Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość arwena 89

Ciąża, mój Miki czasem tak robi, nogi do góry, kopniak w karuzelke i buch nogi w dół. Albo jak się przeciąga to też tak robi. Ostatnio nawet przez sen. Ja zaglądam do łóżeczka (myślałam że się obudził, a on przez sen memla własną rękę i fajta nogami :) dałam smoka i dalej spał spokojniej

Odnośnik do komentarza

Monimoni
Jestem u teściowej, przejazdem na kilka dni, jadę do rodziców, ale o i kończą remont, a mąż ma sesję i musi po pracy się uczyć wiec zapakowałam dzieciaki i przyjechałam:/ jest ciężko. Któraś pisała że teściowa ma zboczenie o gołej pupie, moja z kolei cały czas pyta Ksawcia czy zrobił kupę, czy robi albo czy chce zrobić, o tak w kółko. Do tego cały czas by go dokarmiała, ale przynajmniej już mnie pyta czy coś mu dać, czy coś by zjadł. I jeszcze przeczytałam etykietkę na parówkach, które mu kupuje - niby cielęce, cielęciny 3%, 87 wieprzowiny, a reszta to nie kończąca się lista E..... (Ja kupuje tylko 97%mięsa bez żadnych śmieci), zabroniłam jej takie dawać, chociaż też mi trudno przychodzi ciagle zwracanie uwagi. Ale jakby mi Zuzi dała merci to bym jej resztę opakowania nosem wepchnęła. Na szczęście aż tak źle nie jest:/

Hey dziewczyny :D Ja nie mam kiedy posac i czytac... Tyle sie dzieje...

Monimoni ja Cie podziwiam ze Ty z WLASNEJ NIEPRZYMUSZONEJ woli pojechalas do tesciowej... Jezusie i to jak wiesz co ona z Ksawciem wyczynia...

Moja tesciowa tez gowniane zarcie bedzie dawac Hanuli. Jak zupe gotuje to kostka knor. Jak kapuste robi to zeby byla bardziej "smakowa" jak to mowi dodaje jakas kostke miesna...
Makaron jak gotuje to na packe i gotuje calosc zeby maly syneczek (22 lata) nie musial gotowac i odgrzac w mikrofali. Nie musze Wam mowic jakie bebly z tego wychodza... A spagetti to robi ze sloiczka bo mlodszy synek z dziewczyna nie lubia innego....
Wiec wiem jakie gowno bedzie dawac malej.

Hanula chyba tez ma skok bo od 2 dni budzi sie o 3:30 i nie chce juz isc spac.

Olka mam nadzieje ze z uszkami wyszlo wszystko ok bo tez kciuki trzymalysmy :D

Jutro zaszczycie nas swoja osoba moj szwagier z dziewczyna a w sobote pewnie tescie... ehhh... co za zycie:-(

Moze kiedys Was nadrobie bo jestem na 54 stronie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Moja głowy nie podnosi jak leży,na brzuszku ładnie jej wychodzi. Aha i też jakby pełza na brzuchu.
Ogólnie nie mam pojęcia co powinna a co nie. Śpi raz jednym boku raz na drugim i potem na brzuchu.
Moja przyjaciółka pojechała do rodziny pod Warszawę tam wszyscy chodzą do fizjio jakiejś podobno dobrej no to też poszła bo jej suszyli głowę. Na wejściu pani spytała skąd są i jak się dowiedziała że ze Szczecina a nie z okolic wawy to stwierdziła ze mały to okaz zdrowia

Odnośnik do komentarza

No to my juz po.
Tosia mi cały czas płacze nawet jak je to płacze. 2 nowe ćwiczenia mamy plus 1 stare to czego nie lubiła.
Wzialam prośbę o skierowanie na rehabilitację na NFZ.
Asymetria lepiej, ale napięcie mięśniowe w barkach ma dalej.
A pokazywała mi to napięcie i zrobiła cos tak Tosi i powiedziała i to ja boli, cos tak pod brodą, jak się rozplakala.
Płakać mi sie chciało. W ogóle jej nie mogłam uspokoić, a po szczepieniu nawet sie udawało.

Jestem zdezorientowana.
To 1 z tych nowych ćwiczeń to takie ze sie boje ze jakąś krzywdę zrobię. Bo w leżeniu na boku odgina sie głowę do góry.

Odnośnik do komentarza
Gość Leniwiec marnotrawny

Dziewczyny, naparzacie posty prawie jak Lilijka suchary!
Nie wiem kiedy to doczytam. Moze dzis w nocy jak wstane trzy razy na karmienie;)
Chcialam wlasnie napisac,ze Eliza nie usnie bez smoka i w tym samym momencie zasnela ;) na dodatek z palcem w buzi;) co prawda na spacerze, ale to i tak maly sukces;)
Od dwoch tyg mamy skok rozwojowy i gdy tylko rusze sie na krok wyjec rozpoczyna koncert. No ale trzeba to przeczekac. Na dzien ojca, Eliza kupila tacie dwa body zapinane w kopertke i bluze (tata nadal boi sie ubran wciaganych przez glowe,do tego stopnia, zejak zostaje z nia sam i musi przebrac, to odkrywam, ze dziecko mierzace prawie 70cm nadal miesci sie w rozmiar 62! Co prawda wyglada strasznie ale jak sie dobrze naciagnie to i guziczki sie zapna. Dlatego tez pochowalam juz i zamknelam na 4 spusty 62:)
Od wczoraj, Eliza pije moje mleko z butelki. Strasznie to meczace, ale cisnienie pod jakim wyplywa z piersi mleko (nawet w pozycji pod gorke) jest za duzeby mogla spokojnie jesc bez krztuszenia sie i ulewania zaraz po. Dodatkowo skok rozwojowy nam w tym nie pomaga. Karmie piersia tylko w nocy,kiedy jest spokojna. Teraz ulewa sporadycznie, a do niedawna byly chlusty prawie po kazdym kp. Dzis postaram sie Was doczytac:))

Odnośnik do komentarza

Jejku ale mam dość słuchania kołysanki w wersji ciotki ... byly siobie kotki dwia siale bule obi dwia nić nie bendom lobili tylko Zosie bawili... i tak cały czas w takiej wersji jak napisalam Z tego co pamiętam to w alfabecie jest litera r a w języku polskim normalne wyrazy Tłumacze mów normalnie bo Mała już zapamiętuje a ona ze przecież taka malutka jest to nic nie rozumie i dalej to seplenienie.

Odnośnik do komentarza

Lilijka87
Kalae wiem jakie ćwiczenie na boku, nam też to zleciła. No i Anka też tego nie lubi! Ale robię go sporadycznie.
Ale co boli Tosie bo nie rozumiem? Jakieś ćwiczenie czy coś jej zrobiła?

ona, żeby mi pokazać, że ma to napięcie nacisnęła jej gdzieś pod brodą nie wiem gdzie dokładnie i mi powiedziała, że ją boli (a nie powinno), więc to naciśniecie Tosie jakoś bardzo zabolało, że ciężko mi było ją uspokoić. Nawet po szczepieniu tak długo jej nie uspokajałam. Teraz już ok.

Odnośnik do komentarza

~kalae
maddalena82
Jak byliśmy u lekarza rehabilitanta-neonatologa dwa tygodnie temu i zobaczyła że Mati podnosi głowę jak leży na plecach to powiedziała że to niedobrze bo za wcześnie (miał wtedy skończone 13 tyg). A na brzuchu bardzo nie lubi leżeć a wg zaleceń mam go jak najczęściej kłaść. I wygląda to tak że odwrócę go na brzuch a on zaraz się pręży,wygina i coraz częściej udaje mu się przewrócić na plecy. Ale nie zauważyłam żeby próbował pełzać. Za to robi często kołyskę czego podobno też nie powinien...

a ta fizjoterapeuta mowiła że powinna podnosić a to było przed 12 tyg., i bądź człowieku mądry.

a spróbuj go kłaść na swoich kolanach tak że klatkę piersiową miał wyżej niż pupe, albo jak jesteś na półleżąco, to połóż go na swojej klatce piersiowej na brzuszku, tak czytałam ze dzieci wolą


Podpytam jutro tej fizjoterapeutki jak to jest z tym podnoszeniem głowy. Ciekawe co powie,może będzie trzecia wersja...ech...
Na klacie też nie lubi leżeć ale dzięki za podpowiedź z kolanami -jutro wypróbuje. I tak odkąd kładę go na tym brzuchu do znudzenia to jest lepiej bo się nie drze.
Odnośnik do komentarza

Współczuje Ci kalae nowych ćwiczeń. Aż się boję co my jutro dostaniemy. Ja już profilaktycznie wzięłam skierowanie na rehabilitację na nfz i nawet umówiłam termin- u nas najbliższy na 12 października. Mam nadzieję że po ćwiczeniach w domu nie będę musiała z niego korzystać.Może Tosia przywyknie jakoś do kolejnych ćwiczeń -tego Wam życzę.

Odnośnik do komentarza

Betty Izabel dobrze radzi :D
Dziewczyny wspolczuje Wam tych cwiczen..Kalae biedna Tosia :/ Mam nadzieje,ze efekty szybko beda i bedziecie wszystkie normalnie funkcjonowaly :)
Leniwiec 2 tygodnie skoku,wow!wspolczuje.

Nasz malutki od jakiegis tygodnia prostuje nozki i podnosi jakby brzuszkie Wedera cwiczyl i do tego raczki wyciaga jakby na motorze jechal..chyba cwiczy sobie zanim zacznie siadac :)
U nas problemy brzuszkowe :( nie mam sil juz..
Kupa byla porzadna rano,potem jakas taka mala ..jest marudny bidulek,ewidentnie widac,ze cos mu jest..bujaczek pomaga ze nie marudzi a tak to strasznie..najlepiej by sie bawil hehe malo spal jakies tam drzemki lekkie,na spacerze spal na dworzu w sklepie nie..ale tez marudzenia bylo jeju..tak mi go szkoda..jeszcze jakies krostki na.lokciu dostal..
Musze ograniczyc mleko..nie wiem..kupa ciemnozielona znowu..nie wiem juz..
Pediatra powiw zeby eliminowac..cholera nabial to mi ciezko bedzie..

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

czarna.ana
Czy któras z was może spotkała się z bardzo wcześnie zarośniętym ciemiaczkiem? Jeśli tak to cos robione było dodatkowo jakas diagnostyka czy tylko mierzenie?

Moja Inga urodziła się z bardzo małym ciemiaczkiem 0,3x0,3 cm. Nic dodatkowo nam nie zlecił, tylko mierzenie.
Neonatolog mówiła że ważniejsze są szwy czaszkowe, bo to głównie one pozwalają główce rosnąć prawidłowo.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72290.png

Odnośnik do komentarza

Hej. Moja mala wczoraj spala od 21 do 7 :)
Olka Maja słodziutka :)
Klaudia nie smutaj. Malutki tam dla Ciebie walczy zeby mogl juz byc przy Tobie w domku. Napewno Ci bardzo ciezko, ale juz niedługo. Bardzo trzymam za Was kciuki.
Dzisiaj dzwonilam do siostry M. i jest ciezko. Mowi, ze ciągle pije. Wyzywa sie na nic. Tesciowa nawet mowi, ze chętnie by go wywalila z domu. Z pracy raczej tez wyleci. A mnie zamiast to utwierdzac w przekonaniu do rozwodu to zalamuje coraz bardziej. Moja córeczka nie zasluzyla na takiego ojca :/ juz nie odbieram jego telefonu, nie odpisuje na sms. Cala jego rodzina jest w szoku, ze taka szopke odpier...
Misia chyba cos jest w tych 8 latach...

Odnośnik do komentarza

Sylwia cos jest,bo wsrod moich znajomych rozstania po 8 latach sie dzialy :( ze starej paczki jedno malzenstwo przetrwalo..
Nie wiem co Ci radzic...napisac ratuj tez zle,bo sam musi chciec sie ogarnac,a szkoda Twoich nerwow...
Moze sprobuj jeszcze raz sie z nim spotkac pod warunkiem,ze bedzie trzezwy..powiedz o rozwodzie i o tym,ze nie chcesz takiego ojca dla Martynki..
Tule Cie mocno :***

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
a głowy na plecach nie podnosi jeszcze, ale zapytałam pediatry to powiedziała, że do końca 4 miesiąca ma czas, ale na brzuchu podnosi jak trzeba.

A właśnie czy wasze maluszki na brzuchu próbują odpychać się nogami, jakby pełzać? Bo Tosia tak robi, a ta fizjoterapeuta powiedziała, że nie może, i ja w sumie nie wiem, bo ona chwile pobędzie na brzuchu i zaczyna się odpychac.

Martynka tak samo robi.

Odnośnik do komentarza

~kalae
Ze przywyknie to wątpię, to chyba takie ćwiczenia ze dzieci ich raczej nie lubią.
Kurczę takie terminy na NFZ? To jutro zadzwonie zapytam, nawet nie mając skierowania.

Popytaj w różnych miejscach-może u Was będzie szybciej,bo u nas w Łodzi niestety...na razie zostają mi prywatne wizyty.
A co do ćwiczeń to mam nadzieję że szybko pomogą i nie będziecie musiały się męczyć.
Odnośnik do komentarza

maqdallena
czarna.ana
Czy któras z was może spotkała się z bardzo wcześnie zarośniętym ciemiaczkiem? Jeśli tak to cos robione było dodatkowo jakas diagnostyka czy tylko mierzenie?

Moja Inga urodziła się z bardzo małym ciemiaczkiem 0,3x0,3 cm. Nic dodatkowo nam nie zlecił, tylko mierzenie.
Neonatolog mówiła że ważniejsze są szwy czaszkowe, bo to głównie one pozwalają główce rosnąć prawidłowo.

Dzięki za odpowiedź. Trochę się uspokoilam. Nam właśnie kazala neurolog tylko mierzyć i za 3 miesiące do kontroli. I mamy zbadać poziom wapnia i wit D.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...