Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Co do tematu wiary i chodzenia do kosciola- uważam ze ktos kto wierzy i to deklaruje, ale noe chodzi do kościoła ma pełne prawo ochrzcić dziecko i sama chęć ochrzczenia go jest juz wychowywaniem w wierze katolickiej. Bóg podobno dal ludziom wolną wole, za grzechy typu nieuczeszczanie na msze będziemy sie tłumaczyć tam na górze. Nie ma człowieka który spełnia idealnie te wszystkie najazy i zajazy kościoła, juz sam fakt zabezpieczania sie jest grzechem. Albo to ze nie uczestniczy sie w tej mszy jak należy tylko myśli sie ze po powróci trzeba zrobić pranie. Jestesmy grzesznikami a nasze dzieci nie maja nic do tego i nie będą odpowiadać za nasze grzechy. Uważam w ogole ze chrzcić powinno sie w wieku doroslym, ale to tylko moja opinia. Samo to ze dziecko chodzi na religie, idzie do komunii czy ma chrzest- to nie jest wychowanie w wierze katolickiej? A ze starzy nie chodzą do kościoła to ich problem a nie dziecka.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwl6d878ytfrqp.png

Odnośnik do komentarza

Renia83
Co do tematu wiary i chodzenia do kosciola- uważam ze ktos kto wierzy i to deklaruje, ale noe chodzi do kościoła ma pełne prawo ochrzcić dziecko i sama chęć ochrzczenia go jest juz wychowywaniem w wierze katolickiej. Bóg podobno dal ludziom wolną wole, za grzechy typu nieuczeszczanie na msze będziemy sie tłumaczyć tam na górze. Nie ma człowieka który spełnia idealnie te wszystkie najazy i zajazy kościoła, juz sam fakt zabezpieczania sie jest grzechem. Albo to ze nie uczestniczy sie w tej mszy jak należy tylko myśli sie ze po powróci trzeba zrobić pranie. Jestesmy grzesznikami a nasze dzieci nie maja nic do tego i nie będą odpowiadać za nasze grzechy. Uważam w ogole ze chrzcić powinno sie w wieku doroslym, ale to tylko moja opinia. Samo to ze dziecko chodzi na religie, idzie do komunii czy ma chrzest- to nie jest wychowanie w wierze katolickiej? A ze starzy nie chodzą do kościoła to ich problem a nie dziecka.

Fajnie ze temat sie pojawil bo ściągnął Renie. A czemu nie spicie o tej godzinie? Karnienie czy Oliwka daje czadu?

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn36vgcou73qeg3.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ic529mw.png

Odnośnik do komentarza
Gość Misiakowata

Hej :D
Moj szkrabek wczoraj sie obudzil,dojadl,pospal i znow krzyk..przytulilam,dalam wody usnal..bylo ok 23..o 2 wstalam to nie spal,krecil sie, ale nie krzyczal to poszlam spac..o 3 juz krzyczal to wzielam do nas..od 6 co chwile dawalam cyca bo tak chcial jesc...hmmm..gazy go meczyly,a śmierdzace jak nie wiem.

Uwazam,ze ochrzcic dziecko trzeba..przynajmniej ja źle sie czulam z tym,ze nie ochrzczone..
Do kosciola chodzimy sporadycznie,jak bedzie starszy bedziemy czesciej chodzic na pewno. Jak bedzie dorosly sam wybierze co chce.
Na pewno nie bede jak moja matka,ktora meczy mi bule,ze jej 40stoletni syn nie chodzi z rodzina na msze i mi sie dostaje..I tak jedno i drugie dziecko meczy..jeden i ten sam temat..jak zobaczy ,ze w kosciele juz bylismy, to zaraz zeby koroneczke odmawiac codziennie..ech gruby temat..fanatyzm jest złem.
Mama uwqza ,ze dzieci trzeba nauczyc wiary,modlitw..ok..ale tak jak ona nam robila to w zyciu taka nie bede.Czasy sie zmienily

Co do pytania Kalae..Nauki u nas sa. Chociazby zeby wiedziec gdzie sie ustawic itp..a nam sie upieklo i nie bylo..bo akurat przed nasza data chrztu w ten dzien nei bylo nauk :) juz tydzien pozniej by byly :)

Odnośnik do komentarza

~kalae
Jesli patrzec na nauke koscioła to osoba wierzaca nie powinna zyc w zwiazku bez slubu i nie powinna podchodzic do in vitro, byc homoseksualista, rozstawac z mezem/zona etc Idac dalej osoba zyjaca w zwiazku nieformalnym, popierajaca in vitro etc nie powinna byc np. chrzestnym gdyz nie zyje w zgodzie z nauka kk.

Religia oparta jest na Słowie Boga a nie na przekonaniach człowieka. Jeśli w Piśmie Św. jest jasny przeciw homoseksualizmowi lub prawda o nierozerwalności przysięgi składanej przed Bogiem, to jak inaczej może stanowić nauka Kościoła. Fundamentem naszej wiary jest miłość i przebaczanie, dziwnym byłoby gdyby istniał odnośnik, że niewiernemu małżonkowi, sąsiadowi czy wrednej przyjaciółce to można nie przebaczać. Co do chrztu to zgadzam się w 100% z Renią, że tu nie chodzi o poglądy i grzeszność rodziców, czy w ogóle dorosłych tylko o dzieciątko. Dla mnie chrzest moich dzieci był dużym przeżyciem, zwłaszcza moment, gdy ksiądz nakładał ręce na główkę i chwilę każdy w ciszy się modlił.
Odnośnik do komentarza

~Misiakowata
Hej :D
Moj szkrabek wczoraj sie obudzil,dojadl,pospal i znow krzyk..przytulilam,dalam wody usnal..bylo ok 23..o 2 wstalam to nie spal,krecil sie, ale nie krzyczal to poszlam spac..o 3 juz krzyczal to wzielam do nas..od 6 co chwile dawalam cyca bo tak chcial jesc...hmmm..gazy go meczyly,a śmierdzace jak nie wiem.

Uwazam,ze ochrzcic dziecko trzeba..przynajmniej ja źle sie czulam z tym,ze nie ochrzczone..
Do kosciola chodzimy sporadycznie,jak bedzie starszy bedziemy czesciej chodzic na pewno. Jak bedzie dorosly sam wybierze co chce.
Na pewno nie bede jak moja matka,ktora meczy mi bule,ze jej 40stoletni syn nie chodzi z rodzina na msze i mi sie dostaje..I tak jedno i drugie dziecko meczy..jeden i ten sam temat..jak zobaczy ,ze w kosciele juz bylismy, to zaraz zeby koroneczke odmawiac codziennie..ech gruby temat..fanatyzm jest złem.
Mama uwqza ,ze dzieci trzeba nauczyc wiary,modlitw..ok..ale tak jak ona nam robila to w zyciu taka nie bede.Czasy sie zmienily

Co do pytania Kalae..Nauki u nas sa. Chociazby zeby wiedziec gdzie sie ustawic itp..a nam sie upieklo i nie bylo..bo akurat przed nasza data chrztu w ten dzien nei bylo nauk :) juz tydzien pozniej by byly :)


Misia uważam podobnie, popadanie ze skrajności w skrajność zawsze przynosi odwrotny skutek od zamierzonego :)
Ucałuj Matiego w brzusio od nas :(
Odnośnik do komentarza

~Tangoyaa
~kalae
Jesli patrzec na nauke koscioła to osoba wierzaca nie powinna zyc w zwiazku bez slubu i nie powinna podchodzic do in vitro, byc homoseksualista, rozstawac z mezem/zona etc Idac dalej osoba zyjaca w zwiazku nieformalnym, popierajaca in vitro etc nie powinna byc np. chrzestnym gdyz nie zyje w zgodzie z nauka kk.

Religia oparta jest na Słowie Boga a nie na przekonaniach człowieka. Jeśli w Piśmie Św. jest jasny przeciw homoseksualizmowi lub prawda o nierozerwalności przysięgi składanej przed Bogiem, to jak inaczej może stanowić nauka Kościoła. Fundamentem naszej wiary jest miłość i przebaczanie, dziwnym byłoby gdyby istniał odnośnik, że niewiernemu małżonkowi, sąsiadowi czy wrednej przyjaciółce to można nie przebaczać. Co do chrztu to zgadzam się w 100% z Renią, że tu nie chodzi o poglądy i grzeszność rodziców, czy w ogóle dorosłych tylko o dzieciątko. Dla mnie chrzest moich dzieci był dużym przeżyciem, zwłaszcza moment, gdy ksiądz nakładał ręce na główkę i chwilę każdy w ciszy się modlił.

owszem, ale Słowo Boże w obecnej formie istnieje kiedy je spisano chyba w 300 którymś roku i ułożono w 4 ewengelie, i przez ten czas na jego podstawie były krucjaty i palenie czarownic, uważano nawet przeszczepy za złe. Z czasem zmieniono podejście. Dodatkowo na podstawie Słowa Bożego chrześcijaństwo podzieliło się. Także było/jest tyle interpretacji ludzkich tego Słowa. Dlatego też każdy odłam chrześcijaństwa ma swoich przewodników u nas są to księża, którzy mówią jak interpretować.

Odnośnik do komentarza

a ja osobiście własnie przez to ze traktuje na poważnie wiarę i przysięge, nie wezmę ślubu kościelnego, bo nie potrafie przesiac ze nie opuszczę aż do śmierci. Ale tego chyba księdzu nie mogę powiedzieć?. No i nie podoba mi sie ze mój brak slubu jest brany pod uwage. Bo sama chec ochrzczenia powinna byc najwiekszym wyznacznikiem checi wychowania w tej wierze.

Tangoya - a gdzie Piśmie jest napisane o homoseksualistach?

Odnośnik do komentarza

I po mistrzostwach. Wszystko mnie boli :p wstawanie w nocy było straszną męką, a oczywiście budziła się co 2h... wczoraj wróciłyśmy do rodziców, teraz mój tata zawozi nas do domu. Iza się pewnie ucieszy :) choć z tatą spotka się dopiero jutro, bo dziś pracuje do 23.
Co do tematu chrztu i religii. Ja wierzę w Boga. Staram się chodzić do kościoła, choć nie zawsze mi to wychodzi. Przysięgałam przed Bogiem miłość do mojego męża aż do śmierci wierząc, że tak będzie. Dla mnie chrzest był też dużym przeżyciem, wzruszyłam się, jak ksiądz chrzcił córcię. Tak samo, jak wzruszyłam się, jak mąż przysięgał mi przed Bogiem. A chrzestnym Izy jest mój przyjaciel, który nie wierzy w Boga, ale jego żona wierzy i praktykuje i mi to wystarcza. Dla mnie to, czy ktoś chce ochrzcić, czy nie, to jego sprawa. I uważam, że kościół nie powinien odmawiać przyjęcia nowej osoby, skoro taka jest wola rodziców. Choć oczywiście chrzczenie, bo wszyscy to robią, bo mama naciska, bo dziecku będzie źle, jak nie pójdzie do komunii itp, mija się z celem, ale jeśli ktoś nie wierzy w Boga, to chyba dla niego i tak to żadna różnica.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
a ja osobiście własnie przez to ze traktuje na poważnie wiarę i przysięge, nie wezmę ślubu kościelnego, bo nie potrafie przesiac ze nie opuszczę aż do śmierci. Ale tego chyba księdzu nie mogę powiedzieć?. No i nie podoba mi sie ze mój brak slubu jest brany pod uwage. Bo sama chec ochrzczenia powinna byc najwiekszym wyznacznikiem checi wychowania w tej wierze.

Tangoya - a gdzie Piśmie jest napisane o homoseksualistach?


Kpł 18:22.24-25.29 ; Kpł 20:13 ; 1Kor 6:9
Odnośnik do komentarza

Kolejna rzecz - nie znam genezy palenia, inkwizycji itp i nie mogę sie w tym wypowiadać jak to bylo u źródeł, ale prze a Kosciom za to przeprosił i przeciez juz teog nie ma.
Poza tym Kosciol, hm... Jest żywym organem, który my tworzymy.
Kurka, duzo moge pisac... Ale kruca temat religii i polityki to takie, gdzie zawsze konczy sie kłótnia. Zwlaszcza dlatego, ze wiadza jaka posiadamy jest powierzchowna i denerwują mnie ludzie. Którzy sie wypowiadają mając wiedze powierzchowną i nie zglebiajac dobrze tematu.
Poza tym nikt nie jest idealny, nie nam innych oceniać i osądzać. I mozd przez to ten Kościół nie jest idealny? Ale wina twki w nas. I osoby deklarujące sie jako wierzące powinni patrzeć w osobę Chrystusa, bo to on świadomie ustanowil ten kosciol wiedząc, jacy ludzie są.
Dalej sie nie wypowiadam, bo brakuje mi wiedzy...

Odnośnik do komentarza

~kalae
~Tangoyaa
~kalae
Jesli patrzec na nauke koscioła to osoba wierzaca nie powinna zyc w zwiazku bez slubu i nie powinna podchodzic do in vitro, byc homoseksualista, rozstawac z mezem/zona etc Idac dalej osoba zyjaca w zwiazku nieformalnym, popierajaca in vitro etc nie powinna byc np. chrzestnym gdyz nie zyje w zgodzie z nauka kk.

Religia oparta jest na Słowie Boga a nie na przekonaniach człowieka. Jeśli w Piśmie Św. jest jasny przeciw homoseksualizmowi lub prawda o nierozerwalności przysięgi składanej przed Bogiem, to jak inaczej może stanowić nauka Kościoła. Fundamentem naszej wiary jest miłość i przebaczanie, dziwnym byłoby gdyby istniał odnośnik, że niewiernemu małżonkowi, sąsiadowi czy wrednej przyjaciółce to można nie przebaczać. Co do chrztu to zgadzam się w 100% z Renią, że tu nie chodzi o poglądy i grzeszność rodziców, czy w ogóle dorosłych tylko o dzieciątko. Dla mnie chrzest moich dzieci był dużym przeżyciem, zwłaszcza moment, gdy ksiądz nakładał ręce na główkę i chwilę każdy w ciszy się modlił.

owszem, ale Słowo Boże w obecnej formie istnieje kiedy je spisano chyba w 300 którymś roku i ułożono w 4 ewengelie, i przez ten czas na jego podstawie były krucjaty i palenie czarownic, uważano nawet przeszczepy za złe. Z czasem zmieniono podejście. Dodatkowo na podstawie Słowa Bożego chrześcijaństwo podzieliło się. Także było/jest tyle interpretacji ludzkich tego Słowa. Dlatego też każdy odłam chrześcijaństwa ma swoich przewodników u nas są to księża, którzy mówią jak interpretować.


Jeśli ktoś szuka wiecej to sam czyta Pismo Św. i interpetuje Słowo tak jaką w danej chwili uzyskuje łaskę Ducha. Byłam na tygodniowych medytacjach nad Słowem. Codziennie każdy medytował nad różnymi fragmentami Pisma Św. Nikt nikomu nie narzucał interpretacji ;) A mimo to poglądy moje nie uległy zmianie:)
Odnośnik do komentarza

Strunka, zgadzam się z Tobą. Zawsze jak coś piszę, to mam obawy jak to zostanie odebrane i czy komuś nie gram na nerwach:) Twarzą w twarz to co innego:)

Dzisiaj rzucam się na głeboką wodę:) Chociaż pierwsza lekcja pewnie będzie na sucho:D Zapisałam się na naukę pływania, bo wstyd się przyznać ale do tej pory się nie nauczyłam :D Trochę się wstydzę występu w stroju kąpielowym i zdecydowanie liczę na większość kobiet w grupie :D Trzymajcie kciuki :)

Odnośnik do komentarza

Ja tez jestem wierząca, do kościoła chodzę regularnie... Ale wcale nie uważam się za lepszą o tych, którzy nie wierzą lub nie praktykują. Mój mąż jest zdeklarowanym ateistą, w kościele bywa tylko z okazji pogrzebu, ew. ślubu a jest jedną z najwspanialszych, najbardziej cierpliwych osób, jakie znam :-) ma wielkie serce, kocha zwierzęta, szanuje ludzi - nie potrzebuję, żeby chodził do kościoła bo lepszy już chyba być nie może <3<br /> Ślub braliśmy w kościele, tyle że był to tzw ślub jednostronny (ślub z osobą niewierzącą) - d

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09klvyn2j4t.png

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

~Tangoyaa
~Misiakowata
Hej :D
Moj szkrabek wczoraj sie obudzil,dojadl,pospal i znow krzyk..przytulilam,dalam wody usnal..bylo ok 23..o 2 wstalam to nie spal,krecil sie, ale nie krzyczal to poszlam spac..o 3 juz krzyczal to wzielam do nas..od 6 co chwile dawalam cyca bo tak chcial jesc...hmmm..gazy go meczyly,a śmierdzace jak nie wiem.

Uwazam,ze ochrzcic dziecko trzeba..przynajmniej ja źle sie czulam z tym,ze nie ochrzczone..
Do kosciola chodzimy sporadycznie,jak bedzie starszy bedziemy czesciej chodzic na pewno. Jak bedzie dorosly sam wybierze co chce.
Na pewno nie bede jak moja matka,ktora meczy mi bule,ze jej 40stoletni syn nie chodzi z rodzina na msze i mi sie dostaje..I tak jedno i drugie dziecko meczy..jeden i ten sam temat..jak zobaczy ,ze w kosciele juz bylismy, to zaraz zeby koroneczke odmawiac codziennie..ech gruby temat..fanatyzm jest złem.
Mama uwqza ,ze dzieci trzeba nauczyc wiary,modlitw..ok..ale tak jak ona nam robila to w zyciu taka nie bede.Czasy sie zmienily

Co do pytania Kalae..Nauki u nas sa. Chociazby zeby wiedziec gdzie sie ustawic itp..a nam sie upieklo i nie bylo..bo akurat przed nasza data chrztu w ten dzien nei bylo nauk :) juz tydzien pozniej by byly :)


Misia uważam podobnie, popadanie ze skrajności w skrajność zawsze przynosi odwrotny skutek od zamierzonego :)
Ucałuj Matiego w brzusio od nas :(

dokładnie :)
Brzusio ucałowany :D
Książe wstał z drzemki,zaraz ruszamy na schoping :D

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

nati91
I po mistrzostwach. Wszystko mnie boli :p wstawanie w nocy było straszną męką, a oczywiście budziła się co 2h... wczoraj wróciłyśmy do rodziców, teraz mój tata zawozi nas do domu. Iza się pewnie ucieszy :) choć z tatą spotka się dopiero jutro, bo dziś pracuje do 23.
Co do tematu chrztu i religii. Ja wierzę w Boga. Staram się chodzić do kościoła, choć nie zawsze mi to wychodzi. Przysięgałam przed Bogiem miłość do mojego męża aż do śmierci wierząc, że tak będzie. Dla mnie chrzest był też dużym przeżyciem, wzruszyłam się, jak ksiądz chrzcił córcię. Tak samo, jak wzruszyłam się, jak mąż przysięgał mi przed Bogiem. A chrzestnym Izy jest mój przyjaciel, który nie wierzy w Boga, ale jego żona wierzy i praktykuje i mi to wystarcza. Dla mnie to, czy ktoś chce ochrzcić, czy nie, to jego sprawa. I uważam, że kościół nie powinien odmawiać przyjęcia nowej osoby, skoro taka jest wola rodziców. Choć oczywiście chrzczenie, bo wszyscy to robią, bo mama naciska, bo dziecku będzie źle, jak nie pójdzie do komunii itp, mija się z celem, ale jeśli ktoś nie wierzy w Boga, to chyba dla niego i tak to żadna różnica.

To się nalatałaś :) hehehe fajnie uprawiać sport,no ale własnie wstawanie do dziecka w nocy zamiast regeneracji to hardcore :)
Podziwiam,ja straciłam zupełnie motywację nawet do ćwiczeń w domu

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

~Tangoyaa
Strunka, zgadzam się z Tobą. Zawsze jak coś piszę, to mam obawy jak to zostanie odebrane i czy komuś nie gram na nerwach:) Twarzą w twarz to co innego:)

Dzisiaj rzucam się na głeboką wodę:) Chociaż pierwsza lekcja pewnie będzie na sucho:D Zapisałam się na naukę pływania, bo wstyd się przyznać ale do tej pory się nie nauczyłam :D Trochę się wstydzę występu w stroju kąpielowym i zdecydowanie liczę na większość kobiet w grupie :D Trzymajcie kciuki :)

Trzymamy kciuki :D Pamiętaj ,że jak coś nie idzie to na plecy i dryfuj :D

Odnośnik do komentarza

Sylwia921125
No wlasnie co najlepsze w tym o co prokurator wnosi to 5 lat zakazu mieszkania w domu. Super bo nie musimy się teraz zastanawiac gdzie sie podziejemy =) wyrok 22.09 wiec juz niedługo. Siedzina nas przeprosila ze musimy jeszcze tyle czekac, ale nie wiecie jak ja sie poczulam po slowach prokurator. Jakoby ktos Mala dziewczynke wypuscil z więzienia w ktorym byla od urodzenia =) dziękuję Wam za wsparcie i za to, ze znosilyscie tu moje zale od stycznia =) tym które dołączyły pozniej oczywiście tez dziękuję :*
Lilijka mi sie wydaje, ze mama jest zastraszona ona powiedziala, ze stary jest spokojnym człowiekiem i to ona go prowokowala i my tez nosz kur... i co jej sedzina zadala pytanie to matka na strego patrzyla. No trudno jej wybor. Ile moglysmy tyle dalysmy jej wsparcia ze swojej strony.
Jeden przyklad z rozprawy. Ojciec wtedy w styczniu mnie popchnal( w 8 miesiącu ciazy) i matka mówiła, ze po co sie wtracalam, ze mowila, ze to nie moja sprawa. A na policji zeznala, ze mnie wolala i prosila o pomoc. Caly czas sie pograzala. Ale czas sie odciac i zaczac nowe życie. Ale sie ciesze =)

Czesc Sylwia. Troche pozno ale musialam napisac

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Sylwia921125
No wlasnie co najlepsze w tym o co prokurator wnosi to 5 lat zakazu mieszkania w domu. Super bo nie musimy się teraz zastanawiac gdzie sie podziejemy =) wyrok 22.09 wiec juz niedługo. Siedzina nas przeprosila ze musimy jeszcze tyle czekac, ale nie wiecie jak ja sie poczulam po slowach prokurator. Jakoby ktos Mala dziewczynke wypuscil z więzienia w ktorym byla od urodzenia =) dziękuję Wam za wsparcie i za to, ze znosilyscie tu moje zale od stycznia =) tym które dołączyły pozniej oczywiście tez dziękuję :*
Lilijka mi sie wydaje, ze mama jest zastraszona ona powiedziala, ze stary jest spokojnym człowiekiem i to ona go prowokowala i my tez nosz kur... i co jej sedzina zadala pytanie to matka na strego patrzyla. No trudno jej wybor. Ile moglysmy tyle dalysmy jej wsparcia ze swojej strony.
Jeden przyklad z rozprawy. Ojciec wtedy w styczniu mnie popchnal( w 8 miesiącu ciazy) i matka mówiła, ze po co sie wtracalam, ze mowila, ze to nie moja sprawa. A na policji zeznala, ze mnie wolala i prosila o pomoc. Caly czas sie pograzala. Ale czas sie odciac i zaczac nowe życie. Ale sie ciesze =)

Czesc Sylwia. Troche pozno ale musialam napisac

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Sylwia921125
No wlasnie co najlepsze w tym o co prokurator wnosi to 5 lat zakazu mieszkania w domu. Super bo nie musimy się teraz zastanawiac gdzie sie podziejemy =) wyrok 22.09 wiec juz niedługo. Siedzina nas przeprosila ze musimy jeszcze tyle czekac, ale nie wiecie jak ja sie poczulam po slowach prokurator. Jakoby ktos Mala dziewczynke wypuscil z więzienia w ktorym byla od urodzenia =) dziękuję Wam za wsparcie i za to, ze znosilyscie tu moje zale od stycznia =) tym które dołączyły pozniej oczywiście tez dziękuję :*
Lilijka mi sie wydaje, ze mama jest zastraszona ona powiedziala, ze stary jest spokojnym człowiekiem i to ona go prowokowala i my tez nosz kur... i co jej sedzina zadala pytanie to matka na strego patrzyla. No trudno jej wybor. Ile moglysmy tyle dalysmy jej wsparcia ze swojej strony.
Jeden przyklad z rozprawy. Ojciec wtedy w styczniu mnie popchnal( w 8 miesiącu ciazy) i matka mówiła, ze po co sie wtracalam, ze mowila, ze to nie moja sprawa. A na policji iac i zaczac nowe życie. Ale sie ciesze =)

Czesc Sylwia. Troche pozno ale musialam napisac

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jola88
Matko niiie moge spac bo mysle o....porodzie!! Jakos mnie tak naszło i az mi gorąco i w ogóle zle.... Dalej mi on w glowie siedzi....ehh
Tez czasami mam wrażenie jakby rozumiał o czym się mówi i po swojemu odpowiadal:) w ogóle uwielbiam jak gaworzy ii krzyczy i piszczy. Czasami aż nie moge uwierzyć ze to on takie dźwięki wydaje...

Haha Jolu. Ja tez ostatnio duzo myslalam o porodzie i rozmawialismy o tym. Brr.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

~Tangoyaa
~kalae
a ja osobiście własnie przez to ze traktuje na poważnie wiarę i przysięge, nie wezmę ślubu kościelnego, bo nie potrafie przesiac ze nie opuszczę aż do śmierci. Ale tego chyba księdzu nie mogę powiedzieć?. No i nie podoba mi sie ze mój brak slubu jest brany pod uwage. Bo sama chec ochrzczenia powinna byc najwiekszym wyznacznikiem checi wychowania w tej wierze.

Tangoya - a gdzie Piśmie jest napisane o homoseksualistach?


Kpł 18:22.24-25.29 ; Kpł 20:13 ; 1Kor 6:9

a w nowym testamencie jest?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...