle do tego podeszła? Bo powinna np wychowawcę poprosić by ogłosił na zebraniu klasowym... badz sama wstawić sie na takim zebraniu i poprosić rodziców w miarę możliwości o dołożenie się...

Pytanie, czy jest mloda i przez to malo doświadczona?
Moze na istotny cel zbiera kase? I byl to impuls, bo chciała pomóc?

Nie zawsze warto od razu osądzać czyn, tylko warto poznać istotę czynu.

Nie jest młoda, na oko 40-50 lat
Ja nie chce jej osądzać, ale tak jak piszesz powinno to być poruszone na zebraniu, tym bardziej, że w środę jest ono, ja sama Lubie pomagać i jak mogę to pomagam , ale tutaj z tymi maluchami to przesadziła,

Odnośnik do komentarza

Kasia
Koniecznie porusz ten temat na zebraniu, przecież pani na polskim czy matematyce nie wyciąga od dzieci kasy, dlaczego pani od religii miałaby to robić bezkarnie ?
Te katechetki to często coś robią tak głupiego że się w głowie nie mieści. Kilka lat temu syn mojej siostry zaczął się bać, wszędzie zapalał światła, nie chciał zostawać sam, pytał siostrę czy może z nią spać, bał się w nocy chodzić do toalety. Siostra w głowę zachodziła co się z nim dzieje, okazało się że pani na religii z okazji zaduszek nagadała dzieciom że dusze zmarłych snują się w ciemnościach i nas obserwują :/ Oczywiście katechetka nie miała sobie nic do zarzucenia, nie rozumiała o co chodzi rodzicom.

Odnośnik do komentarza

Witam po tygodniowej nieobecność..
Strunka super że Bartek już po.
Kalae jak tam Tosia?
Ja byłam cały tydzień w szpitalu. dostałam ogromnego bólu plus skurczy jechałam do szpitala z myślą że so zaczął się poród. Bol nie do opisani. okazało się że z małym wszystko ok i że owszem rodze ale kamienie nerkowe. Niestety nerka w stanie okropnym , ogromny obrzek zastoj i zatory, pęcherz zablokowany. Po kilku dniach pobytu w Katowicach w szpitalu i braku poprawy wyniki leciały crp rosl zostałam przewieziona na konsultacje do Jaworzna i tam zostałam od razu. Lekarz przerażonm mówią że od razu na blok operacyjny. tylko powstał problem wyniki cały czas strasznie leciały a do znieczulenia musiałam mieć 50 tys płytek. Ale się udało w końcu po kilku godzinach trafiłam na blok. Teraz już jestem w domu ogromna ulga w bólu.
Przeżyłam moja pierwsza rozlake z Oliwierem na tydzień czasu. Był u mojej siostry bo maz nie mógł dostać wolnego. Generalnie świetnie sobie poradził chodził za kuzynem krok w krok i po kilku dniach zauważam kilkudniowa Maje.
Tym sposobem się odstawilismy od piersi.
Jak pojechaliśmw odebrać małego to najpierw był obrażony dopiero potem się przytulił. Teraz nie opuszcza nas na krok.
A mój Babel już waży 1430 także rośnie. Już 30tc:)
Stresu jaki przeżyłam nie życze nikogo. tak się bałam że znieczulenie zaszkodzi maleństwt albo że coś się wydarzy jednocześnie chcąc się pozbyć bólu.

Odnośnik do komentarza

Jola88
Witam po tygodniowej nieobecność..
Strunka super że Bartek już po.
Kalae jak tam Tosia?
Ja byłam cały tydzień w szpitalu. dostałam ogromnego bólu plus skurczy jechałam do szpitala z myślą że so zaczął się poród. Bol nie do opisani. okazało się że z małym wszystko ok i że owszem rodze ale kamienie nerkowe. Niestety nerka w stanie okropnym , ogromny obrzek zastoj i zatory, pęcherz zablokowany. Po kilku dniach pobytu w Katowicach w szpitalu i braku poprawy wyniki leciały crp rosl zostałam przewieziona na konsultacje do Jaworzna i tam zostałam od razu. Lekarz przerażonm mówią że od razu na blok operacyjny. tylko powstał problem wyniki cały czas strasznie leciały a do znieczulenia musiałam mieć 50 tys płytek. Ale się udało w końcu po kilku godzinach trafiłam na blok. Teraz już jestem w domu ogromna ulga w bólu.
Przeżyłam moja pierwsza rozlake z Oliwierem na tydzień czasu. Był u mojej siostry bo maz nie mógł dostać wolnego. Generalnie świetnie sobie poradził chodził za kuzynem krok w krok i po kilku dniach zauważam kilkudniowa Maje.
Tym sposobem się odstawilismy od piersi.
Jak pojechaliśmw odebrać małego to najpierw był obrażony dopiero potem się przytulił. Teraz nie opuszcza nas na krok.
A mój Babel już waży 1430 także rośnie. Już 30tc:)
Stresu jaki przeżyłam nie życze nikogo. tak się bałam że znieczulenie zaszkodzi maleństwt albo że coś się wydarzy jednocześnie chcąc się pozbyć bólu.

współczuje przeżyć, stresu i bólu. Najważniejsze, że już po wszystkim, teraz odpoczywaj.
A to wycieli ci nerkę?

Tosia już w domu nie odstępowała mnie na krok, choć podchodziła z rezerwą. Teraz jest chora, wzięłam opiekę, tydzień załatwiłam dziadków, ale jej nie przeszło i teraz już z nią siedzę.. Także będzie od nowa przyzwyczajanie.

Odnośnik do komentarza

~kasiaamamussiaa
~Gosc 90
Naprawdę trzeba obrażać obcą osobę nazywając ją s..ą? W tym momencie poziom wypowiedzi Reni zszedł na psy... Nie obrażając psów, bo do nich nic nie mam.
Skąd tyle agresji??? Po co rynsztokowe i bardzo obraźliwe słowa w odniesieniu do nieznajomej osoby?

:D

Szkolny autobus "Amibus" ;)
To by nie było wcale takie złe być obecnym na lekcji religii, mąż jest zdania czy w ogóle musi tam chodzić.....no raczej musi bo nie chce by był wytykany palcami , a dorośnie to sam zrozumie, że dziś to kościołem rządzi mamona

Madika a ty na wychowawczy chciałaś iść nie? Czyli jednak wracasz do pracy...wcale się nie dziwię, odskocznia zawsze mile widziana :)

Tez bym chciała :(......

Kasiu aleja na wychowawczym do przyszlego wrzesnia bede :D wiec jeszcze troche przede mna... no ale coz...

Nie moge spac bo jakos checi mi odeszly:( a moje dziecko niedlugo sie obudzi pewnie :( Jutro bede nie przytomna no i tak mnie to wkurza :( masakra:(

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Renia74
Kasia
Koniecznie porusz ten temat na zebraniu, przecież pani na polskim czy matematyce nie wyciąga od dzieci kasy, dlaczego pani od religii miałaby to robić bezkarnie ?
Te katechetki to często coś robią tak głupiego że się w głowie nie mieści. Kilka lat temu syn mojej siostry zaczął się bać, wszędzie zapalał światła, nie chciał zostawać sam, pytał siostrę czy może z nią spać, bał się w nocy chodzić do toalety. Siostra w głowę zachodziła co się z nim dzieje, okazało się że pani na religii z okazji zaduszek nagadała dzieciom że dusze zmarłych snują się w ciemnościach i nas obserwują :/ Oczywiście katechetka nie miała sobie nic do zarzucenia, nie rozumiała o co chodzi rodzicom.

Ja pierdykam jak mozna dzieciom takie rzeczy gadac!!! Jak to przeczytalam to sama mialam ciary a co dopiero taki maluch...

Ludzie na serio sa toralnie bezmyslni. I tak mnie wkurza ze duzo nauczycieli jest z przymusu a nie z prawdziwego powolania.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Jola88
Witam po tygodniowej nieobecność..
Strunka super że Bartek już po.
Kalae jak tam Tosia?
Ja byłam cały tydzień w szpitalu. dostałam ogromnego bólu plus skurczy jechałam do szpitala z myślą że so zaczął się poród. Bol nie do opisani. okazało się że z małym wszystko ok i że owszem rodze ale kamienie nerkowe. Niestety nerka w stanie okropnym , ogromny obrzek zastoj i zatory, pęcherz zablokowany. Po kilku dniach pobytu w Katowicach w szpitalu i braku poprawy wyniki leciały crp rosl zostałam przewieziona na konsultacje do Jaworzna i tam zostałam od razu. Lekarz przerażonm mówią że od razu na blok operacyjny. tylko powstał problem wyniki cały czas strasznie leciały a do znieczulenia musiałam mieć 50 tys płytek. Ale się udało w końcu po kilku godzinach trafiłam na blok. Teraz już jestem w domu ogromna ulga w bólu.
Przeżyłam moja pierwsza rozlake z Oliwierem na tydzień czasu. Był u mojej siostry bo maz nie mógł dostać wolnego. Generalnie świetnie sobie poradził chodził za kuzynem krok w krok i po kilku dniach zauważam kilkudniowa Maje.
Tym sposobem się odstawilismy od piersi.
Jak pojechaliśmw odebrać małego to najpierw był obrażony dopiero potem się przytulił. Teraz nie opuszcza nas na krok.
A mój Babel już waży 1430 także rośnie. Już 30tc:)
Stresu jaki przeżyłam nie życze nikogo. tak się bałam że znieczulenie zaszkodzi maleństwt albo że coś się wydarzy jednocześnie chcąc się pozbyć bólu.

Jejku Jola najwazniejsze ze juz wszystko ok!!!! Kurcze ale sie strachu najadlas o malenstwo. Przeciez to dopiero 30 tc.

Teraz wiesz ze jak przyjdzie prawdziwy porod to Olis bez problemu sobie poradzi bez Ciebie:D Sa to jakies plusy noi odstawil sie naturalnie wiec kolejny problem z glowy :D

Zawsze jakis pozytywow trzeba szukac. :D

A powiedz mi co z porodem? Bedziesz chciala cesarke?Cos juz zalatwialas?

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Jola88
Kalae nie nerke mam wprowadzili mi dren omijający wewnątrz nerki który usunąl zastoj i obrzek zszedł. wiecie co jadać do szpitala modliłam się żeby nie urodzić w aucie. Ja miałam problem z nerka w tamtej ciąży ale to był całkiej inny bol dlatego w ogóle nie pomyślałam że to nerka. byłam pewna że rodze.

Jola wogole nie chce sobie wyobrazac jak sie baliscie... Ale najwazniejsze ze Maluszek wcale nie mial zamiaru opuszczac cieplusiego brzusia mamusi :D Niech siedzi sobie tam po 2 stronie brzucha:D

A ta nerka nie jest tez jakims dodatkowym wskazaniem do cc?
Ja wogole Cie podziwiam ze przez mysl Ci przechodzi sn. Po tym co przezylas to podziwiam:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Jola88
Medika po porodzie mojej siostry zastanawiałam się czy nie próbować naturalnie ale nie będę ryzykować teraz na wizytę przyniese wapniadczenie do cesarki.
Kalae Ty wiesz że nasz doktor jeździ na motorze w deszczu? :-) Jakoś mi to do niego nie pasuje :-)

Motor ci nie pasuje, czy deszcz? :D Wiem ze jeździ na motorze. Jak ktoś jest zapalonym motocyklistą to jeździ w różną pogodę. Wystarczy mieć dobre ubranie i nie przemokniesz :)

Mi się wydaje że jak masz dreny założone to nie możesz mieć dużego wysiłku i chyba to duże ryzyko rodzić naturalnie. Ale może pogadaj z lekarzem, co sądzie o próbie sn w twoim przypadku :)

Odnośnik do komentarza

Hej :) melduję się odssakowana :) od zeszłej środy nie karmię Izy, choć jeszcze się upomina o cysia. Zadziałało tłumaczenie, że mleczko się skończyło, co chyba sama też czuła, bo się trochę denerwowała przy piersi. Dziś pierwszy raz przespała aż do 6:30 rano :) budziła się kilka razy, ale tylko mówiłam "idziemy spać " I zasypiała, więc jak dla mnie to przespała noc :) A poprzednie noce pobudka o 5-5:30 I głodna, dawałam jej mleko krowie i szłyśmy dalej spać po jakiejś godzinie na jeszcze 2h. Także dziś mnie zaskoczyła, oby już tak zostało i tylko żeby coraz później się budziła :D
Jola, czyli Wy też już odstawieni, witaj w klubie :) odpoczniesz trochę przed drugim, no i z tego co czytałam, to tandem potrafi być mega ciężki, starszak nierzadko pije więcej niż noworodek, do tego w nocy potrafi się znowu zacząć budzić, więc można cierpliwość stracić szybko do tego. A tak to Oliś zdąży zapomnieć :)
A propos nauczycieli, to niestety od kiedy oddajemy dziecko pod opiekę innym ludziom, to nie mamy wpływu na to, co usłyszą, dlatego dla mnie ważne jest zbudowanie takiej relacji z córką, żeby mogła i chciała mi o wszystkim mówić, a ja będę najwyżej prostować głupoty, które mówią niektórzy dorośli. Też uważam, że zbieranie pieniędzy od dzieci jest jakąś okropną pomyłką... Ale pierwsze co pomyślałam, to że Adaś ma duże serce, skoro zamiast dla siebie, to oddał te pieniądze na inny cel (mam nadzieję, że chociaż szczytny). No chyba że ta kobieta jakieś głupoty straszne nagadała. Tak czy siak ja bym tego tak nie zostawiła.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza
Gość Misiakowata

Jola to co przezylas jest naprawde ciezkie..dobrze,ze wszystko sie dobrze skonczylo i oba chlopaki maja sie dobrze :D

Ja wzielam dzis opieke na Matiego z pracy..oczywiscie niezadowolenie mi kierowniczka okazala i mnie wkurzyla..ale dziecko wazniejsze.Cala noc nie spalam praktycznie.Mati duzo plakal i totalna mamoza.od ojca sie odpychal i krzyczal.Byla goraczka 38,7.
Rano wstalam siku..to wybiegl za mna z ogromnym placzem,bal sie ze go zostawie.
Teraz broi jak zawsze.kaszelek mniejszy.widocznie mamy potrzebuje dzis i juz.

Odnośnik do komentarza

Madika
tekst sprzedany dalej :-)) zawsze okupiony wstrzymywaniem siku :-)))

Pani powiedziała że próbowała w ten sposób niejako uczłowieczyć proces menstruacji, żeby to dziewczynkom przybliżyć. Dobre sobie... Usłyszała od nas że to nie religia i na pewno nie życzymy sobie żadnego spaczenia nawet jak chciała uduchowić dzieci. Oczekujemy faktów a nie ideologii religijnej. Pani twierdzi że krzywdy dzieciom robić nie chce nawet jak ktoś zniechęcony się wypisze to w razie powrotu powita serdecznie... Obiecała brak zadęcia duchowego... Oby wytrwała bo wkroczę do akcji z bardziej radykalnymi środkami...

Uwielbiam chodzić na grzyby gorzej potem z obróbką... Jednak nie wyobrażam sobie jesieni bez grzybobrania i posiadania zapasiku grzybków z własnego zbioru. Wiedzę grzybową przekazali mi dziadkowie, od malucha ciagali mnie po lesie. Zbieram też i niestandardowe grzyby. No i robię za rodzinnego konsultanta... :-))
Nie znam tylko zupełnie opieńków bo tego babcia nie zbierała więc mnie nie nauczyła. I żałuję że nie nauczyłam się od niej kiszenia grzybów bo te były pyszne. Nie wiem jaką w tym miała tajemnicę.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...